Czy można bić dzieci?
Portal Pisarski » Z innej beczki » Luźne rozmowy
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
Samuel Niemirowski Użytkownik
  • Postów: 2563
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 03-04-2009 17:59
Cytat:
Rzepusia napisał/a:
Miałam nawet okazję poczytać o tym ostatnio. Można więc, czy nie?


Można.
Na gruncie polskiego prawa karnego karalne jest spododowanie średniego lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu [art. 156]. Lekki uszczerbek na zdrowiu to wykroczenie. :p Tyle w kwestii "można".

Ja tam nie mam nic przeciwko klapsom. Gorzej, gdy jest to katowanie.
"Nie będę zmieniał świata ani Zachodu. Podążą one ku swoim celom tak jak spadająca gwiazda. Ja będę jednak pracował i zmieniał się".
E. Wiechert

www.prozafotografii.blox.pl
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 03-04-2009 18:01
Czy wg prawa klaps to lekki uszczerbek na zdrowiu? Bo jeśli tak, to mimo wszystko jest to wykroczenie.
Do góry
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
ginger Użytkownik
  • Postów: 3099
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 03-04-2009 18:04
Nie mam dzieci, więc ciężko mi cokolwiek na temat ich wychowania powiedzieć. Ja dostałam lanie raz, od mojego taty, takie, że je do dziś pamiętam - tylko za żadne skarby nie mogę sobie przypomnieć, za co to było... Trzy dni nie mogłam usiedzieć na tyłku.
Poza tym nie pamiętam. Moi rodzice byli surowi, nie pozwalali mi na wiele rzeczy, więc nauczyłam się kręcić. Żeby móc gdzieś wyjść, po prostu ich oszukiwałam. Wiem, że to okropne. Ale gdybym miała możliwość zrobienia tego raz jeszcze, postąpiłabym tak samo. Bo straciłabym wiele doświadczeń, które czegoś mnie nauczyły, które mi się przydały.
Nie wiem, jak będę wychowywać własne dzieci, czy będę dobrą mamą. Z pewnością będę się starała. Wiem, że moi rodzice się starali, że nadal życzą mi jak najlepiej. Wyrosłam dzięki nim na względnie normalnego człowieka, mam jakieś zasady, nie zrobiłam nic, do czego nie mogłabym się przyznać. Owszem, zdarzały mi się głupoty, ale kto ich na koncie nie ma...? Najważniejsze, że lubię siebie, i mogę spojrzeć w lustro bez strachu czy wstydu.

Poza tym wydaje mi się, że to, czy mama będzie dawała te klapsy, czy nie (mówię o klapsach, nie maltretowaniu), nie wpłynie na dziecko aż tak bardzo. Na mnie nie wpłynęło. Inne rzeczy były dużo ważniejsze - rozmowy, otoczenie, w którym się wychowałam.

Ja w ogóle mam miękkie serce, brzydzę się przemocą, więc nie sądzę, żebym kiedyś biła dzieci. Ale podchodzę też do życia dość emocjonalnie, więc nie wykluczam klapów. Wydaje mi się, że i tak najważniejsze są uczucia, i ich okazywanie. Bo dziecko, które czuje się kochane, nie będzie potem się znęcało nad swoimi dziećmi nawet, jeśli samo klapsów doświadczy.


To jest moje zdanie, nie poparte żadnymi dowodami ;)
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
valdens Użytkownik
  • Postów: 4635
  • Skąd: Worksop (U.K.)
Dodane dnia 03-04-2009 18:04
Little, już się zamykam. :shy: Nie będę się wymądrzać, kiedy wiadomo wobec, że od czasu jak się bawiłem w indian i komboji razem z dziećmi, to nie maiłem z nimi do czynienia.
- Pływanie wyszczupla - powiedział wieloryb.
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
Henryk Borowiec Użytkownik
  • Postów: 375
  • Skąd:
Dodane dnia 03-04-2009 18:05
Uszczerbek byłby, gdyby klaps spowodował rozstrój zdrowia - a chwilowe zaczerwienienie skóry na tyłku, chyba takim nie jest.

Serwowanie klapsów zupełnym maluchom, jest totalnym nieporozumieniem. Klaps jako środek wychowawczy, ma rację bytu tylko wtedy, jeśli dziecko w ten sposób potraktowane, ma świadomość za co oberwało. I zanim zasłuży na klapsa, powinno zostać ostrzeżone o takiej możliwości.
...słowa ulatują, pisma płoną...
Do góry
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
Samuel Niemirowski Użytkownik
  • Postów: 2563
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 03-04-2009 18:09
Cytat:
LittleRedRose napisał/a:
Czy wg prawa klaps to lekki uszczerbek na zdrowiu? Bo jeśli tak, to mimo wszystko jest to wykroczenie.


Sory, lekki uszczerbek też jest w KK. Pomieszało mi się. (
A tak poza tym...
Aby stwierdzić lekki uszczerbek należy dokonać obdukcji, więc musi to zauważyć policjant, albo ktoś donieść. Lekki uszczerbek to np. "śliwa" pod okiem, zaczerwienienie od uderzenia, itp.
Wszystko rozbija się o kwestie dowodu.

Aha, jest też taki art w KK:

Cytat:
art. 217 Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną podlega grzywnie, każe ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku


Ale to dotyczy raczej dorosłych (ścigane z oskarżenia prywatnego).


Wiele było spraw za przemoc domową [ustawa o przemocy domowej], ale za "klapsa" nikt raczej nikogo ścigał nie będzie.
"Nie będę zmieniał świata ani Zachodu. Podążą one ku swoim celom tak jak spadająca gwiazda. Ja będę jednak pracował i zmieniał się".
E. Wiechert

www.prozafotografii.blox.pl
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
Henryk Borowiec Użytkownik
  • Postów: 375
  • Skąd:
Dodane dnia 03-04-2009 18:13
Słuchajcie - nie mówmy tu żadnych uszczerbkach, bo przecież nie o to chodzi.
Jeśli dziecko doznaje fizycznego uszczerbku, wskutek "oddziaływań wychowawczych", to moim zdaniem jest to już sprawa dla prokuratora.
Ale przecież mówiąc tu o "biciu" nie mamy na myśli katowania.
...słowa ulatują, pisma płoną...
Do góry
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
tajga1805 Użytkownik
  • Postów: 138
  • Skąd: coś koło 11mln. mieszkańców
Dodane dnia 03-04-2009 18:22
Ile razy będzie poruszany ten temat, zawsze znajdzie się jakiś za dobry obrońca, czy za bardzo rozbuchany kat.
Dawniej mimo wszystko wychowanie było oparte na dyscyplinie i nie spotykało się tylu patologi. A teraz?

Podam przykład, ale lekko sfabuloryzowany:
W autobusie bachorek podchodził do lodzi i ich opluwał. Ktoś zwrócił matce uwagę, to ta z dziobem wyskoczyła, że ona wychowuje bezstresowo. Na końcu autobusu stała grupa "groźnie " wyglądających wyrostków, którzy wesoło sobie żartowali, Kidy pojazd zbliżał się do przystanku, jeden z nich podszedł do owej mamuśki i ze słowami- Mnie też wychowywano bezstresowo!- Naplół jej siarczyście na czubek głowy...
Kto tu kogo powinien wychowywać?

To nie mój przykład, tylko z sieci, ale na faktach. Może warto się nad tym zastanowić?
Ama, anz'ardi; ché chi muore | non ha da gire al ciel nel mondo altr'ale.- Michał Anioł...

((( Przestaję komentować inne prace, skoro na moje nawet nie zaczepią okiem... A co taki bede! ))))
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 03-04-2009 18:58
No jasne, że bezstresowe wychowanie jest jak najbardziej szkodliwe, ale są inne metody niż bicie, nawet, jeśli to tylko niewinny klaps. Myślę, że dużo ważniejszy jest szacunek do rodzica, niż strach przed nim.
Do góry
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
tajga1805 Użytkownik
  • Postów: 138
  • Skąd: coś koło 11mln. mieszkańców
Dodane dnia 03-04-2009 19:12
O wiele większy sacunek zyskał w moich oczach ojczym, kiedy przestał pić , niż ojciec, kiedy nigdy mnie nie dotknął, (bo się bał).
A znowu moja córa, wiem, że całkowicie liczy się tylko z moim słowem, choć odemnie po tyłku dostała, a z matki zdaniem tylko , gdy chodzi o słodycze... :rol:
Ama, anz'ardi; ché chi muore | non ha da gire al ciel nel mondo altr'ale.- Michał Anioł...

((( Przestaję komentować inne prace, skoro na moje nawet nie zaczepią okiem... A co taki bede! ))))
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 03-04-2009 19:17
Ja też bardziej liczę się ze zdaniem ojca i mam do niego większy szacunek, a nigdy mnie nie uderzył. O matce, która mnie lała, bo nie mogła sobie poradzić z moim ADHD, już się tutaj wypowiadałam.
Do góry
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
Henryk Borowiec Użytkownik
  • Postów: 375
  • Skąd:
Dodane dnia 03-04-2009 19:28
Cytat:
[b]Rzepusia napisał/a:
Ławki, huśtawki, zjeżdżalnie, wyszstko było mokre. Pozwoliłyśmy dzieciom stanąć na karuzeli, pod warunkiem, że nie będą siadać.


Kilka dni temu zrobiło się ciepło i przyjemnie. Wyszedłem z dziećmi na plac zabaw, ponieważ chciały pojeździć na karuzeli. Niestety na siedziskach było tyle zaschniętego błota, że musieliśmy wrócić niepocieszeni... :lol:

A co do tematu, to wydaje mi się, że jest źle sformułowany. Bowiem na pytanie: czy można bić dzieci? Odpowiedź jest jedna: nie można bić!
Ale... ale czasem trudno tego uniknąć.
...słowa ulatują, pisma płoną...
Do góry
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 03-04-2009 19:32
Wydaje mi się, że rozbieżności w naszych wypowiedziach wynikają z jednego bardzo istotnego faktu: dziecko musi się uczyć słuchać rodzica od początku. Nie można do, dajmy na to, piątego roku życia pozwalać dziecku na wszystko, a potem się dziwić, że tłumaczenia nie pomagają i dziecko bić.
Do góry
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 03-04-2009 19:41
Cytat:
Prędzej zapamięta, żeby tego, za co dostało, nie robic przy rodzicach.

To się szybko przekona, że rodzice i tak prędzej czy później się dowiedzą i kara i tak go nie ominie.
Cytat:
Co do lekcji, czasem trzeba dziecku pozwolic, żeby poniosło konsekwencje swojego uczynku.

Ja chyba wolałbym dać klapsa za włażenie na ulicę niż ryzykować, że dziecko wpadnie pod samochód...
Cytat:
Lunar - jak ty to wszystko godzisz:
klapsy, swój katolicyzm i pasek jako czynnik wychowawczy?

Dobro dziecka nie jest równoznaczne z tym, co jest dla dziecka przyjemne. Proszę tego nie mieszać.
Cytat:
Mówimy tu o klapsie, ale przecież zdarzają się różne rzeczy.

Ja jestem zdania, że w temacie bicia dzieci przesada w każdą stronę źle się kończy.
Cytat:
Wydaje mi się, że i tak najważniejsze są uczucia, i ich okazywanie. Bo dziecko, które czuje się kochane, nie będzie potem się znęcało nad swoimi dziećmi nawet, jeśli samo klapsów doświadczy.

Mam takie samo zdanie. Można dostawać klapse, a nawet porządne lania i nadal kochać rodziców. Okazywanie miłości dziecku to coś daleko więcej niż sztywne reguły że skóra dziecka jest świętością i nie wolno jej sprofanować klapsem:lol:



Cytat:
dziecko musi się uczyć słuchać rodzica od początku. Nie można do, dajmy na to, piątego roku życia pozwalać dziecku na wszystko, a potem się dziwić, że tłumaczenia nie pomagają i dziecko bić.

Z tym też się zgadzam. Trzeba być konsekwentnym - dzieci bardzo szybko uczą się wykorzystywać niekonsekwencję rodziców :)
Do góry
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
ginger Użytkownik
  • Postów: 3099
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 03-04-2009 19:43
Cytat:
rip LunarBird CLH napisał/a:
Cytat:
Prędzej zapamięta, żeby tego, za co dostało, nie robic przy rodzicach.

To się szybko przekona, że rodzice i tak prędzej czy później się dowiedzą i kara i tak go nie ominie.

:lol:

Cytat:
Cytat:
Wydaje mi się, że i tak najważniejsze są uczucia, i ich okazywanie. Bo dziecko, które czuje się kochane, nie będzie potem się znęcało nad swoimi dziećmi nawet, jeśli samo klapsów doświadczy.

Mam takie samo zdanie. Można dostawać klapse, a nawet porządne lania i nadal kochać rodziców. Okazywanie miłości dziecku to coś daleko więcej niż sztywne reguły że skóra dziecka jest świętością i nie wolno jej sprofanować klapsem:lol:

To jest dziwne... Zgadzasz się ze mną...
Tyle, że ja nie mówię o biciu w sensie maltretowaniu. Chociaż oczywiście i takie dzieci mogą kochać rodziców... Ale to, że mama da mi klapsa raz, drugi, piąty czy dziesiąty, a przy tym będzie mnie co wieczór układała do snu, słuchała, wspierała, pomagała... Będę ją kochać, będzie moją mamusią. A przy mnie nawet święty by momentami cierpliwość stracił... (Teraz, bo dzieckiem byłam grzecznym :p)
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
tajga1805 Użytkownik
  • Postów: 138
  • Skąd: coś koło 11mln. mieszkańców
Dodane dnia 03-04-2009 19:49
Lunar zadziwiłeś mnie tą spostrzegawczością i wyłapywaniem. A na domiar złego (dla mnie- hihihi) całkowicie się z Tobą zgadzam!
Skóra na tyłku z bibułki nie jest, i niekiedy rozum z tamtego miejsca na powrót do główki trafić musi...
A skoro dziecko wie, że jest oczkiem w głowie ( Moja to wykorzystuje na maxa!!) , to nawet pamiętając o klapsie nie przestaje mnie kochać i rozumieć, że coś od niej wymagam... :lol:
Ama, anz'ardi; ché chi muore | non ha da gire al ciel nel mondo altr'ale.- Michał Anioł...

((( Przestaję komentować inne prace, skoro na moje nawet nie zaczepią okiem... A co taki bede! ))))
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
kasia Użytkownik
  • Postów: 44
  • Skąd:
Dodane dnia 03-04-2009 19:55
Moim zdaniem bicie dzieci musi być zabronione. Ale może powinniśmy się zastanowić co rozumiemy pod hasłem bicie? Według mnie danie klapsa to jeszcze nie bicie ( nie mówię tu o uderzeniu paskiem czy jeszcze czymś innym )! Jak myślicie gdy dziecko ( 2 - 4 lat) nieświadome, że robi coś źle i dostanie klapsa, a dziecko w tym samym wieku dostanie "kazanie" to które zapamięta, że źle postąpiło?! Bezstresowe wychowanie jest efektem wielu późniejszych problemów wychowawczych.
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 03-04-2009 19:57
Dzieciom w wieku 2-4 lata nie prawi się kazań. Ale odpowiednim tonem głosu można zdziałać więcej niż klapsem czy krzykiem.
Do góry
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
tajga1805 Użytkownik
  • Postów: 138
  • Skąd: coś koło 11mln. mieszkańców
Dodane dnia 03-04-2009 20:04
2-4 lata. to jest taki wiek, że nawet zabranie zabawki może skończyć się lamentem na długi czas. Umjejętne wykożystanie takiej praktyki, też jest połową sukcesu w wychowywaniu.

Jakoś nigdy nie musiałem krzyczeć na dzieci... im spokojniejszy, tym groźniejszy. Córa wiedziała, gdzie jest granica między ciszą a ciszą...
Ama, anz'ardi; ché chi muore | non ha da gire al ciel nel mondo altr'ale.- Michał Anioł...

((( Przestaję komentować inne prace, skoro na moje nawet nie zaczepią okiem... A co taki bede! ))))
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Czy można bić dzieci?
Henryk Borowiec Użytkownik
  • Postów: 375
  • Skąd:
Dodane dnia 03-04-2009 20:23
Ta dyskusja ma dużo szerszy kontekst.
Czy "powinno się zabronić tego", czy "należy zakazać tamtego" - to pytania o kondycję umysłową i moralną współczesnego społeczeństwa.
Przecież oczywistym jest, że dla rodzica (nie mam tu na myśli przypadkowych dawcy/dawczyni genów, zamieszkujących z dzieckiem pod jednym dachem, ale właśnie Świadomego Rodzica) dobro dziecka jest wartością nadrzędną.
Więc jako Rodzic Świadomy, nie życzę sobie, aby ustawodawca, sprowokowany coraz częściej nagłaśnianymi ostatnio przypadkami, maltretowania dzieci, przez różnych pożal się Boże "opiekunów", decydował co jest lepsze dla mojego dziecka.
Ja wiem i na szczęście większość rodziców również wie, jak o swe dziecko właściwie zadbać. Jeśli zdarzają się patologie, to zwalczajmy właśnie owe patologie, nie penalizując przy okazji oddziaływań rodzicielskich, które w żaden sposób krzywdy dziecku sprawić nie mogą.
O ile na początku lat 90-tych dużą popularność zyskała antypedagogika i z wielkim entuzjazmem wprowadzano "pedagogikę serca" (vide: M. Łopatkowa) nawet do zakładów poprawczych, to dziś możemy zaobserwować pierwsze efekty długofalowe, tychże radosnych eksperymentów.
Działanie wychowawcze, musi nadążać za bieżącą sytuacją wychowawczą i właściwe działanie tutaj, równa się: szybka, adekwatna oceną sytuacji oraz wdrożenie odpowiedniego postępowania. Nie można więc zawczasu ograniczać spektrum środków wychowawczych, bo nie można zawczasu przewidzieć okoliczności w jakich przyjdzie działać.
...słowa ulatują, pisma płoną...
Do góry
  • Skocz do forum:
Polecane
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]