ks-hp napisał/a:
. Myślę, że lepiej jest poczekać na dodanie swojego tekstu z kolejki (nie przesadzajcie, w końcu nie trwa to jakoś bardzo długo), a odkładać pieniążki np. na zakupienie książek z portalowej księgarni - to byłaby o wiele lepsza inwestycja, bo i w portal, i w kulturę samych siebie.

Sagitarius napisał/a:
Szczerze powiedziawszy rozważałem taką możliwość już jakiś czas temu. Przeważyło jednak to, że taki system bardziej zniechęci niż zachęci. Dlatego szukałem alternatywnych rozwiązań jakimi są programy partnerskie, gdzie użytkownik może sobie zrobić przyjemność, kupując książkę i jednocześnie portal powinien mieć wkrótce z tego realne korzyści.

ekonomista napisał/a:

Na pewno jednak będę korzystał ze sklepu lub wniosę obowiązkową opłatę członkowską jeżeli kiedyś taka się pojawi.

Niestety, żyjemy w kraju, gdzie się nie czyta. Ja bardzo doceniam to co robisz i jeżeli wpadnę na jakiś sensowny program, to na pewno Ci go podeślę.
Dotacje to najgorsza forma pozyskiwania kapitału. Nigdy nie wiadomo czy ktoś wpłaci czy nie. Ja nie będę bawił się w "mecenasa" i nie mam zamiaru dotować portalu. Na pewno jednak będę korzystał ze sklepu lub wniosę obowiązkową opłatę członkowską jeżeli kiedyś taka się pojawi.

mariamagdalena napisał/a:
[...]
oj, chyba nie tylko styl mojego pisania, ale i styl wypowiedzi - są dla Ciebie drażniące

ekonomista napisał/a:

Jeżeli uważacie, że dotacje to takie świetne rozwiązanie, to dlaczego nie Wy prosicie na forum o pieniądze na utrzymanie portalu? Może zastąpcie w tym naszego superadmina?

Sagitarius napisał/a:


Wiem, na dotacjach nie ma sensu opierać budżetu, tym bardziej w czasach kryzysu. Mam nadzieję, że w końcu nasza księgarnia "ruszy" z kopyta ;-)

@ Esy - to prawda, temat stowarzyszenia nurtuje mnie od dłuższego czasu, myślę, że po nowym roku będzie można tworzyć już powoli jego struktury, ale to osobna bajka

ekonomista napisał/a:


Niestety, nie wywołujesz mnie emocji Ale marzyć nikomu nie zabraniam

mariamagdalena napisał/a:


każdy na PP wie, że możliwość dotowania portalu jest i w zakresie własnego uznania i możliwości dotuje go albo nie. z tą agitacją msz raczej przesadziłeś

a po to też jesteśmy na portalu literackim, że tu ludzie wbrew pozorom czytają więcej. to samo jeśli chodzi o posiadanie książek i chęć rozpropagowania tej wartości (pogadaj z Tomkiem Obłudą, jest pasjonatem tej dziedziny )

trochę dziwi/śmieszy (ale nie złośliwie) mnie fakt, że jesteś w stanie za tę samą rzecz ("korzystanie z portalu" zapłacić z ogromna chęcią składkę członkowską, jeśli w ten sposób uzyskasz lepszy status ["jestem na pp"], a zrobienie tego samego tzn. opłata w ramach korzystania z portalu będąca wynikiem nie wybijania się, ale czegoś prostszego - dobrej woli - jest już dla Ciebie nie do przyjęcia, chociaż efekt jest ten sam ["jestem na pp"]
akurat w kwestii portalu literackiego nie sądzę, by to, że jest on płatny, miało przynosić mu wyższy poziom prac, zdolności uczestników czy "prestiż" związany z daną grupą (w ujęciu środowiskowym a nie snobistycznym )


być może to powierzchowna opinia, ale to rzuca się w oczy

ekonomista napisał/a:

Nie odpisuj, postanowiłem już nie tracić czasu na dyskusję z Tobą

4. Jeśli mam płacić, to opublikuję na blogu za darmo