A A A
Od autora: Limit słów bardzo ogranicza. Twórczo ogranicza. Pierwotny tekst miał prawie 6000 znaków. Przycięcie do 3000 mocno go zubożyło moim zdaniem. Cóż jednak począć? Takie zasady.

Mały Język przycupnął obok ojca, zadarł głowę i czekał w napięciu. Duży Język zauważył obecność syna.

Tato? Opowiesz mi jeszcze raz, jak to było z Pra?

- Dobrze, Mały Języku.

- Synu mój pierworodny i jedyny - zaczął, ale Mały Język mu przerwał:

- Ale tato, ale przecież każdy syn jest jedyny.

- Masz rację, ale nie szkodzi o tym przypominać. A dlaczego?

- Bo to jest błogosławieństwo naszej rodziny od czasu, gdy Pra ojciec otrzymał dar mowy od Stworzyciela!

- Kiedy ty byłeś jeszcze tylko pyłkiem potencji, kiedy dopiero mogłeś się stać, ale cię jeszcze tak dotykalnie zupełnie nie było, to ojciec mego ojca usłyszał tę historię od ojca swego ojca. Plemię żyło kiedyś dostatnio, ale prymitywnie i bez przeszłości. Polowano, zbierano owoce, przygotowywano strawę i dbano o szałasy. Plemiennicy rozmnażali sie i umierali, walczyli i iskali. A wszystko to w ciszy, bo język służył im tylko do smakowania.

- Wielu Plemienników było zadowolonych z takiego życia, ale nie Pra. On czuł, że czegoś brakuje, że życie mogłoby być lepsze, choć nie uważał, że na lepsze zasługuje. I to dlatego on został wybrany przez duchy wszystkich naszych przodków. Wiesz, te które czasami widzimy wieczorem, kiedy opowiadamy sobie przed snem, jak minął nam dzień, jak komuś pomogliśmy. Duchy, które siedzą sobie cicho, przysłuchując, ledwie widoczne pod ścianą chaty.

-I duchy naszych przodków, widząc, jakim jest serce naszego Pra, wybrały go i natchnęły chęcią działania, zmiany. Zmiany na lepsze. Poczuwszy to, Pra odszedł, wynalazł w lesie bezpieczną pieczarę i został w niej na wiele dni i nocy. Nie jadł, nie pił, siedział tylko pod ścianą i wpatrywał w wyjście. Ta bezczynność była właściwą odpowiedzią na przymus działania, który poczuł, kiedy duchy go natchnęły. Czekał.

- Inaczej niż ja teraz czekam?

- Inaczej. Ty się niecierpliwisz, a Pra był spokojnie wpatrzony w siebie. Po wielu dniach doznał objawienia. Pojawił się przed nim sam Stworzyciel i rzekł:

- Powiadam ci, język nie służy li tylko do dłubania między zębami.

- Co to jest: powiadam? - pomyślał Pra i sam się zdziwił, bo dotąd nie myślał słowami. Pomyślał, ale Stworzyciel oczywiście to usłyszał, bo On słyszy nawet myśli.

- To jest mowa właśnie. To, co słyszysz ode mnie, i to, co pojawiło się w twoich myślach. Po to dałem Plemiennikom język, aby mówić mogli, komunikować się, wiedzę przekazywać i przepraszać, kiedy przytrafi im się coś, za co przeprosić powinni.

- Więc ja zawsze umiałem mówić? - powiedział już na głos Pra.

- Tak, tylko nie wiedziałeś, że możesz, a ja ci tę wiedzę teraz darowuję, boś na nią swym dobrym życiem zasłużył i godzien jesteś tego, aby nieść ją dalej. Innych Plemienników nauczać. Zwać się będziesz odtąd Językiem, a dziecko twe synem będzie i więcej dzieci mieć nie będziesz. A syn twój spłodzi tylko jedno dziecko i ono także synem będzie, a syn ten spłodzi tylko jedno dziecko - syna - dopiero wtedy, kiedy ty przyjdziesz do mnie. Bo Język może być tylko jeden, Duży i Mały. I wszyscy będziecie się zwać Język.

- I tak się stało. Pra pra pra wyszedł z jaskini i wrócił do Plemienników. I dzięki Pra wszyscy Plemiennicy potrafią mówić. Nasze życie jest coraz lepsze.

- Ale tato! A kłótnie, swary?

- Czasami dodają życiu kolorytu, a czasami ranią. Wtedy jednak, także dzięki językowi, możemy przeprosić.

- Tak, ale niektórzy przepraszają, a za chwilę znowu ranią złą mową!

- Tych spotka właściwa kara, kiedy nas dotykalnie opuszczą i trafią do Stworzyciela.

- Jaka kara?

- Nie będą potrafili mówić. Będą milczeć przez wieczność, choć przekleństw będzie im się na język cisnęło jeszcze więcej, niż kiedy byli wśród nas.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
robert_augustyn · dnia 25.05.2019 21:22 · Czytań: 1354 · Średnia ocena: 4,5 · Komentarzy: 10
Komentarze
Madawydar dnia 27.05.2019 12:45 Ocena: Świetne!
Bardzo ciekawe przesłanie o przekazie mowy ojczystej, tej pierworodnej i jedynej w swoim rodzaju i nauczka dla nas o właściwym jej użytkowaniu.

Pozdrawiam.
robert_augustyn dnia 27.05.2019 20:57
Dziękuję. W końcu to baśń, morał być powinien ;)
Zola111 dnia 28.05.2019 00:05
Robercie,

gratuluję wygranej. Ładnie "po coś" jest ten tekst, owszem. Proponuję poprawić literówkę, i zmienić słowo gawra na pieczara bądź jaskinia.

Cytat:
- Tak, tylko nie wie­dzia­łeś, że mo­żesz, a ja ci tę widzę teraz da­ro­wu­ję,


- wiedzę,

Serdeczności,

z.
robert_augustyn dnia 28.05.2019 06:56
Dziękuję bardzo.

Literówka, a nawet dwie, poprawione.

Słowa gawra użyłem, bo ładnie brzmi tak samo z siebie, sprawia wrażenie przestarzałego i pasowało mi do baśni. Jaskinia ma dla mnie czystszy i przestronniejszy wydźwięk, ale jednak kojarzy się z jaskiniowcami, zacofaniem, więc też pasuje. Zmienione, bo przecież z tym odbiorem słowa mogę się mylić.

Dziękuję.
retro dnia 29.05.2019 08:44 Ocena: Bardzo dobre
Gratuluję zwycięstwa. Ciekawe podejście do tematu umiejętnego porozumiewania się i tu przypomniałam sobie o wykładzie, który jakiś czas temu oglądałam:Jak mówić, żeby nas słuchano? - Prof. Jerzy Bralczyk.

Twoja baśń jest sprawie poprowadzona, wiele w niej mądrości, tylko jedno mnie zastanowiło: „A syn twój spłodzi tylko jedno dziecko i ono także synem będzie, a syn ten spłodzi tylko jedno dziecko – syna…” A gdyby spłodził córkę? Nie byłaby dopuszczona do "wiedzy tajemnej"?
robert_augustyn dnia 29.05.2019 20:39
Dziękuję bardzo.

Tak, z tymi synami to ewidentny szowinizm. Intencjonalne. Z kilku powodów. Taki przytyk do przeszłości, mocno patriarchalnej w naszej kulturze. A skoro to miała być baśń, to jakoś chciałem ją w tej przeszłości osadzić, więc pasowała taka bzdurna współcześnie zasada. Stworzyciel, Bóg — to on, Język — to rodzaj męski. Ona — Język byłoby dziwnie. W taki sposób mi wszystko zagrało. Rzekł Stworzyciel, że spłodzi syna, więc inaczej być nie mogło. Przepowiednia taka.
To nie jest deklaracja moich poglądów.

Bralczyk jest genialnym gawędziarzem. Czasami sprawiam sobie przyjemność, słuchając jego wystąpień. Mniejsza o temat.
retro dnia 31.05.2019 12:24 Ocena: Bardzo dobre
Cóż, nie mamy wpływu na przeszłość, ale na przyszłość - owszem. Silne kobiety przed nami sprawiły to, że dziś dziewczynki mogą kształcić się na równi z chłopcami i to jest wspaniałe. A i mowa to rodzaj żeński.

Pozdrawiam serdecznie
robert_augustyn dnia 31.05.2019 21:31
Zgadzam się. Ludzie są różni, ale płeć to tylko jedna z ich cech, nie determinuje pozostałych. Zakładanie z góry, że kobiety są "takie" a mężczyźni "tacy" to absurd i myślenie jakimiś szablonami.

retro napisała:
A i mowa to rodzaj żeński.


A to ładne jest. Wypadałoby napisać drugą część, kontynuację języka. Na przykład o tym, jak to krnąbrny totumfacki Stworzyciela robi mu psikus i rodzi się córka Języka. Powstaje mowa, coś więcej niż funkcjonalny język. Coś bardziej subtelnego, wyrafinowanego. Czy znowu nie skręcam w stronę stereotypów?
Stąd już tylko krok do mitologii. Poza konkursami, bo ograniczenie długości tekstu bardzo mi nie pasowało. Pełna wersja historyjki "Język" jest już zresztą w poczekalni :)

Pozdrawiam
retro dnia 03.06.2019 09:40 Ocena: Bardzo dobre
Wypadałoby odnieść się do powyższych słów:

– Szablony nie są fajne, zwłaszcza, że długie włosy może mieć każdy facet, a i kobiety mają mnóstwo tatuaży, zacierają się różnice między płciami - jednak gdy pracodawca dostrzega obrączkę na palcu młodej kobiety, to jest nieskory do jej zatrudnienia, bo zaraz będzie dziecko, zwolnienie, urlop macierzyński. Nie działa to tak samo w przypadku mężczyzn. Jak widzisz, czy chcemy, czy nie stereotypy nami kierują; owszem można z tym walczyć, ale tylko we własnym postrzeganiu rzeczywistości (pracując nad sobą); często też rozmowa z kimś kogo zdążyliśmy zaszufladkować rozwiewa nasze wcześniejsze spostrzeżenie oparte jedynie na obserwacji (wzrok).

– Jeśli chcesz to pisz kontynuację języka, nie będę Ciebie namawiać, bo ilekroć kogoś namawiałam do pisania to efekt był odwrotny (nie zawsze, ale jednak), jakby moje słowa, mimo jasnego przekazu zachęcały do zatrzaśnięcia szuflady z pomysłami, a przecież miało powstać rewelacyjne opowiadanie, dlatego jeśli masz pomysł to go zrealizuj i jeśli nasza rozmowa była inspiracją to cieszę się i bardzo mi miło.

– Jako dzieciak uwielbiałam mitologię grecką, zatem jeżeli coś skrobniesz analogicznego do niej, to daj mi znać (info na priv) chętnie przeczytam.

Pozdrawiam i to mój ostatni komentarz pod tym tekstem
robert_augustyn dnia 03.06.2019 19:25
Dziękuję. Bardzo przyjemnie mi się rozmawiało.
"Mowa" mnie kusi, więc jak będę miał nastrój i czas to może i naskrobię. Na całą mitologię jestem za mały i to raczej nie moja bajka.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
18/03/2024 19:06
Pliszko, Posłużyłaś się skrótami myślowymi, ale pełnymi… »
Jacek Londyn
18/03/2024 18:15
Trening czyni mistrza. Kolejna okazja, tym razem… »
valeria
18/03/2024 11:41
Piękne, już bielonych rzeczy nie spotykam już:) chyba w… »
mede_a
18/03/2024 10:45
Jak ja kocham te Twoje maluchy! Ajw- poezji pełna - pisz,… »
Kazjuno
17/03/2024 22:58
Ja miałem skojarzenie erotyczne, podobne do Mike 17. Jako… »
Kazjuno
17/03/2024 22:45
Co do Huty masz rację. To poniemiecka huta do końca wojny… »
ajw
17/03/2024 21:52
Zbysiu - piękne miałeś skojarzenia :) »
ajw
17/03/2024 21:50
Tak, to zdecydowanie wiersz na pożegnanie. Na szczęście nie… »
Gabriel G.
17/03/2024 19:52
Nie ukrywam czekam na kontynuację. To się pewnie za trzy -… »
Kazjuno
17/03/2024 16:40
Dzięki Gabrielu za krzepiący mnie komentarz. Piszę,… »
valeria
17/03/2024 15:17
Gotowanie to łatwizna, tylko chęci potrzebne :) »
Gabriel G.
17/03/2024 12:46
Kazjuno Jestem świeżo po lekturze wszystkich trzech części.… »
Jacek Londyn
17/03/2024 10:31
Proszę o chwilę cierpliwości. Zanim odpowiem na komentarze,… »
Kazjuno
17/03/2024 04:17
Czekamy z Optymilianem, ciekawi twojego odniesienia się do… »
Jacek Londyn
16/03/2024 12:26
Drodzy Koledzy po piórze. Dziękuję za komentarze. Jest mi… »
ShoutBox
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:43
  • Nie poezją ja, a prozaiczną prozą teraz, bo precyzję lubię: nie komentarzem, a wpisem w/na shoutboxie zaczęłam, a jak skończę, to nie potomni, a los lub inna siła zdecyduje/oceni.
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:32
  • Pliszko - nie! Dość milczenia! Dopóki żyjemy! A po nas krzyczeć będą "słowa", na karcie, na murze...
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:28
  • To, jak skończysz pozwól, że ocenią potomni. Zaczęłaś komentarzem... pozwól/daj nam możliwość byśmy i Ciebie komentowali - jedno "słowo", póżniej strofy...
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:20
  • ech, Zbigniew Szczypek, fajnie wszystko, wróżba jest, choć niedokończona, ale z tego, co pamiętam, to Makbet dobrze nie kończy ;)
  • pliszka
  • 05/03/2024 22:58
  • A reszta jest milczeniem...
Ostatnio widziani
Gości online:34
Najnowszy:pkruszy