Wolna Wola. Czy możemy wpłynąć na nasz mózg? - PrzemeK155J
Publicystyka » Artykuły » Wolna Wola. Czy możemy wpłynąć na nasz mózg?
A A A

WOLNA WOLA.

CZY MOŻEMY WPŁYNĄĆ NA NASZ MÓZG?

Czujesz. Działasz. Analizujesz. Oceniasz. Neurony  jakimś cudem odbierają obraz malutkich punkcików, składając je w tekst na ekranie. Inne neurony w płacie czołowym planują starannie Twój następny ruch, czy tego chcesz czy nie. Natomiast te w płacie ciemieniowym starają się zrozumieć docierające do Ciebie słowa oraz przetworzyć myśli i emocje, jakie w tobie właśnie występują. Są też i takie, które kreują Twoje osądy. Ale, zaraz zaraz...czy te osądy faktycznie należą do Ciebie? Czy sprawujesz nad nimi jakąś kontrolę? Na przykład teraz, gdy oceniasz ten tekst?  

Komunikacja pomiędzy tak płytkimi, bezmyślnymi neuronami sprawia, że pojawiasz się ty, głęboki i pełen tajemnic. Dziwne? Szokujące? A może ciekawe? Co mówi ci właśnie Twoja kora przedczołowa? Bo to ona sprawia, że w połączeniu z resztą neuronów, osądziłeś aktualnie czytany artykuł. Jak to się dzieję, że, mimo tej całej maszynerii, wciąż tu jesteśmy, świadomi i racjonalni?

Nasz mózg często tworzy reprezentacje rzeczywistości (umysłu) na konkretne obiekty. Jeśli widzisz na przykład krzesło, pewna grupa neuronów konstruuje unikalną reprezentacje krzesła. 

Jest kilka rodzajów takich reprezentacji. Jedna z nich - reprezentacja rozproszona - polega na tym, że liczna ,,populacja’’ nisko aktywnych neuronów (czyli mas, które odwalają czarną robotę) dostaje sporo nowych bodźców. W tym momencie  dochodzi do ,,kodowania populacyjnego’’. Każdy z tych neuronów odgrywa niewielką rolę, ale razem dokonują cudów.

Innymi słowy, wyobraź sobie, że w jakiejś fabryce dochodzi do olbrzymiej usterki, której naprawa wymaga miesięcy. Co wobec tego uczynią właściciele? Wprowadzą zmiany obowiązujące na wysokich szczeblach fabryki, i zarówno na tych niskich. Nikt nie będzie inwestował w jednego, niezwykle kompetentnego i wykształconego profesjonalistę, który zajmie się wszystkim - zamiast tego podzielą to na kilka, mniej wyspecjalizowanych części, które łącznie przyniosą korzystny efekt. To właśnie dzieję się kiedy spostrzegamy mnóstwo nowych rzeczy, czy doświadczamy nowych emocji. Cała masa tych ,,słabszych’’ neuronów zabiera się za ich odczytywanie i analizę. 

Czy to kodowanie populacyjne ma jakiś wpływ na  nasze postrzeganie samych siebie? Czy jest ono uproszczeniem obserwacji, bądź wogóle radzenia sobie z tym, co nazywamy umysłem?  Prawdopodobnie tak. W przeciwnym razie, jeśli w naszym mózgu mielibyśmy znajdować się ,,my’’, nasze ,,ja’’, złożone z jednego ściśle skonstruowanego materiału, to byłoby to tak niekomfortowe dla naszego ciała, że pewnie umarlibyśmy z przeciążenia. Dlatego umysł wykształcił mniejsze koalicje neuronów, tworzące złożoną osobowość. 

Skąd właściwie wiemy, że neurony działają tak, jak działają? Przecież ktoś może uważać, że wykorzystujemy neurony tylko jako narzędzia, pozostając w pełni samodzielnymi i świadomymi swoich decyzji. Zdaniem neurologów jest to typowy błąd myślenia. To właśnie zawiłość naszego mózgu sprawia, że tworzy się ,,iluzja wolnej woli’’. Myślimy, że mamy wolną wolę, ponieważ często jest to korzystne. Osobnik, który myśli, że jest prawdziwy i unikalny, będzie bardziej walczył o przekazanie genów, niż osobnik, który wogóle nie myśli, że jest. Czy w takim razie wolna wola jest po prostu myślą wywołaną przez to kodowanie populacyjne i wiele innych reprezentacji umysłowych? (Wolna wola wiąże się ze świadomością, o której być może wspomnę w kolejnym wpisie).

Nie do końca, choć częściowo tak. Aby wykonać tyle skomplikowanych działań potrzebujemy jakiegoś uproszczenia, które myśli, że ma władzę. I tu powstaje pętla - docierają do nas podświadome sygnały, które sprawiają, że czujemy samych siebie i mamy wszystko pod kontrolą, podczas gdy te sygnały są wywołane przez coś, nad czym wogóle kontroli nie sprawujemy. 

Innym dowodem na to, że istnieją pracownicy umysłu, dozorcy naszych wyborów, jest szereg postępów, jakie w ostatnim czasie zrobiła neuronauka. Chodzi tu o HUC (Human Connectome Project). We wrześniu 2010 roku grupa naukowców wielu Uniwersytetów (pierwsza grupa - University of Berkeley, Oxford University, University of Minnesota; druga grupa - Harvard University, Massachusetts General Hospital i California University)  dysponując czterdziestoma milionami dolarów postanowiła opracować mapę wszystkich połączeń neuronalnych naszego mózgu. Było to ogromne wyzwanie, bo, jak tu zobrazować każdy drobny neuron obecny w naszym mózgu? Przecież mózg każdego człowieka jest inny, a co dopiero tworzące go sieci neuronalne, nie wspominając już o fakcie, iż owych neuronów posiadamy aż osiemdziesiąt miliardów. Co prawda, naukowcom nie udało się stworzyć mapy ludzkiego mózgu, ale skonstruowali w pełni cyfrowe, złączone ze sobą dwa mysie neurony. Brzmi słabo? 

Ich starania trwały kilka lat. Mówiąc ,,ich’’ mam na myśli sześć różnych grup naukowców z prestiżowych uczelni. Oprócz mysiego neuronu, inna grupa naukowców zdigitalizowała w pełni mózg nicienia C. elegans, obecnie jednego z najgłębiej zbadanych i przeanalizowanych organizmów na ziemi. Jego konektom dostarczył naukowcom wiele cennych informacji, które możemy przełożyć na działanie naszego mózgu. Dlatego większość z nich twierdzi, że neurony mogą mieć kontrolę nad organizmami, a nie organizmy nad nimi. 

Nie zapominajmy również o podświadomości, która obejmuje tak wiele naszych umysłowych głębin, zalewając nasz świat, niczym woda planetę ziemię, albo, tak jak czarna materia zasłania znany nam wszechświat. Kto wie, co kryję się w niej? Czy nasza świadoma cząstka w obecnym stanie wogóle jest zdolna by znaleźć odpowiedź na pytanie? 

Poza tym, nawet jeśli odstawimy na chwilę skomplikowane sprzęty fMRI, czy EEG, za pomocą prostego ćwiczenia sami doświadczymy, że coś przejmuje nad nami władzę. Spróbuj nie myśleć, albo się nie martwić. Spróbuj nie czuć frustracji, czy gniewu, gdy obraz olejny, nad którym pracowałeś trzy tygodnie, nagle upadł na podłogę i zamienił się w plamę. Jest to niemożliwe - oczywiście, mogą znaleźć się osoby, które w jakiś sposób wierzą, że mają czysty umysł - ale ta wiara jest wywołana myślami. Mogą nawet myśleć, że są cały czas wesołe - będzie to jednak efekt silnego ignorowania zaistniałego w nich smutku. 

Oczywiście, w pewnych kwestiach wciąż mamy władzę. Załóżmy, że impuls, jaki do Ciebie właśnie dociera to piłeczka golfowa. Tor przeszkód jest poszczególnymi obszarami mózgu, które ta piłeczka musi przebyć. Dołeczek na samym końcu jest tobą. Ciągłą pętlą, która bez ustanku tworzy się na nowo. Możesz uznać to, za bardzo ponure odzwierciedlenie rzeczywistości. Jesteśmy tylko marnym dołeczkiem? Ale możesz też spojrzeć z innej perspektywy - towarzyszy nam wspaniały umysł, który powoduje, że jesteś szczęśliwy, kiedy wszystko idzie tak, jak należy, smutny, kiedy coś w twoim życiu nie gra. A my - mimo tego, że mali - wciąż mamy to ostatnie słowo, które w swojej małości jest niezwykle ogromne.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
PrzemeK155J · dnia 20.09.2019 09:32 · Czytań: 943 · Średnia ocena: 4,33 · Komentarzy: 8
Komentarze
Kazjuno dnia 20.09.2019 10:20
Ciekawy, choć niełatwy do przetrawienia tekst. Przynajmniej dla takiego ignoranta neurologii jak ja.
Chylę jednak czoło, bo trochę rozjaśniłeś mi wiedzę o problemach ważnych, aczkolwiek na co dzień zupełnie nie branych pod uwagę.
Sądzę, że tekst byłby ciekawszy, gdybyś go ubarwił jeszcze większą ilością przykładów funkcjonowania mózgu.
Przykładów bardziej malowniczych posiadających wciągającą czytelnika dramaturgię.
Zaletą tekstu jest podanie go w sposób w miarę prosty.
Więc dzięki. coś się dowiedziałem.
Chyba jesteś neurologiem albo psychiatrą. Nieprawdaż??
Pozdrawiam, Kj
Kapelusznik dnia 20.09.2019 11:56 Ocena: Bardzo dobre
Ciekawy tekst, to muszę przyznać, ale wydaje mi się że lekko przesadzasz z częścią określeń.
Jak "bezmyślny" jak określałeś pojedyńcze komórki mózgu.
Wolna wola jest trudym tematem, ale chodzi tu bardziej o naturalne, instynktowne reakcje muzgu, by bronić ten organ przed stresem, czy wisiłkiem. Podobnie, tak istotny organ ma swoje wady, poprzez poziom skomplikowania i wpływy przez rozwój wczasie dorastania.
Wolna wola polega - moim zdaniem na rozpoznawaniu elementów które na ciebie wpływają i decyzji,czy na ciebie wpłyną - więc z mojej perspektywy - wolna wola nest bardziej podstawy personalne, niż biologiczne.
Tekst mi się jednak podobał i to bardzo.
Pozdrawiam
Kapelusznik
PrzemeK155J dnia 20.09.2019 18:38
Wielkie dzięki za przeczytanie tekstu. Bardzo się cieszę z pozytywnych opinii. Jestem zadolowolony też z konstruktywnej krytyki, jaką zawarliście w komentarzach. Zwrócę uwagę na moje błędy i następny razem postaram się ich unikać.
Jeszcze raz dzięki i Pozdrawiam :)
bruliben dnia 21.09.2019 00:07 Ocena: Świetne!
Wiem, że nie mam kontroli i ją mam - takie złudzenie. Hipotetycznie, załóżmy, że mógłbym być osobą mającą więcej kasy. Tylko że jest to niemożliwe. Mój mózg pcha mnie do ciągłego
wydawania - nie oglądam telewizji, reklam, itp. Szukam kompensacji w postaci nowych zakupów. W tym przypadku te masowe neurony są góry. Czy artyści nie odnoszą sukcesów nad tzw. masówką? Nie mówię tylko o wybitnych - Cervantes, Picasso, Monet, Gierymski. Jakoś tak rzuciłem nazwiska malarzy, ale się nie obrażajcie. I jeszcze kwestie maszyn - należałoby wspomnieć jak wiele dzieje się w kwestii uczenia się maszyn, tego wspomaganego i jak bardzo świat zmieni się
kiedy pozwolimy na stopniowe rządy algorytmów. Prosiłbym o więcej takich tekstów na Portalu; ale też o innych kwestiach, np. zmianach klimatycznych. I nie chodzi o czczą propagandę, bo należę do pokolenia, które zostawiało szklaną butelkę za drzwiami - dajcie mi mleka kochani. Ale zaraz : jeśli nie będzie uboju = nie będzie mleka?
wariat_egzystencjalny dnia 21.09.2019 10:56 Ocena: Bardzo dobre
Wolna wola to wg mnie jedno z najciekawszych i najbardziej praktycznych zagadnień filozofii. Można by o tym dyskutować w nieskończoność i rozczytywać się godzinami w pismach filozofów. Sporo na ten temat pisał Schopenhauer, choć jego trudny styl może odstraszać od lektury :)
Fajnie było przeczytać coś na ten temat z punktu widzenia neurologii. Jednak nauka ma tą przewagę nad filozofią, że podchodzi do tematu bardziej praktycznie, dostarczając zweryfikowaną empirycznie wiedzę.
Twój artykuł jest napisany bardzo ciekawie i rzeczowo. Podałeś interesujące przykłady, co sprawia, że przyjemnie się go czyta :)
Marek Adam Grabowski dnia 01.10.2019 18:28
Bardzo ciekawy i (jak zauważył Kazjunio) trudny artykuł. Czy autor ma racje; mam zbyt małą wiedzę, ażeby ocenić.

Pozdrawiam
d.urbanska dnia 19.10.2019 13:14
Fascynujące, jak wszystko, co dotyczy naszego mózgu, który wciąż jest Tajemnicą. Kilka drobiazgów tylko: niekonsekwentnie używasz wielkich liter w zaimkach osobowych, "w ogóle" pisze się osobno, zaś "olbrzymia usterka" brzmi jak oksymoron (lepiej może awaria). Może to i duperele, ale dla zawsze warto dążyć do lepszego. Pozdrawiam.
Kobra dnia 19.10.2019 16:16
Ciekawa strona mózgu. Bardzo lubię takie pisanie. Czy wolną wolę można jednak analizować tylko w aspekcie cielesnym, zmaterializowanym... czymże jest duch człowieka?
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
18/03/2024 19:06
Pliszko, Posłużyłaś się skrótami myślowymi, ale pełnymi… »
Jacek Londyn
18/03/2024 18:15
Trening czyni mistrza. Kolejna okazja, tym razem… »
valeria
18/03/2024 11:41
Piękne, już bielonych rzeczy nie spotykam już:) chyba w… »
mede_a
18/03/2024 10:45
Jak ja kocham te Twoje maluchy! Ajw- poezji pełna - pisz,… »
Kazjuno
17/03/2024 22:58
Ja miałem skojarzenie erotyczne, podobne do Mike 17. Jako… »
Kazjuno
17/03/2024 22:45
Co do Huty masz rację. To poniemiecka huta do końca wojny… »
ajw
17/03/2024 21:52
Zbysiu - piękne miałeś skojarzenia :) »
ajw
17/03/2024 21:50
Tak, to zdecydowanie wiersz na pożegnanie. Na szczęście nie… »
Gabriel G.
17/03/2024 19:52
Nie ukrywam czekam na kontynuację. To się pewnie za trzy -… »
Kazjuno
17/03/2024 16:40
Dzięki Gabrielu za krzepiący mnie komentarz. Piszę,… »
valeria
17/03/2024 15:17
Gotowanie to łatwizna, tylko chęci potrzebne :) »
Gabriel G.
17/03/2024 12:46
Kazjuno Jestem świeżo po lekturze wszystkich trzech części.… »
Jacek Londyn
17/03/2024 10:31
Proszę o chwilę cierpliwości. Zanim odpowiem na komentarze,… »
Kazjuno
17/03/2024 04:17
Czekamy z Optymilianem, ciekawi twojego odniesienia się do… »
Jacek Londyn
16/03/2024 12:26
Drodzy Koledzy po piórze. Dziękuję za komentarze. Jest mi… »
ShoutBox
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:43
  • Nie poezją ja, a prozaiczną prozą teraz, bo precyzję lubię: nie komentarzem, a wpisem w/na shoutboxie zaczęłam, a jak skończę, to nie potomni, a los lub inna siła zdecyduje/oceni.
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:32
  • Pliszko - nie! Dość milczenia! Dopóki żyjemy! A po nas krzyczeć będą "słowa", na karcie, na murze...
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:28
  • To, jak skończysz pozwól, że ocenią potomni. Zaczęłaś komentarzem... pozwól/daj nam możliwość byśmy i Ciebie komentowali - jedno "słowo", póżniej strofy...
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:20
  • ech, Zbigniew Szczypek, fajnie wszystko, wróżba jest, choć niedokończona, ale z tego, co pamiętam, to Makbet dobrze nie kończy ;)
  • pliszka
  • 05/03/2024 22:58
  • A reszta jest milczeniem...
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty