| Autor |
RE: Portal - autor - komentator - czytelnik
|
shinobi 
Użytkownik
- Postów: 389
- Skąd: Szczecinek
|
| Dodane dnia 13-12-2012 11:32 |
|
| Pójdę dalej - za błędy uznaję tylko orty. Ingerencja w styl, który może się podobać lub nie, o czym akurat teraz nie mówimy, posunięta zbyt daleko powoduje jakąś unifikację pisarstwa i sprowadzanie wszystkiego do szarej, zrozumiałej przeciętności.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Portal - autor - komentator - czytelnik
|
|
Usunięty
Gość
|
| Dodane dnia 13-12-2012 12:10 |
|
Ingerencja w styl też bywa zasadna. Często na początku się nie wie czy się osiąga zamierzony efekt. Pisarz mający wiernych czytelników, na których gra, i których roztańcowuje jak chce, może pozwolić sobie na olewanie krytyki. Tutaj kilku tak robi (patrz. przykład ostatniej wojny w poezji ;>).
Zresztą komentarze są niezobowiązujące, nikt (ktoś) nikomu (komuś) niczego (czegoś) nie każe.
Ja tam mam zawsze słuchające ucho na konkretne sugestie.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Portal - autor - komentator - czytelnik
|
piorko 
Użytkownik
- Postów: 7
- Skąd: Dolny Śląsk
|
| Dodane dnia 13-12-2012 12:31 |
|
| Krytyka jest wartościowa tylko wtedy, kiedy pokazuje błędy i proponuje poprawki. Inaczej jest tylko krytykanctwem. A krytykanctwo to przejaw słabości i poza ośmieszeniem i obnażeniem czyichś kompleksów, nie wnosi nic. Można się tylko z tego pośmiać i z politowaniem pokiwać głową. Tyle to każdy potrafi, to żadna sztuka i żaden wysiłek intelektualny, próbować oblać pomyjami czyjś utwór tylko dlatego, że autor nie jest w kółku wzajemnej adoracji.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Portal - autor - komentator - czytelnik
|
|
Dagil
Użytkownik
|
| Dodane dnia 13-12-2012 12:38 |
|
shinobi, sprowokowałeś mnie.
Niby dlaczego należy poddać się rygorowi jakichś tam językoznawców, którzy wymyśli "orty/nieorty?
Uściślij, proszę, "zbyt daleko", bo nie rozumiem - skąd, dokąd.
No i jeszcze powiedz, po co ludzie wymyślili słowa i języki, czy żeby bełkotać? Może niepotrzebnie.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Portal - autor - komentator - czytelnik
|
shinobi
Użytkownik
- Postów: 389
- Skąd: Szczecinek
|
| Dodane dnia 13-12-2012 13:29 |
|
Dagil, napisałem "posunięta zbyt daleko". Może nie doprecyzowałem, co powoduje niejasność. Chodzi mi o sprowadzanie stylów do jakiegoś podręcznikowego wzorca poprawności, czy zrozumiałości. Tak jak socrealizm próbował sprowadzić wszystko do jakiejś ogólnej metody. 
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Portal - autor - komentator - czytelnik
|
|
Dagil
Użytkownik
|
| Dodane dnia 13-12-2012 16:23 |
|
shinobi, zasady języka to nie socrealizm i w tym sęk. Należy rozumieć, skąd się biorą zasady i do czego służą, nawet te okropne przecinki. Wszystko po to, żeby przekazać swoją myśl drugiej osobie tak, by odczytała ją zgodnie z wizją, przemyśleniem, z Twoimi emocjami itp. Inaczej bełkoczemy, czyli ja o kozie, on o wozie.
Z ewentualnymi pytaniami udaj się do polonistów, oni przełknęli wiele wykładów i kilka egzaminów na ten temat.
A wszystkiego co trudne, można się nauczyć.
No i jeszcze drobiazg - wytłuszczony "zbyt" nie precyzuje pojęcia "daleko". Dalej nie wiadomo, czy z Łodzi do W-wy jest zbyt daleko. Precyzja jest naprawdę wiele warta.
Zdrówka życzę.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Portal - autor - komentator - czytelnik
|
shinobi
Użytkownik
- Postów: 389
- Skąd: Szczecinek
|
| Dodane dnia 13-12-2012 18:24 |
|
Jestem leniwy, więc nie chce mi się bić dalej piany w tym temacie, sygnazlizuję tylko, że przeczytałem, co napisałaś. Pozdrawiam.
edit:
Wyjaśnię Ci to jednak, Dagil, na jedym prostym przykładzie, który widziałem na jakimś forum:
Autor napisał:
bujnie rozwiązła natura
Komentator mówi:
za wiele. Natura bujna, może, ale rozwiązła?
Prościej Ci tego nie wyjaśnię, ale zakładam, że wiesz o co mi chodzi, to nie będę pisał uzasadnienia na stronę A4.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Portal - autor - komentator - czytelnik
|
|
Dagil
Użytkownik
|
| Dodane dnia 13-12-2012 20:45 |
|
Biedny autor i komentator.
1. Słowo "rozwiązła" zawiera w swej treści przekraczanie granic, więc co może dodać Słówko "bujnie"? To jest przypadek masła maślanego.
2. Czy natura jest/bywa rozwiązła? Ta, która jest bujna, jest rozwiązła.
Słowa wytłuszczone to dwie różne płaszczyzny - bujna natura/ bujnie rozwiązła.
Nieoklepane kojarzenie słów jest cenne, ale nie może być alogiczne.
Cytat: Dagil napisał/a:
Biedny autor i komentator.
1. Słowo "rozwiązła" zawiera w swej treści przekraczanie granic, więc co może dodać słówko "bujnie"? To jest przypadek masła maślanego.
2. Czy natura jest/bywa rozwiązła? Ta, która jest bujna, jest rozwiązła.
Słowa wytłuszczone to dwie różne płaszczyzny - bujna natura/ bujnie rozwiązła.
Nieoklepane kojarzenie słów jest cenne, ale nie może być alogiczne.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Portal - autor - komentator - czytelnik
|
|
mozets
Użytkownik
|
| Dodane dnia 04-01-2013 11:29 |
|
| !
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Portal - autor - komentator - czytelnik
|
|
Dagil
Użytkownik
|
| Dodane dnia 03-05-2013 18:25 |
|
Jakiś czas temu pod moim tekstem Wizyta napisałam (tu cytat, ponieważ podejrzewam, że ten wpis zna tylko kilka osó :
„Dziękuję za wszystkie uwagi. Przepisywanie się z Sokol nasunęło mi myśl, by wyraźnie określić, dlaczego prezentuję tu, na PP teksty. Zacznę od informacji: wchodząc na PP, byłam tuż po otrzymaniu takiej zabawki jak komputer i traktowałam to zjawisko jako świetną zabawę dzieciaków, w którą się włączyłam, właśnie dla zabawy. Dość szybko zorientowałam się, że są tacy, którzy rzecz traktują poważniej niż ja. Pojechałam na spotkanie do Krakowa. Spodobało mi się "towarzystwo" (tu przepraszam za określenie). Przewartościowałam swoje podejście do portalu i od tego momentu czegoś dla siebie tutaj szukam. Czego? Wyłącznie reakcji czytelnika, jakiejkolwiek. Nie uwag o stylu, o formie, o interpunkcji. To sfera mojej odpowiedzialności, mojego spojrzenia na utwór, na język itd. Dlaczego? Ponieważ ocenić utwór nie jest łatwo. Doszło raz do dziwnej sytuacji, gdy opadły mi ręce i zaczęłam tłumaczyć, co napisałam i dlaczego tak. Drugi raz tego nie zrobię.
Powtarzam więc, czekam na opinie, różne, które dają mi informacje o czytelniku, wiedzę, jak i dla kogo chcę pisać.
Wszyscy wiecie, że piszę od niedawna i prawdopodobnie niedługo wszystko się urwie, ale skoro przyszedł dzień, w którym postanowiłam napisać coś na poważnie, to dajcie mi szansę wypowiadania się po mojemu we wszystkich zakresach, łącznie z interpunkcją”.
Dziś (3-go maja) do tego wpisu odniósł się pablovsky. Oto jego pytanie:
Nie wiem, jak tą wypowiedź zinterpretować, każda reakcja na tekst opiera się pod kątem formy, czy stylu, nie wspominając o interpunkcji. Czego oczekujesz, tylko wypowiedzi na zasadzie "podoba mi się, lub nie"?
Już kiedyś próbowałam podjąć dyskusję o tym, czym i dla kogo jest portal. Ktoś mi wtedy napisał, że po trosze dla wszystkich. No więc dla mnie jest miejscem, w którym widzę obraz swojego utworu w przedziwnym zwierciadle, które odbija moją myśl, raz ją wichrując, zamazując, raz wzmacniając kolory.
Skoro zaczęłam PP traktować poważnie, to czuję się zobowiązana przede wszystkim zdyscyplinować siebie w zakresie posługiwania się językiem (gramatyka, składnia itp.).
Bo, proszę Szanownych Czytelników, biorąc normalną książkę do ręki, nie czytamy utworu, by złapać twórcę na nieuctwie, ale szukamy zawartych w nim myśli autora.
Poprzedni mój tekst Lektura był zwróceniem uwagi na treści pobudzające czytelnika, prowadzące w stronę, której istnienia wcześniej mógł nie być nawet świadom.
A więc tak, proszę, piszcie,
czy zwróciłam Waszą uwagę na jakiś ciekawy temat, czy bodaj o drobiazg wzbogaciłam Waszą wiedzę, czy poruszyłam delikatną, na co dzień ukrytą wrażliwość, czy pomogłam odkryć urodę otoczenia, wydobyć kolory lub brudy naszego świata, czy piszę o bzdurach czy o czymś godnym przemyślenia? Czy piszę w sposób zrozumiały, bo mój zamysł i Wasz odbiór, niestety, różnią się, a dla mnie to najważniejsza wskazówka: „mój Boże, nie dotarło, muszę coś z tym zrobić!”.
To nie są oczekiwania pochwał, to są dla mnie wskazówki przede wszystkim jak pisać, bo przecież piszący zawsze uważa, że ma coś do przekazania i nie publikuje po to, żeby mu ktoś poprawiał przecinki i podpowiadał, jak należy budować zdania.
Powtarzam więc, czekam na opinie, różne, które dają mi informacje o czytelniku, wiedzę, jak i dla kogo chcę pisać.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Portal - autor - komentator - czytelnik
|
Silvus
Użytkownik
- Postów: 1661
- Skąd: Warszawa
|
| Dodane dnia 05-05-2013 15:02 |
|
Chyba rozumiem, Dagil, o co ci ogólnie chodzi. Odnosząc się do szczegółów:
Dagil napisał/a: biorąc normalną książkę do ręki, nie czytamy utworu, by złapać twórcę na nieuctwie, ale szukamy zawartych w nim myśli autora.
Czytając komentarze, mam czasem takie wrażenie właśnie - że zbyt mocno koncentrują się niektórzy komentatorzy na poprawianiu autora. Wg mnie zależy to w dużej mierze od komentatora - od tego, w jakim celu przybył na PP, z jakiego powodu zaczął czytać utwory, z jakiego je komentować, a także od jego praktyki komentatorskiej i celu, w jakim komentuje jakiekolwiek utwory (nie tylko te na PP).
Chodzi mi głównie w tym o to, że - i tu nie mam zastrzeżeń do żadnej z tych grup!, każda jest potrzebna twórcom (i odwrotnie): są tacy, którzy będą zawsze poprawiać - widzę to zresztą czasem pod utworami, pojawiają się jako pierwsi, nie będę tutaj wymieniać, bo zbyt mało czytuję komentarzy  , i punktują, co poprawić - oczywiście nie można zapominać, że dzieje się to pod utworami zazwyczaj nowicjuszy, którzy jeszcze nie całkiem umieją dobrać wszystkie słowa tak, by brzmiały nie do poprawy (uogólniam oczywiście, bez obrazy dla tych, co umieją ); są również tacy, którzy piszą, że im się podoba, jeśli mają uwagi, to co najwyżej jedną lub dwie - być może, bo nie oczekują idealnego dopasowania do pewnego stylu pisania; no są w końcu inni, którzy inaczej komentują, są jeszcze inni, którzy w ogóle nie komentują - i wiele innych grup komentatorów.
Z tych wszystkich jedni, którzy nabyli zwyczaju poprawiania, lub po prostu taki mają zamysł na komentowanie, uskuteczniają (hm, nieładne słowo ) to pod wieloma utworami, co prowadzi do sytuacji, że autor, który czuje się - i pewnie ma prawo tak się czuć - znającym swoje miejsce w świecie pisarzy i wiedzącym, że tak, jak pisze, pisze odpowiednio do swoich oczekiwać (podkreślam - swoich), może poczuć się urażony, że niektórzy nie zauważyli tego, że nie jest już nowicjuszem.
Ba. Wg mnie, czasem naprawdę trudno odejść od swoich przyzwyczajeń. Ja sam mam czasem przekonanie, że nie potrafię wyrazić dobrze tego, co myślę o danym utworze, w kategoriach tego, jak potrafię komentować.
A osobiście rozumiem, że wielu autorów chciałoby, ale nie mogą przebić się do tego, brzydko mówiąc, "świata bez poprawiania". Pewnie ta szeroka popularność "poprawiania" wynika między innymi z tego, że ci, którzy komentują, także piszą, i każdy ma własną wizję dla niektórych stylów pisania. Tak więc, jak komentują, to czasem tak, jak oni by to napisali. 
Przechodząc do innego cytatu:
Dagil napisał/a: przecież piszący zawsze uważa, że ma coś do przekazania i nie publikuje po to, żeby mu ktoś poprawiał przecinki i podpowiadał, jak należy budować zdania.
Niekoniecznie zawsze, ale rzeczywiście, wg mnie często tak jest. Ja sam zauważyłem na przykład, że większą część utworów publikowanych ostatnio (tzn. ostatnio w sensie, że nie tych z początków mojej przygody z pisaniem) publikowałem z zamiarem chyba dokładnie takim, jak napisałaś: Dagil napisał/a: czy zwróciłam Waszą uwagę na jakiś ciekawy temat, czy bodaj o drobiazg wzbogaciłam Waszą wiedzę, czy poruszyłam delikatną, na co dzień ukrytą wrażliwość, czy pomogłam odkryć urodę otoczenia, wydobyć kolory lub brudy naszego świata, czy piszę o bzdurach czy o czymś godnym przemyślenia? Czy piszę w sposób zrozumiały, bo mój zamysł i Wasz odbiór, niestety, różnią się, a dla mnie to najważniejsza wskazówka: „mój Boże, nie dotarło, muszę coś z tym zrobić!”. Podkreślam tu, że chodzi mi o utwory ostatnie - ponieważ przy pierwszych, jak przynajmniej pamiętam, chciałem zapewne wiedzieć po trosze, czy wszystko w stylu gra, czy to w ogóle można nazwać dobrym pisaniem.
Kończąc z tematem. Jeszcze odniosę się do tego:
Dagil napisał/a: No więc dla mnie jest miejscem, w którym widzę obraz swojego utworu w przedziwnym zwierciadle, które odbija moją myśl, raz ją wichrując, zamazując, raz wzmacniając kolory.
Właśnie! Ładnieś to wyraziła. Ja też tak mam. Zwłaszcza, że, jak zauważyłem, czasem chcę wyrazić za pomocą utworu dwie myśli, i ta druga myśl, która miałem wrażenie, że raczej nie wypłynie w rozważaniach czytelników, to była właśnie myślą przewodnią - a czasem dochodziła do tego i trzecia myśl, która wypływała z pierwszej. A czasem były i inne...
Czyli, że - jestem zgodny co do ostatnich zdań twoich przemyśleń, a ostatnie z tych zdań wyraża, nawet można powiedzieć, więcej, niż do tej pory się zastanawiałem.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Portal - autor - komentator - czytelnik
|
|
Dagil
Użytkownik
|
| Dodane dnia 05-05-2013 16:22 |
|
Silvus,
dziękuję, że odniosłeś się do mojego wpisu, bo nie czuję się osamotniona. Ja nie należę do "mających miejsce w literaturze", ale do znających wymogi, by to miejsce mieć. Jeszcze nic nie opublikowałam i chyba nigdy nie dostąpię tego zaszczytu, ale - po czasie zabawy, o którym wspomniałam - podeszłam do publikowania na PP poważnie, a to przede wszystkim oznaczało powrót do zasad posługiwania się naszym językiem, ponieważ żadne uwagi Szanownych Komentatorów nic nie pomogą, jeżeli nie chcemy się ich nauczyć lub respektować. Podpowiedzi są jak łaty na stroju, który ledwo się trzyma - jedna dziura przykryta, pojawi się kolejna.
Ja, może zbyt często i natrętnie, pytam: po co ludzie czytają, szczególnie nas, z Portalu, czego tu szukają? W mojej Lekturze chciałam unaocznić, o ile wiedzy i myśli może wzbogacić czytelnika książka. Świadomie naładowałam ją mnóstwem ważnych cytatów, sądząc, że zwrócę uwagę na niebagatelną zawartość czytanego utworu, a tymczasem wpisy dotyczyły formy.
Są na Portalu tacy, którzy potrafią znakomicie zrecenzować książkę. Może powinni dać przykład, czego czytelnik powinien szukać i co może znaleźć w utworze.
Przesyłam ukłony
|
|
|
|
| Do góry |
|
