| Autor |
Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
Angie 
Użytkownik
|
| Dodane dnia 15-03-2007 16:32 |
|
Jakie filmy wg Was są godne określenia "jedyny w swoim rodzaju"?
To dość trudne pytanie. Kiedy je sobie zadałam, to dotarło do mnie, że jest ich mnóstwo. Skoro jest to nasze subiektywne zdanie na ten temat, to postanowiłam wprowadzić jeszcze jedno kryterium: sentyment, jakim darzycie daną historię. Nie chodzi mi tu o filmy, które po prostu są dobre, bo braknie miejsca, żeby je wymienić. To chyba też dobre miejsce, żeby obronić filmy, które zostały z jakiś powodów zapomniane, a szkoda.
Oto lista filmów, do których mam sentyment, bądź które wywarły na mnie wrażenie i jak najbardziej są warte obejrzenia (taka mieszanka wybuchowa)  :
- "Przyjaźń na śmierć i życie" (Deadly friend) - to niedoceniony film Wesa Cravena, powstały w oparciu o powieść Diany Henstell "Friend"; w opisie znajdziecie gatunek horror, ale dla mnie to przede wszystkim wspaniała historia przyjaźni, oczywiście zaprawiona nutką gatunku, z którego się wywodzi..., Naprawdę zwykłe sąsiedzkie warunki przedstawione w nietuzinkowy sposób. Urzekli mnie bohaterowie. Mam też sentyment do tego filmu, bo to pierwszy, jaki kupiliśmy, a ja miałam wtedy jeszcze kilka latek i nawet nie umiałam nic napisać. Mimo to pokochałam ten film od pierwszego wejrzenia i do dziś nie stracił on swej mocy. Pisze o tym, bo wiele filmów, którymi zachwycałam się w dzieciństwie dziś wydają mi się głupkowate.
- "Kamień Kadaicha" (Kadaicha) - bardzo dobry australijski horror. Trzyma w napięciu przez cały czas. Amerykanie niszczą cmentarzyska Indian, a Australijczycy Aborygenów...
- "Laleczka Chucky" (Child's play) - I cz. to po prostu kawał dobrego horroru i można o nim powiedzieć niepowtarzalny. II cz. też jest dobra, choć już w trochę innym tonie. Rzadko się zdarza, żeby kolejne części horroru, o ile w ogóle były, nie były totalna klapą, a tu miłe zaskoczenie. Wychowałam się na tych filmach.
- "Obserwatorzy" (Watchers) - z Coreyem Haimem; Też na podstawie powieści, tym razem Deana R. Koontza. To jeden z najlepszych filmów o nieudanym eksperymencie genetycznym, jaki widziałam. Ponadto dobrze pokazane relacje matka-syn i przyjaźń chłopaka z nieprzeciętnie inteligentnym psem...
- A teraz dobre filmy o wilkołakach, co ostatnio właściwie się filmowcom nie zdarza: "Srebrna kula" - na podstawie powieści Stephena Kinga "Rok Wilkołaka". "Skowyt" i "Towarzystwo wilków" - to chyba film dla smakoszy, ale mi bardzo posmakował. Jest to raczej baśń bazująca na historii czerwonego kapturka, ale ten czerwony kapturek ma temperament i poznaje wiele ciekawych historii (dygresji). Człowiek się czuje, jakby obejrzał niejeden film. Bardzo dobra robota. Scenografia też jak z baśni.
- "Niezwykła podróż" (Incredible journey - 1963) - wspaniała historia kota i dwóch psów, które wyruszają w świat, by odnaleźć swoich właścicieli. Film ten doczekał się remake'u, ale go nie polecam. Ten film mnie wzruszał od zarania moich dziejów. Nareszcie nie horror, co?
- "Szczęki" - jedyny dobry film o morskim potworze, zwłaszcza rekinie, bo inne to już gnioty, a na pewno, nie są one zbytnio godne uwagi.
- "Memento" - ten film otworzył przede mną drzwi do całkiem innego sposobu myślenia. Fabuła może nie zachwycać, choć osobiście film podobał się jako całość, to warto go obejrzeć ze względu na konstrukcję. Oglądamy film od końca do początku - odkrywamy kolejne fragmenty życia bohatera w odwróconej chronologii. Wspaniale się go ogląda. Wyobraźcie sobie, że nie jesteście w stanie nic zapamiętać na dłużej...
- "Stygmaty" - wyraża doskonale moje poglądy na religię.
- "Willow" - też baśń z Valem Kilmerem, sentyment, a i film dobry.
- A teraz dobre filmy o wampirach: "Dracula" (1992) - z Garym Oldmanem, polecam też książkę (powieść epistolarna), bo to są wspaniałe historie, które po prostu trzeba poznać. Nie powiedziałabym, że książka to horror, bo ukazuje ludzi pięknym duchem, fakt trochę idealizowanych, ale mnie to nie raziło. Tu również pojawia się motyw przyjaźni. "Straceni chłopcy", "Postrach nocy" - doskonała muzyka Brada Fiedela, "Wywiad z wampirem" - na podstawie powieści Anne Rice, wielopłaszczyznowa analiza psychiki wampirów. Mój numer jeden o wampirach! Ten film zagląda głęboko nie tyle w duszę wampira, ile w ogóle ludzką.
- Uwielbiam też filmy Tima Burtona: "Batman", "Edward Nożycoręki", "Jeździec bez głowy", "Gnijąca panna młoda" i może mniej znany "Sok z żuka" - jego dzieła mają swój niepowtarzalny klimat zaprawiony nutką czarnego humoru.
- "Koszmar z ulicy Wiązów" Wesa Cravena - cz. I i III nie mają sobie równych. Niepowtarzalne podejście do sennych koszmarów. Z pozostałymi częściami różnie to bywało.
- Dwie wspaniałe kreacje antychrysta: "Adwokat diabła" i "Omen" (1976) - w "Omenie" jest też niezwykle nastrojowa muzyka.
- "American beauty" - ten film zawsze mnie natchnie. Wprowadza mnie w dobry nastrój do pisania.
- Film francuski: "Blady strach" (Haute tension) - rewelacyjna intryga, mnóstwo napięcia i jakie zaskoczenie na końcu... Polecam gorąco. "Braterstwo wilków" - historia warta poznania.
- "Bunkier" - na podstawie powieści Guya Burta. Rewelacyjnie rozegrana intryga i niepowtarzalny nastrój.
- "Efekt motyla" - ten film daje do myślenia.
- "Misery" - na podstawie powieści Kinga; strzeżcie się pisarze...!!! Książka bardziej drastyczna.
- "Nie kończąca się opowieść" - przepiękna baśń i piosenka Limahla "Never ending story".
- Seria "Gwiezdne wojny" - stare i nowe części, a z nowych najlepsza jest III. A spójrzcie na to całościowo. Historia całej rodziny, akcja rozłożona na dziesiątki lat... Arcydzieło.
- "Krótkie spięcie" (Short circuit) - mam sentyment do tego filmu, obu części z resztą. Mały robocik obdarzony ludzka inteligencją, a może nawet i duszą...
- "Obcy" - cz. I i II.
- "Predator" - musiało minąć trochę czasu, że tak po prawdzie jest to film o kosmitach, ale i tak bardzo go lubię.
- "Ręka Boga" - to też działa na wyobraźnię i pozostawia pewną zagadkę, z którą widz sam musi się uporać, dlatego w moich oczach jest bardzo dobry.
- "Przekleństwa niewinności" - niezwykła historia.
- "Smętarz dla zwierzaków" - na podstawie powieści Kinga, rewelacyjny horror, książka jeszcze lepsza. Jest naprawdę straszny, a książka wspaniale ukazuje przyjaźń głównego bohatera Lewisa Creeda i jego sąsiada Juda oraz relacje ojca z dziećmi. Warto przeczytać i obejrzeć.
- "Ślepa furia" (1989) - tu sentyment, a film sam w sobie jest dobry.
- "Tajemnicza piwnica" (The cellar - 1989) - tu sentyment, a na szczególna uwagę zasługuje potwór, posłany przez Indian na rzeź białych. Jest naprawdę autentyczny i to nie tylko ze względu na wygląd. Gdyby nie fakt, iż jest to fikcja, to z powodzeniem zachowywał się jak prawdziwe zwierze o nadnaturalnych zdolnościach.
- "Uciekinier" (1987) - tu znów pan King. Ta wizja przyszłości jest naprawdę niepokojąca i groteskowa. Lubicie teleturnieje...?
- "Milczenie owiec" - wspaniała kreacja postaci przez Anthonego Hopkinsa!
- "Noc żywych trupów" (1990) - film i bohaterowie dobrze przemyślani, pomysł rewelacyjny. Uwielbiam go. Gdyby coś takie stało się w rzeczywistości, to jestem przekonana, że wyglądałoby właśnie tak.
- "Prześladowca" - kiedy go oglądałam, bez przerwy wierciłam się w fotelu. Niespotykane natężenie napięcia.
- "Duch" (Poltergeist - 1982) - bardzo mi się podobała cała ta rodzina i pomysł w całokształcie. Nie można tego nie zobaczyć. Poczytajcie ciekawostki na Filmwebie, aż skóra cierpnie... Nie wnikam w ich autentyczność, ale fajnie się o nich gada tak przy zgaszonym świetle...
- Seria dobrych polskich filmów: "Sara" - nie znoszę filmów gangsterskich, ale ten akurat był dobry, "Tato", "Prawo ojca" i uwaga świetny thriller "Billboard".
- Filmy, których nie trzeba komentować, bo same są dla siebie wizytówką: "Mucha", "E.T.", "Joe black" - ciekawa wizja kostuchy, "Jurassic Park", "Kto wrobił Królika Rogera", "Leon zawodowiec", "Odkupienie" (Resurection); "Siedem", "Błękitna laguna", "Bad company", "8 mm", "Telefon" (2002), "Zielona mila", "Terminator".
Prawie jak na rozdaniu Oskarów. To by było z grubsza wszystko. Special thanks to my sister, za to, że niezmordowanie prowadzi nasza pękatą domową wideotekę.
- "Joe black" - ciekawa wizja kostuchy.
- Filmy, których nie trzeba komentować, bo same są dla siebie wizytówką: "Mucha", "E.T.", "Jurassic Park", "Kto wrobił Królika Rogera", "Leon zawodowiec", "Siedem", "Błękitna laguna", "Bad company", "8 mm", "Telefon" (2002), "Zielona mila", "Terminator", Powrót do przyszłości, "Hostel" (warto przetrwać tę goliznę, bo potem jest super, zwłaszcza końcówka - miodzio).
- Pełnometrażowe bajki Disneya.
Prawie jak na rozdaniu Oskarów. To by było z grubsza wszystko. Special thanks to my sister, za to, że niezmordowanie prowadzi naszą pękatą domową wideotekę.
|
| Angie
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
Wiktor Orzel 
Administrator
- Postów: 3517
- Skąd: Kraków
|
| Dodane dnia 15-03-2007 17:33 |
|
Pitch Black - Ciekawe, intrygujące..dużo by mówić. Nie przesadzone. Dobre klimatyczne SF.
Egzorcyzmy Emille Rose - Coś więcej niż horror...
Lśnienie - Genialne! Klasyka horroru!
Silent Hill - jak dla mnie ekranizacja mistrzowska. Idealne odwzorowanie klimatu gry.
W tej chwili tylko tyle sobie przypomniałem 
|
| wiktororzel.pl
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
|
lina_91
Użytkownik
|
| Dodane dnia 15-03-2007 18:19 |
|
"Wrong Turn" - zabójczy film.
"Braterska obietnica" - jeden z wielu, ale nie mogę go zapomnieć.
"Komórka" - film na pozór prosty jak barszcz, a jednak zasłużył sobie u mnie na 10/10.
"Jeniec"
No i jakaś skleroza chwyciła, nic więcej nie pamiętam
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
|
beata
Użytkownik
|
| Dodane dnia 15-03-2007 20:41 |
|
a dla mnie takim filmem jest Jancio Wodnik Kolskiego z Pieczką w roli głównej, Między niebem a piekłem,Siekierezada...no i w tej chwili też dostalam zaćmienia umysłu,jak sobie przypomnę, to potem dopiszę
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
|
Angie
Użytkownik
|
| Dodane dnia 27-03-2007 09:24 |
|
Całkowicie zapomniałam o "Lśnieniu". Dla mnie ten film również jest wspaniały. Zbieram się do przeczytania książki. Powstaje jednak pytanie: czyje "Lśnienie" bardziej Ci się podobało. Ja pierwsze widziałam Kubricka i Jack Nicholson był naprawdę straszny. W pamięć też zapada scena, w której hall zalewa rwący strumień krwi oraz pościg w labiryncie. Niemniej "Lśnienie" Micka Garrisa było chyba lepsze. Podobno wierniejsze książce z resztą sam King pisał scenariusz. Wydaje mi się, że rola ojca była bardziej wyrazista i dopracowana, a przy tym bardziej realna.
Widziałam też "Pitch black". Podobała mi się scena, w której na horyzoncie pojawiły się pierścienie tej drugiej planety i jak stopniowo zapadał zmrok. To był niezapomniany widok.
"Wrong turn" - Podobał mi się, ale są filmy bardzo podobne.
"Komórka" - dobry film. Trzyma w napięciu, jest ciekawy. Rzeczywiście nie da się go pomylić z żadnym innym.
Resztę trzeba będzie obejrzeć.
|
| Angie
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
pw
Użytkownik
- Postów: 926
- Skąd: Barlinek/Kraków
|
| Dodane dnia 27-03-2007 10:18 |
|
jestem wstrząśnięty, że w temacie o filmach "jedynych w swoim rodzaju" nie padło nazwisko Kieślowski... On innych filmów nie kręcił (wystarczy Dekalogi albo "Podwójne życie Weroniki" przywołać)
Pozdrawiam
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
isa
Użytkownik
- Postów: 518
- Skąd: Legnica
|
| Dodane dnia 02-04-2007 18:35 |
|
| Godziny - uwielbiam tego typu filmy tj.pełne refleksji.
|
Może lepiej dać marzeniom żyć
zamiast zabijać je ich realizowaniem?
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
|
MarcinD
Użytkownik
|
| Dodane dnia 03-04-2007 09:02 |
|
Oj, sporo tych filmów już zostało wymienionych... A dla mnie... Film jedyny w swoim rodzaju... Według mnie niekoniecznie dobry, ale właśnie jedyny, niepodobny do innych... Moje propozycje:
Pulp Fiction - klasyk sam w sobie.
Kill Bill - bardzo charakterystyczny, choć tryskająca krew sprawia mocno nierealne wrażenie...
Leon Zawodowiec - wiadomo... Dobry płatny zabójca kontra zły policjant. Może niekoniecznie jest to jedyny w swoim rodzaju, ale na pewno dobry.
Nico - poza prawem - bo obejrzałem z kasety VHS wraz z kuzynem około pięćdziesięciu razy, potem kaseta wydała ostatnie tchnienie
Sin City - w pełni pasujący do tytułu, z pięknymi kolorami...
Czy coś jeszcze? Na pewno tak, tym niemniej te przyszły mi do głowy od razu...
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
|
Tyler Durden
Użytkownik
|
| Dodane dnia 01-06-2007 14:23 |
|
Nie chcę wymieniać zbyt wielu, ale są takie filmy, które mógłbym oglądać bez końca.
Fight Club - jedyny film, który naprawdę zmienił moje poglądy na świat.
Pulp Fiction - lubię styl Tarantino i ten film (Wściekłe psy też mógłbym wymienić.
Święci z Bostonu - debiut i szkoda, że ostatni film Duffy'iego. Film niekonwencjonalny i genialny (MarcinD pewnie mnie poprze).
Forrest Gump - muszę wyjaśniać?
Milczenie Owiec - mniam.
Siedem - geniusz Finchera i aktorów.
Wywiad z Wampirem - świetny film i właśnie czytam świetną książkę.
Ostatni samuraj - piękny film z jednym błędem (przeciwko mieczowi jest tylko jedna możliwość zablokowania go ręką).
Wejście smoka, Wściekłe pięści, Droga Smoka, The Big Boss - Bruce Lee.
Więzień nienawiści - bardzo dobry film(jak zresztą każdy z Nortonem).
Jest oczywiście wiele innych takich filmów, ale akurat teraz te przyszły mi do głowy.
|
| "It's only after you've lost everything that you're free to do anything."
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
Satis-Verborum
Użytkownik
- Postów: 83
- Skąd: Ornontowice
|
| Dodane dnia 03-06-2007 21:47 |
|
No to ja nie zaskoczę was zbytnio. Filmy, które sa dla mnie natchnieniem i sztuką pod każdym względem to:
"Efekt motyla"
"Constantine"
Intrygujące fabuły doprowadzają niemal do orgazmu
|
| Nawet trawa z czasem zamienia się w mleko.
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
Jagiello
Użytkownik
- Postów: 129
- Skąd: Bochnia
|
| Dodane dnia 09-06-2007 09:53 |
|
"up in smoke"
"wszyscy jesteśmy Chrystusami"
"Życie jest piękne" 
|
| whatever works
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
Wiktor Orzel
Administrator
- Postów: 3517
- Skąd: Kraków
|
| Dodane dnia 09-06-2007 11:46 |
|
Labirynt Fauna. Film jedyny w swoim rodzaju. Bez dwóch zdań.
Pucka - co do efektu motyla to zgadzam się 100%
|
| wiktororzel.pl
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
|
Usunięty
Gość
|
| Dodane dnia 09-06-2007 23:38 |
|
| "Życie jest piękne" rzeczywiście świetny film, pamiętam, że wykorzystałam ten motyw "zabawy w obóz" na pisemnej maturze z polskiego
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
Jagiello
Użytkownik
- Postów: 129
- Skąd: Bochnia
|
| Dodane dnia 10-06-2007 11:10 |
|
| kurcze ilekroć sobie przypominam te motywy z tego filmu to dziwne mnie ogarnia uczucie, np jak chłopczyk Giuse uciekł od kąpieli, a jego ojciec Guido każe mu wrócić i jeszcze mu tłumaczy, że ten 70 kilowy kawałek stali, który stara się gdzieś wnieść jest lufą czołgu... ja nie mogę masakra
|
| whatever works
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
|
Usunięty
Gość
|
| Dodane dnia 13-11-2007 09:01 |
|
| Ostatnio wpadła mi w ręce "Walka o ogień". Naprawdę ciekawa rzecz. Film przenosi widza w prehistoryczny świat pierwszego (?) człowieka. Razem z trójką bohaterów wyruszamy po ogień, którego nie potrafili jeszcze wskrzeszać. Po drodze czekają przeróżne niebezpieczeństwa - od prehistorycznych zwierząt po plemię kanibali. Nie zabraknie też wątka romantycznego (dotrwajcie do końca to zrozumiecie o czym piszę).
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
valdens
Użytkownik
- Postów: 4635
- Skąd: Worksop (U.K.)
|
| Dodane dnia 13-11-2007 15:04 |
|
z zagranicznych:
"Nieodwracalne"
"Pulp fiction"
"Phone Booth"
"Madeinusa"
"Requiem for a dream"
"Gladiator"
"The Nativity Story"
"Whale Rider"
"Indiana Jones"
"Matrix"
Polskie:
"Rejs"
"Symetria"
"Dług"
"Sami swoi"
"Przesłuchanie"
"Biała sukienka"
"U Pana Boga za piecem"
To by było na tyle. Jak mi się coś przypomni to dopiszę.
|
| - Pływanie wyszczupla - powiedział wieloryb.
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
|
keefree
Użytkownik
|
| Dodane dnia 13-11-2007 18:20 |
|
chwiowo wymienię tylko jeden
"Unforgiven'- krótko genialne! ilekroć mam czas by pokontemplować to dzieło odkrywam nowe warstwy znaczenia (niekiedy dana scena zyskuje zupełnie inny wymiar)
Na ten moment cytat( niedokładny może) " Ned nie może nie żyć!Pojechał do domu" ( wtajemniczenie wiedzą o co chodzi- pozostałych zachęcam do oglądania )
|
In the middle of the night
I go walking in my sleep
Through the jungle of doubt
To the river so deep
I know I'm searching for something
Something so undefined
That it can only be seen
By the eyes of the blind
In the middle of the night
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
Afternoon
Użytkownik
- Postów: 705
- Skąd: Warszawa : Katowice
|
| Dodane dnia 14-11-2007 18:44 |
|
| "Niezniszczalny" z Brucem Willisem i Samuelem L. Jacksonem, kapitalny film
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
|
Atabe
Użytkownik
|
| Dodane dnia 19-11-2007 19:12 |
|
Ja jestem od Was wszystkich na pewno starsza - i to troszkę więcej niż troszkę - i - nie mogę JUŻ pisać o dobrych filmach - bo jest ich zbyt dużo. Może gdyby zrobić podział na gatunki...
Jest mnóstwo dobrych sensacjii, fantastycznych, psychologicznych.
Trudno mi umieścić 'Efekt motyla' z 'Ostatnim kuszeniem...' oraz np. 'Plutonem' czy 'Urodzonym 4go Lipca' z "Amadeuszem' czy 'Fortepianem' czy 'Europa, Europa' czy 'Plac Zwycięstwa' czy 'Pręgi' czy....'Sekcja 8' czy 'itd, itd... O co z Pasją ?
A jest tego jeszcze duuuuużo....Chyba parę lat oglądania : ) I nadal 'kręcą...
A jeszcze '
Szeregowiec Ryan' albo 'Szyfry wojny...
I tak można cały czas : ) Ciężka sprawa z tym, a nawet 'tymi' najlepszymi filmami : )
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
|
Usunięty
Gość
|
| Dodane dnia 19-11-2007 21:56 |
|
8 najlepszych jakie widziałem (kolejność przypadkowa)-
- "Osiem i pół" F.Fellini
- "Salo, 120 dni Sodomy" P.P.Pasolini
- "Mechaniczna pomarańcza" S.Kubrick
- "Pink Floyd The Wall" A.Parker/R.Waters
- "2046" Wong Kar Wai
- "Dziękuję ci życie" B.Blier
- "Salto" T.Konwicki
- "Matnia" R.Polański
|
|
|
|
| Do góry |
|
