Nathien napisał/a:
czy chrześcijanie są inny? Jesteśmy bez winy?

Nathien napisał/a:

Nie chce, żebyście źle mnie zrozumieli. Nie mam zamiaru bronić Islamu, bo niewinne owieczki to oni nie są. Wydaje mi się jednak, że dużo dzieje się przez nasze uprzedzenia.

Andrzej Pilipiuk napisał/a:


tak, jasne chrześcijanie to najbardziej krwiożercza banda. Zapomnialaś tylko napisać ilu inżynierom-geologom obcięli ostatnio głowy

Natasha napisał/a:

To nie muzułmanie ścinają głowy, tylko talibowie. .

Andrzej Pilipiuk napisał/a:


a Żydów w Birkenau mordowali nie niemcy tylko naziści?

Samuel Niemirowski napisał/a:


TAK.

Andrzej Pilipiuk napisał/a:


tak, jasne chrześcijanie to najbardziej krwiożercza banda. Zapomnialaś tylko napisać ilu inżynierom-geologom obcięli ostatnio głowy

nayenn napisał/a:
My kojarzymy muzłuman z terrorystami, ostatnio jednak wakacje spędzone w Egipcie przybliżyły mi jak innowiercy postrzegają NASZĄ kulturę. Otóż, kiedy patrzą przez pryzmat uprzedzeń żywią do nas jawną pogardę, każda kobieta jest zawsze chętna i łatwa do zdobycia, a "chrześcijanie" są pozbawieni zasad, moralności i głębszych zdolności odczuwania. Stajemy się dla nich dziećmi Lilith, esencją zepsucia i konsumpcjonizmu.
Nie ma to wiele wspólnego z rzeczywistością z jaką się stykam na co dzień, więc było to dla mnie trudne do pojęcia. Po dwóch tygodniach spędzonych tam dotarło do mnie, że tamtejsi ludzie mogą wyciągać wnioski tylko z tego co sami widzą. A widzą szczęśliwych, wypasionych turystów korzystających z uroków życia, którzy nie praktykują żadnej wiary (bo gdzie niby Kościoły w Egipcie? chyba tylko desperat by szukał^^).
Ludzie szczęśliwi od zawsze budzili zazdrość. Zwłaszcza jeżeli musisz dla nich pracować non stop za 30 dolarów miesięcznie a ceny w hotelu wynoszą .. powiedzmy 1000 dolarów.
Możliwe, że ich pogląd na nas jest też naszą winą. Jedziemy po ciężkiej harówie na zasłużone wakacje i sobie odpuszczamy w każdym aspekcie - w końcu należy się nam. I tak naprawdę mało który innowierca pozna europejczyka z innej strony, bo też mało który jest na tyle ambitny by nas zrozumieć.
oczywiście ludzka natura wszędzie będzie taka sama i kończy się na tym, że oni nie znają nas a my nie znamy ich. czy powinno się wymusić to poznanie? nie, jest to niemożliwe i pewnie zostałoby przyjęte z niechęcią.
przepraszam, że się tak rozpisałam, chyba późne godziny utrudniły mi krótkie formułowanie myśli

Tolerancja, owszem. Tylko biorąc pod uwagę tendencje wyznawców obu religii dojdzie do wojny :

TomaszObluda napisał/a:
patrzcie, że chrześcijanie nie muszą mieć krzyży w urzędach i szkołach, żydzi też.muzułmanie się buntują, muszą nosić chusty.
Tolerancja, ale nie poddawanie się.