Kto jest moim niewidzialnym? - tefefe
Proza » Miniatura » Kto jest moim niewidzialnym?
A A A

Często mam wrażenie, że najlepsi są dalecy, gdzieś tam, nieznani i nieosiągalni. Schowani w małych światach, rzadko wychodzą z domów, lub schowani w ogóle - widnieją na nagrobkach i niekiedy tylko wzbudzają niedające się określić kołowanie we wnętrzach tych co bardziej wrażliwych, dopuszczających. Tak samo jest z książkami, bo to one wychodzą z ludzi, zostawiają z nich to co uda się uwolnić, ale kłamią – raz mniej, raz więcej, raz ładniej, raz brzydziej. Być może tak samo świat nas okłamuje, złudza że jesteśmy. Niekiedy trafi się przypadkowo na coś nieznanego, starego, zostałego często tylko w jednym zniszczonym egzemplarzu, w jednej filii biblioteki miejskiej. Zapewne w szufladach tego jest więcej, a nawet przed nimi, w umysłach tych, którym inni pozamykali głowy, pozaklejali usta, powykręcali dłonie, aby tylko nie. Najlepsze jest to czego nie widać, albo czego nie ma, czyli jest niewydobyte. Jak znaleźć to cudowne ukojenie, które to wszystko skończy? Może dlatego jest nieosiągalne, bo najlepsze, i dalej już nie ma nic. Może dlatego jest najlepsze, bo nieosiągane, a wyżej już nie ma nic.

cisza

...po której cisze wzbierają się na wyżyny, ale nie znaczy że szczyty osiągną, bo tego wzbierania nie można w żaden sposób przenieść na czysto ludzki grunt, by rozumieć jako analogię człowieka wspinającego się na górę. Mogliby się zabijać, na przykład mógłby być morderca, policjant, zagadka i ciekawa z tego historia, a być może nawet gdzieś to wszytko jest, a dziwne bo to pozostaje w tle. Spoglądają na sobie, uśmiechają się, widzą to, a niekiedy nie. Pojawia się pierwszość i powtarzalność, w niej już mniej zrozumiałe przekazy emocji. Pełno braków odpowiedzi, pytań jeszcze mniej, a całość jest oplatana coraz gęstszą ciszą pokrytą jedwabistą grą, której nikt nie zna finału, nikt nie zna nawet zasad, które powinny ujawnić się w zakończeniu. Czytanie między ciszami, między uśmiechami, w niewidzialnościach i dziwnościach stanowi o próbie podjęcia tej gry, daje szanse, aczkolwiek zapewne nigdy nie w pełni, rozmieć. Szukanie, a może bardziej zapadanie w ciszę, skupienie, mówią więcej o sensie, przywracają nas do porządku. Porządku już nie ma. Mówili, a zbił nikt.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
tefefe · dnia 12.03.2019 10:11 · Czytań: 323 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 2
Komentarze
Kemilk dnia 13.03.2019 19:33
Ciekawy sposób opisania przemyśleń. Odbieram to jako eksperyment z budową zdań i prowadzeniem narracji. Wydaje mi się (oczywiście mogę się mylić), że poprzez te zabiegi, chcesz ukryć przesłanie.
Jak dla mnie jest to dosyć dobre. Ma taki troszkę specyficzny, paranoiczny charakter.

Cytat:
Może ta Pani zza biur­ka, co mó­wi­ła, żeby nie wie­życ w to, co piszą w in­ter­ne­cie

"wierzyła"
pozdrawiam.
tefefe dnia 15.03.2019 21:46
Dziękuję bardzo.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
18/03/2024 19:06
Pliszko, wprawdzie posłużyłaś się skrótami myślowymi, ale… »
Jacek Londyn
18/03/2024 18:15
Trening czyni mistrza. Kolejna okazja, tym razem… »
valeria
18/03/2024 11:41
Piękne, już bielonych rzeczy nie spotykam już:) chyba w… »
mede_a
18/03/2024 10:45
Jak ja kocham te Twoje maluchy! Ajw- poezji pełna - pisz,… »
Kazjuno
17/03/2024 22:58
Ja miałem skojarzenie erotyczne, podobne do Mike 17. Jako… »
Kazjuno
17/03/2024 22:45
Co do Huty masz rację. To poniemiecka huta do końca wojny… »
ajw
17/03/2024 21:52
Zbysiu - piękne miałeś skojarzenia :) »
ajw
17/03/2024 21:50
Tak, to zdecydowanie wiersz na pożegnanie. Na szczęście nie… »
Gabriel G.
17/03/2024 19:52
Nie ukrywam czekam na kontynuację. To się pewnie za trzy -… »
Kazjuno
17/03/2024 16:40
Dzięki Gabrielu za krzepiący mnie komentarz. Piszę,… »
valeria
17/03/2024 15:17
Gotowanie to łatwizna, tylko chęci potrzebne :) »
Gabriel G.
17/03/2024 12:46
Kazjuno Jestem świeżo po lekturze wszystkich trzech części.… »
Jacek Londyn
17/03/2024 10:31
Proszę o chwilę cierpliwości. Zanim odpowiem na komentarze,… »
Kazjuno
17/03/2024 04:17
Czekamy z Optymilianem, ciekawi twojego odniesienia się do… »
Jacek Londyn
16/03/2024 12:26
Drodzy Koledzy po piórze. Dziękuję za komentarze. Jest mi… »
ShoutBox
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:43
  • Nie poezją ja, a prozaiczną prozą teraz, bo precyzję lubię: nie komentarzem, a wpisem w/na shoutboxie zaczęłam, a jak skończę, to nie potomni, a los lub inna siła zdecyduje/oceni.
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:32
  • Pliszko - nie! Dość milczenia! Dopóki żyjemy! A po nas krzyczeć będą "słowa", na karcie, na murze...
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:28
  • To, jak skończysz pozwól, że ocenią potomni. Zaczęłaś komentarzem... pozwól/daj nam możliwość byśmy i Ciebie komentowali - jedno "słowo", póżniej strofy...
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:20
  • ech, Zbigniew Szczypek, fajnie wszystko, wróżba jest, choć niedokończona, ale z tego, co pamiętam, to Makbet dobrze nie kończy ;)
  • pliszka
  • 05/03/2024 22:58
  • A reszta jest milczeniem...
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty