Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 27-07-2016 00:05 |
|
sad się stroi w bordowe kropeczki
między liśćmi ukryte w zieleni,
a my dla nich jakbyśmy stworzeni.
brązowieją i jakby ich więcej,
gdy parami zrywane z gałęzi,
jedna tobie, ta druga zaś dla mnie,
czarny sok ani kroplą nie skłamie,
wypuszczony spod skórki z uwięzi.
każda kropla, dzielona na dwoje,
dwoje ust w tej zachłannej pieszczocie,
które twoje a które zaś moje?
żeby tylko nie legły w kompocie,
w twardym słoju na zimę, nieszczęście,
nasze usta - lipcowe czereśnie.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 29-07-2016 12:03 |
|
czereśniowo przemija nam lipiec
z czereśniową borykam się weną
której usta wciąż barwy niesyte
lada chwila piosenki podmienią
kolorami sprowadzą do sierpnia
w dojrzewanie następnych owoców
kiedy zblednie już ślad po czereśniach
by zakwitnąć fioletem wśród wrzosów
może jeszcze podrzuci garść jeżyn
lub poziomek drzemiących na miedzach
nim wrześniowo odejdą gdzieś w niebyt
i spłowieje listowie na drzewach
lecz choć prędzej czy później przeminie
smak i zapach lipcowych czereśni
niech nam wena zostawi na zimę
jakiś wonny złocisty jabłecznik
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
alkestis
Użytkownik
|
Dodane dnia 29-07-2016 13:16 |
|
jabłecznikiem złocistym nakarmię
mego księcia co ze mną podąża
przez przestrzenie chce iść i przez czasy
teraźniejszy a tym bardziej przyszły
wolę napić się wina lub soku
jeść nie będę karmiona miłością
bo czereśnie a może i wiśnie
będę dawać Miłemu aż uśnie
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 31-07-2016 14:28 |
|
brnę poprzez lipiec krok po kroku
przez okna już zagląda sierpień
i płynie lato z mnóstwem pokus
o których można pisać wiersze
ech rozpiąć skrzydła poszybować
nad ciemnym lasem taflą morza
a zamiast tego siedzę w kącie
nawijam daty jak makaron
nie wiem gdzie koniec gdzie początek
choć tak bym chciała pójść na całość
ech lecieć z wiatrem gdzieś w przestworza
powłóczyć się po polnych drogach
w górskich dolinkach cień przykucnął
pod pniami sosen wśród paproci
czekam czy będzie jakieś jutro
które nasunie inny motyw
ech siąść za sterem i żeglować
na szybkoskrzydłych smukłych łodziach
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Lilah
Użytkownik
|
Dodane dnia 31-07-2016 16:13 |
|
Miladora napisała: niech nam wena zostawi na zimę
jakiś wonny złocisty jabłecznik
alkestis napisała: jabłecznikiem złocistym nakarmię
święta prawda dziewczęta jabłecznik
będzie dobry na długie wieczory
teraz jeszcze są wiśnie porzeczki
oraz pora na letnie amory
weźcie czarnych porzeczek garść słuszną
wyciśnijcie sok czarny jak heban
szczyptę czarów dodajcie i uśmiech
a mężczyzna przychyli wam nieba
każdy owoc jest jak afrodyzjak
obojętny nie będzie mężczyzna
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 01-08-2016 00:10 |
|
przycupnął na ścianie naszej altany
lipcowy performer, nocny muzykant.
wygrywa koncerty dla zakochanych,
pomimo że nikt nie prosił ni pytał.
nastroił skrzypeczki od światła luny,
zanadto da gamba, nadto lirycznie,
i teraz wybrzmiewa spod jego struny
niezwykły ten nocturn, radosny ślicznie.
lecz zamilkł tak nagle, całkiem bez cody,
jak kończy się romans, zawsze przedwcześnie,
napoił się z kropli deszczowej wody
i spytał: a gdzie masz, Dulko, czereśnie?
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Lilah
Użytkownik
|
Dodane dnia 01-08-2016 11:53 |
|
Miladora napisała: nie wiem gdzie koniec gdzie początek
choć tak bym chciała pójść na całość
lipiec się kończy sierpień zaczyna
resztę czereśni zdziobały ptaki
jeszcze nie grają latu na finał
można się ukryć w cieniu altanki
samej lub z wami drogie siostrzyce
babskich pogaduch docenić urok
szaloną głowę ochłodzić cydrem
i lekki dreszczyk poczuć pod skórą
gdy się pojawi na horyzoncie
zbłąkany rycerz albo dworzanin
z niskim ukłonem (a daj nam losie)
zechce zabawić samotne damy
po naszych panach i ślad nie został
próżne marzenie by pójść na całość
tak ciągle tęsknić to rzecz nieprosta
a przecież coś się należy damom
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 01-08-2016 15:47 |
|
o moje serce – czereśniowe
oblane słodką żądzą doznań
czy zaprowadzisz mnie w przygodę
żebym cię mogła lepiej poznać
w namiętność która nadal obca
przybierze wreszcie jakąś postać
może przybysza z innych krain
stukającego w drzwi altanki
o ustach w smaku świeżych malin
który obudzi mnie z tej mantry
i poprowadzi tam gdzie dotąd
nikt jeszcze mnie nie zawiódł nocą
o moje serce – jagodowe
nabrzmiałe sokiem i słodyczą
niechże i ja się wreszcie dowiem
jak nie wędrować wciąż donikąd
i że gdy lato przejdzie w jesień
odnajdę swoje miejsce w świecie
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 02-08-2016 13:47 |
|
ja cię w czereśnie – ty mnie w maliny?
w kolce, chruśniaki, z dala altany?
już sad wiśniowy bardziej przychylny,
soczysty, winny, zacieniowany.
sierpień się wszakże kocha wiśniowo.
bordowe serca dojrzałych wiśni
mogą doświadczyć nas bossa novą,
napadem wspomnień. mogą się przyśnić
smutnym czechowem, dobrym konstantym,
japońskim śladem, póki kwitnące,
jak mocna cherry dojrzała w szklance,
lecz nie malina, błagam, bez kolców!
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 03-08-2016 22:12 |
|
przejdźmy się zatem wspólnie po sadzie
choć niekoniecznie tamtym wiśniowym
popatrz na jabłka błyszczące w trawie
i na gałęziach niczym ozdoby
może nam spadnie w otwarte dłonie
rumiany owoc – istna pokusa
może zawiedzie choćby na moment
tak jak Alicję w odwrotność lustra
trzepotem liści obudzi nagle
pod innym niebem w rajskim ogrodzie
w poszumie wiatru w zapachu jabłek
obok Adama – może – ech może
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 04-08-2016 01:56 |
|
tak, pod jabłonią, jak pod choinką.
barwne, kuliste cacka w zieleni.
sad się na przemian mruży, czerwieni,
soczyście kusi, jak jasne licho.
jabłoń się lubi zebrać kuliście,
zmieścić w koronie gniazda dla ptaków,
pokarm dla królów i dla prostaków
umościć między srebrzyste liście.
tak nas pożywia wieczysta jabłoń,
matka wśród sadów, pierwsza w edenie.
a my w tym świecie – żywe półcienie.
jedna połówka z drugą – to całość.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 05-08-2016 15:14 |
|
jedna połówka z drugą – to całość
lecz jak je złączyć gdy rozrzucone
pod gałęziami różnych jabłonek
nie zamieniają słowa na ciało
płyną przez inną przestrzeń i chociaż
wciąż im brakuje czegoś do szczęścia
tkwią w narzuconych przez życie pętach
często nie marząc nawet o wzlotach
jak więc odszukać taką połówkę
na peryferiach nieznanych jaźni
jak z niej wydobyć ukryte barwy
by móc się cieszyć pełniejszym jutrem
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 07-08-2016 01:02 |
|
by móc się cieszyć pełniejszym jutrem,
zagrać we dwoje duet jak koncert,
dzielić tę samą radość, nie smutek,
przeliczyć kropki jednej biedronce.
znaleźć się w świecie podwójnych znaczeń,
gdy jedno woła – drugie z uporem
milczy pod światłem polarnej gwiazdy,
samotnie płynąc własną gondolą,
a tu altana, sad dookoła,
wkrótce dojrzeją śliwy i grusze.
nocka dojrzewa czarna jak smoła,
muszę cię jutro znaleźć. bo muszę.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 07-08-2016 12:23 |
|
a tu altana, sad dookoła,
dojrzewająca bujnie winorośl
jak tu się oprzeć jak nie zawołać
żeby ktoś nadszedł wieczorną porą
usiadł na trawie w cieniu jabłoni
wychylił szklankę i półuśmiechem
zawiesił srebrny księżyc u skroni
tak tajemniczy jak noc i sierpień
spójrz – Perseidy mkną poprzez granat
niebo się smuży ulotnym blaskiem
z zarośli słychać dźwięk fletni Pana
spowijający cicho altankę
jak tu nie marzyć w tej gwiezdnej pełni
by mit się w końcu urzeczywistnił
gdy noc roztacza zapach jak zielnik
pełen owoców kwiatów i liści
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 08-08-2016 18:10 |
|
gdy noc roztacza zapach jak zielnik,
gwiazdy wpadają w korony sadu,
jesteśmy sobie wspólnie oddzielni.
idziemy każde osobnym śladem.
może któregoś sierpnia, przed laty,
musnąłeś struny tej samej trawy,
zwiedzałeś zielne, baśniowe światy,
a sad miał swoje zielone sprawy?
szedłeś tą samą ścieżką o świcie,
między drzewami dojrzałych wiśni,
sad się nad tobą czuł wyśmienicie,
wiedział, że kiedyś i mnie się przyśni.
to czas zawinił, nie ty i nie ja,
że się mijamy w tym labiryncie.
gdy noc roztacza zapach jak zielnik,
piszę do ciebie wiśniowe liście.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Lilah
Użytkownik
|
Dodane dnia 09-08-2016 09:31 |
|
gdy noc roztacza zapach jak zielnik
ku gwiazdom ślemy zmęczone myśli
i prośbę aby to co nas dzieli
odeszło w niebyt - czas wspólne sny śnić
zrywać owoce w soczystych sadach
i każdą sztukę mnożyć przez dwoje
o byciu razem baśń opowiadać
dopóki świt nam nie zmruży powiek
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 10-08-2016 12:40 |
|
gwiazdy wpadają w korony sadu
drżącym brokatem – szeleszczą liście
na ciemnych drzewach w głębi obrazu
lśnią burgundowo dojrzałe wiśnie
wokoło cisza – księżyc samotnie
żegluje nieba gwiezdną gondolą
czasami tylko zabłyśnie w oknie
przelotną smugą światła pod kolor
dopóki świt nam nie zmruży powiek
a gwiazdy będą płynąć w gałęziach
trwajmy w milczeniu kochany bowiem
lepiej nie płoszyć słowami szczęścia
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Lilah
Użytkownik
|
Dodane dnia 10-08-2016 19:36 |
|
lepiej nie płoszyć słowami szczęścia
przecież tak rzadko nam ono dane
trzeba go tulić mocno do serca
bo zbiegnie niczym wredny kochanek
więc póki wiśnie lśnią burgundowo
smakujmy życia każdą cząsteczkę
trwajmy w milczeniu nie wierzmy słowom
bo one zbędne są tam gdzie szczęście
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 11-08-2016 01:00 |
|
a gwiazdy będą płynąć w gałęziach,
gdy się ich kopie odbiją w naszych
oczach, wspomnieniach, myślach i trzewiach,
noc się dokona – wiśniowy bakszysz.
za wszystko trzeba zapłacić cenę.
sad nie rozdaje skarbów za darmo.
wyznania, schadzki pod jego niebem
trzeba opłacić wiśniową kartą.
kolczyki z wiśni, gwiezdny naszyjnik,
owoc, zebrany z słojach na cherry,
sad się upomni o haracz, miły,
tak jak przed laty jabłoń hesperyd.
smakując życie każdą cząsteczką,
pomni przestrogi, świadomi ceny,
bardziej wpatrzeni w przyszłość niż w przeszłość,
śnimy pieszczotę w wiśniowym cieniu.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Lilah
Użytkownik
|
Dodane dnia 11-08-2016 10:42 |
|
śnimy pieszczotę w wiśniowym cieniu
a noc przygląda nam się i myśli
jakiej by od nas zażądać ceny
za chwile pod jej stropem gwieździstym
za tajemnice sierpniowych wspomnień
za granat nieba za głębię wyśnień
co nam ubarwia codzienną prozę
kiedyś uiścić rachunek przyjdzie
lecz choć wysoka będzie cena
warto zatopić się w marzeniach
|
|
|
Do góry |
|