| Autor |
RE: hippie
|
WholeTruth 
Użytkownik
- Postów: 1993
- Skąd: Katowice
|
| Dodane dnia 06-08-2008 12:07 |
|
no to powodzenia 
|
Nie byłem poetą.
Ta świadomość nie przyniosła ulgi, tylko wściekłość, że prawa ewolucji mogły wyposażyć jeden i ten sam umysł w taką wrażliwość i taką nieudolność.
J. Fowles
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
Apple
Użytkownik
- Postów: 401
- Skąd: nowoorleańska jabłoń
|
| Dodane dnia 06-08-2008 12:08 |
|
| dziękować. wizerunek to bułka z masłem, trudniej będzie z akceptacja ;p
|
"Jestem pyszałkiem. Egoistą. Uwielbiam poklask i lubię znajdować się w centrum uwagi. Pragnę chwały. Chcę, aby właśnie na mnie zależało Bogu i szatanowi. Chcę tego, chcę, chcę, chce, chcę.
Memnoch Diabeł
Zasady, zasady, zasady. Oni zawsze kończą, rozprawiając o zasadach. A ja kocham łamać wszelkie reguły, tak jak ludzie lubią rozbijać o ściany kominka szklanki, którymi wznieśli toast.
Opowieść o złodzieju ciał"
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
pani jeziora
Użytkownik
- Postów: 233
- Skąd: września
|
| Dodane dnia 06-08-2008 12:12 |
|
w miejscowości gdzie chodze do szkoły widać od razu kto chodzi do mojego liceum, to się jakos rzuca tak w oczy xD
może dlatego, ze przynajmniej raz w miesiącu mamy jakichs ważnych gości z Francji itp, więc cała szkoła na galowo przychodzi... xD
no i u mnie się "dresa" nie spotka...
nie wiem jak to opisać, ale mamy jakiś klimat... w sumie większosć słucha podobnej muzyki, glany to codzienność, tak jak długie włosy u chłopaków.... i pełen kościół na rozpoczęciu roku szkolnego... xD
czy ja się identyfikuję? chyba tak.. 
|
| młoda żona.
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
ginger
Użytkownik
- Postów: 3099
- Skąd: Bydgoszcz
|
| Dodane dnia 06-08-2008 13:08 |
|
My się rzucaliśmy w oczy, jak w togach i biretach śmigaliśmy ze szkoły do kościoła i z powrotem na rozdanie świadectw maturalnych 
Miałam w klasie chłopców, którzy przychodzili do szkoły w dresach i bardzo się lubimy do tej pory. Nie można ludzi oceniać po wyglądzie, bo wtedy łatwo kogoś skrzywdzić.
|
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
WholeTruth
Użytkownik
- Postów: 1993
- Skąd: Katowice
|
| Dodane dnia 06-08-2008 13:50 |
|
Cytat: Nie można ludzi oceniać po wyglądzie, bo wtedy łatwo kogoś skrzywdzić. alez oczywiście. i tu nikt nikogo nie ocenia. wymieniamy sie tylko informacjami na swój temat.
to byłby obłęd traktować ludzi 'czarnych' z uszami pełnymi kolczyków, jak potomków Szatana.. czy cos w tym stylu 
każdy jest inny. i każdego sie ceni.
|
Nie byłem poetą.
Ta świadomość nie przyniosła ulgi, tylko wściekłość, że prawa ewolucji mogły wyposażyć jeden i ten sam umysł w taką wrażliwość i taką nieudolność.
J. Fowles
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
ginger
Użytkownik
- Postów: 3099
- Skąd: Bydgoszcz
|
| Dodane dnia 06-08-2008 14:07 |
|
| Tu nikt nikogo nie ocenia, ale "na żywo" często się z tym spotykałam. I, szczerze mówić, niesamowicie mnie to drażni...
|
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
Apple
Użytkownik
- Postów: 401
- Skąd: nowoorleańska jabłoń
|
| Dodane dnia 06-08-2008 14:48 |
|
| gigner nie tylko Ciebie. mnie to denerwuje z powodu tego, że ludzie oceniają innych (typu takie plastiki oceniające metalowców) a sami idealni nie są...
|
"Jestem pyszałkiem. Egoistą. Uwielbiam poklask i lubię znajdować się w centrum uwagi. Pragnę chwały. Chcę, aby właśnie na mnie zależało Bogu i szatanowi. Chcę tego, chcę, chcę, chce, chcę.
Memnoch Diabeł
Zasady, zasady, zasady. Oni zawsze kończą, rozprawiając o zasadach. A ja kocham łamać wszelkie reguły, tak jak ludzie lubią rozbijać o ściany kominka szklanki, którymi wznieśli toast.
Opowieść o złodzieju ciał"
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
ginger
Użytkownik
- Postów: 3099
- Skąd: Bydgoszcz
|
| Dodane dnia 06-08-2008 14:55 |
|
Ideałów nie ma. A dopóki nie poznasz drugiego człowieka, nie jesteś w stanie go ocenić. Owszem, pierwsze wrażenia i te sprawy mogą nam dać pewien pogląd na osobowość (możemy mieć niemalże 100 % pewność, że koleś w glanach nie przepada za techno), ale zawsze trzeba pamiętać, że pozory mogą mylić.
Przykład...? Moja mama jechała autobusem. Sierpień. Tłok. Ona w ósmym miesiącu ciąży. Usiadła. Wsiadły do autobusu dwie zakonnice, stanęły nad nią i zaczęły narzekać na młodzież, że zero kultury, że starsi ludzie muszą stać. Jak wysiadała i zobaczyły jej pokaźny brzuszek, zrobiło im się głupio.
|
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
Apple
Użytkownik
- Postów: 401
- Skąd: nowoorleańska jabłoń
|
| Dodane dnia 06-08-2008 15:09 |
|
| i to zakonnice marudzą...;/ i dobrze, że im było głupio. mnie niektóre starsze babki denerwują. kiedyś jedna staneła sobie obok mnie i mi mówi, że mam jej zejść bo ona jest stara i musi siedzieć, a 2 miejsca za mną było wolne...
|
"Jestem pyszałkiem. Egoistą. Uwielbiam poklask i lubię znajdować się w centrum uwagi. Pragnę chwały. Chcę, aby właśnie na mnie zależało Bogu i szatanowi. Chcę tego, chcę, chcę, chce, chcę.
Memnoch Diabeł
Zasady, zasady, zasady. Oni zawsze kończą, rozprawiając o zasadach. A ja kocham łamać wszelkie reguły, tak jak ludzie lubią rozbijać o ściany kominka szklanki, którymi wznieśli toast.
Opowieść o złodzieju ciał"
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
ginger
Użytkownik
- Postów: 3099
- Skąd: Bydgoszcz
|
| Dodane dnia 06-08-2008 15:17 |
|
| Pikuś. Ja jechałam prawie pustym autobusem i babcia jakaś nade mną stanęła i chciała, żebym wstała, bo siedziałam na jej ulubionym miejscu... A pani siedząca naprzeciwko zaczęła wtórować... To straszne jest...
|
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
Apple
Użytkownik
- Postów: 401
- Skąd: nowoorleańska jabłoń
|
| Dodane dnia 06-08-2008 15:30 |
|
| Oo nie no to jest przesada już.
|
"Jestem pyszałkiem. Egoistą. Uwielbiam poklask i lubię znajdować się w centrum uwagi. Pragnę chwały. Chcę, aby właśnie na mnie zależało Bogu i szatanowi. Chcę tego, chcę, chcę, chce, chcę.
Memnoch Diabeł
Zasady, zasady, zasady. Oni zawsze kończą, rozprawiając o zasadach. A ja kocham łamać wszelkie reguły, tak jak ludzie lubią rozbijać o ściany kominka szklanki, którymi wznieśli toast.
Opowieść o złodzieju ciał"
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
ginger
Użytkownik
- Postów: 3099
- Skąd: Bydgoszcz
|
| Dodane dnia 06-08-2008 15:34 |
|
| Gdzieś tu było jakieś opowiadanie o takich autobusowych paniach... Cóż, niewyczerpany temat... Mam nadzieję, że ja taka nie będę
|
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
pani jeziora
Użytkownik
- Postów: 233
- Skąd: września
|
| Dodane dnia 06-08-2008 15:59 |
|
obok mojej szkoły jest zespół szkoł politechnicznych, więc wiadomo, że tam prawie sami chłopcy. pamiętam jak w dzień matur próbnych w drugiej klasie w czerwcu nie chciało nam się iść na wf, więc namówiłysmy "pana Rysia", ze pójdziemy do bursy schody pozamiatać.
a trzeba przejść obok tego zespołu szkół... cudnie wyglądałyśmy parami, w galowych strojach na chodniku przed ich szkołą... a oni na dziedzińcu tak dziwnie na nas patrzyli... xD
zawsze chciałam mieć mundurek xD
|
| młoda żona.
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
|
Usunięty
Gość
|
| Dodane dnia 06-08-2008 16:12 |
|
o tym to się chyba rozgadam...
Z "hipisami" miałam bardzo dużo do czynienia. W zasadzie, do niedawna, jedynymi ludźmi z jakimi się zadawałam, byli własnie rozczochrani, długowłosi, wiecznie pomięci i potargani ludzie, którzy żyli ogniskami, nocnymi melanżami, narkotykami, rockową muzyką, gitarami itd... (wolna miłość tez się wkradała, ale była mniej oficjalnym elementem wspólnego bytowania).
Spędzaliśmy czas w plenerach, chodząc w brudnych glanach, kwiecistych sukniach, kolorowych koralach i z połamanymi paznokciami.
Ta moja specyficzna subkultura zrodziła się w liceum plastycznym i trwała do samego jego ukończenia.
Ludzie nie dbali o wygląd zewnętrzny, o włosy czy mke - up, swoboda była najważniejsza, nie czuliśmy potrzeby zbędnego materializmu, najważniejsza była dobra zabawa, rockowe koncerty, woodstocki i inne tego typu festiwale. Sama tez grywałam w kilku zespołach.
Teraz niestety (albo stety) odmieniło mi się wszystko straszliwie. Zarówno styl ubierania, wszystko, co poszarpane, kraciaste czy jakieśtam moro - hipisowo - rockowe zostało wyrzucone, razem z rozwalonymi glanami, które pamiętają wszystkie najciekawsze chwile z tego okresu.
Zaczełam bardzo dużo czasu poświęcać make - upowym sprawom, i niestety, ale najgorsze co się zdołało zmienić, to to, że materializm i chęć posiadania wzrosła niemiłosiernie.
Mieć piękne, drogie szpilki i dobry samochód Alkohol tylko w klubach do tego przeznaczonych, żadnych brudnych plenerów i nocy gdzieś po krzakach w okół ogniska.
Tymi zmianami, siłą rzeczy odciełam się od tego specyficznego środowiska, zabłysneła mi w oczach wizja pięknych pierścionków i długich wypapanych tuszem rzęs, zgasło przez to, zamiłowanie, do życia chwilą i radości z głupich drobnostek. Nie wiem jeszcze, czy to dobrze, czy źle. Ja się w tym dobrze czuję
Zawsze będe miała sentyment do tych korali, które teraz leżą wrzucone głęboko w kąt, do gitary, na której nie gram bo szkoda mi tyle czasu zapuszczanych i pięknie wymalowanych paznokci. Styl hippie, to bardzo pozytywna sprawa, warto spróbować - tylko z umiarem. Bo opinia potrafi bardzo długo ciągnąć się za człowiekiem...
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
Jack the Nipper
Użytkownik
- Postów: 3011
- Skąd: Centrum Świata
|
| Dodane dnia 06-08-2008 18:03 |
|
Ja do hippisów nic nie mam. Sam jestem metalem, więc zdarza mi się spotykać różnych ciekawych ludzi na koncertach i festiwalach. Z hippisami czy punkami zwykle nie ma problemu, upijają się i upalają najczęściej na wesoło.
Najgorzej jest z tak zwanymi NS-ami, tacy zawsze mają podwyższony poziom agresji.
Jak na razie mi się to jeszcze nie znudziło, festiwale, imprezy pod namiotami, dużo piwa i innych ciekawych wynalazków (chleb razowy do szampana jest lepszy niz kawior).
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
|
ma-dzika
Użytkownik
|
| Dodane dnia 06-08-2008 19:38 |
|
widzę, że wiekszość z was zna hipisów jako narkomanów i pijaków.
Hipisi jakich ja znam, to zwykli ludzie, którzy osobiście wybierają palą-nie palą, piją- nie piją. I myślę , że to najważniejsza cecha hipisów : wolność, wyzwolenie.
Osobiście identyfikuję się z hipisami, a nie popadłam (i nie zamierzam) popaść w żadne nałogi.
Zna ktoś DEZIDERATĘ?
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
Dzon 
Użytkownik
- Postów: 224
- Skąd: Katowice
|
| Dodane dnia 06-08-2008 21:22 |
|
Witam.
Czytałem kiedyś dużo o hipisach.
Wszystko zaczłęo się podczas wojny wietnamskiej w USA. Polecam musical "Hair". To była kontra dla wojny i materialistycznego społeczeństwa, wspaniałe ideały, i smutny koniec.
Pacyfizm, Anarchia, Wolna MIłosc(czyli każdy z każdym) Narkotyki jako otworzenie drzwi do nowej percepcji świata, i jakieś ochłapy z Buddyzmu, Zen itp. To był ruch młodych, było takie hipisowskie hasło "Nie ufaj ludziom po tzrydziestce" I większośc albo nie dożyła tego wieku albo zmieniał poglądy na "starośc".
Istaniały komuny hipisowskie (np. ta o której śpiewają Beatlesi "Strawberry fields"
Myzyka czyli rock, przede wszystkim psychodeliczny.
Teraz już nie ma prawdziwych hipisów, tak jak nie ma prawdziwych punków, tzn. może są ludzie którzy tak się ubierają, słuchają takiej muzyki, piją, zażywają narkotyki, ale ideologii w tym co najwyżej szczypta.
Sam uważam tę hipisowską stylistykę za wpaniałą, stroje, i wspaniała muzyka, ale sama historia tego ruchu jest smutna. Kolejna próba stworzenia utopii która przerodziła się w swoją karykaturę, np. kiedy okaząło się że hipisów jest wielu, zaczęto sprzedawać hipisowskie ubrania, a przeciez hipis powinien je zrobić sam. Wolność przejawiana przez narkotyki, uzależniła i zabiła wielu itp.
I tak sobie myślę że żadna subkultura nie zmieni świata, jeśli pojedyńczy człowiek nie będzie chciał samego siebie zmienić.
To tyle. Jeśli coś pominąłem, albo przeinaczyłem, proszę poprawiać, sam jestem ciekawy.
Dezyderatę znam np. ja;-)
Pozdrawiam.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
|
ma-dzika
Użytkownik
|
| Dodane dnia 07-08-2008 08:59 |
|
a jeszcze a propos ostatnich wydarzeń.
Hipisi (szczególnie polscy) byli przeciwni obowiązkowej służby wojskowej (wojsko=wojna, niepokój, brak miłości, konflikty itp.) i robili wszystko, żeby jej uniknąć. Teraz ktoś wpadł na pomysł, że jest ona rzeczywiście niepotrzebna
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
Jack the Nipper
Użytkownik
- Postów: 3011
- Skąd: Centrum Świata
|
| Dodane dnia 07-08-2008 18:24 |
|
| Wraz ze zniesieniem obowiązkowej słuzby wojskowej spanie nieznacznie liczba hippisów, wykręcających sie od niej z uwagi na światopogląd oraz znacząco spadnie ilość studiującej młodzieży męskiej.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: hippie
|
SzalonaJulka
Użytkownik
- Postów: 2351
- Skąd: Bronowice
|
| Dodane dnia 29-12-2008 13:41 |
|
Cytat: Zna ktoś DEZIDERATĘ?
oczywiście "śpiewająco" - to właściwie moje motto życiowe - wyciągnęła mnie z wielu zakrętów, ale nie kojarzę jej z Hipisami tylko z Piwnicą pod Baranami
a co do mojej przynależności do subkultur, to przypomniała mi się piosenka Kaczmarskiego:
"A ja im na złość nie należę
i tak beze mnie o mnie gra,
jednego nikt mi nie odbierze:
ja jestem ja, ja, ja..." 
|
nikt nie reklamował
szczęścia jak podpasek
jesteś tego warta
(ja)
|
|
| Do góry |
|
