Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
Autor
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 29-03-2013 23:51
Ekszyn Dupacycki napisał:
To w takim razie w jaką dziurkę Tomasz wsadził palec?


Ciekawe, komu kazali się przebrać i udawać Chrystusa, który przyszedł na zakrapianą balangę?
Oszołomieni winem apostołowie, pochodzącym z resztek po podmiance wody, mogli zobaczyć wszystko w takiej malignie i w zakopconej kadzidłami karczmie.
Zresztą jest napisane, że Chrystus wszedł przez zamknięte drzwi, ale oczywiście chodzi tu o brakujący klucz, a nie o przenikanie przez deski. Ponadto nikt nie pisze, że drzwi były na widoku wszystkich, mogły być w korytarzu za zakrętem. A klucz, to już łatwo dorobić :)
Do góry
Autor
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 30-03-2013 09:13
No to niezła komedia, Judasz idiotą do kwadratu - wydał za marne grosze oszusta na słuszną karę, a potem głupek się powiesił ;)

Wytłumacz mi to @Zadysto, Ty wszystko potrafisz.
Do góry
Autor
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 30-03-2013 12:24
Chrystus to musiał być niezłym oszustem i manipulantem, jeśli udało mu się publicznie podmienić wodę na wino.
Chyba, że towarzystwo było już tak schlane, że nie czuło już smaku alkoholu, a siła perswazji NLP Chrystura pozwoliła uwierzyć otaczającej go spitej tłuszczy, że tankuje ona wino a nie zabarwioną wodę.
Może zabiegiem prestidigitatora wsypał do wody po kryjomu jakiegoś barwnika, (n.p. wycisnął sok z buraka z nasączonej szmatki) który na oczach omotanej gawiedzi, zabarwił wodę na kolor czerwony. Plotka potem poszła w tłum, głuchy telefon zrobił swoje i stąd mamy niezapomniany biblijny przekaz :)


shinobi napisał:
Dwa tysiące lat stuknie niebawem, a gawiedź non stop se Chrystusem gębę wyciera. Nic chłopina spokojnie w grobie poleżeć nie może.



Żeby on chociaż w tym grobie leżał !
Ale jacyś "cudotwórcy" podprowadzili jego zwłoki
I do dzisiaj, przez te wieki, wszyscy ludzie ich szukają.
Próbują naiwnie nawet w niebie !

Ekszyn Dupacycki napisał:
To w takim razie w jaką dziurkę Tomasz wsadził palec?


Ciekawe, komu kazali się przebrać i udawać Chrystusa, który przyszedł na zakrapianą balangę?
Oszołomieni winem apostołowie, pochodzącym z resztek po podmiance wody, mogli zobaczyć wszystko w takiej malignie i w zakopconej kadzidłami karczmie.
Zresztą jest napisane, że Chrystus wszedł przez zamknięte drzwi, ale oczywiście chodzi tu o brakujący klucz, a nie o przenikanie przez deski. Ponadto nikt nie pisze, że drzwi były na widoku wszystkich, mogły być w korytarzu za zakrętem. A klucz, to już łatwo dorobić :)


Ekszyn Dupacycki napisał:
?


Judasz był agentem obcego wywiadu, ze wschodniej komórki KGB wsadzonym dla inwigilacji apostołów. Zresztą trudno mu było się maskować z racji wschodnich naleciałości językowych i na liście Apostołów, jako niepewny, był zawsze umieszczany na końcu, mimo że się świetnie maskował i nigdy do agentury nie przyznawał.
Miał pewne dowody na prawdziwe intencje Jezusa dotyczące przejęcia obszarów roponośnych. Judasz chciał go jednak zdemaskować.

Informacje przeciw Chrystusowi podrzucił mu inny agent z drugiego, wrogiego obozu CIA.
Ten konkurencyjny wywiad CIA dysponując sporymi środkami finansowymi, manipulując Judaszem, wykorzystywał go.

Chcąc przeciągnąć Judasza na własną stronę, płacił mu srebrnikami.
Jednakże waluta była znaczona, bo CIA chciało fakt przekupstwa wykorzystywać dla dalszego sterowania podwójnym już agentem, przeciągniętym w ten sposób na własną stronę.

Chłopina zorientował się, że się wpakował i chciał się pozbyć gorącej waluty.
Ponadto jakiś dziennikarz coś zauważył, deptał mu po piętach i chciał wyjawić prawdę. Judasz nie wytrzymał presji, bo zorientował się że waluta była znaczona, więc pozbył się parzących dowodów zwracając je do źródła (czyli werbującemu go agentowi CIA).
Na dodatek w niezręcznej sytuacji politycznej, parytet srebra nagle zaczął tracić na wartości, co nie satysfakcjonowało go finansowo.

Jednak dziennikarz, który wykrył całą aferę i podsłuchał co Judasz szepnął Chrystusowi na ucho (bo nie chodziło tu o całowanie publicznie Chrystusa, jak się podaje tylko o prowokowanie go niewygodnymi informacjami). Sytuacja się komplikowała, bo dziennikarzyna chciał wyjawić publicznie pewne fakty dotyczące przekazywania informacji o zalegających w pobliżu złożach ropy.
Wcześniej wiedział tylko o tym zaufany krąg apostołów.

Niestety, wtedy Judasz jako niewygodny świadek, wpadł w ręce seryjnego samobójcy
( tego samego płatnego mordercy ze służb specjalnych, którego potomkowie załatwili potem Leppera i paru innych w ten sam sposób ).
Jednak media do tej pory uznają to za samobójstwo ze względów politycznie poprawnych.
Do góry
Autor
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
Wiktor Orzel Administrator
  • Postów: 3517
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 31-03-2013 11:20
Zadysto, dział fantastyki znajduje się gdzie indziej. To jest forum dyskusyjne. Następny taki bełkot będę kasował.
wiktororzel.pl
Do góry
Autor
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 19-08-2013 11:44
KSIĘŻA BEZKARNIE GWAŁCĄ DZIECI


Jan Paweł II był świadom gwałcenia dzieci przez księży i tuszował sprawy pedofilów !

Ogłosimy go świętym ???


Wstrząsające relacje z metod jakimi gwałcono dzieci !
Sposoby jakimi posługują się księża, biskupi i hierarchowie kościelni,
aby uniknąć wymiaru sprawiedliwości wołają o pomstę do nieba !
Zmowa jaka panuje wśród hierarchów kościelnych uniemożliwia skuteczne ściganie księży-pedofilów !
W różnych zakątkach świata ukrywający się księża nadal kontynuują swoje praktyki !
Do góry
Autor
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
Tomasz Karamazow Użytkownik
  • Postów: 10
  • Skąd:
Dodane dnia 13-04-2014 20:56
Jestem twórcą systemu filozoficznego, który nazwałem "ateizmem z Bogiem Wszechmogącym". Gdzie Bóg jest poza wyobraźnią i nie może ingerować w tej czasoprzestrzeni, ponieważ zostałby zdeterminowany. Stwórca jest izolowany od swojego dzieła a wierzący nie powinien nawet o Nim myśleć gdyż każde wyobrażenie o Nim oddala nas od Niego. Modlitwą jest koncentracja podczas wykonywania codziennych czynności. Z daleka wygląda to jak postawa człowieka niewierzącego. Chodzi tu o zespolenie się z dziełem Bożym w imię poszerzania np. percepcji. Człowieka takiego nazwałbym "człowiekiem w Bogu".
Społeczeństwo więc może zastąpić Boga i natchnąć człowieka jednostkę wiedzą o tym co dobre a co złe i spowodować jego "upadek" w rozum, (...)
Do góry
Autor
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 13-04-2014 23:41
Tomasz Karamazow, odejmujesz tym samym atrybut Bogu - wszechmoc. A może "wszechmogący" w znaczeniu przeszłym: Bóg wszechmógł, ale już nie może ;)

Żarty żartami, a koncepcja wcale nie nowa, jeśli chodzi o konsekwencje dla życia, jakie mogłaby przynosić. Bóg poza stworzeniem, to Jego brak: śmierć Boga lub milczenie Boga. Lokalizacja Najwyższego, w tym przypadku nie ma sensu, bo nie wnosi nowej jakości do myślenia. Równie dobrze można by powiedzieć, że Bóg jest w Szwecji.

Tomasz Karamazow napisał:
Stwórca jest izolowany od swojego dzieła a wierzący nie powinien nawet o Nim myśleć gdyż każde wyobrażenie o Nim oddala nas od Niego

No i właśnie popełniłeś ten "grzech".
Tomasz Karamazow napisał:
Modlitwą jest koncentracja podczas wykonywania codziennych czynności. Z daleka wygląda to jak postawa człowieka niewierzącego. Chodzi tu o zespolenie się z dziełem Bożym w imię poszerzania np. percepcji. Człowieka takiego nazwałbym "człowiekiem w Bogu".

To mi się podoba, chociaż "poszerzanie percepcji" kojarzy się niemiło z parapsychologią, ale jeśli nie ją miałeś na myśli, to ok :)
Cytat:
Społeczeństwo więc może zastąpić Boga i natchnąć człowieka jednostkę wiedzą o tym co dobre a co złe i spowodować jego "upadek" w rozum, (...)

Też bliski mi kierunek kaznodziejstwa ;)
Do góry
Autor
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 14-04-2014 01:14
Wyznawcy Latającego Potwora Spaghetti będą związkiem wyznaniowym? Sąd uchylił decyzję ministra administracji


Wyrok oznacza, że zdaniem sądu władza państwowa nie ma prawa badać, ile jest wiary w wierze.

Sugestia dla tych, którzy chcą wydawać na dziwki ze wszystkimi korzyściami podatkowymi należnymi instytucjom religijnym: były w starożytności religie, w których nierząd był częścią obrzędów religijnych. Można taką religię reaktywować i zarejestrować, a władza państwowa nie będzie miała prawa badać, czy szczerze wierzycie w religijną niezbędność nierządu, czy też po prostu macie ochotę pobzykać.
Do góry
Autor
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
Tomasz Karamazow Użytkownik
  • Postów: 10
  • Skąd:
Dodane dnia 14-04-2014 16:18
Ekszyn Dupacycki napisał:
odejmujesz tym samym atrybut Bogu - wszechmoc. A może "wszechmogący" w znaczeniu przeszłym: Bóg wszechmógł, ale już nie może ;)

Żarty żartami, a koncepcja wcale nie nowa,

Wiem, że nie nowa-
Cytat:
SIMONE WEIL: Bóg nie jest wszechmocny, ponieważ jest Stwórcą. Akt stworzenia jest abdykacją. Ale jest On wszechmocny w tym sensie, że jego abdykacja jest dobrowolna: zna jej skutki i chce ich.


Ekszyn Dupacycki napisał:
jeśli chodzi o konsekwencje dla życia, jakie mogłaby przynosić. Bóg poza stworzeniem, to Jego brak: śmierć Boga lub milczenie Boga. Lokalizacja Najwyższego, w tym przypadku nie ma sensu, bo nie wnosi nowej jakości do myślenia. Równie dobrze można by powiedzieć, że Bóg jest w Szwecji.

Jeśli Bóg jest Wszechmocny to i Wszechwiedzący, Wszechwidzący. Jeśli jesteśmy "w Bogu" wszystko jest autentyczne, widzimy swoje intencje, co wyrabia w nas uczciwość wobec siebie samych i wytwarza w nas surową, czerstwą miłość do samych siebie. Modlitwa do Boga Wszechmogącego nie powinna w sobie nic zawierać, ani prośby, ani pochwały; wydawało by się, że wystarczyło by powiedzieć „Jesteś, który Jesteś” ale i to za dużo, najlepiej nawet o nim nie myśleć, wtedy dopiero można poczuć Jego bliskość i człowiek staje się bardzo uczciwy wobec samego siebie gdy czuje bliskość Wszechwiedzącego, to Bóg nieograniczony, niepokalany naszą wyobraźnią. Odkrywamy Go gdy coś nas pochłania całkowicie, „wciąga” i zapominamy nawet o swoim bólu zęba, można też kontemplować ból owegoż zęba. Moim zdaniem jest to poszukiwanie owoców z drzewa życia i odrzucenie owoców z drzewa poznania dobra i zła.
Tomasz Karamazow napisał:
Społeczeństwo więc może zastąpić Boga i natchnąć człowieka jednostkę wiedzą o tym co dobre a co złe i spowodować jego "upadek" w rozum, (...)

Ekszyn Dupacycki napisał:

Też bliski mi kierunek kaznodziejstwa ;)

-Kara i prawo z nią związane służą jako coś co miażdży człowieka. Wyrabia w nim poczucie winy (grzechu) w imię wspólnego sumienia.
-Jest to więc ciągłe spożywanie owoców z drzewa poznania dobra i zła.
Trzeba więc przy tym powiedzieć, że Bóg ustanawiając zakaz spożywania tegoż owocu natchnął Adama wiedzą o tym co dobre a co złe i co za tym idzie poczucie winy jest tutaj raczej emancypacją umysłu człowieka jak i jego sumienia. Mógł tych jabłek zjeść później nawet sto-grzech popełnił Bóg wypowiadając zakaz (tchnienie wiedzy). Paradoksalnie więc prawo emancypuje człowieka poprzez zakazy, które krępują jego naturę a której nie był on wcześniej świadomy. Ukarany jest w rozdwojeniu: posiada własne sumienie, które często kieruje go ku Bogu subiektywnie gdzie zachodzi transcendencja a taka jednostka jest w niezrozumiałym dla reszty dialogu ze swoim Bogiem i jest przez to "niepolityczna".
Posiada także sumienie wspólnoty, które nie zawsze może podświadomie koresponduje z nim, indywiduum ale jest dla niego zrozumiałe.
Społeczeństwo więc może zastąpić Boga i natchnąć człowieka jednostkę wiedzą o tym co dobre a co złe i spowodować jego "upadek" w rozum, czyli poznanie ścian go ograniczających. Zawsze przy tym będzie on odczuwał tęsknotę za możliwością przekroczenia tychże ścian.
Społeczeństwo więc może zastąpić Boga i natchnąć człowieka jednostkę wiedzą o tym co dobre a co złe i spowodować jego "upadek" w rozum, (...)
Do góry
Autor
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 14-04-2014 23:25
Tomasz Karamazow napisał:
(...) grzech popełnił Bóg wypowiadając zakaz (tchnienie wiedzy).

Pewnie powinienem zapoznać się z obszernym kontekstem tego podejścia do "sceny ogrodowej", ale w pierwszej chwili uderzyło mnie stwierdzenie, że Bóg popełnia grzech, co jest niepojętym (przeze mnie) absurdem. Bóg jest prawodawcą, to On ustala zasady i nie ma prawa ponad Nim, które mógłby złamać. Trudno chyba obronić tezę, że grzech polega na czymś innym, niż sprzeciwieniu się woli Boga.

Co do reszty, w zasadzie się zgadzam, chociaż inaczej sobie to formułuję.
Tomasz Karamazow napisał:
Moim zdaniem jest to poszukiwanie owoców z drzewa życia i odrzucenie owoców z drzewa poznania dobra i zła.

To też dobrze powiedziane.
Do góry
Autor
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
Tomasz Karamazow Użytkownik
  • Postów: 10
  • Skąd:
Dodane dnia 15-04-2014 20:09
Tomasz Karamazow napisał:
(...) grzech popełnił Bóg wypowiadając zakaz (tchnienie wiedzy).

Ekszyn Dupacycki napisał:
Pewnie powinienem zapoznać się z obszernym kontekstem tego podejścia do "sceny ogrodowej", ale w pierwszej chwili uderzyło mnie stwierdzenie, że Bóg popełnia grzech, co jest niepojętym (przeze mnie) absurdem. Bóg jest prawodawcą, to On ustala zasady i nie ma prawa ponad Nim, które mógłby złamać. Trudno chyba obronić tezę, że grzech polega na czymś innym, niż sprzeciwieniu się woli Boga.

Chodzi o to skąd pochodzi wiedza? Od owocu z drzewa poznania dobra i zła czy tę wiedzę przekazał Bóg człowiekowi aby zrozumiał czym jest zakaz i czym jest nieposłuszeństwo? Bóg, który natchnął Adama wiedzą o tym, że złamanie zakazu zrywania owocu z drzewa wiedzy dobra i zła jest buntem czyli złem, grzechem. (Kierkegaard twierdzi, że Adam został uśpiony albo zahipnotyzowany przez Węża, ponieważ był w mocy z Bogiem i zerwał to jabłko przez jakieś roztargnienie). Adam przed kuszeniem Węża wiedział, że to jest złe, posiadał tą wiedzę. Adam może się zapytać skąd wie, że zerwanie tegoż owocu jest złem. Samo wypowiedzenie zakazu przez Boga było "grzechem" albo raczej "wiedzą o grzechu". Jest to owoc wiedzy, czyli zrozumienia prawa. DEKALOG jest spożywaniem tegoż owocu, przykazania nie pochodzą od drzewa życia.
Społeczeństwo więc może zastąpić Boga i natchnąć człowieka jednostkę wiedzą o tym co dobre a co złe i spowodować jego "upadek" w rozum, (...)
Do góry
Autor
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 15-04-2014 20:41
Tomasz Karamazow napisał:
Samo wypowiedzenie zakazu przez Boga było "grzechem" albo raczej "wiedzą o grzechu"

No, było powołaniem do życia możliwości grzechu, stworzenie "opcji" wyłamania się z dotychczasowej harmonii, która działa się samoistnie.
Do góry
Autor
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
Tomasz Karamazow Użytkownik
  • Postów: 10
  • Skąd:
Dodane dnia 16-04-2014 18:29
Ekszyn Dupacycki napisał:

No, było powołaniem do życia możliwości grzechu, stworzenie "opcji" wyłamania się z dotychczasowej harmonii, która działa się samoistnie.

Harmonii, która działa się samoistnie...? Czy dotyczy to pierwszych ludzi w Raju czy przyrody? Trzeba zauważyć, że Adam i Ewa przed wygnaniem byli nieśmiertelni a ich otoczenie tak (fauna i flora).

"Możność" to w Raju wolność, ale przesuwając wskazówkę na maksa, możność zabicia, śmierci istnieje w Raju pod warunkiem, że Adam nie ma pojęcia o tym, że może umrzeć, może zabić. Gdyby tylko zaświtałoby to mu w głowie od razu przeniósłby się w naszą czasoprzestrzeń, czyli zostałby wygnany z Raju.

Jeśliby była możliwość powrotu do Raju to każdy Adam żyłby we własnym Raju, ilu Adamów tyle Rajów. Jeśliby Adam zechciałby zabić sobie drugiego Adama to wg prawa mocy mógłby ale ten drugi Adam zabity nie może być zabity bo nie ma wiedzy o tym, że istnieje taka możliwość, że mógłby umrzeć...

Wolność totalna w Raju jest pozytywna bo nie istnieje śmierć.
Wolność totalna w naszej czasoprzestrzeni jest negatywna bo istnieje śmierć.
Wolność zdeterminowana w Raju jest negatywna bo wiąże się z wygnaniem z Raju. W Raju wolność ograniczona więc nie istnieje. Istnieje jedynie jako moc, możliwość.
Wolność zdeterminowana w tej czasoprzestrzeni jest wiedzą pochodzącą z owocu z drzewa poznania dobra i zła.
Społeczeństwo więc może zastąpić Boga i natchnąć człowieka jednostkę wiedzą o tym co dobre a co złe i spowodować jego "upadek" w rozum, (...)
Do góry
Autor
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
wykrot Użytkownik
  • Postów: 333
  • Skąd: znad Tanwi
Dodane dnia 16-04-2014 19:19
Tak, tak. Cała dyskusja obrazuje sytuację, gdy ktoś wyposażony w przymiar metrowy, wagę sklepową i kawałek magnesu, próbuje udowodnić istnienie bozonu Higgsa.
To już dawno przestało być śmieszne.
Do góry
Autor
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 16-04-2014 19:43
W moim rozumieniu człowiek był częścią przyrody, ale stworzeniem uprzywilejowanym (przyroda miała mu służyć [kobieta też]). W zasadzie widzę go jako dzikusa, gołego Tarzana znającego tylko teraźniejszość i nie "bawiącego się głową": nie spekulującego, nie marzącego, nie wspominającego itp... Raj byłby niezmąconym przeżywaniem codziennej zgody z naturą.

[Dodano 17-04-2014 00:52]
wykrot napisał:
Tak, tak. Cała dyskusja obrazuje sytuację, gdy ktoś wyposażony w przymiar metrowy, wagę sklepową i kawałek magnesu, próbuje udowodnić istnienie bozonu Higgsa.
To już dawno przestało być śmieszne.

Komentarz obrazuje sytuację, gdy ktoś jadąc po wertepach traktorem, marszczy czoło na widok rowerzysty.
Do góry
Autor
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
Tomasz Karamazow Użytkownik
  • Postów: 10
  • Skąd:
Dodane dnia 17-04-2014 12:06
wykrot napisał:
Tak, tak. Cała dyskusja obrazuje sytuację, gdy ktoś wyposażony w przymiar metrowy, wagę sklepową i kawałek magnesu, próbuje udowodnić istnienie bozonu Higgsa.
To już dawno przestało być śmieszne.

To nie bozon Higgsa, ale raczej mit, jeśli chodzi ci o Adama i Ewę w Raju. Dla wierzących będzie to prawdą, ale spisaną w sposób archaiczny i wręcz poetycki. Trudno aby Krzyżacy w XV w. opisali np. samochód, gdyby ten się tam pojawił jakimś cudem używając współczesnych terminów, których nie znali, jak np. "silnik". Czytając to ma się przed oczyma jakąś starożytną plecionkę...
Trzeba jednak pamiętać, że mity prawdziwe lub nie prawdziwe mają w sobie jakieś ponadczasowe przesłanie.
Ekszyn Dupacycki napisał:
W moim rozumieniu człowiek był częścią przyrody, ale stworzeniem uprzywilejowanym (przyroda miała mu służyć [kobieta też]). W zasadzie widzę go jako dzikusa, gołego Tarzana znającego tylko teraźniejszość i nie "bawiącego się głową": nie spekulującego, nie marzącego, nie wspominającego itp... Raj byłby niezmąconym przeżywaniem codziennej zgody z naturą.

Może tak było jeśli chodzi o Adama. Jest to logiczne. No tak, jeśli Adam był nieśmiertelny to nawet ten zimny twór Natura, którego ja zwę Smokiem a gdzie indziej inni Koniecznością nie mógł zniweczyć tego niezmąconego przeżywania codziennej zgody.
Co by było gdyby Adam był śmiertelny? Może właśnie tak:
Cytat:
ALBERT CAMUS:
Co dzień szedł w góry i wracał milczący, podrapany,
z włosami pełnymi traw. I za każdym razem był to ten
sam podbój bez urzeczenia. Z wolna łamał opór tej wrogiej
ziemi. Potrafił niekiedy stać się bliźnim tych okrągłych
i białych chmur za jedyną, odcinającą się od szczytu
sosną, tych łąk porosłych wierzbówką, jarzębiną i dzwonkami.
Łączył się z tym światem pachnącym i skalistym.
Doszedłszy do dalekiego szczytu, w obliczu ogromnego
i nagle odkrytego pejzażu czuł jednak, że to, co w nim się
rodzi, nie jest ukojeniem miłości, ale rodzajem paktu wewnętrznego,
który zawierał z tą obcą przyrodą, rozejmem oddzielającym
dwie twarze zacięte i dzikie, bliskością dwóch
przeciwników — nigdy pojednaniem dwóch przyjaciół.
Społeczeństwo więc może zastąpić Boga i natchnąć człowieka jednostkę wiedzą o tym co dobre a co złe i spowodować jego "upadek" w rozum, (...)
Do góry
Autor
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 17-04-2014 12:43
Skoro grzebiesz w mitach, może nie będzie dla Ciebie męczarnią przeczytanie mojego ostatniego tekstu (w dwóch częściach), właśnie o Raju "Scena ogrodowa. Apokryf". (Piszę z telefonu i nie mogę podać linku, za dużo roboty).

Ciekawy też byłbym odbioru tekstu "Biblia jako dzieło klasyczne..." (w moich tekstach). Mało tu osób poruszających temat Źródła* całej naszej literatury i kultury w ogóle.

* Biblia
Do góry
Autor
RE: Wizerunek Boga i religii na miarę wiedzy naszych czasów?
Tomasz Karamazow Użytkownik
  • Postów: 10
  • Skąd:
Dodane dnia 17-04-2014 14:10
Ekszyn Dupacycki napisał:
Skoro grzebiesz w mitach, może nie będzie dla Ciebie męczarnią przeczytanie mojego ostatniego tekstu (w dwóch częściach), właśnie o Raju "Scena ogrodowa. Apokryf". (Piszę z telefonu i nie mogę podać linku, za dużo roboty).

Ciekawy też byłbym odbioru tekstu "Biblia jako dzieło klasyczne..." (w moich tekstach). Mało tu osób poruszających temat Źródła* całej naszej literatury i kultury w ogóle.

* Biblia

Postaram się to znaleźć i przeczytać. Program napięty-dzisiaj imprezka.
Społeczeństwo więc może zastąpić Boga i natchnąć człowieka jednostkę wiedzą o tym co dobre a co złe i spowodować jego "upadek" w rozum, (...)
Do góry
  • Skocz do forum:
Polecane
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]