Feminizacja nazw zawodów
Autor
Feminizacja nazw zawodów
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 13-06-2017 16:00
Jestem ciekawy Waszego zdania na ten temat. Sam uważam, że w kwestiach zawodowych powinno panować równouprawnienie, a więc nie ważne, czy psychologiem jest mężczyzna czy kobieta, liczą się kompetencje. Dlatego dziwi mnie, że kobiety chcą odróżnić się, feminizując nazwy zawodów.

Wychodzę od oczywistości, że rodzajem nadrzędnym i wspólnym dla kobiety i mężczyzny jest człowiek. Ideę równości skuteczniej realizowałoby się, gdyby powszechnie uznano, że nazwa zawodu nie odnosi się do mężczyzny albo do kobiety tylko do człowieka (człowiek Agata jest psychologiem). Cóż, "człowiek" jest rodzaju męskiego, ale za to Ziemia, Polska, Europa i wiele innych, to baby. Feminizacja jest infantylizacją kwestii nazewnictwa i rodzi podziały.
Do góry
Autor
RE: Feminizacja nazw zawodów
introwerka Użytkownik
  • Postów: 292
  • Skąd:
Dodane dnia 13-06-2017 16:55
Feminizację nazw zawodów uważam za bardzo ważną. Myślę, że kluczowe jest zauważenie, że męska forma większości słów została ukształtowana historycznie, a nie wskutek jakiegoś ponadhistorycznego "Es muss sein!", i przyznanie kobietom takiego samego prawa do dyskomfortu, jaki odczuwaliby mężczyźni, gdyby mówiono o nich "ta człowieka pracował jako dyrektorka" ;) Warto się np. zastanowić, dlaczego nikt nie ma oporów co do używania wobec kobiet formy żeńskiej zawodów wymagających niższych kompetencji, jak "sprzątaczka", "sekretarka", "asystentka", na ile to się wiąże z ustanawiającą porządek społeczny funkcją języka, a nie tylko "przezroczystą" konstatacją stanu rzeczy. Myślę, że można to częściowo sprowadzić do problemu, na ile język powinien odpowiadać na aktualne potrzeby użytkowników, a nie jedynie być przedłużeniem swojej historycznie ukształtowanej pierwotnej formy.
"miłość
jest jedyną fortecą
dość mocną, by jej zaufać".
(Marianne Moore)
Do góry
Autor
RE: Feminizacja nazw zawodów
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 13-06-2017 17:20
Introwerko, ale każdy wyraz jest historycznie ukształtowany. Może należałoby wszystkie nazwy (Polska, Europa, kosmos, woda...) znijaczyć, skoro to takie dyskryminujące? Przecież to prowadzi do feminizacji języka, do jego kobiecej wersji. To oczywiście fantazja, ale takie są symptomy.
Z jednej strony, zdaję sobie sprawę z mocy języka w kształtowaniu psychiki i świata w ogóle, z drugiej, widzę niedojrzałość, bo skoro wiemy o pierwszym, to powinniśmy wejść poziom wyżej i być odpornymi na ten, już teraz uświadomiony, wpływ języka.
Do góry
Autor
RE: Feminizacja nazw zawodów
introwerka Użytkownik
  • Postów: 292
  • Skąd:
Dodane dnia 13-06-2017 17:36
Ekszyn Dupacycki napisał:
Przecież to prowadzi do feminizacji języka, do jego kobiecej wersji.

Ekszynie,

nie widzę takiego zagrożenia - równolegle można przecież wprowadzać męskie formy zawodów mających dotąd wyłącznie formę kobiecą, jak np. "przedszkolanek", "nianiek" - może to by, nawiasem mówiąc, doprowadziło w końcu do społecznej nobilitacji tych zawodów ;)

Ekszyn Dupacycki napisał:
Z jednej strony, zdaję sobie sprawę z mocy języka w kształtowaniu psychiki i świata w ogóle, z drugiej, widzę niedojrzałość, bo skoro wiemy o pierwszym, to powinniśmy wejść poziom wyżej i być odpornymi na ten, już teraz uświadomiony, wpływ języka.

Wybacz, ale mnie taka argumentacja zupełnie nie przekonuje - równie dobrze można by dopuścić obrażanie czy mijanie się z prawdą w sferze publicznej, skoro wiemy, że język to tylko konwencja. ;) Powiedziałabym raczej, że powinniśmy starać się wykorzystać ten wpływ języka z poczuciem odpowiedzialności - w sposób, który przyniesie jak największą sprawiedliwość społeczną.
"miłość
jest jedyną fortecą
dość mocną, by jej zaufać".
(Marianne Moore)
Do góry
Autor
RE: Feminizacja nazw zawodów
Szczepan Gender Użytkownik
  • Postów: 244
  • Skąd: Jestem stamtąd.
Dodane dnia 14-06-2017 01:59
Bardzo mi się podoba określenie mężczyzny niańczącego dzieci: nianiek! Nianiek. To ciekawe jak wielu jest niańków na portalu?
Józef Piłsudski - sprawca cudu na Wisłą:
"Religia jest dla ludzi bez rozumu".
Mark Twain - powieściopisarz dziecięcy:
"Religia została wynaleziona kiedy pierwszy oszust napotkał pierwszego głupka".
Do góry
Autor
RE: Feminizacja nazw zawodów
KatarzynaKonopkaChludzinska Użytkownik
  • Postów: 246
  • Skąd:
Dodane dnia 14-06-2017 15:53
Jeśli chodzi o feminizację nazw zawodów, różnie to bywa.
W języku niemieckim wszystkie nazwy zawodów wykonywanych przez kobiety mają swój żeński odpowiednik(nawet w wypadku wybitnie męskich stereotypowo zawodów).
Podobnie jest w językach skandynawskich.
Jednak już angielski jest, jeśli chodzi o feminizację nazw zawodów, jest językiem bardziej konserwatywnym pod tym względem.
Wielu nazw zawodów, w których przypadku w języku polskim nazwa żeńska się przyjęła(sprzątaczka, fryzjerka, sprzedawczyni sklepowa, nauczycielka) w języku angielskim ma wyłącznie męskie nazwy.
Zresztą w angielskim niewiele nazw zawodów(także zważywszy, że w angielskim jest o wiele więcej nazw zawodów niż w polszczyźnie) jest sfeminizowanych.
Być może właśnie ten wpływ angielskiego pozostaje nie bez znaczenia dla przeciwników feminizacji nazw zawodów.
Do góry
Autor
RE: Feminizacja nazw zawodów
Abi-syn Użytkownik
  • Postów: 1458
  • Skąd: Mazowsze
Dodane dnia 16-06-2017 00:18
a mnie się podoba, no, może nie wszystkie, niosą z sobą jakąś miękkość i odróżnienie innego punktu widzenia, na ten przykład psycholożka, prawda, że, przynajmniej do rozwiązania niektórych problemów bardziej przekonywuje.

Ciekawe, czarownik brzmi dumnie, zaś z czym Wam się kojarzy czarownica?
Wadą ideału jest to, że jest ideałem, cóż, ja nim nie jestem, więc ..., jestem bez wad
Do góry
Autor
RE: Feminizacja nazw zawodów
KatarzynaKonopkaChludzinska Użytkownik
  • Postów: 246
  • Skąd:
Dodane dnia 22-06-2017 00:45
Łatwo można urabiać nazwy zawodów za pomocą cząstki -owa.
Problem jednak w tym, że ta cząstka wyspecjalizowała się w znaczeniu "żona".
Przykładowo- w teorii Joanna Mucha mogła nazywać siebie nie "ministrą", a "ministrową". Tyle, że w tym drugim przypadku naraziłaby się na śmieszność. Zresztą na nią naraziła się i w tym pierwszym przypadku.
Bywa też na odwrót- w języku polskim męskiego odpowiednika nie ma słowo wiedźma(chyba, że za taki uznamy słowo wiedźmin ;) ).
Do góry
Autor
RE: Feminizacja nazw zawodów
lampa00 Użytkownik
  • Postów: 1
  • Skąd:
Dodane dnia 26-06-2017 11:48
Kazda nazwe zawodu mozna troche zmodyfikowac, np. Zenska nianie mozemy zamienic meskim opiekunem :p
Jakim sposobem światło dociera do wnętrza domu?
Do góry
Autor
RE: Feminizacja nazw zawodów
juliant Użytkownik
  • Postów: 1
  • Skąd:
Dodane dnia 26-06-2017 13:49
Dokładnie! Przedmówca ma 100% racji
Czemu Tuwim nie jest wieszczem?
Do góry
Autor
RE: Feminizacja nazw zawodów
SzalonaJulka Użytkownik
  • Postów: 2351
  • Skąd: Bronowice
Dodane dnia 26-06-2017 14:16
Pomijając poprawność polityczną, te nowotworzone żeńskie nazwy zawodów zwyczajnie mi się nie podobają. Psycholożkę jeszcze jakoś można znieść, ale już reżyserka? Fuj! W moich uszach brzmi niezgrabnie i niepoważnie - tak "na siłę". A nie można powiedzieć po prostu: pani psycholog, pani reżyser, pani minister?
nikt nie reklamował
szczęścia jak podpasek
jesteś tego warta
(ja)
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Feminizacja nazw zawodów
chawendyk Użytkownik
  • Postów: 48
  • Skąd: Polska
Dodane dnia 23-07-2017 10:09
Tak się składa że jestem pracownikiem fizycznym, nie jestem intelektualistą. Mam swoje zdanie na ten temat.
Przede wszystkim. Predyspozycje do wykonywania swojego zajęcia.

Zawód czego byś tam nie robił, musi przekładać się na predyspozycje fizyczne /psychiczne też wiadomo/

Kobiety bywają też w ciąży. A w takim stanie np nie możesz być narażonym na czynniki np. ryzyka /stres, dawka np promieniowania każdej maści, brak snu, /

Pogadaj na tematy z tytułu posta z robotnikami na budowie. Albo z górnikami pracującymi na samym dole w kopalni. Co oni sami na ten temat sądzą. Otwarci będą na pewno na nowe twarze w zawodzie.
Ale chyba kobieta przestanie być kobietą gdy popracuje na przodku lub popracuje z cegłami przez kilka lat.

Osobiście lubiłem latać w śmigłowcu pilotowanym przez kobietę, i była ona pierwszym pilotem. Czułem się wtedy bezpieczniej:)

Nazwa zawodu to tylko "plakietka" - liczy się co umiesz robić, czy masz fach w rękach i głowie.
Do góry
  • Skocz do forum:
Polecane
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.