Nieobecność uczuć...
Portal Pisarski » Z innej beczki » Pokój przywitań
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • »
Autor
Nieobecność uczuć...
Miladora Użytkownik
  • Postów: 7498
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 03-11-2008 08:17
Tyle już było o miłości...
A co jest po drugiej stronie medalu?
Nienawiść, czy jakieś inne uczucie?
A może... nieobecność uczuć?

"... nieobecność uczuć daje czasem coś więcej, niż samą tylko satysfakcję, doznawaną
na myśl, że nie grozi nam udręka bardziej klasycznych rozkoszy."
(Faure-Cousin)
Co o tym myślicie...
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 03-11-2008 08:44
Myślę, że nieobecność uczuć jest gorsza niż nienawiść...
Do góry
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
Miladora Użytkownik
  • Postów: 7498
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 03-11-2008 08:57
Może masz rację, ale pomyśl, jak destrukcyjnym uczuciem potrafi być...
Jak niszczy człowieka emocjonalnie... Nienawiść jest zazwyczaj bardzo złym doradcą.
Czy nieobecność uczuć, a obojętność to dwa równoznaczne pojęcia?
Nigdy nie potrafiłam tego rozstrzygnąć...
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 03-11-2008 09:11
Być może te dwa pojęcia nie są jednoznaczne ale powiązane w dużym stopniu. Nieobecność uczuć może świadczyć właśnie o obojętności, "olewaniu" uczuć czy ich wyśmiewaniu (cynizm).
Z innej strony może świadczyć o (rzadko spotykane) stoicyzmie ("Obojętność względem świata w duchu stoickim") czy stanie apatii (w psychologii uważany za stan depresyjny ale w filozofii stoickiej taka beznamiętność i niepodatność na wzruszenia stanowiła rodzaj spokoju wewnętrznego).
Nienawiść jest faktycznie destrukcyjna i nic dobrego nie urodzi. Mówię też o ludziach nerwowych, którzy podlegają swoim emocjom i nie potrafią ich kontrolować (np. chcą ale nie umieją). Wówczas niekontrolowana złość potrafi tworzy stany psychosomatyczne jednak w tym przypadku to już choroba.
Ale wracając do pytania czy "nieobecność uczuć, a obojętność to dwa równoznaczne pojęcia" to wydaję mi się, że każdy inaczej to rozstrzygnie poprzez pryzmat własnych schematów uczuciowych (np. tych, które wyniósł z domu, dla niektórych obojętność może być zupełnie naturalna dla innych wręcz przeciwnie).
Ja wybrałbym na pewno obojętność ponad nienawiść ale "nieobecności uczuć" nie potrafię u siebie zastosować.
Do góry
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
Miladora Użytkownik
  • Postów: 7498
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 03-11-2008 09:41
Masz rację, indywidualne podejście jest tym języczkiem u wagi...
Nasuwa mi się myśl taka a' propos rozstrzygnięcia - obojętność, na świat, uczucia... zubaża nas, czyni niewolnikami jałowości i szarości życia...
Nieobecność uczuć, dająca czasem satysfakcję, że nie grozi nam udręka bardziej klasycznych rozkoszy - uwalnia i nie wyłącza rozumu, czyli pozwala myśleć jasno i działać...
Przyznaję, że to dość przewrotny cytat... ;)
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
ginger Użytkownik
  • Postów: 3099
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 03-11-2008 09:42
"Nie bój się wrogów - najwyżej mogą Cię zabić, nie bój się przyjaciół - najwyżej mogą Cię zdradzić, bój się obojętnych - bo przez nich gwałt i zdrada istnieją na świecie" - czy jakoś tak to było...
Dziś obojętność jest bardzo popularna. Nie tylko wobec ludzi, których mijamy na ulicy i być może więcej nie spotkamy, ale też wobec tych nam bliskich. Jesteśmy zabiegani, ciężko pracujemy, nie mamy czasu na uczucia. Na nienawiści nic nie zbudujemy, ale to obojętność jest najgorsza - według mnie.
Cytat:
Czy nieobecność uczuć, a obojętność to dwa równoznaczne pojęcia?

Według mnie nie. Nieobecność uczuć, czyli ich brak to jedno, a obojętność, czyli dostrzeganie cudzego szczęścia czy krzywdy i brak reakcji, to drugie. W pewnych sytuacjach obojętność bardzo mnie irytuje. I o ile nienawiść potrafię zrozumieć - obojętności nigdy.
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
bosski_diabel Użytkownik
  • Postów: 370
  • Skąd: od morza do Tatr
Dodane dnia 03-11-2008 09:49
Wtrącę się do dyskusji, obojętność jest tylko słowem, które coś komufluje, za obojetnością kryją się emocje ale głęboko skrywane,
objetność to udawanie moim zdaniem.
Nienawiść, zawiść to chyba jedne z najgorszych uczuć u ludzi :(
...jeśli chodzi o miłość jestem dachowcem
Do góry
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
ginger Użytkownik
  • Postów: 3099
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 03-11-2008 09:57
Obojętność to zwykłe wygodnictwo. Bo lepiej nie widzieć, niż próbować pomóc.
Nienawiść to jedno z najgorszych uczuć. Tyle, że bywa uzasadniona.
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 03-11-2008 10:01
Chyba, że ktoś nakłada na uczucia kaganiec bo boi się, że kiedy je uwolni stanie się ich ofiarą. Niestety to uczucia i emocje żądzą nami, choć wydaje się nam, że jest inaczej.
.
ps. Na opanowanie uczuć polecam jogę.;)
Do góry
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
Miladora Użytkownik
  • Postów: 7498
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 03-11-2008 10:05
Bardzo mi się podoba, Ginger, to, co zacytowałaś powyżej i podobają mi się Wasze uwagi...
Ale, Boski Diabełku, obojętność za którą szaleją emocje, nie jest de facto obojętnością, tylko grą pozorów, maską...
Zgadzam się na jogę...
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
ginger Użytkownik
  • Postów: 3099
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 03-11-2008 10:23
Ja nie do końca panuję nad moimi uczuciami. Jak coś mi się nie podoba - to o tym mówię, jak się złoszczę, to rzucam tym, co mi w ręce wpadnie, jak jestem szczęśliwa, to śpiewam. Emocjonalnie podchodzę do ludzi i życia. Zastanawiam się nad tym jasnym myśleniem... Wiadomo, że rozsądek czasem się przydaje. Tyle że ja osobiście nie potrafię się nim kierować. Skaczę na głeboką wodę, i nawet kiedy już jestem pod wodą nie zastanawiam się, czy umiem pływać... Niektórzy uważają to za skrajną głupotę, inni właśnie za to mnie kochają. A ja już tak nauczona jestem i zmienić tego nie potrafię...
Co do masek - każdy je czasem zakłada. Pytanie tylko, czy wybiera dobre, i czy w pewnych chwilach potrafi z nich zrezygnować...
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
Miladora Użytkownik
  • Postów: 7498
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 03-11-2008 10:40
Czasem istotnie może to być skrajna głupota, czasem brak rozwagi, a czasem po prostu... fantazja ;)
Bywa, oj bywa, że też mam takie fantazyjne pomysły... ;)

A tak, na marginesie, mała rada dla początkujących:
Jeżeli chcecie pisać prawdziwie, to musicie zdawać sobie sprawę z uczuć - jakie są, w jakim natężeniu i dlaczego - wtedy będziecie wiarygodni... B)
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
ginger Użytkownik
  • Postów: 3099
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 03-11-2008 10:43
U mnie to chyba fantazja, ułańska momentami... :p
Ja właśnie się do jednego takiego fantazyjnego niezwykle pomysłu zabieram, w grudniu dam znać, czy przedsięwzięcie zakończyło się sukcesem ;)
Zdecydowanie - pisanie bez uczuć chyba nie jest możliwe. Żeby porwać Czytelnika, trzeba przekazywać uczucia. Inaczej możemy co najwyżej nekrologi pisać...
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
Miladora Użytkownik
  • Postów: 7498
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 03-11-2008 10:50
I tu leży pies pogrzebany!!!
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
ginger Użytkownik
  • Postów: 3099
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 03-11-2008 10:56
Biedny pies... Musiał narozrabiać... ;)
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
valdens Użytkownik
  • Postów: 4635
  • Skąd: Worksop (U.K.)
Dodane dnia 03-11-2008 11:06
Przypuścmy, że wiszę nad krawędzią (gdzieś na skale i jak na filmach) i ledwo się trzymam. Wiem, że stoi nade mną pewien człowiek; znam go, wiem, że mnie nienawidzi, nigdy tego nie ukrywał - wiem, że nie poda mi ręki - więc wkładam ostatki sił żeby samodzielnie się podciągnąć... i może mi się uda.
Gorzej byłoby, gdyby zamiast tego człowieka stał człowiek obojętny. Pewnie przyszłoby mi wtedy na myśl, że mogę na niego liczyć i pewnie bym się przeliczył.
Obojętność kojarzy mi się z umywaniem rąk, fałszem, obłudą. Wolę jawną nienawiść, bo wolę wiedzieć, na czym stoję.
- Pływanie wyszczupla - powiedział wieloryb.
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
Miladora Użytkownik
  • Postów: 7498
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 03-11-2008 11:11
Racja. I wiedzieć, z czym się walczy...
Obojętność może być ciosem noża w plecy, gdyż się go nie spodziewamy.
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
KenG Użytkownik
  • Postów: 200
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 03-11-2008 16:46
Tak, tyle, że obojętność jest... obojętna. Ani dobra ani zła - no chyba że złem nazwiemy brak dobra, wtedy faktycznie jest zła. Ale tak samo z drugiej strony. Wolę chyba myśleć, że obojętność czyni nas bezbarwnymi, bo człowiek staje się jedynie obserwatorem. Stoi z rękami w kieszeniach i w nic się nie wtrąca. Nie pomaga, nie przeszkadza.
Dla mnie straszną obojętnością jest ta występująca w związku (najczęściej z długim stażem). Jest jak jest, nikomu nie zależy, żeby było lepiej, nikomu nie zależy, żeby było gorzej. Nikomu się nie chce jakoś ożywić relacji, albo nawet je zakończyć. I jakoś się to ciągnie, jak guma z majtek...
"Boże! Proszę, daj mi siłę, abym pogodził się z tym, czego zmienić nie mogę; odwagę, abym zmienił to, co zmienić mogę i mądrość, abym potrafił odróżnić jedno od drugiego." <Reinhold Niebuhr>
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
Miladora Użytkownik
  • Postów: 7498
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 03-11-2008 17:41
Masz rację, KenG - obojętność jest obojętna... ja bym dodała, że jest także bezwolna. Zastanówmy się, czy obojętny człowiek coś tworzy, coś po sobie zostawia? Bo mnie się wydaje, że nie jest do tego zdolny.
Na pewno tworzą ludzie, którzy nie są obojętni na świat, jego sprawy i na jego piękno, ci, którzy przeżywają życie emocjonalnie, nawet zbyt emocjonalnie czasem, co tak często zdarza się u artystów każdego pokroju...
A związki partnerskie? Masz rację także...
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Nieobecność uczuć...
Jack the Nipper Użytkownik
  • Postów: 3011
  • Skąd: Centrum Świata
Dodane dnia 03-11-2008 19:23
Miladora, moja odpowiedź jest tu:

http://www.portal-pisarski.pl/readarticle.php?article_id=3604
Gdyby Bóg chciał, aby ludzie chodzili nago, to by nas takimi stworzył.
Do góry
Numer GG
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • »
  • Skocz do forum:
Polecane
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]