Rudowłosa - d.urbanska
Proza » Bajka » Rudowłosa
A A A
Od autora: Na konkurs "Marcyjki 2018"

RUDOWŁOSA

Rudowłosa przysiadła na skraju polany pod dębem. Zachodzące słońce pieściło jej brzoskwiniowe policzki i warkocz, koloru starego złota.

Ale oczy ciskały szmaragdowe gromy. Bo Rudowłosa była wściekła.

Najpierw zawodziła żałośnie – O ja biedna, nieszczęśliwa…

Teraz jednak z zaciętością – Szlag! By go pokręciło, Romeo od siedmiu boleści! I tę blond lafiryndę też! Gdybym tylko mogła …

W gałęziach nad głową coś się poruszyło. Rudowłosa podniosła wzrok i ujrzała kruka, lśniącego lakierowaną czernią piór.

- O, nie – jęknęła – Jeszcze i to ptaszysko.

Kruk rozłożył skrzydła i niespiesznie wzbił się w górę, a Rudowłosa odetchnęła.

Zachód z wolna podpalił trawę i krzewy na polanie. Nagle w ognistym kręgu stanęła ciemna postać. Smukły brunet, odziany w skórę i ciemne okulary zjawił się niewiadomo skąd.

Rudowłosa spojrzała ciekawie – Co za szpan - pomyślała.

A on zbliżył się i zaczął kpiąco

- Oj, mała, co za przedstawienie! I to z powodu faceta?

- Nic ci do tego - warknęła, a potem niekonsekwentnie zalała go potokiem słów– On należy do mnie. Od zawsze. Jesteśmy sobie przeznaczeni. Zawsze razem – już w przedszkolu, potem w budzie, na studiach. Rozumieliśmy się bez słów, nadawaliśmy na jednej fali i …

- Przejadłaś mu się – wpadł jej w słowo nieznajomy, uśmiechając się ironicznie.

- Że co?

- Właśnie tak. Człowiek zawsze goni za nowością, nie docenia tego, co ma, kusi go nieznane – płynęło z jego ust monotonnie.

- Mnie nie kusi – odparła Rudowłosa z godnością, a brunet z powagą nagłą

- No tak. Ty pragniesz zemsty. Pomogę ci.

Rudowłosa poruszyła się niespokojnie, poczuła chłodny powiew, ale nie zważała na to.

- Serio? Za ile?

- Spiszemy umowę, dogadamy się - znów się uśmiechał, a szkła okularów połyskiwały złowrogo - To jak ma być? Śmierć nagła, kalectwo?

- No coś ty! żachnęła się z trwogą.

- Rozumiem - ma cierpieć powoli.

- Tak – szepnęła niepewnie.

- Dzień po dniu, noc po nocy - w pustce, beznadziei ?

To jej się spodobało  - Tak, tak! – potwierdziła z zapałem.

Nieznajomy okrążył ją i stanął bliżej - Powiem ci, co masz zrobić.

Chłód objął już całą jej postać, siedziała jak skuta lodem. Ale nie było odwrotu - Więc? – szepnęły skostniałe wargi.

- Dokładnie nic!

Spojrzała zdumiona- Jak to? Nie rozumiem.

- Zrozumiesz. I on zrozumie dość szybko, gdy - nie myśląc głową – odrzuci ukochaną przyjaciółkę i poślubi blond zołzę, która zupełnie doń nie pasuje. Uwikła się w niepotrzebne małżeństwo, może ojcostwo, a poczucie obowiązku nie pozwoli mu się wycofać. Uwierz mi, będzie cierpiał jak potępieniec. Będziesz zadowolona.

Rudowłosa zerknęła nieśmiało i ujrzała w szkłach okularów coś na kształt postaci, skulonej cierpieniem. Wypogodziła się nagle

- Może masz rację.

- Na pewno mam. Zobaczymy się za parę lat.

- Lat? A umowa?

- Poczekam. Jestem bardzo cierpliwy – wyszeptał i zszarzał nagle, rozpływając się w powietrzu, jak dym z papierosa.

Polanę spowiły ciemności. Słońce już zaszło. Rudowłosa zadrżała. Z mroku dobiegł ją cichnący w oddali szelest. Skrzydeł kruka. A może nietoperza?

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
d.urbanska · dnia 25.03.2019 10:57 · Czytań: 689 · Średnia ocena: 3,67 · Komentarzy: 8
Komentarze
Madawydar dnia 26.03.2019 07:37 Ocena: Dobre
Coś mi się wydaje, że to był właśnie ten jej facet. Kruk go przywiał z przyszłości i opowiedział jej swoją historię z blondynką.
Podobało mi się.
pozdrawiam.
d.urbanska dnia 27.03.2019 15:20
Ciekawa interpretacja. Dziękuję i pozdrawiam.
Usunięty dnia 28.03.2019 08:37
Jak dla mnie to zbyt "otwarte" na możliwe scenariusze. W zasadzie wszystko można sobie dopisać. Jeśli taki był Twój zamysł, to Ci się udało, ale to nie jest mój typ prozy. Ja lubię, owszem, jak cos jest otwarte, ale niechże będzie jedna, czy więcej przesłanek nakierowujących na możliwe rozwiązania.
Także mi się nie podobało. Dla mnie to pierwsza część czegoś większego, gdzie dalej są losy bohaterki i jej eks.

Pozdrawiam.
d.urbanska dnia 29.03.2019 08:57
To jest bajka, a nie opowiadanie. Nie zgadzam się z tą "otwartością". W zamierzeniu był ewidentny watek faustowski (umowa), zaś pierwszy komentarz jest pochodną wyobraźni jego autora. Pozdrawiam
Dobra Cobra dnia 07.04.2019 14:51 Ocena: Bardzo dobre
Dalszy ciąg wysypu cudowności!


d.urbanska,

Pięknie poprowadzona linia dialogowe, bo tym żyje opowieść, A nie przynudnymi opisami. Slodki zamysł i teraźniejszy język.

Bardzo mi się podobało, trafia w mój gust. A czegoż, ach czegoż chcieć więcej od prozy?

Jeszcze z jeden, dwa teksty w takim stylu i dodaje Cię do Ulubionych autorów. A wtedy wpłynie na Ciebie sława i co tam jeszcze.


Pięknie pozdrawiam ukontentowany powyższą bajką niebajką.

Ukłony,

DoCo
d.urbanska dnia 07.04.2019 21:12
Dzięki serdeczne. Bardzo poprawiłeś mi nastrój. Pozdrawiam!
Dobra Cobra dnia 08.04.2019 16:49 Ocena: Bardzo dobre
Bo to moje klimaty, a to przeciez jest nieoceniona sprawa.

Ukłony,

DoCo
al-szamanka dnia 25.05.2019 20:52 Ocena: Bardzo dobre
Fajne, magiczne opowiadanko.
Czytałam z przyjemnością, zastanawiając się jakie będzie zakończenie.
I nie zawiodłam się.
Bo pozostawiło wiele możliwości dla wyobraźni.
Ciut Ci interpunkcja szwankuje.
Np. brak kropki na końcu zdania:
"A on zbli­żył się i za­czął kpią­co"

Też wysłałam opowiadanko na "Marcyjki 2018", ale nie widzę, aby coś się w tym temacie dalej działo.

pozdrawiam ciepło :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:78
Najnowszy:wrodinam