Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
Portal Pisarski » Z innej beczki » Archiwum
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
vilanne Użytkownik
  • Postów: 39
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 08-10-2011 19:32
Darksio: Liczy się, że stoczyłeś dobrą walkę ;) Gratuluję!
KociemuKurczakowi zaś podaję dłoń i czekam na ostateczną rozgrywkę :D Niech zwycięży najlepsza! ;)
Do góry
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 08-10-2011 20:41
Gratulacje za odwagę i chęć walki. Jakby nie patrzeć wszyscy wykazali się godną podziwu inwencją twórczą, a to nie łatwe. Właściwie w ogóle nie wiem, jak sobie radzicie z pisaniem na zadany temat :confused:. Chylę czoła. I z wielkim zainteresowaniem przeczytam finałowe historie.:smilewinkgrin:
B)
Do góry
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
Almari Użytkownik
  • Postów: 2127
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 08-10-2011 20:58
amso, a ciebie zapisuję już do drugiej edycji ;):bigrazz:
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 08-10-2011 23:22
ojej... a chciałam być tylko miła :lol: co nie oznacza, że nie powiedziałam prawdy :bigrazz:
B)
Do góry
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
Wasinka Użytkownik
  • Postów: 4334
  • Skąd:
Dodane dnia 10-10-2011 09:49
O, widzę, że ominęło mnie głosowanie...
Niemniej gratuluję tym, co dotarli do finału, i czekam na ciąg dalszy.
Pozdrawiam z uśmiechem i życzę powodzenia :)
Do góry
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
adg Użytkownik
  • Postów: 7
  • Skąd: Toruń
Dodane dnia 11-10-2011 15:47
Mnie też ominęło . Pomimo , że obiecałem głosować to nie miałem czasu zajrzeć do internetu . Niemniej wszystkie teksty czytało się dobrze. Pozdrawiam autorów i czekam na finał.
Errare humanum est.
Do góry
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
Almari Użytkownik
  • Postów: 2127
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 17-10-2011 09:17
KociKurczak rzutem na taśmę zdążyła przesłać tekst. Cieszy mnie to, bo będzie walka :) Oficjalnie zarządzam ostatnie, finalne głosowanie w pojedynkach literackich! Do piątku możecie oddawać głosy na najlepszy tekst I EDYCJI! Popcorn, Cola i Wuwuzele przy kasie.




TEKST A

Chmury przesłoniły gwiazdy. Wzdłuż murów kościelnych szły trzy postacie. Każda w jednej ręce trzymała pochodnię, a w drugiej łopatę. Ubrane były w ciemne płaszcze z kapturami zakrywającymi twarze. Dróżka za kościołem prowadziła na cmentarz. Sylwetki przekroczyły bramę. Oświetlały sobie drogę między kamiennymi grobami.

- To ten – zatrzymały się przy jednym z nich. Wyglądał na świeżo wymurowany, stało na nim kilka świeczek i świeży wieniec chryzantem.

Postacie odrzuciły na trawę łopaty, zatknęły pochodnie w spulchnionej ziemi i zaczęły przesuwać płytę nagrobną. Świeczki spadły rozlewając wosk na ścieżkę. Po chwili mocowania zostały przygniecione przez ciężki kamień.

Jeden z zakapturzonych wziął łopatę, wskoczył do środka grobu i zaczął kopać. Wokół prawej ręki miał owinięty różaniec. Jego dwaj towarzysze dołączyli do niego. Piach nie był zbyt mocno ubity, poddawał się kopiącym. Niedługo potem metal uderzył o wieko trumny.

- Ojcze, gdzie jest Księga? - rzucił najmłodszy z mężczyzn.

Drugi z nich odłożył swoją łopatę. Wyszedł z grobu i wyjął spod płaszcza oprawioną w skórę książkę. Otworzył ją wymawiając Pater Noster wdzięczną i lekką łaciną. Wprowadziło to dysonans do poczynań rozkopujących, niczym hieny cmentarne, pozostałych.

Gdy trumna została wyjęta z grobu, trzech zakonników przystanęło nad nią. Spojrzeli po sobie.

- Otwórzcie – polecił najstarszy, ciągle trzymając otwartą Księgę.

Jego bracia przystąpili do dzieła. Drewno szybko ustąpiło, trumna była wykonana z lichej dykty. Uderzył ich nieprzyjemny, mdły zapach rozkładu, jednak wprawne nozdrza szybko dostosowały się do odoru.

W środku leżała młoda kobieta w pięknej, białej sukni. Ogniste, kręcone włosy rozlewały się na białej, atłasowej poduszce. Usta kobiety pomalowane były na czerwono. Skóra zdążyła przybrać sinobłękitny odcień, którego nie ociepliła nawet pochodnia.

- Sprawdźcie trzy oznaki – rzucił enigmatycznie trzymający Biblię zakonnik.

Najmłodszy podniósł do góry dłoń trupa i przyjrzał się dokładnie paznokciom. Były nienaturalnie długie, a skóra na palcach opinała kości.

- Paznokcie urosły – odparł.

Jego towarzysz przekręcił głowę zmarłej i przyjrzał się włosom na karku. Na szerokość palca od skóry były blade, prawie przezroczyste.

- Włosy też, na pewno nie widziała słońca – podsumował układając ciało z powrotem na poduszce.

- Czemu jej rodzina nie zakupiła lepszej trumny? - zagadnął najmłodszy.

- Chłopcze, tą sprawą nie powinieneś zaprzątać sobie głowy – zganił najstarszy. - Łatwiej nam teraz dociec prawdy, a wampiry i tak mają dość siły, by dębową trumnę otworzyć. Lepiej sprawdź trzeci znak. Bracie przygotuj kołek. - polecił.

Młody zakonnik zerknął na wychodzący zza chmur księżyc, a potem ostrożnie rozchylił usta, rozświetlonej przez nocne niebo, kobiety.
A ona spojrzała na niego.



TEKST B

Rozejrzała się. Powietrze pachniało przyprawą korzenną i czekoladą. To pewnie dlatego się obudziłam – pomyślała lekko zaskoczona. Od pięciu lat mieszkała sama w kawalerce i bez zapowiedzi raczej nie spodziewała się zostać wybudzona tak przyjemną wonią. Było jeszcze
całkiem ciemno. Do środka nie dochodziło żadne światło. Nawet blask latarni na zewnątrz zdawał się nie mieć tu dostępu. Po omacku wyczuła włącznik światła i pokój rozjaśnił się nagle jakby w szerokim uśmiechu. Skierowała się do kuchni, chcąc sprawdzić, czy to stamtąd dobiega przyjemny aromat, choć zdawało jej się to wbrew zasadom rozsądku. Tak czy owak, istotnie na stole stał jej ulubiony, największy z domowych kubków, wypełniony po brzegi cudownym, gorącym płynem.

Rozejrzała się wystraszona. Sprawdziła we wszystkich kątach, ale nie znalazła śladu niczyjej obecności. Postanowiła więc skosztować napoju i wtedy spokojnie zastanowić się nad jego pochodzeniem. Pijąc, delektowała się smakiem, zapachem, konsystencją oraz ciepłem,
które rozchodziło się po jej organizmie spokojną falą. Zimą nie mogła sobie wyobrazić doskonalszej przyjemności.

Gdy już nie pozostała ani kropelka, oblizała wargi i poszła przemyć twarz do łazienki. Machinalnie zerknęła w lustro i zobaczyła absolutnie nie to, co spodziewała się ujrzeć. Zobaczyła przestrzeń przedsionka za sobą. Nim zdążyła się upewnić, że naprawdę nie ma odbicia, zgasło światło i wszystko pogrążyło się w przejmującym mroku. Nie czuła już jednak strachu. Nie było miejsca na rozpacz i lęk. Wyparowały. Miała tylko wrażenie, że wszystko do czegoś dąży. Że wszystko skleja się w jedną postać. Że ona sama od teraz jest częścią tej postaci. Że z jakiegoś względu została wciągnięta w coś wielkiego. Jakby to ona była
czekoladą, która nie ma kształtu. Dopasowuje się tylko do naczynia, w które się ją wleje.
Bezkształcie czekające na swoje naczynie.

Ocknęła się z przekonaniem, że wszystko zaczęło się dwa metry pod ziemią. Coś jej mówiło, że tak musi być. Znów panowała głęboka ciemność. Nie miała już pewności, gdzie kończy się jawa. Chcąc się uszczypnąć, stwierdziła, że nie ma czym i nie ma w co. Że nie ma już
kończyn. Powietrze znów pachniało czekoladą z przyprawą korzenną. Powoli dochodziły do niej inne informacje, które, wiedziała, należy uznać od razu za fakty: Nie masz już ciała w takim sensie, w jakim miałaś je dotychczas. Nie masz kończyn, nie masz oczu, uszu, tułowia. W sensie dosłownym odchodzisz od zmysłów. Krok za krokiem stapiasz się z energią, która jest siłą tego świata, w którym od trzydziestu lat trwałaś. Odtąd nie będzie ci zimno ani gorąco. Nie będzie bolał cię ząb, bo nie masz zębów. Nie będziesz mogła mówić. Odpłynęłaś w byt, który jest dalece istotniejszy. Zaraz nie będziesz już kobietą. Nie będziesz
mieć przypisanych żadnych cech. Będziesz wszystkim. Nie będziesz niczym... – płynęły strumieniem słowa wyjaśnienia.

Dwa metry pod ziemią. Dwa metry pod ziemią... - szperała gorączkowo w pamięci. I wtedy, przypomniała sobie to miejsce. Kiedy czas był jeszcze czasem, a przestrzeń - przestrzenią. W klubie o nazwie „Dwa metry pod ziemią” zobaczyła człowieka wyglądającego jak dziesiątki
innych zgromadzonych w tamtym miejscu. Nachylił się do niej, szepcząc: Stop się w jedno. Dołącz swoje kawałki. Nie uciekaj. Nie opieraj się temu. Niedługo wszyscy... – urwał i poszedł. Myślała wtedy, że człowiek po prostu nie był trzeźwy. Chwila zawieruszyła się wśród nic nieznaczących wspomnień. To już nie ma odwrotu?

Czekolada stała na stole w kuchni. Po domu rozchodził się zapach pierników. Jakiś mężczyzna wszedł do pomieszczenia, zdziwiony miłą niespodzianką od żony. Kto by nie lubił gorącej czekolady? Wypił, delektując się każdym łykiem.
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
KociKurczak Użytkownik
  • Postów: 28
  • Skąd:
Dodane dnia 17-10-2011 09:19
Cytat:
Almari napisał/a:
KociKurczak rzutem na taśmę zdążył przesłać tekst.



Wydawało mi się, że swojej płci nie ukrywam... :rol:
Do góry
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 17-10-2011 09:38
jakie pseudo taka płeć :smilewinkgrin:

B)
Do góry
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
adg Użytkownik
  • Postów: 7
  • Skąd: Toruń
Dodane dnia 17-10-2011 09:46
Moim zdaniem początek pojedynku (eliminacje) był lepszy niż finał . Niemniej skorzystam z prawa do oceny i wybieram tekst B. Pozdrawiam.
Errare humanum est.
Do góry
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
Almari Użytkownik
  • Postów: 2127
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 17-10-2011 09:47
Cytat:
amsa napisał/a:
jakie pseudo taka płeć :smilewinkgrin:

B)


Dokładnie B)
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
KociKurczak Użytkownik
  • Postów: 28
  • Skąd:
Dodane dnia 17-10-2011 09:49
oj, po pierwsze zejdźmy z tematu - prosiłam tylko o edycję i usunięcie posta,
po drugie - też mogę zacząć być niemiła, panienki ;)
po trzecie - tu miało być głosowanie
Do góry
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
Almari Użytkownik
  • Postów: 2127
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 17-10-2011 10:00
Po pierwsze - Gdzie prosiłaś, bo nie zauważyłam.
Po drugie - Nikt tu nie jest niemiły. Wielu użytkowników ma nicki męskie a jest kobietą, więc nie wiem o co się tutaj fochować. Ale jeśli cię coś uraziło, to zaraz zmienię, no problem ;)
Po trzecie - Miało być głosowanie, ale to nie ja pierwsza napisałam posta z pretensją.

Także już biegnę poprawić B)
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
vilanne Użytkownik
  • Postów: 39
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 17-10-2011 10:01
Właśnie, Proszę Państwa, proszę głosować. Macie wpływ na bieg historii :D
Do góry
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
Almari Użytkownik
  • Postów: 2127
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 17-10-2011 10:05
Co najmniej :)
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
TeddyBear Użytkownik
  • Postów: 6
  • Skąd:
Dodane dnia 17-10-2011 10:06
Głos na "A"

Have you seen my bear Tibbers?
Do góry
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 17-10-2011 11:37
Po pierwsze, lapsus słowny wydał mi się zabawny, stąd mój komentarz - w zamyśle miał być żartobliwy, widać mam kiepskie poczucie humory.

PrzepraszamKocikurczaku.:sourgrapes:
Do góry
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
Almari Użytkownik
  • Postów: 2127
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 17-10-2011 11:39
amsa, ty jeszcze nie zagłosowałaś ;)
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 17-10-2011 11:41
Głosuję:

Mam wrażenie, że stylistycznie lepiej jest dopracowany tekst A
a tekst B ma ciekawą fabułę, choć jakby szwankował.

Stąd moje pytanie Czy jest możliwość zagłosowania na remis?
Do góry
Autor
RE: Pojedynki literackie - I edycja - GŁOSOWANIE!
Almari Użytkownik
  • Postów: 2127
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 17-10-2011 11:50
Nie :D



Może koło ratunkowe pół na pół rozwiąże sprawę?
Do góry
Numer GG
  • Skocz do forum:
Polecane
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]