Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 16-06-2013 20:54 |
|
Ozar napisał: W jaki sposób? Postaram się wypunktować:
1. Tworzy nowe światy, nowe krainy nieraz całkiem odmienne od nam znanych
2. Tworzy mnóstwo postaci: Elfy, trolle, magowie, orki, smoki itd
3. W powieściach fantasy mamy wiele wątków: magicznych, politycznych, dynastycznych, kryminalnych itd.
4. Wystepuje bardzo dużo różnych rodzai broni od mieczów, toporów, włóczni aż do broni magicznych.
5. I na koniec przesłanie które często chce nam przekazać autor
Jeśli to nie poszerza wyobraźni to ja już nie wiem co.p
Więc jeśli ktoś mi wytłumaczy jak wygląda dzida najstraszliwszego orka i ja ją sobie zwizualizuję w głowie, to znaczy, że poszerzyłem wyobraźnię o dzidę? To samo odnosi się do postaci oraz światów.
Wiesz, wyobrażanie sobie rzeczy opisywanych nie jest nadzwyczajną rzeczą, to każdy potrafi. A jeśli piszesz o twórcy F., to już wymagałoby podania konkretnego autora i książki, bo w tym wypadku generalizacja byłaby nadużyciem, szczególnie z mojej strony.
W tym temacie uwikłałem się w czytelników, czyli w tytułowe "dla". Podejrzewam, że Fantastyka spełnia funkcję przedłużenia bajki. Te ostanie wzbogacały (budowały wręcz) życie wewnętrzne dzieci, kształtowały ich moralność w połączeniu z estetyką. Nie inaczej (zdaje mi się) jest z Fantastyką. To ciągle syrop na cukrze...
Seweryn napisał: Definicja wyobraźni? Dobre...Jeżeli istnieje (definicja), to można ją obalić.
Pytam o definicję, żeby wiedzieć w jakim znaczeniu ktoś posługuje się danym określeniem. Nie chodzi o prawdę na temat wyrazu
A tak w ogóle, to rozbawiło mnie "obalić definicję"
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
Norules
Użytkownik
|
Dodane dnia 17-06-2013 10:30 |
|
Ekszyn Dupacycki napisał: Więc jeśli ktoś mi wytłumaczy jak wygląda dzida najstraszliwszego orka i ja ją sobie zwizualizuję w głowie, to znaczy, że poszerzyłem wyobraźnię o dzidę? To samo odnosi się do postaci oraz światów.
To znaczy że ktoś był w stanie nawet człowiekowi Twojego rozumu wytłumaczyć coś tak... nie wiem, może niesamowitego?
Ekszyn Dupacycki napisał: Wiesz, wyobrażanie sobie rzeczy opisywanych nie jest nadzwyczajną rzeczą, to każdy potrafi. A jeśli piszesz o twórcy F., to już wymagałoby podania konkretnego autora i książki, bo w tym wypadku generalizacja byłaby nadużyciem, szczególnie z mojej strony.
Dodawanie też nie jest nadzwyczajną rzeczą, ale od czegoś się zaczyna naukę matematyki. Postaraj się ogarniać, tłumaczą Ci jak krowie na granicy a Ty nic ;)
Ekszyn Dupacycki napisał: W tym temacie uwikłałem się w czytelników, czyli w tytułowe "dla". Podejrzewam, że Fantastyka spełnia funkcję przedłużenia bajki. Te ostanie wzbogacały (budowały wręcz) życie wewnętrzne dzieci, kształtowały ich moralność w połączeniu z estetyką. Nie inaczej (zdaje mi się) jest z Fantastyką. To ciągle syrop na cukrze...
Wybitnie nie rozumiesz co do Ciebie przedmówcy pisali. Zastanawiam się czy rozumiesz co sam piszesz :)
Jeśli uważasz że fantastyka to przedłużenie bajki, to podrzuć swoim dzieciakom Goodkinda czy Martina. A na psychologa potem zrób zrzutkę w rodzinie ;)
Ekszyn Dupacycki napisał: Pytam o definicję, żeby wiedzieć w jakim znaczeniu ktoś posługuje się danym określeniem. Nie chodzi o prawdę na temat wyrazu A tak w ogóle, to rozbawiło mnie "obalić definicję"
Wyobraźnia ma przyjętą definicję. A każdą definicję można obalić wychodząc z podstawowych założeń fizyki kwantowej czy teorii relatywistycznej. KAŻDĄ. Te lingwistyczne też.
Odniosę się jeszcze do tego co napisała Wasinka, bo szkoda by było tego nie zrobić, kiedy kobieta tu trzyma jakiś poziom ;)
Otóż, Wasinko, ja w żadnym razie nie pogardzam innymi gatunkami :) Samego Dostojewskiego potrafię czytać po kilkadziesiąt razy. A do Króla Szczurów Cromwella wracam co najmniej raz na rok. Czytam dramaty (choć te współczesne to porażka, nawet mimo starań Mrożka), uwielbiam prawie wszystkie twory Szekspira (poza R&J).
Ale to są książki które mi lekko przychodzą, wygodnie się czyta i nie pozostawiają emocji na dłużej niż dzień. Z fantastyką jest inaczej, bo kiedy już cały ten świat został nakreślony w mojej głowie, ciężko go stamtąd wyrzucić.
Choć jest coś, co nawet w fantastyce mi się nie podoba - pisanie w pierwszej osobie, gdzie autor uczestniczy w życiu bohaterów ale jest od nich oderwany, jest lepszy fajniejszy i ma wszystko w dupie. A w obyczajówkach to modne strasznie.
|
Nie dla idiotów
Nie mów mi: „Bądź realistką”
Ja, kochanie, chcę mieć wszystko
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 17-06-2013 11:03 |
|
Powie ktoś coś na temat czy będzie o mnie znowu?
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
Norules
Użytkownik
|
Dodane dnia 17-06-2013 11:16 |
|
Nie bądź takim egocentrykiem, zobacz że poza częścią o Tobie było też trochę czegoś innego. Aha, i skończ, bo o temacie nie masz zielonego pojęcia, szkoda Twojego i mojego czasu ;)
Pozdrawiam, papa.
|
Nie dla idiotów
Nie mów mi: „Bądź realistką”
Ja, kochanie, chcę mieć wszystko
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
Silvus
Użytkownik
- Postów: 1661
- Skąd: Warszawa
|
Dodane dnia 17-06-2013 13:00 |
|
Norules napisała: Aha, i skończ, bo o temacie nie masz zielonego pojęcia, szkoda Twojego i mojego czasu
Oj, Norules, przecież Ekszyn pisał, że fantastyki nie czyta, że nie jest jego mocną stroną. Może i się rozpędził, ale ogólnie, wg mnie, wie, co mówi.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 17-06-2013 17:46 |
|
Dobra. Odnośnie Fantasy i jej czytelników stanęło na tym, że ci ostatni mają większe głowy z lewej strony, co nie ulega wątpliwości. Przerost jest wartością samą w sobie i koniec. Nie pytać co to daje. Temat tabu. Ponadto fakt ten dowodzi wielkości literatury fantastycznej. A wyobraźnia jest czymś oczywistym, o czym każdy wie, tylko nie da się powiedzieć, bo jak jeden powie, to drugi podleci i obali. Temat tabu.
W zasadzie Norules podparłaś temat dwoma skrajnie niepasującymi do siebie podporami:
a) dowodem naukowym na temat mózgu,
b ) własnym gustem.
Dlatego sobie te podśmiechujki uprawiam. Ale to koniec. Niczego się nie spodziewałem po dyskusji, więc nie mam, czego nie chciałem.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
shinobi
Użytkownik
- Postów: 389
- Skąd: Szczecinek
|
Dodane dnia 17-06-2013 19:55 |
|
Norules napisała: A do Króla Szczurów Cromwella wracam co najmniej raz na rok.
Jak coś czytasz przynajmniej raz na rok, to fajnie by było, żebyś chociaż wiedział kto to napisał.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
Wasinka
Użytkownik
|
Dodane dnia 17-06-2013 20:16 |
|
Norules napisała: Ale to są książki które mi lekko przychodzą, wygodnie się czyta i nie pozostawiają emocji na dłużej niż dzień. Z fantastyką jest inaczej, bo kiedy już cały ten świat został nakreślony w mojej głowie, ciężko go stamtąd wyrzucić.
Na Ciebie akurat działa fantastyka przede wszystkim, na mnie - nie tylko. Czytałam książki różnego typu i czasem nawet nie przypuszczałam, że któraś zostanie we mnie tak długo.
Nie zapoznawałam się z kwestią nadzwyczajnego rozwinięcia lewej półkuli, ale jeśli tak jest, to po prostu - po raz kolejny to piszę, się powtarzam - kwestia predyspozycji. Może odczuwanie fantastyczności wymaga wybranej półkuli, ale na przykład obyczajówki (dobre obyczajówki) do przeżycia odczuciowego wymagają dużej wrażliwości. I ogólnie - jak sprawa półkuli ma się do takich ludzi, którzy zaczytują się w więcej niż tylko jednym gatunku literackim? Kiedy obok fantasy lubi np. kryminały czy thrillery.
Ekszyn Dupacycki napisał: Podejrzewam, że Fantastyka spełnia funkcję przedłużenia bajki. Te ostanie wzbogacały (budowały wręcz) życie wewnętrzne dzieci, kształtowały ich moralność w połączeniu z estetyką. Nie inaczej (zdaje mi się) jest z Fantastyką.
Zdaje się, że coś podobnego wymsknęło mi się, gdy odpowiadałam na pytanie, czy fantastyka jest dla dzieci...
Może więc coś w tym jednak jest.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
Ozar
Użytkownik
- Postów: 33
- Skąd: Skórzewo
|
Dodane dnia 17-06-2013 20:37 |
|
Ekszyn żeby było jasne: ja nie twierdzę, że fani fantasy są jacyś wyjątkowi. Ale w odróżnieniu od Ciebie (piszesz że nie czytasz sf), ja czytam i kryminały i obyczajowe i wojenne i sensacyjne a do tego także dzieła naukowe dotyczące historii. I mam jak się wydaje trochę szersze spectrum widzenia. Z tego względu wydaje mi sie, że nie możemy dzielić czytelników na gorszych i lepszych ze względu na to co czytają (może za wyjątkiem wielbicieli Harlequinów). Każda proza czy poezja ma swoich fanów i przeciwników, jednak sf ma tych drugich chyba najwięcej. Nie potrafię tego logicznie wytłumaczyć, ale tak jest, bo sam nie raz się z tym spotkałem. Wielu dziwi to, że historyk i pasjonat czyta "takie bzdury". Dla mnie to puste słowa bo zawsze lubiłem sf i nikt ani nic tego nie zmieni.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
akacjowa agnes
Użytkownik
- Postów: 1597
- Skąd: Lubasz
|
Dodane dnia 17-06-2013 20:48 |
|
Zaglądam raz po raz na ten wątek i dziś odważyłam się odezwać, bo męczy mnie parę pytań:
(tylko nie bijcie, bo trochę odbiegnę od sf - wejdę na ce - cooking eating
Jakie na znaczenie, czy ktoś lubi zupę pomidorową, czy fasolową? Czy ten kto lubi fasolową jest gorszy od tego, który lubi pomidorową? Czy jeśli lubię jeść fasolową a nie umiem jej gotować, to jestem gorsza od tego, który ugotuje a nie jada, bo ma potem gazy?
Oczywiście żartuję, bo Wasza powaga w temacie lubienia i nielubienia jest niezwykła.
Podziwiam zawziętość i będę tu wracać, by popatrzeć jak tupiecie nóżkami.
Z całą sympatią - pozdrawiam.
|
Jestem kudłata, łaciata i piegata, lecz koło pióra równo mi to lata
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 17-06-2013 20:50 |
|
Ozar, jak w odróżnieniu ode mnie? Skąd wiesz co czytam i jak szerokie spektrum mam?
Akacjowa, faktycznie zwykli zjadacze chleba (pomidorowej lub fasolowej) nie mają podstawy do wartościowania potraw. Jednak gdyby rozmawiali dietetycy albo jacyś profesorowie nauk adekwatnych do tematu, wtedy dyskusja nie opierałaby się jedynie na guście, a na mocniejszych (mniej chwiejnych) podstawach. Pasjonaci też mają rozbudowane kryteria, nie tylko "fajne<->niefajne".
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
Ozar
Użytkownik
- Postów: 33
- Skąd: Skórzewo
|
Dodane dnia 17-06-2013 21:29 |
|
Ekszyn napisał: Ozar, jak w odróżnieniu ode mnie? Skąd wiesz co czytam i jak szerokie spektrum mam? "Przyznam, że nie czytam Fantasy": To twoje słowa
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 17-06-2013 21:31 |
|
Ok, w takim razie masz szersze spektrum o Fantasy. Zgadza się ;D
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
Seweryn
Użytkownik
|
Dodane dnia 17-06-2013 21:41 |
|
Hmm...ktoś, kto nie spodziewa się niczego po dyskusji namiętnie ją kontynuuje, faktycznie zabawne
To taka specjalność: w Polsce jest kilkanaście milionów trenerów reprezentacji piłki nożnej, premierów etc.
Nie ma to jak ominąć niewygodne argumenty i dalej klepać swoje.
I znowu to słynne spektrum.
To, że ktoś lubi fantastykę nie oznacza, że musi mieć którąś z półkul rozwiniętą bardziej. Można rozwiązywać zadania matematyczne i pisać opowiadania; rozwijać intuicję i być programistą komputerowym.
Proponuję, aby wypowiadały się osoby kompetentne, bo pochodnia Gondoru zaraz trzaśnie kogoś w łeb.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 17-06-2013 21:46 |
|
Seweryn napisał: Nie ma to jak ominąć niewygodne argumenty i dalej klepać swoje.
Przekopiuj je tutaj, to się odniosę. Pisałem telefonem, więc dużo mi umknęło. Dziękuję z góry.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
Seweryn
Użytkownik
|
Dodane dnia 17-06-2013 21:48 |
|
Poszukaj sobie w forum, bo najwyraźniej masz dużo czasu. Tylko jedna uwaga: naucz się czytać ze zrozumieniem. Spójrz kilka linijek wyżej panie matematyk.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 17-06-2013 21:50 |
|
No właśnie.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
Seweryn
Użytkownik
|
Dodane dnia 17-06-2013 21:58 |
|
Słuchaj, nie wiesz o czym piszesz, więc daj sobie spokój ojciec. Stosujesz proste chwyty retoryczne; ja nie mam czasu wykłócać się z trollem internetowym, z drugiej strony niesmacznie jest ustępować komuś kto operuje frazesami, poza tym na każdym forum jest ktoś taki. Nie wiesz o czym piszesz i daruj już sobie: nie masz pojęcia o fantastyce, fizyce, masz ciasny umysł. Popełniasz podstawowy błąd logiczny: kłócisz się, ale nie wiesz nawet o co Rozśmieszył cię zwrot "obalić definicję",tak? Więc gratuluję szerokiego spektrum. Einstein powiedział: "wyobraźnia jest ważniejsza niż inteligencja", zacznij od tego, potem zgłoś się po podręczniki z fizyki kwantowej i hiperprzestrzeni. Dam ci bibliografię.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 17-06-2013 22:06 |
|
Dobrze. Przepraszam.
I daj mi bibliografię. Dziękuję z góry.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Fantastyka - to dobre dla dzieci!
|
Wiktor Orzel
Administrator
- Postów: 3517
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 17-06-2013 22:27 |
|
Jakiś czas temu wyleczyłem się z fantastyki. Nie żebym pogardzał tego typu literaturą, tylko w pewnym momencie stwierdziłem, że nie znajduję tam tego, czego od literatury wymagam. Wartościowanie gatunku na plus, tylko dlatego, że świat przedstawiony jest mniej niż bardziej realny jest nieporozumieniem. Według mnie o wiele łatwiej jest tworzyć nierealne światy, niż trawić rzeczywistość. Z tej perspektywy teza Ekszyna odnośnie fantastyki, jako przedłużonej bajki jest jak najbardziej na miejscu.
|
wiktororzel.pl
|
|
Do góry |
|