Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
dodatek111
Użytkownik
|
Dodane dnia 18-10-2018 12:49 |
|
gdy patrzymy
przez zielone okulary
co jak wiemy jest przenośnią stanu duszy
przerabiając w piękny szmaragd kolor szary
to dla tego że frasunek jest za duży
jesień jednak
ma baczenie na te sztuczki
i uwodzi niezwykłymi kolorami
nie zostawia na palecie żadnej pustki
gdy otwiera z liści w parku barwny kramik
jednak myśli
uciekają wprzód do zimy
straszą chłodem dobrze wiedząc co je czeka
czasem szybciej czasem wolniej lecz nie chybi
pani która gubi ziemię w kopnych śniegach
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
ClakierCat
Użytkownik
|
Dodane dnia 18-10-2018 21:11 |
|
Miladora napisała:
kiedy jesień ostatecznie zamknie furtkę
...wymyśl mnie od
nowa na zimowe łąki
w nagar, grynszpanowe miedziane granice
gdzie całun powleka jesienne chowanki
lodem w spięte stawy w stalowe kuźnice
pod lodem jest
zawsze hojna i rzęsista
woda, w której brodził bocian ten znad Buga
co chodził stopą czerwonego wina
tak była woda bielą krystaliczna
kiedy hojnie
ponownie nas już nie będzie
by w słowach zaklętych w lodowate kuźnie
bym w winie czerwonym znowu się zapomniał
że stopą chadzałaś pośród rzeki moje
|
https://www.facebook.com/andrzej.feret.56/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 19-10-2018 12:23 |
|
pani która
gubi ziemię w kopnych śniegach
ma dwie twarze – jedną białą drugą szarą
kiedy w miejsce śnieżnych płatków zsyła z nieba
brudną mżawkę zamiast śniegiem iść na całość
miejska breja
chlupie wtedy pod butami
burość wkracza na ulice jak wilkołak
gotów pożreć wszystkie barwy aż do granic
gdy nie będzie już kolorów dookoła
zamiast cieszyć
krystalicznie białym pięknem
i szeregiem szklanych sopli na okapach
zima staje się dopustem i przekleństwem
bezlitośnie tkwiącym w myślach oraz datach
stop – wystarczy
miało nie być smętnych wierszy
przecież jesień ciągle chodzi w złotej szacie
i choć liście już wirują niczym derwisz
aura jeszcze nie rzuciła nas na matę
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
dodatek111
Użytkownik
|
Dodane dnia 19-10-2018 15:55 |
|
stop – wystarczy
miało nie być smętnych wierszy
zima nie jest tu tematem ani weną
nie pozwólmy by nas gnębił posmak cierpki
pory która szarym chłodem szerzy przemoc
chociaż jesień
to nie lato ani wiosna
i w efekcie doprowadzi nas do zimy
niesie ciepło piękne barwy a nie postrach
więc dlatego bodaj trochę ją lubimy
a więc liście
fantazjami barw wyśnione
i owoców nazbierane pełne kosze
po południu pieszczotliwy słońca promień
czyste niebo lazurowe jak we włoszech
trochę przypraw
słodko – gorzkich też potrzeba
by to piękno nie zemdliło przesłodzone
dni deszczowe czasem chłody słońce bledsze
i nad ranem malowane pola szronem
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 19-10-2018 23:14 |
|
czyste niebo
lazurowe jak we włoszech
chociaż trochę już przyblakłe i chłodniejsze
za to w drzewach nieustanny liści poszept
bo zapewne wiatr rozmawia z nimi wierszem
zmierzch jedynie
spływa w miasto nazbyt szybko
jakby w górze ktoś wyłączył nagle słońce
chociaż jeszcze na zachodzie świetlną nitką
dzień zeszywa ciemne niebo z horyzontem
to już pora
gdy obrazy tracą barwę
światła latarń jak dmuchawce sieją błyski
lecz na darmo – noc otwiera czarny karnet
tylko w drzewach nadal słychać poszept liści
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
ClakierCat
Użytkownik
|
Dodane dnia 20-10-2018 03:00 |
|
Miladora napisała: miało nie być smętnych wierszy
nić snujesz raz
babiego lata repryzą
pamiętam jak przed miesiącem odgarniałaś
kosmyk włosów z czoła w sadzie zapachniało
jabłkiem co i raz ujrzałaś siebie w lustrze
gdy na wodzie
nad jeziorem zasnuwają
chmur granatem idzie jesień znów przybyło
kilka kropel do akwenu sadów marzeń
w ścianie deszczu z kropel twoich odnalazłem
swą latarnię
na jesiennych łąkach płynę
jesień w jesień białym żaglem na jeziora
zaglądniemy kiedyś całkiem po horyzont
snując się chmurami wiatrem snując miłość
a na wodzie
zanuciło kapuśniaczkiem
z chmur wygląda wodny strumień drobno pada
ja parasol więc otworzę jak inaczej
są poeci których nigdy nie odgadasz
|
https://www.facebook.com/andrzej.feret.56/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
dodatek111
Użytkownik
|
Dodane dnia 20-10-2018 12:20 |
|
dzień zeszywa
ciemne niebo z horyzontem
po omacku chłód nanosi werniks rosy
nocą jesień to wilgotny zimny skąpiec
który liczy przyjemności każdy grosik
lecz o świcie
zapomina o swej misji
ciepłem sprząta nocny marazm i oziębłość
rozpogadza niewyraźnych uczuć przypływ
tylko smutek kradnąc liście daje wierzbom
powracają
dobrze znane pory roku
każda dając coś zabiera liczy lata
wszystko biegnie wszystko płynie i nie sposób
coś odmienić by wróciła jakaś data
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 21-10-2018 11:18 |
|
nocą jesień
to wilgotny zimny skąpiec
ale trudno – taka bywa kolej rzeczy
bo w przyrodzie każdy koniec jest początkiem
nawet jeśli niespecjalnie nas to cieszy
pozostawmy
zatem noce czarnym kotom
i drzemiącym w chłodnej czerni nagim drzewom
niechaj jesień tak jak zawsze zbierze złoto
zarządzając ostatecznie letnią schedą
nam wystarczy
bukiet z liści na komodzie
by pamiętać że po zimie przyjdzie wiosna
i choć teraz czas w wilgotnym płynie chłodzie
kiedyś znowu wszystko wokół zmieni postać
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
ClakierCat
Użytkownik
|
Dodane dnia 21-10-2018 15:18 |
|
Miladora napisała: gdy obrazy tracą barwę
…wypalanych
traw za siebie nagar rosy
w pótorówkach bieli czerni naszych wspomnień
gubię ciebie obok druga jesień czeka
mówi do mnie lisem czekam srebrnym lisem
zimy wspomnień
i zapomnień tak spalona
w kartoflisku jesień ciebie przegoniła
a na brzegu jezior głębi lazurową
czeka chwila, chwilą bym pojechał w Paryż
i byś siebie
nie broniła, tak wystarczy
aby jesień szczodra dała barwy w posmak
dała szarym oczom barwy i bym ciebie
posmakował nie w werniksie malowanym
ale w soplach
na okapach mną smużeniu
jednej barwy bieli jednej na przekleństwach
zima stawia swoje barwy ale jesień
jeszcze…
tropi, tropi złota i falbany, złotem…
|
https://www.facebook.com/andrzej.feret.56/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Lilah
Użytkownik
|
Dodane dnia 21-10-2018 22:57 |
|
jeszcze tańczą
barwne liście w takt melodii
którą wietrzyk wśród gałęzi wciąż wygrywa
jeszcze nie czas jeszcze nie czas moi drodzy
by o kurtkach i kapturach przypominać
jeszcze słońce
błękit nieba tuli ciepłem
jeszcze w parkach spacerują zakochani
nie zamyka nas w mieszkaniach pani jesień
i na szczęście obsypuje kasztanami
czy ktoś zbierze
dla mnie tyle że wystarczy
by zapewnić ciche szczęście aż po koniec
tego nie wiem lecz od dzisiaj będę marzyć
że się zjawi jak słoneczka jasny promień
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
dodatek111
Użytkownik
|
Dodane dnia 22-10-2018 14:06 |
|
by pamiętać
że po zimie przyjdzie wiosna
i zakwitną znów ogrody które jesień
usypiając pozostawia w chłodnych troskach
trzeba widzieć sens i magię w tym obrzędzie
że się zjawi
jak słoneczka jasny promień
nowe życie w opuszczonych ptasich gniazdach
i natura nieustannie kręcąc kołem
rozszyfruje co miesiące kryją w nazwach
prócz czekania
pozostały nam marzenia
w nich jesieni pluchy mroku nie ma wcale
jest kwitnąca w blasku słońca cała ziemia
gdy ją pieści zakochana w wiośnie pamięć
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
ClakierCat
Użytkownik
|
Dodane dnia 22-10-2018 14:53 |
|
Lilah napisała: dla mnie tyle że wystarczy
by zapewnić ciche szczęście aż po koniec
przerzucamy
w jesień w jesień nasze strofy
spoglądamy co odkryte mamy dostać
i szukamy jeszcze wiosny na piedestał
malachitem ozdabiamy siwą przestrzeń
czasem łzy wycisną prawdę o nas, obraz
wyciskany kiedykolwiek, kartofliskiem
płoną trawy – jedna jesteś – raz po raz mam
miraż ciągłych wspomnień, płoną stepy, płoną
trawy twą zielenią – nieustannie mruczą
łąki twoje, a ja jeden pośród trawy
niespokojnie nucę o siwiźnie wymarzonej
łąki trawy stepów przystań i w młodzieńcze
pomykania,
jesteś byłaś niech ja wspomnę,
szmaragdowa wiosna włosów taka czarna,
twoje włosy są jak czerń z jasnego szczęścia
łąki moje trawy moje i subtelnia.
|
https://www.facebook.com/andrzej.feret.56/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
ApisTaur
Użytkownik
|
Dodane dnia 23-10-2018 12:27 |
|
martwe liście
układają nam mandale
pod stopami gnije delikatność złota
nie żałujmy ich żyć trzeba przecież dalej
one znikną w listopada zimnych słotach
wielki złotnik
oddał wszystko co najlepsze
za chmurami twarz ukrywa przemęczony
czasem sprawdza czy pozłocić coś by jeszcze
lecz nie czas to łąk i pól wściekle zielonych
już niedługo
uszczypliwy mróz zawita
świat zabieli nieco monochromatycznie
ot powtórka to natury zdarta płyta
wciąż odtwarza utwór autobiograficzny
|
życie - powolny proces utylizacji materii organicznej (Ja) https://www.jamendo.com/artist/.../kartom?
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Lilah
Użytkownik
|
Dodane dnia 24-10-2018 20:39 |
|
już niedługo
uszczypliwy mróz zawita
nie będziemy cieszyć oczu kolorami
na rozgrzewkę wino albo okowita
i pod gruby ciepły kocyk się schowamy
ale jeszcze
trochę czasu jest przed nami
do wieczorów jak kot czarnych i do nocy
spacerujmy więc radośnie alejami
póki jeszcze pod stopami coś się złoci
póki ławki
zapraszają aby usiąść
wraz z osobą nam życzliwą i kochaną
obdarować ją jesienną późną różą
i przyglądać spadającym z drzew kasztanom
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
dodatek111
Użytkownik
|
Dodane dnia 25-10-2018 10:18 |
|
już niedługo
uszczypliwy mróz zawita
i znów będzie zaskoczenie zaspy ślisko
złote liście śnieg przerobi w błoto instant
na trawniku wyczaruje grzęzawisko
to niedługo
a tymczasem późna jesień
wciąż udaje wspólne cechy z ciepłym latem
tu zawieje tam popada czasem śnieżek
całkiem biały rozsypuje dziwnym trafem
choć niedługo
nie oznacza już w tej chwili
nieuchronność przemijania jest nam znana
jesień z zimą to jest bardzo stary wymysł
a więc norma a nie jakiś straszny dramat
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 25-10-2018 13:33 |
|
zależymy
chcąc czy nie chcąc od pogody
zwłaszcza jesień ciągle zsyła nam huśtawkę
bo raz deszcze wiatr do szpiku ostre chłody
a raz słońce które świeci pełnym blaskiem
wciąż zwieszamy
nos na kwintę by nazajutrz
zrzucić kurtkę oraz cisnąć w kąt parasol
bo znów ciepło i złociście niczym w raju
jakby lato wciąż pragnęło trzymać fason
lecz po ptakach –
już odeszło bezpowrotnie
teraz jesień to zupełnie inny temat
inne niebo inny widok też za oknem
lecz na szczęście pozostały nam marzenia
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
ClakierCat
Użytkownik
|
Dodane dnia 25-10-2018 17:00 |
|
Miladora napisała: wciąż zwieszamy
nos na kwintę by nazajutrz
... chlup, chlup, chlupie
deszczem smuży stuka stuka
o parapet smużką mokrą okno prószy
i zaciera okno wiatrem ja zastygam
w ostre chłody i w pogody na huśtawkę
chlup, chlup, pada
czasem ciecze że podmaka
mi parasol chodzę błądzę mokrym wierszem
bym przytulił się do ciebie by znów złotem
wiosny w zieleń bezpowrotnie, ech że jesień -
żadnym wiatrem -
ale teraz mokry temat
mam o niebie spowiadanie pragnę trzymać
strofy linię chlupie, chlupie i zacina
ech że wiosna majem wiatrem, ech że fason.
|
https://www.facebook.com/andrzej.feret.56/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
dodatek111
Użytkownik
|
Dodane dnia 26-10-2018 09:42 |
|
zrzucić kurtkę
oraz cisnąć w kąt parasol
nie pozwolić żeby jesień była górą
można marznąć albo moknąć z dużą klasą
i zobaczyć w trudnym czasie jakiś urok
śmiać się z deszczu
i do wiatru robić miny
chłód pokonać ciepłą czapką albo szalem
szybko znaleźć zagubiony gdzieś optymizm
by nie myśleć że ta pora jest za karę
pisać wiersze
kpiące rymem z przywar zimy
a jesieni podziękować już za wszystko
za te liście których barwy wciąż grabimy
i że wlecze tu za sobą zimowisko
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 26-10-2018 13:53 |
|
zimowisko
też ma wyjście – można uciec
w połoniny pełne bieli i powietrza
gdzie mróz skrzypi w okiennicach i pod butem
i osadza śnieżne gniazda na gałęziach
najpierw jednak
trzeba przetrwać dni szarugi
gdy listopad ostatecznie zbierze plony
trzeba przetrwać chociaż czas się będzie dłużył
jakby nigdy nie miał dotrzeć do połonin
lecz nieważne –
dobra książka światło lampy
i wieczory zaczną płynąć w innym świecie
wtedy łatwiej będzie znosić chłodne ranki
beznadziejnie szaroburą nagą jesień
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
ClakierCat
Użytkownik
|
Dodane dnia 27-10-2018 01:17 |
|
Miladora napisała: trzeba przetrwać dni szarugi
ech bym rzucił
jeden urok na parasol
i położył w wiklinowym – na przypiecku
potem bym powiedział dosyć moknąć
w twym uroku i z kulturą osobistą
autorytet
raczej [to jest] wymiar notowany
sztuka talent owszem ciężar gatunkowy
wymiar poziom z miarą taktem gracją klasą
by inaczej nie rozumiał nas optymizm
lecz bezspornie
ani chybi się rozumie
w rzeczy samej tak dokładnie i faktycznie
nie inaczej oczywiście naturalnie
byś rzuciła jeden urok w ciepłą kawę
|
https://www.facebook.com/andrzej.feret.56/
|
|
Do góry |
|