Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Portal Pisarski » Inwencja Twórcza » Dyskusje Twórcze
Autor
Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Norules Użytkownik
  • Postów: 284
  • Skąd: Cracow
Dodane dnia 15-06-2013 00:09
Czytanie różnych prac i różnych wypowiedzi do nich (niestety, tylko na to mam obecnie czas i chęci) skłoniło mnie do wysnucia pewnego wniosku - fantastyka nie jest dla wszystkich.
Nie jest to w żadnym razie stwierdzenie specjalnie odkrywcze. Najmniej od dwóch dekad wiadomym jest że fantastyka to gatunek specyficznie oddziałujący na poszczególne części naszego mózgu (nie bawmy się w neurobiologa, nazwy są bez znaczenia). Zacznijmy omówienie tematu od odbioru, potem przejdźmy do aktu tworzenia.
Otóż, tego typu powieści nie są kierowane do przeciętnego zjadacza chleba. Najlepsze twory tej kategorii są niejednokrotnie chaotyczne (a spróbuj ogarnąć co Pratchett brał! Bezcenne), naszpikowane wielowątkowością i ciężkie do ogarnięcia. Tu spisek, tu intryg, a skąd się wziął ten, a skąd tamten, i jak to, czemu tyle bohaterów, a czemu on ma taką zdolność, a skąd ta tęcza pod jednorożcem itd. Fantastykę bez wątpienia przeczytać może każdy. Czemu więc trafia do nielicznych tylko?
A czemu tylko nieliczni rozumieją matematykę? Może mi ktoś zarzuci że to nie ma żadnego związku, ale to nieprawda. Fanów fantastyki należy szukać jedynie wśród osób z ponadprzeciętnie rozwiniętymi lewymi półkulami. Jest to fakt niepodlegający najmniejszej dyskusji, tak jest, choćbyśmy się bronili rękami i nogami :).
A co z twórcami tego gatunku? Pisarz fantastyki ma twardy orzech do zgryzienia. Wizje które rodzą się w jego umyśle są niezwykle trudne do przelania na papier, myślę że spokojnie można porównać ich pracę do tej, którą wkładają poeci w doskonaleniu warsztatu. I nie, fantastyka to nie tylko wyobrażenie zaczarowanego świata i umieszczenie się w roli zbawcy. Trzeba umieć stworzyć postać realną i wpasować ją w świat nierealny, przedstawić rzeczywiste wartości w nierzeczywistej przestrzeni i prawdziwe wady wytknąć w nieprawdziwym świecie. Dlatego apeluję tutaj do każdego komentatora, który wytyka łatwość gatunku : Stwórz JEDNO dobre, nawet i krótkie opowiadanie które będzie mieć wartość dla fanów fantastyki. Good luck with that ;)
A co z innymi gatunkami? Ich twórcy mają łatwiej? Ciśnie się na usta - zdecydowanie tak. Porównajmy tutaj publicystykę, czy powieść faktu, obyczajową z fantastyką, sci fi. Ciężko, prawda? Pomijając kilku klasyków i naprawdę dobrych autorów tego tematu - większość nie ma tu do powiedzenia nic nowego, w skrajnych przypadkach marnuje tylko swój czas. Opisywanie rzeczywistości to wysiłek do którego można spokojnie powołać stenotypistę. Oczywiście, wymaga pewnego warsztatu, warsztatu, nie talentu. Ale cóż, talenty i zdolności coś nie w modzie.
Czemu więc wielu wręcz pogardza fantastyką?
A kiedy to ludzie nie pogardzali czymś dla nich niezrozumiałym? To cecha człowieka - nie rozumiem - musi zginąć. Z tego powodu w średniowieczu leworęcznych palili na stosach a da Vinciego ogłoszono heretykiem :)

Moja gorąca prośba - chcę podyskutować o spojrzeniu ludzi na literaturę fantasy, jednak proszę by odbywało się to na pewnym poziomie, dlatego bezmyślnym antyfanom zalecą rozbieg do najbliższej ściany, tak profilaktycznie.
Chciałabym uzyskać odpowiedź na pytania:
Czemu tak często nazywamy fantastykę czymś prostym, skoro równie często gubimy się w niej?
Kiedy nauczymy się powstrzymywać się od nic nie wnoszącego komentarza po niezrozumieniu tekstu?
Czemu zarzuca się twórcom chaos, kiedy ja widzę idealny porządek oraz ciekawą formę?
Od kiedy przerost formy nad treścią stał się czymś... pożądanym w literaturze?

I jedno pytanie lekko odklejone od tematu:
Kiedy, szanowni poszukiwacze przeoczonych przecinków, staniecie się naprawdę pomocni? Bo uwierzcie, mam gdzieś pominięcie 5 czy dziesięciu przecinków, 2 zjedzone litery, kiedy tekst jest dobry. Błędy które nie przeszkadzają w odbiorze powinny być pomijane, chyba że pomachacie mi doktoratem z polonistyki i udowodnicie własną nieomylność.
Nie dla idiotów :)

Nie mów mi: „Bądź realistką”
Ja, kochanie, chcę mieć wszystko
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Ozar Użytkownik
  • Postów: 33
  • Skąd: Skórzewo
Dodane dnia 15-06-2013 21:14
Temat bardzo ciekawy, ale mam nadzieję, że tytuł został tak sformułowany żeby zachęcić innych do dyskusji. Jestem na forum nowy, ale ponieważ czytam i czasami pisze fantasy od przynajmniej 25 lat postanowiłem napisać kilka zdań. Czy fantasy jest skierowana dla pewnej tylko grupy czytelników?? To pytanie jest za razem bardzo trudne i bardzo łatwe. Łatwe bo zawsze można powiedzieć, że każdy gatunek prozy ma swoich wielbicieli itd. Natomiast trudność polega na tym jak zdefiniować takiego czytelnika. O mnie wielu ludzi mówi, że taki stary, a buja w obłokach czytając "takie bzdety" o jakiś małych ludkach i magii dobrej dla dzieci. I tu mamy kolejny problem: czy fantasy jest skierowana dla dzieci i młodzieży? Moim zdaniem niektóre pozycje na pewno tak, ale większość szczególnie wielotomowych powieści jest skierowana dla dorosłych. W dziełach tych jest mnóstwo wątków politycznych, finansowych, kryminalnych czy dynastycznych, a także mniej lub bardziej rozbudowane opisy całych krain czy królestw. A to raczej zniechęca do czytania ludzi bardzo młodych. A do tego komu chce się czytać 15 czy 20 tomów (Koła czasu - Jordan). Inna sprawa, że niektórzy pisarze sf chcą w swojej powieści przekazać coś wartościowego dla ludzi, jakąś głębszą myśl (choć tak naprawdę widzi to bardzo niewielu). Przykładem choćby Tolkien. Ciekawi mnie jedno dlaczego uważa się wielbicieli fantasy za dziwaków, a np. czytelników kryminałów nie? I na koniec jedna uwaga: Zgadzam się w pełni z poglądem, że w tekście ważna jest treść, a nie za mało, czy za dużo przecinków i innych takich. To można zawsze poprawić - treści nie. To tak kilka zdań na gorąco.
Do góry
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Norules Użytkownik
  • Postów: 284
  • Skąd: Cracow
Dodane dnia 15-06-2013 22:52
Tytuł jest całkowicie ironiczny i prześmiewczy :)

Ozar napisał:
Ciekawi mnie jedno dlaczego uważa się wielbicieli fantasy za dziwaków, a np. czytelników kryminałów nie?

Fantastyka kreuje światy na wielu poziomach i nie jest łatwa w odbiorze, jak mówiłam. Nikomu nie chce się wysilać mózgownicy, po co. Przecie można poczytać książkę o przeżyciach jednostki w naszej srogiej rzeczywistości, której wszyscy mamy dość, a mimo to czytamy o niej, jakbyśmy postradali rozumy ;)

Większość pisarzy fantasy, masz rację, poza fabułą stara się przekazać coś więcej, za to tym bardziej należy im się docenienie.
Nie dla idiotów :)

Nie mów mi: „Bądź realistką”
Ja, kochanie, chcę mieć wszystko
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Wasinka Użytkownik
  • Postów: 4334
  • Skąd:
Dodane dnia 16-06-2013 10:20
Norules napisała:
A co z innymi gatunkami? Ich twórcy mają łatwiej? Ciśnie się na usta - zdecydowanie tak. Porównajmy tutaj publicystykę, czy powieść faktu, obyczajową z fantastyką, sci fi. Ciężko, prawda? Pomijając kilku klasyków i naprawdę dobrych autorów tego tematu - większość nie ma tu do powiedzenia nic nowego, w skrajnych przypadkach marnuje tylko swój czas. Opisywanie rzeczywistości to wysiłek do którego można spokojnie powołać stenotypistę. Oczywiście, wymaga pewnego warsztatu, warsztatu, nie talentu.

Piszesz, że większość nie ma do powiedzenia nic nowego - i właśnie dlatego teza, że twórcy nie-fantasy mają łatwiej, nie jest do końca trafna. Tutaj dopiero potrzeba talentu (talentu, nie tylko, jak prawisz, warsztatu), żeby się wykazać, żeby nie być kolejnym z wielu.
Nie umniejszam oczywiście pracy fantastów, lubię czytać, lubię takie światy, ale jestem bardzo wybredna.

Norules napisała:
Czemu więc wielu wręcz pogardza fantastyką?

Tak samo, jak wielu pogardza obyczajówkami, dziełami klasycznymi itd.
Rzecz gustu i predyspozycji.

Norules napisała:
Czemu tak często nazywamy fantastykę czymś prostym, skoro równie często gubimy się w niej?

Przyznam szczerze, że nie spotkałam tak wielu osób, które by uważały fantastykę za prostą, żeby wysnuwać takie wnioski.

Norules napisała:
Od kiedy przerost formy nad treścią stał się czymś... pożądanym w literaturze?

A stał się?

Norules napisała:
Kiedy, szanowni poszukiwacze przeoczonych przecinków, staniecie się naprawdę pomocni? Bo uwierzcie, mam gdzieś pominięcie 5 czy dziesięciu przecinków, 2 zjedzone litery, kiedy tekst jest dobry. Błędy które nie przeszkadzają w odbiorze powinny być pomijane, chyba że pomachacie mi doktoratem z polonistyki i udowodnicie własną nieomylność.

Nie pomacham Ci doktoratem, nie udowodnię własnej nieomyślności, nie wiem, kiedy stanę się pomocna.
I dlaczego dopiero wtedy interpunkcja miałaby być dla Ciebie ważna? Dlaczego w ogóle wówczas stałaby się ważna, skoro masz to tak głęboko gdzieś?

Ozar napisał:
Ciekawi mnie jedno dlaczego uważa się wielbicieli fantasy za dziwaków, a np. czytelników kryminałów nie?

Nie wiedziałam, że tak jest.
Nikt nie nazwał mnie dziwakiem dlatego, że czytam fantasy; raczej dlatego, że w ogóle czytam. I tu zaczyna się problem. Niezależnie od gatunku.

Ozar napisał:
Inna sprawa, że niektórzy pisarze sf chcą w swojej powieści przekazać coś wartościowego dla ludzi, jakąś głębszą myśl

Nie jest to domena tylko i wyłącznie fantastyki.
Do góry
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Norules Użytkownik
  • Postów: 284
  • Skąd: Cracow
Dodane dnia 16-06-2013 10:57
Wasinka napisała:
Piszesz, że większość nie ma do powiedzenia nic nowego - i właśnie dlatego teza, że twórcy nie-fantasy mają łatwiej, nie jest do końca trafna. Tutaj dopiero potrzeba talentu (talentu, nie tylko, jak prawisz, warsztatu), żeby się wykazać, żeby nie być kolejnym z wielu.Nie umniejszam oczywiście pracy fantastów, lubię czytać, lubię takie światy, ale jestem bardzo wybredna.

Niestety większość jest kolejnymi z wielu. Zaznaczyłam w pierwszym poście, wyjątki są, ale nie wystarczająco dużo żeby sądzić by twórcy nie-fantasy, jak to określiłaś, mają więcej talentu niż warsztatu :)

Wasinka napisała:
Tak samo, jak wielu pogardza obyczajówkami, dziełami klasycznymi itd.Rzecz gustu i predyspozycji.

Nie porównywałabym tu tego, na własnej skórze doświadczyłam, że jak mówię że lubię czytać (nic dziwnego w moim środowisku) to szału nie ma, a jak dodam, że fantastykę, to już wielkie oczy.

Wasinka napisała:
Przyznam szczerze, że nie spotkałam tak wielu osób, które by uważały fantastykę za prostą, żeby wysnuwać takie wnioski

Ja w komentarzach "spotkałam" mnóstwa. Wystarczy pokopać.

Wasinka napisała:
Norules napisała:Od kiedy przerost formy nad treścią stał się czymś... pożądanym w literaturze?
A stał się?

Tak. Na pewno w komentarzach tutaj, forma ponad treścią - hasło wielu komentatorów :)

Wasinka napisała:
Nie pomacham Ci doktoratem, nie udowodnię własnej nieomyślności, nie wiem, kiedy stanę się pomocna.I dlaczego dopiero wtedy interpunkcja miałaby być dla Ciebie ważna? Dlaczego w ogóle wówczas stałaby się ważna, skoro masz to tak głęboko gdzieś?

Wówczas poprawianie ostatnich pomyłek i zgrywanie nieomylnych miałoby jakieś podparcie czy sens. A nikt nie mówi że przestałabym wtedy mieć to gdzieś...

Wasinka napisała:
Ozar napisał:Inna sprawa, że niektórzy pisarze sf chcą w swojej powieści przekazać coś wartościowego dla ludzi, jakąś głębszą myśl
Nie jest to domena tylko i wyłącznie fantastyki.


Nie, nie jest. Ale w fantasy jest to sztuka trudniejsza, mimo to w powieściach nie-fantasy naprawdę brak szczególnych wartości. Dlatego jeśli już sięgam po coś nie-fantasy jest to najczęściej literatura historyczna bądź naukowa.

Mimo tego że się w większości nie zgadzamy, dziękuję za odpowiedź ;)
Nie dla idiotów :)

Nie mów mi: „Bądź realistką”
Ja, kochanie, chcę mieć wszystko
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Wasinka Użytkownik
  • Postów: 4334
  • Skąd:
Dodane dnia 16-06-2013 11:23
Norules napisała:
Niestety większość jest kolejnymi z wielu. Zaznaczyłam w pierwszym poście, wyjątki są, ale nie wystarczająco dużo żeby sądzić by twórcy nie-fantasy, jak to określiłaś, mają więcej talentu niż warsztatu :)

Wyjątki są także wśród twórców fantasy. Dlatego takie rozgraniczenia fantasy i nie-fantasy nie będą dla mnie nigdy chwytliwe.

Norules napisała:
jak mówię że lubię czytać (nic dziwnego w moim środowisku) to szału nie ma, a jak dodam, że fantastykę, to już wielkie oczy.

A gdy mówisz, że czytasz romans - oczy robią się jeszcze większe, krzyczą - taki szmelc?
Dlatego nie rozgraniczam - fantastyka czy np. romans jest bardziej pogardzany; to zależy od człowieka.

Norules napisała:
Ja w komentarzach "spotkałam" mnóstwa. Wystarczy pokopać.

Wystarczy, pokopać, żeby dostrzec też inne.

Norules napisała:
Tak. Na pewno w komentarzach tutaj, forma ponad treścią - hasło wielu komentatorów

I znów - dla wielu tak nie jest. Szczerze, przyznam, że treść znaczy tutaj dużo więcej.
i jeszcze spytam - czy mówiąc o formie, masz na myśli poprawianie przecinków? Bo dla mnie to do formy nie należy.

Norules napisała:
Wówczas poprawianie ostatnich pomyłek i zgrywanie nieomylnych miałoby jakieś podparcie czy sens. A nikt nie mówi że przestałabym wtedy mieć to gdzieś...

Nikt nie zgrywa tutaj nieomylnych. I nikt nie robi tego na pokaz czy coś tam. To chęć pomocy, w razie gdyby ktoś miał ambicje posłać tekst do wydawnictw. Tam jednak zwracają uwagę na poprawność. Jeszcze. Bo znajomość języka polskiego, mimo że jest coraz mniej istotna, nadal jednak jest ważna. Szacunek do języka ojczystego to powinna być rzecz naturalna.
Błędy pierdołowate, które nie zaburzają treści (choć nawet głupiutki przecinek potrafi wiele zdziałać, gdy się wie, jak go używać i jak go wykorzystać chociażby do eksperymentów, by podnieść sens i przekaz treści), nie wpływają na ocenę treści. To jest sprawa zupełnie obok.
I wiesz mi, nikt nie wychwytuje błędów cudzych dla przyjemności wyłapywania. Jest to męczące i żmudne. I niedoceniane. Nad wyraz często krytykowane. A przecież nikt nie robi tego dla siebie.


Norules napisała:
Nie, nie jest. Ale w fantasy jest to sztuka trudniejsza, mimo to w powieściach nie-fantasy naprawdę brak szczególnych wartości. Dlatego jeśli już sięgam po coś nie-fantasy jest to najczęściej literatura historyczna bądź naukowa.

I dochodzimy do punktu wyjścia - skoro tak trudno znaleźć wartościowe, dajmy na to, obyczajówki, to wielką sztuką jest taką stworzyć. Trzeba mieć właśnie talent. Podobnie jak w opowieściach fantasy i jak w każdym innym gatunku czy rodzaju literackiej twórczości.

Norules napisała:
Mimo tego że się w większości nie zgadzamy, dziękuję za odpowiedź

Ależ proszę:)
A nie zgadzamy się dlatego, że patrzę zupełnie z innego kąta pokoju :)
Do góry
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Norules Użytkownik
  • Postów: 284
  • Skąd: Cracow
Dodane dnia 16-06-2013 11:45
Wasinka napisała:
Wyjątki są także wśród twórców fantasy. Dlatego takie rozgraniczenia fantasy i nie-fantasy nie będą dla mnie nigdy chwytliwe.

Wyjątki są były i będą, a ocenia się po ogóle, tak niestety jest :)

Wasinka napisała:
A gdy mówisz, że czytasz romans - oczy robią się jeszcze większe, krzyczą - taki szmelc?Dlatego nie rozgraniczam - fantastyka czy np. romans jest bardziej pogardzany; to zależy od człowieka.

Nie, w zasadzie romanse są teraz na topie :) Spotkałam się z tym że tylko fantastyka wzbudza niechęć, resztę można przeboleć.

Wasinka napisała:
Wystarczy, pokopać, żeby dostrzec też inne.

Nie twierdzę że innych nie ma, ale tu, ponownie - ocenia się po większości.

Wasinka napisała:
I znów - dla wielu tak nie jest. Szczerze, przyznam, że treść znaczy tutaj dużo więcej.i jeszcze spytam - czy mówiąc o formie, masz na myśli poprawianie przecinków? Bo dla mnie to do formy nie należy.

Dla mnie również nie.
I znów - oceniam po większości, nie neguję wyjątków :)

Wasinka napisała:
Nikt nie zgrywa tutaj nieomylnych. I nikt nie robi tego na pokaz czy coś tam. To chęć pomocy, w razie gdyby ktoś miał ambicje posłać tekst do wydawnictw. Tam jednak zwracają uwagę na poprawność. Jeszcze. Bo znajomość języka polskiego, mimo że jest coraz mniej istotna, nadal jednak jest ważna. Szacunek do języka ojczystego to powinna być rzecz naturalna.Błędy pierdołowate, które nie zaburzają treści (choć nawet głupiutki przecinek potrafi wiele zdziałać, gdy się wie, jak go używać i jak go wykorzystać chociażby do eksperymentów, by podnieść sens i przekaz treści), nie wpływają na ocenę treści. To jest sprawa zupełnie obok.I wiesz mi, nikt nie wychwytuje błędów cudzych dla przyjemności wyłapywania. Jest to męczące i żmudne. I niedoceniane. Nad wyraz często krytykowane. A przecież nikt nie robi tego dla siebie.

* wierz mi ;P
Szacunek dla języka jest ważny, zgodzę się, mnie też razi w oczy nagromadzenie błędów. Ale kiedy są to głupie błędy, a komentator o nich napisze esej nie odnosząc się nijak do treści, to co może mi opaść to opada ;)


Wasinka napisała:
dochodzimy do punktu wyjścia - skoro tak trudno znaleźć wartościowe, dajmy na to, obyczajówki, to wielką sztuką jest taką stworzyć. Trzeba mieć właśnie talent. Podobnie jak w opowieściach fantasy i jak w każdym innym gatunku czy rodzaju literackiej twórczości.

I tu rzucę faktem naukowym - odbiorcy i autorzy literatury fantasy mają lepiej rozwinięte lewe półkule mózgu, a co za tym idzie są bardziej kreatywni.
Trzeba mieć talent, nie wątpię. A inna sprawa jest kiedy go nie ma, a myśli się, że pozjadane wszystkie rozumy...

Zauważyłam ciekawe zjawisko (tak, tutaj), a mianowicie postawa w stylu - napisałem opowiadanie. Pogardza ono rzeczywistością, a ja jestem jedynym inteligentnym obserwatorem. Patrzę na to wszystko z boku, tak bardzo to żałosne...
To chyba najbardziej nieznośny typ pisarza. Bo najczęściej nie posiada on nic poza warsztatem i wybujałym ego. Takich autorów jest znacznie mniej wśród twórców fantasy (ponownie - nie twierdzę że nie ma, ale ocenia się po większości), dlatego zostanę przy tym gatunku choćby mnie bili i palili ;)

A wracając do głównej myśli tematu, czyli czy fantastyka jest dobra dla dzieci i "dużych dzieci", co o tym sądzisz?
Nie dla idiotów :)

Nie mów mi: „Bądź realistką”
Ja, kochanie, chcę mieć wszystko
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Wasinka Użytkownik
  • Postów: 4334
  • Skąd:
Dodane dnia 16-06-2013 12:11
Nie będę już rozpisywać się na pojedyncze myśli, dotyczące większości, mniejszości. Bo widzimy to różnie - to znaczy: Ty widzisz większość, a ja mniejszość albo "po równo". Jestem na PP już od jakiegoś czasu i czytam komentarze na co dzień. Poznałam przez to najróżniejsze opinie, a bardzo często stwierdzenie - nie podoba Ci się mój tekst (fantastyka)? I zaraz żałość - Ach, dlaczego ludzie nie lubią fantastyki? Dlaczego fantastyka jest tak mało popularna?
Nie pomyśli jednak, że może to właśnie jej (osoby, twórcy) tekst nie podszedł, a nie ogólnie fantastyka. Że nie jest prosto zadowolić czytelnika - nie dlatego, że nie lubi fantastyki, ale dlatego, że ma większe wymagania. Od razu też taki autor stawia uogólniający wniosek - nikt nie lubi fantastyki.

Norules napisała:
czy fantastyka jest dobra dla dzieci i "dużych dzieci", co o tym sądzisz?

Pewnie, że jest dobra - dla dzieci w postaci bajek, a dla dużych dzieci - w trudniejszej oprawie.
Każdy zna banalne już stwierdzenie, że każdy człowiek ma w sobie dzieciaka, niezależnie od wieku. Zależy, na ile pozwoli mu się porządzić:), i to chyba głównie od tego zależy, jak odbieramy taką literaturę. tyle że fantastyka ma różne oblicza - s-f to zupełnie inna broszka, to już wyższa szkoła jazdy, tu już poza dzieckiem i wyobraźnią trzeba mieć również wysoko rozwinięty zmysł "rozumujący" i inteligencję (np. literatura Lema; poczucie humoru też dobrze widziane).
Do góry
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Norules Użytkownik
  • Postów: 284
  • Skąd: Cracow
Dodane dnia 16-06-2013 12:25
Widzę większość, spaczenie matematyka.
Napisałam dwa teksty które też tu wrzuciłam - fantastykę i coś co można podpiąć pod obyczajówkę. Obie mniej więcej tak samo pozytywnie ocenione. Ale fantastyka kosztowała mnie trzy wieczory, obyczajówka - jedną pustą godzinę lekcyjną.

Co do kapryszenia nad "nie lubisz mojej pracy? Nie lubisz fantastyki!" to jak w każdej legendzie tu też musi być jakieś ziarno prawdy, ale pewnie rzędu pomijalnego, więc nie pozostaje mi nic innego jak zgodzić się z Tobą - spotyka się takie podejście.
Tymczasem nie pozostawia wątpliwości fakt, że wielu nie lubi tekstu bo nie jest w stanie zrozumieć tworzenia światów w fantastyce :)
Nie dla idiotów :)

Nie mów mi: „Bądź realistką”
Ja, kochanie, chcę mieć wszystko
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 16-06-2013 15:19
Przyznam, że nie czytam Fantasy, ale miałem i miewam doświadczenia z czytelnikami o lepiej rozwiniętej lewej półkuli mózgu. Wydarza się to na innym forum, dużo bardziej popularnym i mającym prawdziwie zróżnicowanych userów. Tam to brałem udział w konkursie na temat literatury Fantasy. Oczywiście znaczna większość konkursowiczów, to fani F.
U prawie każdego biorącego udział powatarzały się niemal identyczne frazesy: "F. pozwala mi się oderwać od szarej codzienności", "we F. są idealne postacie i prawdziwe wartości", "F. rozwija wyobraźnię". Każdy tekst był w zasadzie niczym innym, jak mniej lub bardziej poprawnym stylistycznie rozwinięciem powyższych truizmów.
Widząc to, zareagowałem tekstem rozwijającym myśl zgoła odmienną: "Fantasy zastępuje wyobraźnię".

Żaden inny konkurs nie przyciągnął tak jednolitej masy ludzi zupełnie pozbawionych zdolności twórczych i nie celujących w oryginalność.
Do góry
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Norules Użytkownik
  • Postów: 284
  • Skąd: Cracow
Dodane dnia 16-06-2013 15:37
Niezwykle cieszę się, że Twoje życie jest bogate w różne doświadczenia! Gratuluję ! :)
A wypowiedziałeś się w tym temacie, booo...?
Zauważ że Twoi przedmówcy się jakoś do niego odnieśli, Ty nie, stąd moje pytanie :)
Nie dla idiotów :)

Nie mów mi: „Bądź realistką”
Ja, kochanie, chcę mieć wszystko
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Wasinka Użytkownik
  • Postów: 4334
  • Skąd:
Dodane dnia 16-06-2013 15:53
Ekszyn Dupacycki napisał:
Żaden inny konkurs nie przyciągnął tak jednolitej masy ludzi zupełnie pozbawionych zdolności twórczych i nie celujących w oryginalność.

Myślę, że tu tkwi problem nieatrakcyjności fantastyki (w klimacie fantasy).
Czyli to, co między innymi stwierdziłam - każdy gatunek wymaga oryginalności, bo jeśli nie - ginie w tłumie i staje się nudny. Ekszyn, jak twierdzi, miał doświadczenie w kierunku fantasy i wyszczególnił ten gatunek jako najbardziej schematyczny, a przynajmniej jeden z najbardziej (jeżeli dobrze Cię odebrałam, Ekszynie).
Do góry
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 16-06-2013 15:54
Norules,
Ja nie, bo nie czytałem ani jednej książki tego typu. Moje kompetencje wyczerpałem w poprzednim poście.

Środowisko czytelników F. nie kusi mnie, przerost głowy nie intryguje. Tyle. Więcej nie wiem.
Do góry
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Norules Użytkownik
  • Postów: 284
  • Skąd: Cracow
Dodane dnia 16-06-2013 16:02
Ekszyn Dupacycki napisał:
Norules, Ja nie, bo nie czytałem ani jednej książki tego typu. Moje kompetencje wyczerpałem w poprzednim poście.Środowisko czytelników F. nie kusi mnie, przerost głowy nie intryguje. Tyle. Więcej nie wiem.

Całkowicie to zauważyłam, nie ma sprawy ;)

Wasinka napisała:
Myślę, że tu tkwi problem nieatrakcyjności fantastyki (w klimacie fantasy).Czyli to, co między innymi stwierdziłam - każdy gatunek wymaga oryginalności, bo jeśli nie - ginie w tłumie i staje się nudny.

Z tym że podpisywaniem się pod wnioskiem wynikającym z jednego doświadczenia, w nauce zwanej logiką, odbierane jest za błąd rzeczowy ;)

I tu leży wyjątkowość fantastyki, nawet napisanie coś schematycznego wymaga większych umiejętności, bo to jednak kreowanie świata, nie bazowanie na tym realnym :)

Ekszyn Dupacycki napisał:
"Fantasy zastępuje wyobraźnię".

Żeby to skomentować musiałabym wyrazić niepochlebną opinię o Twojej inteligencji, więc z szacunku do Ciebie i dla zachowania poziomu rozmowy udam, że tego nie powiedziano :)
Nie dla idiotów :)

Nie mów mi: „Bądź realistką”
Ja, kochanie, chcę mieć wszystko
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 16-06-2013 16:19
Wasinka,
Każdy typ literatury jest wartościowy. Sama pisałaś o tym (chyba, [piszę telefonem]). Tu złą robotę robią fani, zresztą tak, jak ma to miejsce w muzyce. Fan, to konsument o zawężonym spektrum odbioru. Ma swoją rutynę estetyczną, która jest mu także stylem i - często - centrum światopoglądowym vel "całym światem". Masa fanów stanowi więc taki wąski kanał, chcący "tego (i takiego) samego". Wpływ ten ogranicza możliwości gatunku, jest (gatunek) jak gdyby na łańcuchu fanów i upodabnia się do nich, zamiast chcieć penetrować niezbadane tereny.

Się rozpędziłem.
Do góry
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Wasinka Użytkownik
  • Postów: 4334
  • Skąd:
Dodane dnia 16-06-2013 16:49
Ekszynie, tak, pisałam, że każdy gatunek jest wartościowy.
Ekszyn Dupacycki napisał:
Wpływ ten ogranicza możliwości gatunku, jest jak gdyby na łańcuchu fanów i upodabnia się do nich, zamiast chcieć penetrować niezbadane tereny.

I właśnie to może też spowodować znudzenie tych bardziej wymagających, a przede wszystkim tych, którzy nie zamykają się w jednym kręgu gatunkowym.
Nie wiem, czy zrozumiale wyraziłam, o co mi chodzi...

Norules, zamykanie się w jednym gatunku powoduje pogardę i niezadowolenie dla innych; piszesz, że tak wielu gardzi fantastyką (dziwiąc się i będąc zniesmaczoną), a przecież sama gardzisz innymi gatunkami. Więc z perspektywy innogatunkowca, może on zapytać, dlaczego gardzi się innym gatunkiem niż fantastyka.
Ogólnie fantastyka to dość szeroki zakres (np. fantastyka baśniowa, fantastyka grozy, fantastyka naukowa czy fantasy) i nie wiem, o której rozmawiamy.

O tym, czy fantastyka jest dla dzieci, w zgodzie z tematem, odpowiedziałam gdzieś wyżej.
Tak czy owak - wszystko to rzecz gustu i wewnętrznych zapotrzebowań.
Do góry
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Seweryn Użytkownik
  • Postów: 54
  • Skąd: Gliwice
Dodane dnia 16-06-2013 19:11
Ekszyn Dupacycki napisał:
Przyznam, że nie czytam Fantasy, ale miałem i miewam doświadczenia z czytelnikami o lepiej rozwiniętej lewej półkuli mózgu. Wydarza się to na innym forum, dużo bardziej popularnym i mającym prawdziwie zróżnicowanych userów. Tam to brałem udział w konkursie na temat literatury Fantasy. Oczywiście znaczna większość konkursowiczów, to fani F.U prawie każdego biorącego udział powatarzały się niemal identyczne frazesy: "F. pozwala mi się oderwać od szarej codzienności", "we F. są idealne postacie i prawdziwe wartości", "F. rozwija wyobraźnię". Każdy tekst był w zasadzie niczym innym, jak mniej lub bardziej poprawnym stylistycznie rozwinięciem powyższych truizmów. Widząc to, zareagowałem tekstem rozwijającym myśl zgoła odmienną: "Fantasy zastępuje wyobraźnię".Żaden inny konkurs nie przyciągnął tak jednolitej masy ludzi zupełnie pozbawionych zdolności twórczych i nie celujących w oryginalność


Jak czytam takie głupoty, to trudno się nie śmiać. Facet nie ma zielonego pojęcia o czym pisze, stosuje całą masę pseudointelektualnych sformułowań i jeszcze konstatuje to w nielogiczne wnioski.
Po pierwsze sam nie rozumiesz różnicy pomiędzy wyobraźnią i źle pojmowaną dojrzałością.
Po drugie: to, że spotkałeś kilka (kilkanaście) osób, które wydały ci się z jednej sztancy - tutaj polemizujesz z własnymi halucynacjami, ponieważ nie wiesz o czym piszesz: zakładasz wniosek i udowadniasz go na podstawie założeń, które sam wysnułeś - nie znaczy, że masz jakieś większe doświadczenie w tego typu literaturze.
Po trzecie wreszcie, nie rozumiesz całej głębi tego typu gatunku. Z iloma dziedzinami nauki jest związany i, nawet jeżeli przyciąga wielu "chcących się oderwać od rzeczywistości", jak ciekawa jest tego typu literatura ( nawet potencjalnie).
To, że jakiś konwent lub forum przyciągnął ileś tam osób, które nie spodobały się komuś, nie stanowi próbki danego gatunku.
Do góry
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 16-06-2013 19:32
Przywołałem fakt z życia. Wybrałem najjaskrawszy, który zaskoczył mnie swoją jednoznacznością.
Fantastyka jest popularna i chociaż jej nie czytam, to czytam ludzi, którzy to robią. Trzymam się więc gruntu, na którym jestem kompetentny. Nie wnikam w to, jak zabić smoka i czym sikają elfy.

Moja prośba: wytłumaczcie mi w jaki sposób Fantastyka (nie sci-fi) poszerza wyobraźnię. Uprzedzam, że bardzo zależy mi na zrozumieniu. Przyda się też definicja wyobraźni.
Do góry
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Ozar Użytkownik
  • Postów: 33
  • Skąd: Skórzewo
Dodane dnia 16-06-2013 20:12
W jaki sposób? Postaram się wypunktować:
1. Tworzy nowe światy, nowe krainy nieraz całkiem odmienne od nam znanych
2. Tworzy mnóstwo postaci: Elfy, trolle, magowie, orki, smoki itd
3. W powieściach fantasy mamy wiele wątków: magicznych, politycznych, dynastycznych, kryminalnych itd.
4. Wystepuje bardzo dużo różnych rodzai broni od mieczów, toporów, włóczni aż do broni magicznych.
5. I na koniec przesłanie które często chce nam przekazać autor

Jeśli to nie poszerza wyobraźni to ja już nie wiem co.p
Do góry
Autor
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
Seweryn Użytkownik
  • Postów: 54
  • Skąd: Gliwice
Dodane dnia 16-06-2013 20:30
Mnie osobiście nie interesuje czy fantastyka jest popularna czy nie; tak nawiasem mówiąc: nie wiem czy fantastyka poszerza wyobraźnię, jeżeli ktoś jej nie ma, to na zawsze utkwi w swoim świecie dogmatów.
Definicja wyobraźni? Dobre...
Jeżeli istnieje (definicja), to można ją obalić.
Ludzie na wskroś kompetentni nie są w stanie przekroczyć pewnych granic - tak jak nóż nie może sam się pociąć.
Dla ludzi, którzy nie wiedzą czym sikają elfy proponuję unikać wszelkich przymiotników i przysłówków.
Do góry
  • Skocz do forum:
Polecane
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]