Ares
Użytkownik
|
Dodane dnia 14-04-2012 14:25 |
|
Tylko w oryginale. Jestem po prostu przerażony niską jakością przekładów Eliota, brrr....
Czytał ktoś i chce opowiedzieć o swoich wrażeniach?
Czy na tym forum już nikt nie czyta niczego poza harlekinami?
|
Konieczność istnienia trudna jest do zniesienia...
|
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 15-04-2012 21:07 |
|
Eliota znam wciąż jeszcze fragmentarycznie, acz muszę powiedzieć, że podobają mi się niektóre tłumaczenia Krzysztofa Boczkowskiego i Czesława Milosza. W "Wyborze poezji" Biblioteki Narodowej z 1990 r. zdecydowanie najgorzej wypadają przekłady najstarsze lub na takie stylizowane. Myśl Eliota wydaje się dość ascetyczna i jako taka źle znosi "ubogacenie" archaizmami. Eliota niewątpliwie najlepiej czytać w oryginale, także ze względu na charakterystyczny, suchy (popielcowy?;) posmak, jaki wspomniana ascetyczność pozostawia na języku. Jako ciekawostkę można podać, że Katarzyna Nosowska z zespołem Hey wyśpiewywała także jego teksty, m.in. fragment "The Hollow Men". Pozdrawiam.
|
|
|
Ares
Użytkownik
|
Dodane dnia 18-04-2012 00:42 |
|
Swoją drogą BN-ka ma na koncie naprawdę świetne publikacje.
|
Konieczność istnienia trudna jest do zniesienia...
|
|