Gdyby istniała reinkarnacja,
powrócę na świat w żółwim tempie.
Zostanę sobą lecz ciut się pomarszczę,
na barkach dźwignę kredyt mieszkaniowy.
Własnymi łapami zejdę do podziemia,
abyś nie mógł mnie zagłaskać, przyjacielu.
Urządzę sobie pogrzeb na koszt własny.
Wreszcie porządnie się wyśpię,
a nie w pościeli tanich trocin.
Nie będą mnie budzić przed śniadaniem,
ani nachodzić na bezludnej wyspie.
Świat pozwoli mi się wyżółwiać i
ironicznie oceniać swój życiorys.
A podobno żółwie żyją długo.
Pewnie chciałbyś mnie przekupić
miseczką piwnicznej padliny?
W żółwim języku odburknę,
abyś poszedł do stu diabłów.
Ja jeszcze długo będę tam człapał.
Tym bardziej, że nie pragnę zawierać
nowych przyjaźni, ale z Tobą chcę.
Chodź, przybijmy żółwika!
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Corpseone · dnia 13.01.2009 13:16 · Czytań: 930 · Średnia ocena: 3 · Komentarzy: 2
Inne artykuły tego autora: