DLA CIEBIE….

w odpowiedzi dla pewnej bardzo miłej osoby, pewnej poetki ... 

I niech ciebie zapytam, jak mnie kochasz?
Powiem: szeptem palców dotykiem …
Czego?
Sercem dotykiem i wierszem …
I tylko tyle?
A każde twoje … dla ciebie słowo gdy mówię słyszę …
Tak opuszkami palców cichutko …
Ale dlaczego?
Bo wystukuję miarowym rytmem!
A smutek czujesz?
Nalewam smutek, radość, dzień nocą … ginę …
Ale dlaczego?
Bo to początek i to jest koniec – blaski z cierpieniem
I kocham ciebie goryczą - niosę
drganiem miłości cierpieniem słuchaj!
Słucham … przesyłam myśli, i myśli słucham …
szepty.. czy słyszysz? Słucham… i słyszę
Cichutko dla cię są słowa … płyną
I kocham ciebie kiedy ty śpisz samotna
I kocham kiedy ja obok ciebie
i kocham kiedy rytmy swawolisz
i cicho, kiedy w miarowy rytm
wsłuchujesz się mojej woli,
kiedy ty sama i daleko jesteś, nawet kiedy dosadnie
do pracy chodzisz a tam nie mam mnie
tak kocham wiernie, gdzie tylko ty
i kocham ciebie w kuchni gdy kroisz
i w mym ogrodzie tam jedna stoisz,
i gdy ci nawet szklanka wypadnie,
kocham cię wtedy na szklanki na dnie
i na malinach i na początku miłego dnia
i w końcu kiedy dzień dobrnie wątku
tam jestem ja – tak kocham ciebie
Wiem, że rozumiesz bo to nie każdy zrozumieć może
Cichutko mówię. Cichutko płynę
A ja rozumiem i także mogę …
Więc o co pytasz?
Pytam o ciebie bo kiedy będę miał ci powiedzieć
Żeś jednym szczęściem
W kuchni w pokoju i mojej pracy
Na szklance na dnie nawet w kieliszku – może i również
kapelusz w słonko i w autobusie
I bez wyjątku
Więc jak mnie kochasz?
Jak treścią słowa!
A gdy zimowa nastanie pora?
Jak koc puchaty, tak ciebie kocham!
A gdy że wiśnia zakwitnie bzami?
Jak ty mnie kochasz?
Kocham nocami … i kocham dniami …
A gdybym jeszcze ciebie spytała
Jak ty mnie kochasz?
Z twojego ciała i z serca które z niego wypływa
I myśli twoje tak kocham miła
I pytaj ciągle: jak ciebie kocham?

10 lipca, 2019