młodzi współcześni analfabeci
Portal Pisarski » Inwencja Twórcza » Dyskusje Twórcze
Autor
młodzi współcześni analfabeci
risonia Użytkownik
  • Postów: 19
  • Skąd:
Dodane dnia 03-09-2008 21:46
co sądzicie o współczesnej młodzieży , która nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Czego to wina??
Jestem
Do góry
Numer GG
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
valdens Użytkownik
  • Postów: 4635
  • Skąd: Worksop (U.K.)
Dodane dnia 03-09-2008 21:51
Ale o co pytasz konkretnie? :lol:
- Pływanie wyszczupla - powiedział wieloryb.
Do góry
Numer GG
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
paniscus Użytkownik
  • Postów: 151
  • Skąd: GOP
Dodane dnia 03-09-2008 22:02
Za mało książek czytają, za dużo się siedzi na internecie, a tu nie trzeba czytać ze zrozumieniem.
Ortografię niszczą programy takie jak word, które same poprawiają błędy. Tobie chyba nie poprawił:
młodzieży a nie młodzierzy

Sprecyzuj bardziej o co Ci chodzi, abyśmy się mogli odnieść...

paniscus
idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch


Zanim się wypowiesz przeczytaj:http://www.portal-pisarski.pl/forum/viewthread.php?forum_id=13&thread_id=72
paniscus
Do góry
Numer GG
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
dreamer Użytkownik
  • Postów: 25
  • Skąd:
Dodane dnia 03-09-2008 22:17
Myślę, że nie można powiedzieć, że młodzież nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Są różni jej przedstawiciele.
(Hmm, a ja to już nie jestem młodzież - ale nie ważne, nie tutaj te rozważania :p)

Nie wiem co jest powodem takiego stanu, ale ciekawi mnie ta "nowa matura" która o ile mi wiadomo składa się z tzw. "czytania ze zrozumieniem" (a może się mylę, może tylko tak wyglądał dawno dawno egz. na koniec 8 klasy? - jak jestem w błędzie to wyprowadźcie z niego zapominalskiego staruszka).
A właściwie to wszystko wygląda na zasadzie:

Czy diabeł jest:
A) dobry B) niedobry C) zły B) bardzo zły
I trzeba utrafić co mędrcy wymodzili w kluczu.

Albo - wymień trzy narządy wewnętrzne człowieka.
Wymienisz płuca, serce i nerki.
A wg klucza mają być: wątroba, trzustka, jelita.
I punktów 0.

Ostatnio trochę posłuchałem jak wygląda obecna matura. Np. o wkuwaniu słów kluczy.
(Bo w końcu co z tego, że przeczytasz lekturę, kiedy musisz utrafić w jakieś duperele znajdujące się w kluczu?)
Zresztą także na podstawie tego jak ta polska szkoła ciągle wygląda (a ponoć XXI wiek mamy) to już chyba wiem, gdzie leży część winy.

Bo jak to w dobrym artykule o szkole w ostatnim Newsweeku jest napisane - tutaj się uczy na pamięć układu nerwowego szczura. Co z tego, że nikomu na nic pamiętać to, a jak komuś będzie potrzebne to sobie szybko znajdzie?
A no nic. Bo tak już się przyjęło,a najłatwiej jechać rutyną opartą na wkuwaniu i odpytywaniu.

(I oczywiście "młodzieży" :p)
Widzę, że powyższe już zauważone. Ale nie zgadzam się, że sprawdzanie tekstu niszczy ortografię.
Bo kiedy ktoś sypnie "błond" to mu podkreśli i może się zastanowi co i jak, zobaczy podpowiedź i może zapamięta.
A nawet jak nie zapamięta, to może coś tam zaświta, albo chociaż w danym miejscu poprawi.

A tak naprawdę to bez tego sprawdzania można by się zajechać w literówkach, o które na klawiszach bardzo łatwo, a już wcale nie tak łatwo je zauważyć.
You may say I'm a dreamer
But I'm not the only one
I hope some day you'll join us
And the world will be as one
Do góry
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
risonia Użytkownik
  • Postów: 19
  • Skąd:
Dodane dnia 03-09-2008 22:34
Chodzi o to , że tak naprawde nie potrafią logicznie myśleć. Prawdą jest to , że w szkole trzeba odpowiadać tak jak jest w kluczu , a nie jak się czuje i myśli.Ale czy to wina szkoły czy młodzież jest mniej zainteresowana wiedzą??
Jestem
Do góry
Numer GG
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
Samuel Niemirowski Użytkownik
  • Postów: 2563
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 03-09-2008 22:38
Człowieku

Prawda jest taka, że klucz jest ok. Co innego odpowiadanie jak się czuje, a co innego jak się myśli. Nie wrzucaj czucia do myślenia. Czucie jest dobre na języku polskim i to jedyna matura, na której klucz odpowiedzi zakrawa na absurd.

Zarzucasz innym nieumiejętność logicznego myślenia a sam piszesz już drugiego chaotycznego posta. Sobie nie zarzucasz braku umiejętności wysławiania się, prawda?
Do góry
Numer GG
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
risonia Użytkownik
  • Postów: 19
  • Skąd:
Dodane dnia 03-09-2008 22:48
Ja nikomu niczego nie zarzucam to po pierwsze.To było tylko pytanie.Klucz jest ok dla umysłów ścisłych , ale dla humanistów nie. Niszczy samodzielne myślenie. Uczeń musi się dopasować do odpowiedzi , a nie samodzielnie ją wymyśleć.Przepraszam jeśli tak bardzo razi cie moja chaotyka mi nie przeszkadza.Ja przynajmniej nikogo nie krytykuje to moje prywatne opinie wynikające z pracy z dziećmi
Jestem
Do góry
Numer GG
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
Samuel Niemirowski Użytkownik
  • Postów: 2563
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 04-09-2008 00:44
Cytat:
risonia napisał/a:
Klucz jest ok dla umysłów ścisłych , ale dla humanistów nie. Niszczy samodzielne myślenie. Uczeń musi się dopasować do odpowiedzi , a nie samodzielnie ją wymyśleć.


Nie zgadzam się i tyle. A maturę zdawałem. I jakoś jedynie w języku polskim klucz odpowiedzi budził u mnie kontrowersje.

W jaki sposób klucz odpowiedzi pragnie aby młodzież odpowiadała - to też jest do wyuczenia i można go spokojnie rozgryźć.

I czemu czepiasz się klucza? Przecież to, wg. Ciebie, młodzież nie potrafi myśleć. To w końcu kto jest głupi - młodzież czy klucz?
Do góry
Numer GG
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
Vanillivi Użytkownik
  • Postów: 1049
  • Skąd:
Dodane dnia 04-09-2008 00:52
Ja jeszcze ciągle należę do "współczesnej mlodzieży", przebywam w otoczeniu osób z tego pokolenia, więc dosyć dobzre je znam. Trudno mi jest oceniać, czy jest gorsze, czy lepsze od poprzednich, czy czyta więcej ze zrozumieniem, czy mniej. Dlatego nie chcę stosowac takich porównań.
Wiadomo, wskład "współczesnej młodzieży" wchodza osoby bardzo różne i nie da się wszystkich oceniać jedną miarą, zarówno bardzo zdolni, jak i kompletni analfabeci. Osobiście na codzień obracam się raczje w towarzystwie osob zdolnych, posiadających pewien zasób wiedzy, dużo czytających, umiejących jakoś pisać.
Miałam szczęście chodzić do szkoły, gdzie stawia się na twórcze rozwijanie umiejętności i samodzielne myslenie, a nie wstrzeliwanie się w klucze. Uważam, że obecna matura z języka polskiego to kompletna porażka. Klucz być może sprawdza się w przypadku przedmiotów ścisłych, ale na języku polskim to paranoja.
Poza tym zaobserwowałam na zastępstwach -ponieważ sama miałam dobrego polonistę - że niektórzy nauczyciele tego przedmiotu prowadzą zajęcia w strasnzie archaiczny sposób. często ma miejsce, że polonistka od dwudzisestu lat klepie uczniom to samo, że "Słowacki wielkim poeta był" nie rozważa tego sama, nie czyta wiele sposza kanonu i później ourzeniem reaguje na wszelkie próby innej interpretacji utworu przez uczniów.
http://www.cala-reszta-nocy.blogspot.com Mój blog o życiu, podróżach i pisaniu.
Do góry
Numer GG
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
Arkady Użytkownik
  • Postów: 1284
  • Skąd: Tychy
Dodane dnia 04-09-2008 02:17
Risonia, to jest pytanie ważne nie tylko w tej chwili. Wcześniej było tak samo, no może trochę więcej się czytało, bo nie było tyle programów w telewizji, czy komputera. To czy czytasz ze zrozumieniem, zależy od Ciebie, ale... Jeżeli w młodym wieku wpojono Ci miłość do książki, a później, gdy próbowałaś to wykorzystać i rozwijać swój intelekt (czy fantazję - nazwa obojętna), pomagano Ci , a nie rzucano kłody pod nogi, to był efekt. Ja pewno miałem to szczęście, choć teraz wstyd się przyznać, nie za wiele czytam literatury pięknej (raczej techniczne sprawy zawodowe - to muszę) i żałuję... pewnie zimą znowu trochę nadrobię, ale Kochana przypomnij mi... No cóż wiek i skleroza...:DB)
Do góry
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
risonia Użytkownik
  • Postów: 19
  • Skąd:
Dodane dnia 04-09-2008 08:36
No może ja mam pecha mam kontakt z dziećmi i młodzieżą trudną. Ja nie generalizuje młodzieży są przecież ludzie bardzo zdolni. Ja zdawałam maturę "starą”, więc nie będę oceniać obecnej. A co do pytania czy klucz jest nieskuteczny czy młodzież mniej chce się uczyć, to według mnie i jedno i drugie po trosze
Jestem
Do góry
Numer GG
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
ginger Użytkownik
  • Postów: 3099
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 04-09-2008 08:59
Nie przesadzajmy. Ja jestem rocznik eksperymentalny (zaczęło się od Czarnobyla...), jako pierwsza poszłam do gimnazjum, potem nową maturę pisałam. Co się okazało...? Że jak się chce, to można. Maturę z matematyki strzelili taką, żeśmy się z wrażenia nogami niemalże nakryli. Ale wszystko do przodu. Najłatwiej zrzucać winę na innych. Ktoś po coś to wszystko wymyślił. Nie jest to może i najmądrzejszy system, ale bez przesady - tragedii nie ma.
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
Do góry
Numer GG
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 04-09-2008 11:27
ginger ma rację;) mogłoby być dużo gorzej. a bez stosownego przygotowania, łatwo jest skrytykować każdy system.

co do współczesnej młodzieży, to wydaje mi się, że internet nas pochłaia, ja widzę sama po sobie, jak bardzo chodzę na łatwiznę. nie czytam książek, bo mam w necie bardzo dobre streszczenia itp...
nie zwracam uwagi na ortografię, bo Office poprawia mi byki,
nie wychodzę do sklepu, bo zakupy robię przez internet... itp. dlatego właśnie stajemy sie analfabetami jeśli chodzi o nasz język oraz analfabetyzm w relacjach międzyludzkich... np. wolę załatwić sprawę bankową przez neta, niż odezwać i dogadać się z panią w okienku, albo zarezerwować sobie miejsce w hotelu...
Do góry
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
risonia Użytkownik
  • Postów: 19
  • Skąd:
Dodane dnia 04-09-2008 12:29
To dość duży problem. Idziemy na łatwizne i to jest prawda i tego samego uczymy swoje dzieci . Ciekawe do czego to doprowadzi??
Jestem
Do góry
Numer GG
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 04-09-2008 13:13
ja należe do tego "pokolenia" które nie zostało wychowane w wirtualnym świecie, dzieciństwo spędziłam łażąc po drzewach i bawiąc sie w chowanego z innymi dziećmi itd... net pojawił sie później, kiedy byłam już dojrzalsza i potrafiłam bardziej rozróżnić pewne jego aspekty...

w tym momencie, 4-5 letnie dzieciaki przesiadują przed komputerem i to mnie martwi, nie będe wychowywac swoich dzieci w ten sposób.
Do góry
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
dreamer Użytkownik
  • Postów: 25
  • Skąd:
Dodane dnia 04-09-2008 13:50
Ginger, piszesz, że system nie jest najmądrzejszy, ale tragedii nie ma.

Tylko czy jej nie będzie? Nie od dzisiaj wiadomo, że nauka może być fascynująca, może pochłaniać tak człowieka, że nie tylko nie będzie traktował jej jak katorgę, ale wręcz przeciwnie.
Wystarczy popatrzeć jak uczą się świata małe dzieci - dopóki dorośli nie zaczną ich pakować na siłę angielskimi, chińskimi (bo przyszłościowe) wiolonczelą, saksofonem, fizyką atomową dla trzylatków i innymi takimi.

Dzieciaki chłoną, zadają pytania, które nam dorosłym nie przyjdą do łowy, ale często kiedy się przyjrzeć tym pytaniom, można dojść do wniosku, że wiele różnych spraw nie jest oczywistych i można by je zmienić na lepsze (a choćby pomyśleć, czy dało by się jakoś inaczej spróbować).

Oczywiście, że wprowadzenie absolutnie tej zasady do szkoły nawet jeśli jest możliwe to wymaga ogromnie dużo roboty, czasu i przede wszystkim odpowiednich ludzi (są jednak na zachodzie szkoły, które ponoć z powodzeniem idą w takim kierunku).

Ale ja myślę, że tragedia jest w tym, że nie bardzo widać jakiekolwiek próby.
Ściemnia się o gospodarce opartej na wiedzy.
Ale gdzie tu wiedza, kształcenie się przez całe życie, jeśli szkoła od początku przeważnie zaczyna od bycia przytłaczającym i smutnym obowiązkiem, a "nauka" torturą.

I choćby takie pytanie retoryczne - dlaczego w naszej, polskiej szkole nie uczy się technik szybkiego czytania?
Dlaczego nie robi się tego już od samego początku, kiedy to właśnie jest najlepszy moment?
Moi znajomi mają dzieci w Europejskiej Szkole (akurat w Niemczech, ale to taka szkoła dla dzieciaków z różnych krajów). I u nich to normalne - nauka szybkiego czytania.
Przecież to w tym zalewie informacji ogromnie ważne.

Dlatego myślę, że może obecnie nie ma jakiejś tragedii, ale jeśli chcemy się liczyć w świecie, to chyba jedynym zasobem naturalnym Polaków może być właśnie wiedza.
Ale żeby tak było, to jej zdobywanie musi się opierać na pasji.
A u nas rozwiązania są w stylu mundurków - takie magiczne chyba miały być - wbiją się uczniowie w nie i hokus pokus rzeczywistość szkolna się odmieni.

I czy nie zapowiada się tragedia jeszcze choćby patrząc na to, jakich nauczycieli przyciąga szkoła? Z takimi pensjami, całą tą biurokratyczną maszyną metod to chyba jest wszystko nastawione na przyciąganie wariatów albo desperatów. Ewentualnie pasjonatów, ale jak dobrze ktoś określił - pasjonatki, które mają dobrze zarabiających mężów (no może przy tym uprawnieniu się zdarzy pasjonat z dobrze zarabiającą żoną).
A takich pasjonatek i pasjonatów to niestety to chyba nie jest za wiele.
You may say I'm a dreamer
But I'm not the only one
I hope some day you'll join us
And the world will be as one
Do góry
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
Samuel Niemirowski Użytkownik
  • Postów: 2563
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 04-09-2008 15:29
Cytat:
[b]dreamer napisał/a:[/b
Dlaczego nie robi się tego już od samego początku, kiedy to właśnie jest najlepszy moment?
Moi znajomi mają dzieci w Europejskiej Szkole (akurat w Niemczech, ale to taka szkoła dla dzieciaków z różnych krajów). I u nich to normalne - nauka szybkiego czytania.
Przecież to w tym zalewie informacji ogromnie ważne.


Nie rozumiem o co Ci chodzi, ale jeśli chcesz już rzucać standardowymi i stereotypowymi twierdzeniami, że:

a) na Zachodzie jest lepiej z edukacją
B) u nas uczy się masy niepotrzebnych rzeczy, a oni na Zachodzie uczą się umiejętności i myślenia

to zapewniam Cię, że się mylisz.

Na Zachodzie zarówno z wiedzą jak i z umiejętnościami jest gorzej. Po co w ogóle się chwalić takimi bzdurami jak kurs szybkiego czytania? Powiedzmy sobie szczerze: dziecko z Zachodu szybciej niż polskie dziecko, nie tylko zgubi się na kwadratowym rynku, ale będzie miało cztery razy mniej wiedzy na temat historii danego miasta.
"Nie będę zmieniał świata ani Zachodu. Podążą one ku swoim celom tak jak spadająca gwiazda. Ja będę jednak pracował i zmieniał się".
E. Wiechert

www.prozafotografii.blox.pl
Do góry
Numer GG
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
risonia Użytkownik
  • Postów: 19
  • Skąd:
Dodane dnia 04-09-2008 15:44
Popieram , że u nas z wiedzą jest dużo lepiej niż na zachodzie. Dzieci znają geografie i historie nie tylko polski ale i świata co nie jest tak oczywiste na zachodzie.
Jestem
Do góry
Numer GG
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
dreamer Użytkownik
  • Postów: 25
  • Skąd:
Dodane dnia 04-09-2008 17:14
Cytat:
Samuel Niemirowski napisał/a:

Nie rozumiem o co Ci chodzi, ale jeśli chcesz już rzucać standardowymi i stereotypowymi twierdzeniami, że:

a) na Zachodzie jest lepiej z edukacją
B) u nas uczy się masy niepotrzebnych rzeczy, a oni na Zachodzie uczą się umiejętności i myślenia

to zapewniam Cię, że się mylisz.

Na Zachodzie zarówno z wiedzą jak i z umiejętnościami jest gorzej. Po co w ogóle się chwalić takimi bzdurami jak kurs szybkiego czytania? Powiedzmy sobie szczerze: dziecko z Zachodu szybciej niż polskie dziecko, nie tylko zgubi się na kwadratowym rynku, ale będzie miało cztery razy mniej wiedzy na temat historii danego miasta.


Rzeczywiście nie rozumiesz.
Bo nie napisałem, że na Zachodzie jest lepiej z edukacją.
Z tego co wiem, to szkoły bazujące na nowych technikach nauczania także na Zachodzie są niezwykle rzadkie.
Nie wiem czy na Zachodzie uczy się umiejętności i myślenie. Nie sprawdzałem, zresztą Zachód to ogromny, totalnie niejednolity teren. I podejrzewam, że w tym względzie edukacji wcale nie jest ogólnie lepiej.

A co do bzdur z szybkim czytaniem?
Oczywiście, po co jakąś wiedzę przyswoić w czasie kilka razy krótszym? Przecież zamiast zapoznać się w jakimś czasie z 10 książkami na określony temat można z jedną. A pewnie jeszcze lepiej przeczytać streszczenie. I już się wszystko wie.

Co do obu stereotypowych twierdzeń, to nie wiem gdzie Ty w mojej wypowiedzi je wyczytałeś.
Może jednak coś innego czytałeś? A może w ogóle?

I w dodatku sam rzucasz tekstem, ani trochę nie stereotypowym, że dziecko z Zachodu szybciej niż polskie zgubi się na kwadratowym rynku.
Uśmiałem się z tego strasznie. :D
You may say I'm a dreamer
But I'm not the only one
I hope some day you'll join us
And the world will be as one
Do góry
Autor
RE: młodzi współcześni analfabeci
Samuel Niemirowski Użytkownik
  • Postów: 2563
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 04-09-2008 17:55
Cytat:
dreamer napisał/a:
A co do bzdur z szybkim czytaniem?
Oczywiście, po co jakąś wiedzę przyswoić w czasie kilka razy krótszym? Przecież zamiast zapoznać się w jakimś czasie z 10 książkami na określony temat można z jedną. A pewnie jeszcze lepiej przeczytać streszczenie. I już się wszystko wie.

Co do obu stereotypowych twierdzeń, to nie wiem gdzie Ty w mojej wypowiedzi je wyczytałeś.
Może jednak coś innego czytałeś? A może w ogóle?

I w dodatku sam rzucasz tekstem, ani trochę nie stereotypowym, że dziecko z Zachodu szybciej niż polskie zgubi się na kwadratowym rynku.
Uśmiałem się z tego strasznie. :D


Czytanie streszczeń zamiast książek to jak lizanie loda przez papierek. Dobre to jest może dla zaliczenia lektury na klasówce, ale nie zrozumie się istoty rzeczy.

Co do stereotypowych stwierdzeń - Twój post był na tyle ogólny, że rzucał jakimiś utrawlonymi już w dyskursie publicznym stwierdzeniami, które jako żywo przypominały mi jakieś forum internetowe np. gazety.pl, o którego poziomie nie chce mi się wypowiadać.

A co do dzieci na rynku - to nie stereotyp, ja to widziałem na własne oczy.
Albo jak ta delegacja z USA - mieli przejść z Floriańskiej przez Rynek i wejść na Pl. Wszystkich Św. Nie wiedzieli jak i zamówili taksówki. Kto był w Krakowie więcej niż raz w życiu zapewne popuka się w czoło.
"Nie będę zmieniał świata ani Zachodu. Podążą one ku swoim celom tak jak spadająca gwiazda. Ja będę jednak pracował i zmieniał się".
E. Wiechert

www.prozafotografii.blox.pl
Do góry
Numer GG
  • Skocz do forum:
Polecane
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.