Autor |
Autentyczne imiona w książce.
|
drogadoeldorado0
Użytkownik
|
Dodane dnia 05-01-2018 20:32 |
|
Witam. Mam pomysl na książkę, z tym ze to ma byc opwiesc z mojego zycia. Czy moge uzyc prawdziwych imion same imiona i miejsc akcji
.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Autentyczne imiona w książce.
|
Decand
Użytkownik
|
Dodane dnia 05-01-2018 21:21 |
|
Myślę, że pan/pani X z miejscowości Y nie będą czuć się urażeni. No chyba, że będą. Z takimi rzeczami trzeba ostrożnie, nie tylko pod kwestią prawną, ale także zwykłego ludzkiego rozsądku. Myślę, że bezpieczniejszym byłoby użycie innych, podobnie brzmiących imion, chociażby dla nie poznaki. Chyba, że jakoś dogadasz się z osobami, które mają zostać użyte w tekstach - wtedy wszystko stoi po Twojej stronie. Tyle, że unikaj dokładnych adresów, imion i nazwisko, PESELów, takich rzeczy
|
http://bit.ly/decandlit
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Autentyczne imiona w książce.
|
Elwira
Użytkownik
- Postów: 4151
- Skąd: Rembertów
|
Dodane dnia 06-01-2018 15:33 |
|
Jeśli ma to być opowieść czerpiąca z rzeczywistości albo wręcz prawdziwa, proponowałabym jednak użyć wymyślone imiona. Nawet jeśli postronny czytelnik nie będzie wiedział o kogo chodzi, to może przeczytać to ktoś zaangażowany w akcję i mieć pretensje. Nie byłoby sprawy, gdyby wszyscy byli tam idealni, czytaj tacy, jak by chcieli być. Problem może być, jeśli przedstawisz kogoś w złym świetle albo mu się nie spodoba kontekst. Ludzie bywają różni i czasem nawet to, co dla Ciebie jest dobre, ładne albo bez znaczenia dotknie ich wrażliwości. Lepiej unikać takich sytuacji. I jeszcze dodałabym adnotację, że zbieżność osób, nazwisk i sytuacji jest przypadkowa
Pamiętam, że kiedyś musiałam zmieniać nazwisko bohatera w powieści. Bo nazywał się Marek Kaliszuk. Postać była od początku do końca fikcyjna, sytuacja, jego rodzina, życie, wszystko inne, wymyślone, ale wydawca naciskał na zmianę. Bo na upartego można było mi zarzucić chęć zepsucia wizerunku.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Autentyczne imiona w książce.
|
mike17
Użytkownik
- Postów: 1054
- Skąd: Warszawa
|
Dodane dnia 06-01-2018 16:24 |
|
W 9 na 10 opowiadań, które piszę, są wątki autobiograficzne, ale czy to oznacza, że z pełną pieczołowitością mam podawać personalia osób tam występujących?
Otóż nie.
Wszyscy, którzy znają moją prozę wiedzą, że każdy mój kawałek dzieje się w Stanach i poprzez to używam anglojęzycznych imion i nazw miast i miasteczek.
To bardzo bezpieczne i wdzięczne
Móc kreować własny świat, a nie jedynie odtwarzać coś z aptekarską dokładnością.
To nie dla mnie.
|
Easy Rider from Nowhere a.k.a Sztywny Pyton, rzecznik Klubu WeSZołego Szampona
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Autentyczne imiona w książce.
|
Jundi
Użytkownik
- Postów: 38
- Skąd: Warszawa
|
Dodane dnia 11-01-2018 18:31 |
|
Ja również odradzam.
Kluczem do odczytania twórczości jest biografia autora. Prawie każdy twórca, w większym lub mniejszym stopniu dodaje coś osobistego, prawdziwego. Mimo wszystko uważam, że nie powinno się używać prawdziwych imion osób, o których się pisze. Cała sztuka kryje się w tym utajnieniu, abyście tylko ty i kilka innych osób wiedzieli o kogo tak właściwie chodzi. Cała reszta niech się domyśla.
|
/Sukces/____
__________|___
_____________|___
________________|___/Ja/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Autentyczne imiona w książce.
|
drogadoeldorado0
Użytkownik
|
Dodane dnia 12-01-2018 20:50 |
|
A ksywki i pseudonimy mogą być prawdziwe?
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Autentyczne imiona w książce.
|
Silvus
Użytkownik
- Postów: 1661
- Skąd: Warszawa
|
Dodane dnia 13-01-2018 04:26 |
|
drogadoeldorado0 napisał: A ksywki i pseudonimy mogą być prawdziwe?
Osobiście myślę, że powinno się ich tyczyć to samo, co imion i nazwisk.
|
|
|
Do góry |
|