Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 19-04-2014 02:41 |
|
witaj, piękna szarooka,
a nie znikaj wcale.
trzeba nam świeżego słowa,
jak wody w upale.
rozgość się, choć cisza nocą,
pająk śpi u progu.
gość w dom - serca całą mocą
dudnią: Dzięki Bogu.
bierz i dawaj do Altanki,
zanim się zaludni.
trzeba nam tu i do szklanki
i struny do lutni.
a że Wielka Noc się buja
z kolorowym jajem,
zaśpiewajmy ALLELUJA,
razem i nawzajem.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 19-04-2014 13:33 |
|
otwieramy drzwi i okna
wiosennym przybyszom
wszystkim którzy chcą się spotkać
i podzielić myślą
niech zlatują się jak ptaki
do naszego stołu
by świąteczny czas ubarwić
nadać mu kolorów
bukszpan stroszy zieleń liści
wokoło altany
niechby dzisiaj przyszli wszyscy
dawno niewidziani
stos pisanek na nich czeka
oprawny w rzeżuchę
i mazurek w kształcie serca
na świąteczną nutę
wino już się złoci w dzbanach
wśród kosmatych bazi
niechaj tętni dziś altana
i radością darzy
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
kamyczek
Użytkownik
|
Dodane dnia 19-04-2014 23:35 |
|
Niezwykła noc
zaśpiewajmy ALLELUJA
przy świątecznym stole
jak kto umie jak kto woli
basem czy tenorem
niech rozbrzmiewa pieśń radosna
dzisiaj tu w Altanie
niech się niesie echem dzwonem
pośród bab kraszanek
żurków kiełbas i mięsiwa
jaj przepiórczych sałat
ciast wszelakich z kremem z makiem
kurcząt z marcepana
http://www.youtube.com/watch?list=RDN5gQtm4d3YE&v=N5gQtm4d3YE
|
Trudno uchwycić właściwy czas, lecz łatwo go przegapić. (Sima Qian)
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 20-04-2014 02:00 |
|
a gdy dobry poniedziałek
- kiedy indziej nygus,
zbudzi was porządnym laniem
jako śmigus-dyngus,
dajmy mu sowite lanie.
choćby i z konewki!
niech się mokra zadość stanie,
nawet do podszewki.
kto żyw, niechaj staje z wierszem
na oblanie treści.
zapraszamy. tu najszczersze
nasączanie pieśni.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Lenix
Użytkownik
|
Dodane dnia 21-04-2014 10:24 |
|
w powolnym tempie budzimy zmysły
i wielkanocnych nadziei blaski
zaraz nas dyngus wodą wyczyści
wiosna zaskoczy słońcem nad miastem
tysiąc zapachów czuję w powietrzu
kwiaty motyle liście na drzewach
i razem z wami w drodze ku szczęściu
miłość mnie weźmie prosto do nieba
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 22-04-2014 00:09 |
|
szczęśliwi, którzy wstąpią z miłości,
choćby na chwilę, chociaż na kwadrans.
jeśli onegdaj czuli się gorsi,
w miłosnym stylu lecą na parnas.
miłość za rękę chodzi z radością,
buduje wieże prosto do nieba.
układa strofy z taką lekkością,
jak te, Lenixie, więcej nie trzeba!
pieśni i czynów trzeba altanie,
no, może jeszcze kwiatów i wina.
wiosna nas bierze w słodkie władanie.
dajmy jej szansę, niechaj wyczynia.
****
zdechła altanka. flauta na tafli,
wszystko, co mieli, porwali diabli.
ludzie się wolą nad sobą garbić,
Mysiu, Ma D'Oro, dołóżcie skrabli!
niech się układa obraz altany
z frywolnych słówek, zwiewnej falbany,
Chichu, odległy a niezapomniany,
wiosna odkurza stare dywany.
pora się kochać, niecić na nowo
słowa gorące, że to i owo,
że maj na głowie i w sercu - zdrowo,
od fiołków w trawie - fijoletowo,
byle nie cisza. wszystko prócz ciszy.
ta urwie słowo na ustach Myszy,
zasypie piaskiem, nim kto usłyszy
melodię słowa, co w sercu dyszy.
a dla zabawy materią rymu
walnęłam układ: a a a a,
nie wyszło dobrze, dobrze wiem, czymu,
tak bywa, gdy ktoś na siłę pcha.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 26-04-2014 13:18 |
|
wiosna różne sprawy porządkuje zwykle
wchodzisz w nią jak w kipiel garb na plecach rośnie
od dźwigania rzeczy – nie masz czasu myśleć
urabiając ręce niemalże po łokcie
patrzysz kątem oka w buchającą zieleń
raz deszcz a raz słońce zmienia się nad głową
tydzień za tygodniem niczym w młynku miele
a dni bezustannie wloką cię za sobą
wieczór w noc przechodzi jak w filmowym kadrze
sen skraca doznania do chwili obecnej
i ciągle jest dzisiaj w którym tkwisz tym bardziej
im bardziej chcesz znaleźć jakąś wolną przestrzeń
lecz jest i nadzieja że kiedyś się skończy
spraw zaległych nawał – rozścieli się prosta
droga prowadząca znowu w dawne kąty
już bez świadomości dalszych takich rozstań
jeszcze tylko trochę jeszcze tylko chwila
nieważne że zegar tyka presto presto
nieważne że wiosna dzień za dniem przemija
czas znowu otworzy drzwi następnym pieśniom
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Antek
Użytkownik
|
Dodane dnia 11-05-2014 06:15 |
|
czas ciągle przyspiesza jak widzę i dla Was
a mi kontynenty zlewają się w jedność
do tego roboty tak jak zawsze nawał
a na końcu drogi `ciemność widzę ciemność`
spotkałem Kichota jak na Rosynancie
wlókł się niczym zjawa wychudzony biedak
skóra kość i zarost przykro było patrzeć
zanim zawołałem za wydmami przepadł
gdzie też go tak ciągle pcha do tej włóczęgi
kiedy w domu owoc jędrny tylko chrupać
pomyślałem nawet głupszy żeś niż biedny
albo żeś na głowę chłopie z konia upadł
po co ci ta zbroja na cóż ci ta kopia
kiedy szalbierz czasu naciąga sprężynę
zobacz jak wyglądasz kiedyś kawał chłopa
dzisiaj i połowy ciebie tu nie widzę
|
Morze jest moim domem (Bałwan)
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 11-05-2014 23:35 |
|
marynarzu słonych głębi oceanu,
wielki zdbywaczu krzywizny tej ziemi,
dobrze, że zajrzałeś w majową altanę,
gdzie wiosna wciąż drzemie, nie budzi natchnienia.
a żeś mu nawkładał, uchodźcy, łazędze,
to wielkie ci za to składamy podzięki.
bo jakoś pustawo bez niego w tej księdze.
i zobacz - nie wraca i nawet nie tęskni.
różowe falbany wśród liści kasztana,
zakwitły wokoło i łąki i drzewa,
świergoli się wszystko od zmroku do rana,
a u nas już nawet piosenka nie śpiewa.
zasnęły wśród ciszy radosne jak dotąd
pielesze, obrusy, zastawa na stole.
smętnica rozsiadła się szarą kapotą.
aż jesteś, i wszystko ożywa, sokole.
wołaj Miladorę, niech śpiewa na nawo
zanim cię powoła surowy armator.
niech się czas żałości zbiera w antypody.
ludzie, przecież zaraz będziem mieli lato!
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 12-05-2014 01:50 |
|
przyganiał garnkowi włóczęga-marynarz
tak samo po świecie wędrując jak Chichot
by za horyzontem jakieś dojrzeć licho
chociaż gdzieś tam w oknie czeka wciąż dziewczyna
trudno – takie życie – tacy są faceci
ciągnie ich w nieznane popęd włóczykija
i nic się nie liczy – liczy tylko chwila
i to żeby nigdy nie dotrzeć do mety
krótki pobyt w porcie smak nieznanych kobiet
w dali Dulcynea przędzie z Penelopą
lecz ciągle za wcześnie na powrót – bo po co
skoro świat szeroki i wciąż nie po drodze
od czasu do czasu kilka słów czy wierszy
by nie zapomniały – bo kiedyś na starość
dobrze mieć ognisko – to jednak zbyt mało
dla tych co czekają próbując nie tęsknić
tak przemija wiosna potem lato jesień
zima bieli włosy oczy mgłą zasnuwa
i może się zdarzyć że po wszystkich trudach
nie będzie gdzie spocząć bo czas wszystko zmiecie
więc może już pora przybić do przystani
w której wierne serca biją dawnym rytmem
tam gdzie to co było jest i nadal kwitnie
a dłonie sięgają by darzyć – nie mamić
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Antek
Użytkownik
|
Dodane dnia 12-05-2014 02:08 |
|
Jeszcze mnie pamiętasz, wierna Penelopo?
Juści nawkładałem mu co nieco do łba,
ale bo to słuchał, ciągle by się szwendał
(ten koń go nie zrzucił, a zapewne kopnął)
Zazdroszczę wam wiosny, kwitnących czereśni,
trawy co zielenią na majówkę kusi,
nie smutaś łazęga z łazęgostwa wróci,
a da Bóg przytuli albo co zanuci?
Powiadasz, że lato zbliża się niechybnie?
Ja mam dość upałów i do nich nie tęsknię,
tu w Brazylii chmury są największym szczęściem,
chwila bez patelni – słońcu na pohybel!
A ten piasek w oczach? Niech go czarci porwą!
Niedługo mistrzostwa, wszyscy będą football,
drzeć się jak pawiany, ja wysiadam trudno
i wracam do kraju.. ech, tęsknię za wiosną.
buziaki dla wszystkich
|
Morze jest moim domem (Bałwan)
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 12-05-2014 19:41 |
|
jeszcze tylko jedna smocza łeb odpadnie
zwalniając mnie wreszcie z pochopnej przysięgi
stanę u altany spojrzę w oczy pannie...
i pewnie zobaczę dwa kwiatuszki tęsknic
to ja Dulcyneo choć trudno mnie poznać
zaraz zrzucę z siebie włóczęgowski dizajn
przez skórę mnie można obejrzeć od środka
tak mnie spatynował huragan i bryza
wór ze smoczym truchłem wrzuciłem do kubła
o świcie dokonam reszty recyklingu
jeszcze Dulcyneo będziesz ze mnie dumna
lecz jest zalecenie - tej nocy mnie pilnuj
krzyk nawet najcichszy nie może mnie zdradzić
gdyż mam wstrzemięźliwość do czwartej trzydzieści
zażyłem coś ekstra pod względem prostaty
i w razie jakby co mogłoby się zemścić
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 13-05-2014 00:23 |
|
więc trzymam na ustach plaster z obu dłoni,
byś krzykiem nie zdradził, ni szeptem, gdzie jesteś.
podobna do białej majowej peonii,
nie zdradzę cię nawet najcichszym szelestem.
oj, smok to zapewne w czerwonej sukience,
z rzęsami do nieba, karminem na ustach.
znam twoje przygody wiodące do męki,
znam skutki wojaży po muldach i bruzdach.
w altanie - lazaret dla dziur w twoich portkach,
siniaków na sercu i otarć naskórka.
my - dwie pielęgniarki, ja i Miladorka
umiemy wyleczyć, pocieszyć, wyuzdać.
zetrzemy patynę peelingiem, masażem,
a przedtem niechcący, ot, tak, od niechcenia,
weźmiemy co nasze podwójnym barażem.
i będziesz ty wrzeszczał falsetem do nieba.
lecz gdyby cię Antek nie naszedł w pustyni,
nie doniósł, że żyjesz, choć marne pół chłopa,
prostata by wzięła łup - ta zwyciężczyni
nad arsem amandi i Chichem w zalotach.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Antek
Użytkownik
|
Dodane dnia 13-05-2014 03:33 |
|
Dawno mnie nie było w altanie, oj dawno;
tancbuda onegdaj, a dzisiaj popatrzcie:
wszystko odnowione i ten bar, o ja cię!
Kafle na podłodze, a jaki żyrandol!
I bohater wrócił, tylko chwilę po mnie.
Wiem, wiem Mila twoje słowa sama mądrość,
ale co poradzić, gdy natura ciągnie
wilka na ocean, gdzie zostawił młodość?
Ognisko domowe, a gdzież to jest ono?
Gdzie dom, gdzie kominek wreszcie gdzie kobieta?
Mało ich na świecie? W każdym porcie co noc
z inną. Tam do czarta, co druga to nie ta.
Znałem kiedyś jedną, oddałem jej wszystko:
pieniądze, klejnoty, cyrograf na duszę..
oj dawno to było, wyszło z worka szydło.
Jest tu jakiś barman? Bywaj tu sługusie!
Nie lubię wspominać tych czasów gdy szczęście,
zdało się uśmiechać do mnie co noc, oj tam!
Lej łajzo do pełna. Miladoro droga,
na pohybel smutkom, co ma być to będzie!
|
Morze jest moim domem (Bałwan)
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Lenix
Użytkownik
|
Dodane dnia 14-05-2014 19:18 |
|
Facet jak ekran dźwiękochłonny,
wierny na zawsze, dozgonny.
Rycerz w szlachetnej uczuć zbroi,
co się nikogo już nie boi.
Zawsze wysłucha i obroni,
silny, wytrwały, łez nie roni.
Kto tym mężczyzną jest? Ha, ha,
przecież to właśnie... ja.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 14-05-2014 23:58 |
|
Miles gloriosus, rodem z Plauta,
albo jak swojski Józek Papkin,
zbrojny orężem w gębie, w cantach,
wystrzeli zawsze, choćby z czapki.
zdolny do bitki i do tańca,
i jaki skromny przy tym - myszka,
wołaj tu Milę do różańca,
niech tu przyleci - złota pliszka.
reszta kompanii pali w piecu,
nakrywa stoły do biesiady.
pewnie nie wszyscy jeszcze wiedzą,
maj bez miłości - nie da rady.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Antek
Użytkownik
|
Dodane dnia 15-05-2014 03:13 |
|
drewno zostawcie na mej głowie
mam jeszcze trochę pary w rękach
wezmę siekierę i porąbię
(fakt trochę przy tym i postękam)
ale na koniec otrę czoło
i na stos spojrzę z dołu hardo
jam to uczynił o królowo
nie przymierzając halabardą
oj udał maj się to psia jucha
żeby w kominku trzeba palić
bodaj syreny śpiewu słuchał
nie ma nad wilka lepszych drwali
nagrzeję wody w starej balii
niech się tancerki wyszorują
nasza altana to nie Bali
nie nazwę również jej Florydą
ale wystarczy by potańczyć
z płochą niewiastą choć do rana
pal sześć że kwiatów pomarańczy
nie rodzi tamta wiśnia stara
będziemy tańczyć, będziemy tańczyć
|
Morze jest moim domem (Bałwan)
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Lenix
Użytkownik
|
Dodane dnia 15-05-2014 18:34 |
|
witaj Milo moje szczęście i natchnienie
zaniedbałem ciebie mocno bez powodu
sporo piłem no i gryzie mnie sumienie
choć do buzi leję tylko napój bogów
wciąż przepita moja gęba ci się widzi
i rycerskie wyuczone obyczaje
tej męskości nikt ci w życiu nie obrzydzi
bycia przecież samcem alfa nie udaję
w głowie tylko mam kobiety śpiew i wino
pijatyki bójki panny i mężatki
jeśli tylko jedną znudzę się dziewczyną
to kolejnej już kupuję piękne kwiatki
tylko ciebie nie przestaję nadal kochać
tyś najlepsza spośród dziewic jakie znałem
noooo… przesadzam ale toż to nie dziwota
dziewic nie ma bo z wszystkimi przecież spałem
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 15-05-2014 19:01 |
|
wznieśmy kielichy dzielni druhowie
ciała od środka trzeba odkazić
by bliżąc usta ku białogłowie
podłym oddechem jej nie obrazić
ja nawet żłopnę kielichów kilka
gdyż menu miałem ostatnio takie
że dieta owa tak mi obrzydła...
sama myśl o niej rozwala gacie
a piękny chciałem być dla Duleńki
przy czym cyrulik tak mi doradził
bym nie popijał nic prócz nalewki
a zacier do niej miał być z jaj gadzich
i odleciałem na dwa kwartały
by w świecie znaleźć wsad do gąsiora
już nawet zmysły mnie opuszczały
gdym wreszcie dopadł smoczego wora
a to com robił między wydmami...
- nie masz von Ritter mocniejszej wódki
co mi honoru znów nie zaplami
i nie zaplami ściany wygódki?
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 16-05-2014 01:22 |
|
znowu świat się przeciw tobie
zwrócił smoczym jajem,
rzucił, Chichu, los nad groblę,
nad drożne rozstaje.
o mój biedny! taki dbały
o względy kobiece,
musisz tkwić przez dzionek cały
w altannym wucecie!
los nas rzuca – raz w alkowę,
gdzie zapach perfumy,
lub pakuje nas w wychodek,
inny powód dumy.
byle wszystko dać ze siebie
- z tej czy innej dziurki.
byle doznać, że w potrzebie
wszystko leci z górki.
miłość, Donie, to stan taki,
że nawet usrany,
pozostaje ukochanym,
kto szczerze kochany.
|
zo
|
|
Do góry |
|