Agata Christie znów wydaje zza grobu
"Nie znam innego zajęcia, które tak bardzo wzbudza we mnie chęć mordu" - zwykła mówić Agata Christie o zmywaniu naczyń. Twierdziła, że podczas tej czynności przychodziły jej do głowy najlepsze pomysły na książki. A. Christie jest najbardziej znaną na świecie pisarką kryminałów oraz najlepiej sprzedającą się autorką wszech czasów. Wydano ponad miliard egzemplarzy jej książek w języku angielskim oraz drugi miliard przetłumaczonych na 45 języków obcych i pomimo tego, iż zmarła w 1976 roku, a ostatnia jej książka, która ukazała się pośmiertnie została wydana w 1997 roku („While the Lights Last and Other Stories”) to jutro, czyli 18.04.06 będzie miała miejsce Polska premiera wydawnicza (wyd. Prószyński i S-ka) jej kryminału-sensacyjnego pt. „4.50 z Paddington” w tłumaczeniu Tomasza Cioski.

Jane Marple, dama o bystrym umyśle i z pasją detektywa amatora, angażuje się w wyjaśnienie sprawy, która bez jej udziału najprawdopodobniej nigdy nie wyszłaby na jaw. Nikt bowiem nie wierzy pewnej starszej pani (fantazjuje!), opowiadającej o morderstwie (mężczyzna udusił kobietę!) popełnionym w pociągu. Mimo zastrzeżeń do wiarygodności relacji - pani McGillicuddy widziała zdarzenie, podróżując innym pociągiem - śledztwo dla porządku zaczyna się i szybko kończy: nie znaleziono ciała ofiary ani żadnych śladów zbrodni. Zostaje ono jednak wkrótce wznowione, a obiektem szczególnego zainteresowania staje się ekscentryczna rodzina Crackenthorpów. Panna Marple naprowadza stróżów prawa na tropy warte jej zdaniem sprawdzenia. Sprawa jest zawiła, śledczy raz po raz trafiają w ślepy zaułek. Wygląda na to, że mają do czynienia z wyjątkowo przebiegłym mordercą...

Informacje zaczerpnięte z: www.vivid.pl
Wiktor Orzel, dodano 15.04.2006 17:46
Strona została wygenerowana przez www.portal-pisarski.pl.