Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Nalka31
Użytkownik
- Postów: 879
- Skąd: Syreni Gród
|
Dodane dnia 25-09-2016 23:58 |
|
cieszmy się czarem zanim pryśnie
i pozostawi w sercu pustkę
nim jabłoń zgubi wszystkie liście
pozwól że usta jeszcze musnę
chociaż wieczory straszą chłodem
i deszcz na gontach gra kantatę
w domu jest zapas wina z miodem
nie trzeba nam się żegnać z latem
ciepłem kominek nas otuli
wino przepędzi z serca smutek
ja w strojnej halce ty w koszuli
wsłuchamy się w jesienną nutę
która harcuje już za oknem
szeleści liśćmi pod stopami
sad zasmucony w deszczu moknie
a my pod dachem znowu sami
|
Wiatr kroczy moim śladem. Nie, nie kroczy. To ja jestem Wiatr.
Nie mam na imię NATALIA
http://zwiatrem-podwiatr.blogspot.com/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Lilah
Użytkownik
|
Dodane dnia 26-09-2016 20:24 |
|
leczę jesiennym świerszczom rany,
ból odejmuję jak szeptucha,
świerszcze - to ludek muzykalny,
przyjemnie będzie go posłuchać
w długie wieczory, zimne noce,
kiedy w kominku żar wygaśnie,
a ja przykryta ciepłym kocem
popłynę w sen wraz z ich cykaniem.
a we śnie - ty, odnaleziony,
i świat w odsłonie całkiem innej,
ogromne serce trzymasz w dłoni
i mówisz - jestem ci to winien.
cicho, kochany, nie płosz szczęścia,
cieszmy się sobą, po co zwlekać,
słyszysz? to dla nas grają świerszcze,
w ich grze miłości dawnej echa.
niech to, co było znów rozbłyśnie,
niech wrócą czasy wspólnych wyśnień.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 28-09-2016 13:22 |
|
ból odejmuję jak szeptucha
może wystarczy by przeminął
gdy noc podsunie gwiezdny puchar
w dzbanie księżyca warząc wino
tajemny kordiał z kroplą rosy
smugą zapachu zeschłych liści
który ukoi nasz niedosyt
że coś się nadal nie chce ziścić
usiądźmy razem – przytuleni
na przyzbie wrót do mlecznej drogi
chłonąc jesienne barwy ziemi
i cichy chłód październikowy
niechaj wystarczy że jesteśmy
wpisani nadal w obraz świata
tak blisko siebie – niczym pestki
znalezionego wspólnie jabłka
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 29-09-2016 00:27 |
|
niechaj wystarczy że jesteśmy,
wpisani w witruwiański okrąg.
ambiwalentni, wciąż jesienni,
raz jak łabędzie, raz – kukułki.
wyznając sobie akt wierności
lub podrzucając obce jajo,
albo igrając w trefne kości
czekamy, żeby coś się stało.
nic samoistnie się nie zdarzy.
nie znajdzie złota, kto nie szuka.
piszemy nasze kalendarze.
co po nas pozostanie? sztuka.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
ApisTaur
Użytkownik
|
Dodane dnia 29-09-2016 12:50 |
|
piszemy nasze kalendarze
kursywą wspomnień na wyrywki
oraz erratą - sfera marzeń
ze spełnialnością w stanie niskim
uruchomieni zwykłym klapsem
połknięci przez obiektyw ocen
na angaż szanse coraz rzadsze
życie rozmija się z sitcomem
|
życie - powolny proces utylizacji materii organicznej (Ja) https://www.jamendo.com/artist/.../kartom?
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 29-09-2016 13:06 |
|
piszemy nasze kalendarze
lecz z każdym rokiem jakby krótsze
mniej kolorowe bo czas-błazen
bez przerwy twarz wykrzywia w lustrze
tracimy pióra z dawnych skrzydeł
wrastając twardo w koleiny
a chronos puka palcem w szybę
ech po co bóg wymyślił zimy
mógłby zostawić nas w tej bajce
a nie odsyłać do lamusa
ale widocznie – jak buchalter
dba by się zgadzał bilans w duszach
kiedyś być może go zapytam
dlaczego czas jak rwący potok
chociaż wciąż płynie dla nas znika
może się dowiem – gdzie i po co
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
ApisTaur
Użytkownik
|
Dodane dnia 29-09-2016 14:40 |
|
tracimy pióra z dawnych skrzydeł
szybując coraz bliżej ziemi
dziś maruderem były lider
bez sił i chęci by coś zmienić
wiosny i lata nam się kończą
już tylko zimy i jesienie
inaczej patrzy się na słońce
gdyś więźniem w czasie i przestrzeni
|
życie - powolny proces utylizacji materii organicznej (Ja) https://www.jamendo.com/artist/.../kartom?
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Lilah
Użytkownik
|
Dodane dnia 29-09-2016 17:52 |
|
niechaj wystarczy że jesteśmy
tutaj i teraz i wciąż razem
póki miłosne grają pieśni
nikt nie zabroni sercom marzeń
więc marzmy snujmy śmiałe plany
wszak do odważnych świat należy
pod skrzydła schrońmy się altany
że źle nie będzie - trzeba wierzyć
wiosny i lata nam się kończą
nic to - i jesień piękną bywa
i konkurować może z wiosną
tyle kolorów w niej i wyzwań
nie smućmy się rozniećmy ogień
z piwniczki weźmy gąsior wina
bo przecież dusze mamy młode
niestraszny nam i czas i zima
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Nalka31
Użytkownik
- Postów: 879
- Skąd: Syreni Gród
|
Dodane dnia 29-09-2016 19:05 |
|
z piwniczki weźmy gąsior wina
tego co jeszcze pachnie słodem
niech wieczór tak nam się zaczyna
bo przecież dusze mamy młode
one nie wiedzą co to znaczy
czasu mijanie gdy kochają
dzień każdy toczy się inaczej
codziennie stajesz na rozstajach
wciąż gdzieś decyzję podjąć trzeba
obrać właściwy dróg kierunek
czy dzisiaj zechcesz dotknąć nieba
a może czas jest na frasunek
lato przeciekło nam przez palce
nie wiedzieć kiedy jesień przyszła
wrzesień rozpycha się w altance
zobacz z kominka iskra błysła
|
Wiatr kroczy moim śladem. Nie, nie kroczy. To ja jestem Wiatr.
Nie mam na imię NATALIA
http://zwiatrem-podwiatr.blogspot.com/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Ula
Użytkownik
|
Dodane dnia 30-09-2016 15:18 |
|
każdy dzień toczy się inaczej
i w każdym chowa się wyzwanie
labirynt pośród słów i znaczeń
czy promyk słońca gdzieś nad ranem
uśmiech złapany wciąż w pośpiechu
zapach hortensji albo wrzosu
łódka z łupinki po orzechu
i znów się wszystko kręci wokół
nawet gdy teraz już jesiennych
odcieniach - trudno tak już bywa
mówią że czas jest nieugięty
choć chwila zawsze jest cierpliwa
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 30-09-2016 15:42 |
|
wrześniowy smętek przysiadł w kącie
nawija chwile na wrzeciono
i z nici burą tka opończę
by ją zawiesić ponad skronią
czasami wplata barwne liście
w zgrzebną osnowę dni i nocy
albo z ogniska drobną iskrę
lecz tylko nam zamydla oczy
bo wraz ze smętkiem przyszła jesień
brązem kasztanów na trawnikach
melodią wiatru i szelestem
drzwi otwierając października
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Lilah
Użytkownik
|
Dodane dnia 01-10-2016 20:27 |
|
wrześniowy smętek przysiadł w kącie,
lecz czas mu dany szybko minął,
październikowy stał za rogiem,
by zdążyć zmienić go przed zimą.
i jest, choć jakby ciut mniej smętny,
nie siedzi w kącie, lecz na ganku
i łypie okiem na panienki,
co się krzątają przed altanką.
a pracy dużo o tej porze,
jesienne liście wiatr otrzepał,
sad owocami sypnął szczodrze,
spiżarnia od nich już w szwach pęka.
zbierają panny gruszki, jabłka,
z liści próbują upleść wianki,
a smętek duma, która panna
da się zaciągnąć do altanki.
wymyśli jakiś fortel smętek?
z ręką na sercu - tego nie wiem.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 02-10-2016 10:25 |
|
smętek to przecież zwykły huncwot
więc pewnie weźmie nas na litość
i na bezdomność – że już późno
a on wystaje pod piwnicą
spragniony ciepła – biedaczysko
tęskniący za chociażby iskrą
no i przyczłapie przed kominek
jak kot przytuli się do nogi
a potem zwinie flaszkę z winem
i na kolanach się ułoży
by mrucząc smętną kołysankę
wbić w serce sztylet – albo lancet
zajrzy nam w pamięć wypatroszy
wszystkie wspomnienia – jak to smętek
lecz nadal będzie czuł niedosyt
więc po jesienne sięgnie wiersze
melancholijne smutne bla bla
a żeby go zaraza zjadła
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Nalka31
Użytkownik
- Postów: 879
- Skąd: Syreni Gród
|
Dodane dnia 02-10-2016 11:51 |
|
smętek to przecież zwykły huncwot
czasem zamiesza też gdzieniegdzie
bywa że spory masz z nim kłopot
gdy na kolana ci przysiądzie
zwinięty w kłębek kocim stylem
prosił się będzie o głaskanie
i żeby poczuć mógł przez chwilę
jak dobrze siedzieć na kolanie
wino wypije lecz ukradkiem
bo oficjalnie nie wypada
a może się zabawi w swatkę
zapuka w okno do sąsiada
potem zacierał będzie ręce
że znowu nam wywinął psotę
i nowych figli spłata więcej
może to huncwot lecz z polotem
|
Wiatr kroczy moim śladem. Nie, nie kroczy. To ja jestem Wiatr.
Nie mam na imię NATALIA
http://zwiatrem-podwiatr.blogspot.com/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Lilah
Użytkownik
|
Dodane dnia 02-10-2016 13:28 |
|
jasne, że huncwot, i to jaki,
we włosy wplątał się przy uchu
i komplementy zaczął prawić,
chociaż nie chciałam wcale słuchać.
ułożył nawet krótki wierszyk:
zechcesz, to będę twoim pierwszym,
bo sił witalnych we mnie tyle,
choć jestem mały jak motylek.
a ja mu na to: spróbuj Milę
skusić, szalony, chytry smętku.
i pomyślałam - wespół w zespół
zrobimy, że nie będzie wesół.
obmyślmy wspólnie mu psikusa,
dalej, dziewczęta - hulaj, dusza!
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Nalka31
Użytkownik
- Postów: 879
- Skąd: Syreni Gród
|
Dodane dnia 02-10-2016 14:26 |
|
obmyślmy wspólnie mu psikusa
wszak czasu jest naprawdę wiele
zmuśmy go niechaj się porusza
niech mu zadzwoni dzwon w kościele
ten pogrzebowy ten ostatni
grobowym głosem się poniesie
już nie wywinie się z tej matni
i popamięta czym jest jesień
gdy przegonimy go przez pola
skąpiemy w rzece zimnym stawie
będzie nas błagał o obola
lub zimę spędzi na Okinawie
nie brak na odwet nam pomysłów
rozkosznych tortur popróbuje
z wygnania przyśle kilka listów
w których nam jeszcze podziękuje
że na ucieczkę dostał szansę
i mógł odpocząć od kłopotu
odpowiedź będzie zaś awansem
bo tutaj nie ma już powrotu
|
Wiatr kroczy moim śladem. Nie, nie kroczy. To ja jestem Wiatr.
Nie mam na imię NATALIA
http://zwiatrem-podwiatr.blogspot.com/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 02-10-2016 22:45 |
|
bo wraz ze smętkiem przyszła jesień
a z nią i słota i szaruga.
dzień – krótki jak strzyżony sierpem,
noc dla odmiany - długa smuga.
a nocą lubią się przytulać,
łasić do naszych snów jak koty
marzenia o brzęczących ulach,
figlarne myśli i pieszczoty.
nocami dzieją się biesiady
z wierszami w ustach, winem w dzbanie,
co w dziennym świetle nie da rady,
w mroku się śmielej stanie, wstanie
co za dnia podnieść się wstydziło,
albo nie miało na to czasu.
nocą pod ciepłą z piór pierzyną
narobi szczęścia wśród hałasu.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Nalka31
Użytkownik
- Postów: 879
- Skąd: Syreni Gród
|
Dodane dnia 03-10-2016 09:24 |
|
z wierszami w ustach winem w dzbanie
myśl o jesieni już nie straszna
słowa prowadzą nas w nieznane
w nich snuje się opowieść własna
wino odwagi chętnie doda
pozwoli zmysłom na szaleństwo
dawno wiadomo krew nie woda
chcę słyszeć kocham bardzo często
nocami kiedy w blasku ognia
trwają biesiady w nieskończoność
ciągle daleko mamy do dnia
a między nami tylko miłość
|
Wiatr kroczy moim śladem. Nie, nie kroczy. To ja jestem Wiatr.
Nie mam na imię NATALIA
http://zwiatrem-podwiatr.blogspot.com/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 03-10-2016 14:24 |
|
ledwo październik w drzwi zastukał
niebo się znów zasnuło deszczem
patrzę i dumam – ale plucha
dawno nie było już tak smętnie
po kątach pełznie szary półmrok
kominek dymi jak cholera
czy to południe czy to północ
nie mam pojęcia – wiem że teraz
następny dzień się wlecze z trudem
przy szmerze kropel i czajnika
który znienacka jakimś cudem
niczym złośliwy kot zasyczał
w garnuszku stygnie mi herbata
cytryna łypie żółtym okiem
do licha – tylko siąść i płakać
że teraz może zrodzić potem
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Nalka31
Użytkownik
- Postów: 879
- Skąd: Syreni Gród
|
Dodane dnia 03-10-2016 16:10 |
|
niebo się znów zasnuło deszczem
rozcapierzyło siwe palce
zimno pod swetrem łapie w kleszcze
jesień przechadza się w woalce
z kurtyny kropel ciągnie chłodem
kalosze tupią niecierpliwie
dziś właśnie na nie mamy modę
zniecierpliwieniu się nie dziwię
pragną na spacer iść do parku
wdepnąć w kałużę stąpnąć w błoto
możesz nie wierzyć niedowiarku
naprawdę zrobią to z ochotą
kumpel parasol również zerka
i w gotowości pręży druty
kusi ich podróż oooooo taka wielka
one nie boją się tej pluchy.
|
Wiatr kroczy moim śladem. Nie, nie kroczy. To ja jestem Wiatr.
Nie mam na imię NATALIA
http://zwiatrem-podwiatr.blogspot.com/
|
|
Do góry |
|