Hmm... Zastanawiam się, co mam Tobie napisać. Wiesz, na pozór ten tekst wydaje się być łatwy, lekki i przyjemny. Odczucie? Fajny, łatwy w odbiorze, lekko napisany, przyjemny do czytania i z humorem. Jednak, gdy spojrzysz na niego z drugiej strony, to wcale nie jest on tak bardzo jednoznaczny.
Po przeczytaniu miałam wrażenie jakbyś pisał o dwóch różnych sprawach. Jedna to ta, że nie lubisz dziewczyn - czyli Twój wstęp. Druga to ta, w której opisujesz swoją historię. Obie te bajki łączy tylko jedno zdanie: "Jednak najgorszą, najbardziej złoszczącą mnie przypadłością płci pięknej, jest zamiłowanie do prowokacji." Czuję pewien niedosyt. Brakuje mi większego związku między pierwszą, a druga częścią. Owszem zawsze można powiedzieć, że taki był zamiar, że miał być tylko mały wstęp, a istotą sprawy jest opowiadana historia, bo miała ona wyjaśnić ową prowokację. Ja jednak myślę, że należałoby dodać kilka zdań na początku, które bardziej naprowadzałyby i wiązały te dwie części. Może moje czepialstwo wynika z tego, że nastawiałam się na poznanie Twojego podejścia do kobiet
a w zamian za to, przeczytałam tylko opowieść o zbuntowanej dziewczynie
Oprócz prowokacji nie znajduję u Sandry pozostałych wad, które wypisujesz pod adresem kobiet, ale zdaję sobie sprawę, że głównym tematem miała być właśnie prowokacja i dlatego jest taki układ. Ja jednak muszę sobie trochę pomarudzić
- rozumiesz babska ciekawość
Zalecałabym unikania formy pisania do czytelnika zwrotami typu: Pewnie jesteście ciekawi... Pewnie was dziwi... Zapytacie...
U Ciebie jest: "Zapytacie, skąd u mnie taki pogląd?”"To ja Ci odpowiadam, że nie, nie zapytam. Rozumiesz? Lepiej jakbyś napisał: Skąd u mnie taki pogląd? Takie sformułowanie powoduje, że zadajesz pytanie i dajesz odpowiedź. Nie zostawiasz czytelnikowi wyboru na powiedzenie NIE, ale jednocześnie zachęcasz go do dalszego czytania.
Idziemy dalej, kolejne zdanie: "Zapytacie, skąd u mnie taki pogląd? Opowiem historie z mojego życia."Nie pisz, że opowiesz, tylko opowiadaj: Skąd u mnie taki pogląd? Otóż, jedna historia z mojego życia...
Tutaj możesz połączyć kolejne zdanie: Skąd u mnie taki pogląd? Otóż, jedna historia z mojego życia, jedno zdarzenie, które miało miejsce zanim rozpocząłem studia, na znienawidzonym przeze mnie bibliotekarstwie, jest odpowiedzią na owe pytanie.
To jest moja wersja, można to zapisać jeszcze inaczej, ale to Twój tekst i tylko Ty wiesz, jak bardzo możesz ingerować w poprawki, aby nie zatracić sensu.
To tak z grubsza napisałam swoje spostrzeżenia. Ogólnie nie jest źle, jakieś tam błędy plączą się między wierszami, ale to już powiedzieli moi poprzednicy.
I na koniec powiem to w końcu... Podobało mi się