Zbigniew Herbert
Portal Pisarski » Książki i Filmy » Czytelnia
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • »
Autor
Zbigniew Herbert
pawelh Użytkownik
  • Postów: 102
  • Skąd: Dymitrów Duży (powiat tarnobrzeski)
Dodane dnia 11-10-2008 10:17
Zbigniew Herbert (ur. 29 października 1924 we Lwowie, zm. 28 lipca 1998 w Warszawie) - polski poeta, eseista, dramatopisarz, autor słuchowisk; kawaler Orderu Orła Białego. Z wykształcenia ekonomista i prawnik. W czasie wojny był żołnierzem AK.

Jako poeta zadebiutował na łamach prasy w 1950; jego debiut książkowy, tom wierszy Struna światła ukazał się w 1956. Do najbardziej cenionych dzieł Herberta należy cykl utworów o Panu Cogito, postaci zanurzonej we współczesności, a jednocześnie mocno zakorzenionej w europejskiej tradycji kulturowej. W latach 80. Herbert stał się sztandarowym poetą polskiej opozycji. Od 1986 mieszkał w Paryżu, gdzie współpracował z Zeszytami Literackimi; do Polski wrócił w 1992.

10 lipca 2007 Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwalił rok 2008 Rokiem Zbigniewa Herberta.

(...) Jego twórczość stała się, zwłaszcza dla młodego pokolenia, manifestem wolności i wyrazem oporu, a postać poety symbolem postawy bezkompromisowego sprzeciwu. Niebagatelną rolę w przybliżeniu poezji Herberta ówczesnym odbiorcom odegrał Przemysław Gintrowski, który komponował muzykę do wierszy poety i wykonywał je osobiście, najczęściej wspólnie z Jackiem Kaczmarskim i Zbigniewem Łapińskim. Sam Herbert, początkowo niezbyt przychylny tym poczynaniom, z czasem je zaakceptował, mawiając o sobie żartobliwie jako o "tekściarzu Gintrowskiego".

(Wikipedia)

Brewiarz IV

Panie
wiem że dni moje są policzone
zostało ich niewiele
Tyle żebym zdążył jeszcze zebrać piasek
którym przykryją mi twarz

nie zdążę już
zadośćuczynić skrzywdzonym
ani przeprosić tych wszystkich
którym wyrządziłem zło
dlatego smutna jest moja dusza

życie moje
powinno zatoczyć koło
zamknąć się jak dobrze skomponowana sonata
a teraz widzę dokładnie
na moment przed codą
porwane akordy
źle zestawione kolory i słowa
jazgot dysonans
języki chaosu

dlaczego
życie moje
nie było jak kręgi na wodzie
obudzonym w nieskończonych głębiach
początkiem który rośnie
układa się w słoje stopnie fałdy
by skonać spokojnie
u twoich nieodgadnionych kolan

Tren Fortynbrasa


Teraz kiedy zostaliśmy sami możemy porozmawiać książę jak mężczyzna
z mężczyzną
chociaż leżysz na schodach i widzisz tyle co martwa mrówka
to znaczy czarne słońce o złamanych promieniach
Nigdy nie mogłem myśleć o twoich dłoniach bez uśmiechu
i teraz kiedy leżą na kamieniu jak strącone gniazda
są tak samo bezbronne jak przedtem To jest właśnie koniec
Ręce leżą osobno Szpada leży osobno Osobno głowa
i nogi rycerza w miękkich pantoflach

Pogrzeb mieć będziesz żołnierski chociaż nie byłeś żołnierzem
jest to jedyny rytuał na jakim trochę się znam
Nie będzie gromnic i śpiewu będą lonty i huk
kir wleczony po bruku hełmy podkute buty konie artyleryjskie werbel
werbel wiem nic pięknego
to będą moje manewry przed objęciem władzy
trzeba wziąć miasto za gardło i potrząsnąć nim trochę

Tak czy owak musiałeś zginąć Hamlecie nie byłeś do życia
wierzyłeś w kryształowe pojęcia a nie glinę ludzką
żyłeś ciągłymi skurczami jak we śnie łowiłeś chimery
łapczywie gryzłeś powietrze i natychmiast wymiotowałeś
nie umiałeś żadnej ludzkiej rzeczy nawet oddychać nie umiałeś

Teraz masz spokój Hamlecie zrobiłeś co do ciebie należało
i masz spokój Reszta nie jest milczeniem ale należy do mnie
wybrałeś część łatwiejszą efektowny sztych
lecz czymże jest śmierć bohaterska wobec wiecznego czuwania
z zimnym jabłkiem w dłoni na wysokim krześle
z widokiem na mrowisko i tarczę zegara

Żegnaj książę czeka mnie jeszcze projekt kanalizacji
i dekret w sprawie prostytutek i żebraków
muszę także obmyślić lepszy system więzień
gdyż jak zauważyłeś słusznie Dania jest więzieniem
Odchodzę do moich spraw Dziś w nocy urodzi się
gwiazda Hamlet Nigdy się nie spotkamy
to co po mnie zostanie nie będzie przedmiotem tragedii

Ani mam witać się ani żegnać żyjemy na archipelagach
a ta woda te słowa cóż mogą cóż mogą książę

Zasypiamy w słowach

Zasypiamy na słowach
budzimy się w słowach

czasem są to łagodne
proste rzeczowniki
las albo okręt

odrywają się od nas
las odchodzi szybko
za linię horyzontu

okręt odpływa
bez śladu i przyczyny

niebezpieczne są słowa
ktore wypadły z całości
urywki zdań sentencji
początki refrenu
zapomnianego hymnu

"zbawieni będą ci którzy..."
"pamietaj abyś..."
lub "jak"
drobna i kłująca szpilka
co spajała
najpiękniejszą zgubioną
metaforę świata

trzeba śnić cierpliwie
w nadziei że treść się dopełni
że brakujące słowa
wejdą w kalekie zdania
i pewność na którą czekamy
zarzuci kotwicę

Muszla

Przed lustrem w sypialni rodziców leżała różowa muszla. Zbliżałem się do
niej na palcach i nagłym ruchem przytykałem do ucha. Chciałem złapać ją
kiedyś na tym, że nie tęskni jednostajnym szumem. Chociaż byłem mały,
wiedziałem, że nawet jeśli kogoś bardzo się kocha, czasem zdarza nam
się o tym zapomnieć.

Guziki

[ Pamięci kapitana
Edwarda Herberta ]



Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie

są aby świadczyć Bóg policzy
i ulituje się nad nimi
lecz jak zmartwychstać mają ciałem
kiedy są lepką cząstką ziemi

przeleciał ptak przepływa obłok
upada liść kiełkuje ślaz
i cisza jest na wysokościach
i dymi mgłą katyński las

tylko guziki nieugięte
potężny głos zamilkłych chórów
tylko guziki nieugięte
guziki z płaszczy i mundurów

Polecam strony:
http://www.herbert2008.pl/cogito/
http://www.wierszeonline.com/index.php?autor=Herbert%20Zbigniew
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Herbert

Polecam:
płyty Gintrowskiego ("Odpowiedź", "Raport z oblężonego miasta";)
książkę: Zbigniew Herbert. Wiersze wybrane - Herbert (+ audio CD).
książkę Bohdana Urbankowskiego "Poeta, czyli człowiek zwielokrotniony. Szkice o Zbigniewie Herbercie"
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Zbigniew Herbert
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 12-10-2008 18:53
jeden z moich najulubieńszych twórców. później tu wrócę jeszcze, bo ciekawy wątek, trzeba go rozwinąć :)




Przedmioty

Zbigniew Herbert

Przedmioty martwe są zawsze w porządku i nic im, niestety, nie można zarzucić. Nie udało mi się nigdy zauważyć krzesła, które przestępuje z nogi na nogę, ani łóżka, które staje dęba. Także stoły, nawet kiedy są zmęczone, nie odważą się przyklęknąć. Podejrzewam, że przedmioty robią to ze względów wychowawczych, aby wciąż nam wypominać naszą niestałość.
Do góry
Autor
RE: Zbigniew Herbert
pani jeziora Użytkownik
  • Postów: 233
  • Skąd: września
Dodane dnia 12-10-2008 20:37
a ja byłam w czwartek na warsztatach herbertowskich z panem Czaplińskim z UAMu

ogólnie faaajnie ;)
młoda żona.
Do góry
Autor
RE: Zbigniew Herbert
Yagami Użytkownik
  • Postów: 5
  • Skąd:
Dodane dnia 28-11-2008 19:46
Kolejny przykład świadczący o tym, że nie trzeba być na dziennikarstwie by pisać do prasy, a będąc ekonomistą także można publikować.
Swoją drogą sądzę, że Herbert to obok Miłosza, Różewicza i Staffa najlepszy polski twórca.
Do góry
Autor
RE: Zbigniew Herbert
soczewica Użytkownik
  • Postów: 2423
  • Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
Dodane dnia 27-12-2008 12:41
wiem, że jest dobrym poeą, a jednocześnie nie trawię jego działalności. i nawet, jeśli czyam coś jego autorswa, co mi się podoba, to staram się nie myśleć, że to herbert, bo w takiej chwili przestaje mi być tak miło. rzadko się uprzedzam, ale jak już raz, to na całe życie...
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
Do góry
Numer GG
Identyfikator Tlen
Autor
RE: Zbigniew Herbert
soczewica Użytkownik
  • Postów: 2423
  • Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
Dodane dnia 27-12-2008 14:18
nie, nie, ja o jego życiu nic nie wiem. po propstu maltretowano mnie serią o panu cogito i dlatego tak mi się źle kojarzy.
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
Do góry
Numer GG
Identyfikator Tlen
Autor
RE: Zbigniew Herbert
Samuel Niemirowski Użytkownik
  • Postów: 2563
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 27-12-2008 15:11
Nie lubię. Jakoś tak, po prostu.

Soczewica - co masz na myśli?
"Nie będę zmieniał świata ani Zachodu. Podążą one ku swoim celom tak jak spadająca gwiazda. Ja będę jednak pracował i zmieniał się".
E. Wiechert

www.prozafotografii.blox.pl
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Zbigniew Herbert
soczewica Użytkownik
  • Postów: 2423
  • Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
Dodane dnia 27-12-2008 16:21
a co mogę mieć na myśli? nie spodobała mi się ta seria, do tego stopnia, że jak na próbnej maturze wylosowałam herberta, to odmówiłam odpowiedzi.
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
Do góry
Numer GG
Identyfikator Tlen
Autor
RE: Zbigniew Herbert
Samuel Niemirowski Użytkownik
  • Postów: 2563
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 27-12-2008 18:51
Nie, nie, chodzi mi o działalność, która była be.
Pamiętam, kiedyś Wprost wywalił, że miał coś z donoszeniem wspólnego, ale potem pamiętam nagonkę na Wprost i jakoś mi się utrwaliło w pamięci, że to nieprawda. Czyli, że prawda?
"Nie będę zmieniał świata ani Zachodu. Podążą one ku swoim celom tak jak spadająca gwiazda. Ja będę jednak pracował i zmieniał się".
E. Wiechert

www.prozafotografii.blox.pl
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Zbigniew Herbert
soczewica Użytkownik
  • Postów: 2423
  • Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
Dodane dnia 27-12-2008 18:59
napisałam już, że nie chodzi mi o jego życie.
swego czasu była nagonka na grassa, którego uważam za geniusza, a jego "blaszany bębenek" to jedna z moich podstawowych lektur, życie pisarza mało mnie obchodzi, staram się ograniczać zdobywanie takich wiadomości. chyba sama nie chciałabym, jeśli kiedykolwiek uda mi się osiągnąć cokolwiek w jakiejkolwiek dziedzinie, żeby ktokolwiek szukał czegokolwiek na temat mojej prywatności. ja po prostu nie lubię jego pisania.

uwielbiam kolwieki.
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
Do góry
Numer GG
Identyfikator Tlen
Autor
RE: Zbigniew Herbert
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 07-02-2009 08:57
Sekwoja

Gotyckie wieże z igliwia w dolinie potoku
niedaleko Mount Tamalpais gdzie rankiem i wieczorem
gęsta mgła jak oceanu gniew i uniesienie

w tym rezerwacie olbrzymów pokazują przekrój drzewa miedziany pień zachodu
o słojach niezmiernie regularnych jak kręgi na wodzie
i ktoś przewrotny wpisał daty ludzkiej historii
cal od środka pnia pożar dalekiego Rzymu za czasów Nerona
w połowie bitwa pod Hastings nocna wyprawa drakkarów
popłoch Anglosaksonów śmierć nieszczęsnego Harolda
opowiedziana jest cyrklem
i wreszcie tuż przy wybrzeżu kory lądowanie Aliantów w Normandii

Tacyt tego drzewa był geometrią nie znał przymiotników
nie znał składni wyrażającej przerażenie na znał żadnych słów
więc liczył dodawał lata i wieki jakby chciał powiedzieć że nie ma
nic poza narodzinami i śmiercią nic tylko narodziny i śmierć
a wewnątrz krwawa miazga sekwoi

Do góry
Autor
RE: Zbigniew Herbert
Cute Użytkownik
  • Postów: 121
  • Skąd: Zielona Góra
Dodane dnia 14-07-2009 17:46
Taak.. ''Guziki'' od dawna mi przypadły do gustu. ;)
Najchętniej zamieniłabym się w grubego czarnego kota,
lecz zamiast na płocie, życie
przespałabym na Twoich kolanach...
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Zbigniew Herbert
Triturus Użytkownik
  • Postów: 11
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 15-07-2009 07:49
Mur

Stoimy pod murem. Zdjęto nam młodość jak koszulę skazańcom.
Czekamy. Zanim tłusta kula usiądzie na karku, mija dziesięć,
dwadzieścia lat. Mur jest wysoki i mocny. Za murem jest drzewo
i gwiazda. Drzewo podwędza mur korzeniami. Gwiazda nagryza
kamień jak mysz. Za sto, dwieście lat będzie już małe okienko.
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Zbigniew Herbert
Semen Użytkownik
  • Postów: 1
  • Skąd:
Dodane dnia 16-07-2009 20:50
Aż dziw że nikt to tej pory nie dał Potęgi Smaku!

Jak dla mnie, genialny poeta. Ulubiony obok Gajcego i Baczyńskiego. Jego wiersze mają w sobie to coś, a znienawidzony Pan Cogito, cóż, praktycznie moje alter-ego. A jego przesłanie to kwintesencja i dokładny opis dzisiejszego świata.

Potęga Smaku

To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku

w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokry dół zaułek morderców bark
nazwany pałacem sprawiedliwości samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach

Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu

Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów

Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo choćby
za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa


Cesarz

Był sobie raz cesarz. Miał żółte oczy i drapieżną szczękę. Mieszkał
w pałacu pełnym marmurów i policjantów. Sam.
Budził się w nocy i krzyczał. Nikt go nie kochał. Najbardziej lubił
polowania i terror. Ale fotografował się z dziećmi wśród kwiatów.
Kiedy umarł, nikt nie śmiał zdjąć jego portretów. Zobaczcie, może
jest jeszcze u was w domu jego maska.
Do góry
Autor
RE: Zbigniew Herbert
Heri Makabreska Użytkownik
  • Postów: 13
  • Skąd:
Dodane dnia 30-07-2009 00:43
Ostatnio czytałam jego dramaty, "Jaskinię filozofów", "Rekonstrukcję poety" i "Drugi pokój".


Magiczne.
Do góry
Autor
RE: Zbigniew Herbert
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 12-09-2009 18:29
Przedmioty

Przedmioty martwe są zawsze w porządku i nic im, niestety, nie można zarzucić. Nie udało mi się nigdy zauważyć krzesła, które przestępuje z nogi na nogę, ani łóżka, które staje dęba. Także stoły, nawet kiedy są zmęczone, nie odważą się przyklęknąć. Podejrzewam, że przedmioty robią to ze względów wychowawczych, aby wciąż nam wypominać naszą niestałość.
Do góry
Autor
RE: Zbigniew Herbert
Wiez Użytkownik
  • Postów: 1
  • Skąd:
Dodane dnia 18-12-2009 14:26
"Dramaty" Herberta dziś do wygrania w konkursie Wydawnictwa Więź. Kwestia jednego maila i odpowiedzi na proste pytanie.

http://laboratorium.wiez.pl/wydarzenia.php?archiwum&i=130
Do góry
Autor
RE: Zbigniew Herbert
MadeInChinaTown Użytkownik
  • Postów: 88
  • Skąd: Toruń
Dodane dnia 20-06-2011 21:27
Ja nie przepadam za twórczością Herberta. Przeczytałam kilka tomików jego poezji, które nie przykuły niczym szczególnym mojej uwagi. Chociaż spodabało mi się kilka utworów pisanych prozą poetycką ze zbioru "Hermes, pies i gwiazda". Po prostu trzeba znać poetę, tyle.
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Zbigniew Herbert
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 21-06-2011 11:07
Wilki

Marii Oberc

Ponieważ żyli prawem wilka
historia o nich głucho milczy
pozostał po nich w kopnym śniegu
żółtawy mocz i ten ślad wilczy

szybciej niż w plecy strzał zdradziecki
trafiła serce mściwa rozpacz
pili samogon jedli nędzę
tak się starali losom sprostać

już nie zostanie agronomem
,,Ciemny" a ,,Świt" - księgowym
"Marusia" - matką ,,Grom" - poetą
posiwia śnieg ich młode głowy

nie opłakała ich Elektra
nie pogrzebała Antygona
i będą tak przez całą wieczność
w głębokim śniegu wiecznie konać

przegrali dom swój w białym borze
kędy zawiewa sypki śnieg
nie nam żałować - gryzipiórkom -
i gładzić ich zmierzwioną sierść

ponieważ żyli prawem wilka
historia o nich głucho milczy
został na zawsze w dobrym śniegu
żółtawy mocz i ten trop wilczy

i:

17 IX

Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco
a droga którą Jaś Małgosia dreptali do szkoły
nie rozstąpi się w przepaść

Rzeki nazbyt leniwe nieskore do potopów
rycerze śpiący w górach będą spali dalej
więc łatwo wejdziesz nieproszony gościu

Ale synowie ziemi nocą się zgromadzą
śmieszni karbonariusze spiskowcy wolności
będą czyścili swoje muzealne bronie
przysięgali na ptaka i na dwa kolory

A potem tak jak zawsze - łuny i wybuchy
malowani chłopcy bezsenni dowódcy
plecaki pełne klęski rude pola chwały
krzepiąca wiedza że jesteśmy - sami

Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco
i da ci sążeń ziemi pod wierzbą - i spokój
by ci co po nas przyjdą uczyli się znowu
najtrudniejszego kunsztu - odpuszczania win

oraz przytoczone już tutaj "Guziki".

Inne? Proza poetycka cierpiąca swoje źródła z epoki starożytnej. Widzimy tutaj belfra w todze rzymskiej. Wniosek? Mądrość, Piękno i Miłość.

Do góry
Autor
RE: Zbigniew Herbert
Corpseone Użytkownik
  • Postów: 61
  • Skąd: Zawiercie
Dodane dnia 24-01-2012 08:18
Jestem zafascynowany płytami Gintrowskiego z poezją Herberta, czyli "Odpowiedzią" i "Trenem", ten chropowaty głos idealnie pasuje do "suchych poematów moralisty", a za to jak zostają przekazane emocje, czy to rozpacz w "U wrót doliny" czy szyderstwo w "Potędze smaku", należą się panu Gintrowskiemu brawa. Mam nadzieję, że jeśli o Herberta chodzi, to jeszcze nie wszystko z jego strony. Jest jeszcze tyle wspaniałych wierszy do umuzycznienia:)
Do góry
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • »
  • Skocz do forum:
Polecane
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]