Wiktor Orzel
Administrator
- Postów: 3517
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 31-10-2012 16:15 |
|
Cytat: Sokol napisał/a:
A ja z przekory takich autorów nie czytam, tak jak nie kupuję produktów natrętnie reklamowanych w telewizji, choćbym naprawdę przeczytała wszystkie inne książki w moim guście i nie miała nic do czytania. Kropka. Nie mam nic więcej do dodania.
Ale przyznasz, że to nie jest zbyt zdrowe podejście do literatury. Z góry krytykujesz coś, czego nie znasz. W ten sposób rodzą się stereotypy.
|
wiktororzel.pl
|
|
Krystyna Habrat
Użytkownik
- Postów: 55
- Skąd: Katowice
|
Dodane dnia 02-12-2012 18:19 |
|
Był kiedyś krytyk Artur Sandauer, który wyznaczał rangę naszej literatury (zm. ok. 1990r) i on głosił, że czyta tylko takie książki, o których ktoś mu powie, że są dobre, a sam wcześniej żadnej nie czyta, by to sprawdzić. Zresztą nie on jeden.
Kiedyś mnie to dziwiło, bo zawsze lubiłam wyszukiwać sobie własne ulubione - niezależnie od ocen krytyków. Teraz szkoda mi czasu na czytanie czegoś, o czym oczytane znajome źle mówią, a sama wiem, sądząc z licznych recenzji, że p. Masłowska niczego mnie nie nauczy ani nie da przyjemności czytelniczej. Wystarczył mi jeden jej tekst - wygłup na tematy kulinarne w Zwierciadle.
Poza tym ja już mogę mieć niezdrowe podejście do literatury, ale stereotypy to tworzę sobie ja sama - własne na własny użytek. Na dowód - nie lecę na to, co wychwalają krytycy. Na swoich wyborach nigdy się nie zawiodłam.
Znam kilka nazwisk z ostatnich 20 lat, kiedy wynoszono je na piedestał, chwalono, wydawano, nagradzano, bo na nich budowały swój kapitał różne wydawnictwa, i co? Zgasły. A biblioteki, które te pozycje kupowały na kopy, bo wszyscy je czytali, martwią się, co teraz z nimi zrobić, bo stoją nieczytane. Nazwiska tych autorów i oficyny - litościwie pominę. Powtórzę: nie każdy musi czytać wszystko, nie każdy musi lubić to, co krytyk literacki zaleci. Jedni będą zawsze preferować książki wojenne, inni - romanse, a ja najbardziej - psychologiczne, nacechowane głęboka wiedzą o człowieku i jego duszy, i jeszcze wybitne artystycznie, jak ciągle Marquez, Eco, dawniej Conrad, Czechow, Dostojewski i wielu innych. A jest ich tak dużo, ze nie starcza czasu na podrzędne eksperymenty. Te muszą jednak czytywać wszyscy poloniści.
|
Sok
|
|