Coś mi tu śmierdzi.
Niedawno serwisy internetowe oraz zwykłe gazety podały interesującą wiadomość.
Jeśli "dobrze" pójdzie to już niedługo na ekrany kin całego świata wejdzie nowy film Mela Gibsona! Były aktor kilka lat temu odnalazł w sobie reżyserskie powołanie i postanowił nakręcić "religijny" film. Udało się. "Pasja" - obraz przedstawiający KATolicką wersję śmierci Jezusa Chrystusa okazał się mega-kasowym przebojem.
Drugi film Gibsona poza tytułem ("Apocalypto"smiley miał niewiele wspólnego z religią. Może właśnie dlatego, zarobił mniej.


Reżyser postanowił wrócić do katolicyzmu. Nic dziwnego, to dzięki niemu przecież trzy lata wcześniej, spłynęło na niego wiele "łask".
W 2004 roku zobaczyłem katowanego Jezusa, teraz zobaczę prałata Henryka Jankowskiego. "Pasja" nie podobała mi się, ale nie zaprzeczę, że był to film wyjątkowy, wręcz fenomenalny. Amerykański reżyser przekonał wtedy pół świata, że brzydkie jest ładne, a nudne - ciekawe. Czegoś takiego wcześniej nie widziałem. Czy z filmem o księdzu będzie podobnie? Czy przekona mnie, że czarne jest białe? Zobaczymy.

Pełnej obsady aktorskiej nie znam jeszcze. Wiadomo tylko, że główną rolę odegra sam prałat. Któż nadawałby się lepiej? Przecież jeszcze żyje.
Co do scenariusza - ma być to biografia Polskiego duchownego. "Biografia?" - zapytacie - "Biografia i to wszystko!? Nuda." Nie, moi drodzy.
Wielebny Jankowski, a już na pewno Mel Gibson, doskonale wiedzą, że nic tak nie ożywia filmu jak - trupy. I wiele na to wskazuje, że będzie ich wiele!

Skąd to wiem? Nietrudno się domyślić czytając gazety:

"W szesnastu największych polskich miastach powstanie sieć klubo-kawiarni prowadzonych przez instytut, w których będzie można napić się wina z butelek z wizerunkiem księdza prałata i być obsłużonym przez piękne kelnerki legitymujące się zaświadczeniem od swojego proboszcza."

"Kelnerki w klubokawiarniach ks. Jankowskiego też będą wyjątkowe. - Brzydkie nie mają szans. - prałat był wczoraj bardzo kategoryczny."

"Legendarny kapelan "Solidarności" będzie najprawdopodobniej pierwszym duchownym na świecie, którego podobizna znajdzie się na kosmetykach. Podobnie jak w przypadku gwiazd show-biznesu, Davida Beckhama czy Naomi Campbell, podstawowym produktem linii HJ będą perfumy."

Wystarczy połączyć fakty i już wiadomo o czym będzie film. Oczywiście zakrawa to o plagiat "Pachnidła", ale tam oglądałem zwykłego wieśniaka, a tu zagrać ma postać niezwykła. "Prawie robi wielką różnicę."

Dziewice całej Polski drżyjcie. (Zwłaszcza jeśli ksiądz proboszcz wie o Waszej cnocie.)
valdens, dodano 07.07.2007 07:14
Strona została wygenerowana przez www.portal-pisarski.pl.