Wciąż pachnie dymem
z naszej kawiarni,
gdzie przy stoliku sączyłam wino,
a ty wlepiałeś we mnie wzrok.
Tam moja dłoń
w twojej drżała,
wystarczył dotyk ust,
by latać zaczęły moje motyle.
Za późno pukam,
już nie otworzą się tamte drzwi,
w ścianach kawiarni nowy zapach,
daleki, obcy i już nie mój.
Przy stoliku, inna dziewczyna,
inny chłopak wlepia w nią wzrok,
moje ubranie nie pachnie dymem,
pijane winem zdechły motyle...
Spróbuję nowe nauczyć latać.
Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt