Autor |
RE: Czy umiecie kłamać?
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 17-05-2013 21:13 |
|
Hmm... zebra widzi na czarno biało... to by oznaczało, że twierdząc, iż niebo jest niebieskie kłamię... brnąc dalej w tym kierunku okazałoby się, że powiedzieć, iż kłamstwo jest zaprzeczeniem prawdy to za mało... głównie dlatego, że prawda w większości przypadków nie jest obiektywna... nawet podstawowe prawa fizyki ulegają załamaniu na poziomie fizyki kwantowej, a to oznacza, że mają zastosowanie tylko do pewnego stopnia "wtajemniczenia" czy rozkładania na czynniki pierwsze.
Każdy z nas okłamuje przede wszystkim siebie samego i to 24 na dobę. Nasze codzienne małe kłamstewka typu tak babciu smakował mi obiad, czy tak zapłaciłem rachunek są nic nie znaczącymi pierdołami wobec realnego kłamstwa jakie stawiamy sami przed sobą każdego dnia.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czy umiecie kłamać?
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 18-05-2013 00:09 |
|
A tak na serio, to nie kłamać jest dużym wyzwaniem. Mówię o tym intencjonalnym, a nie o mijaniu się z prawdą obiektywną (cokolwiek to znaczy). Kłamię, bo gdybym mówił co myślę, nie miałbym nic i byłbym sam. Kłamstwo buduje, prawda ruinuje.
Takie ormiańskie porzekadło znam: "Konia temu, kto mówi prawdę; aby powiedział i uciekł".
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czy umiecie kłamać?
|
Wasinka
Użytkownik
|
Dodane dnia 18-05-2013 00:33 |
|
To też zależy od nastawienia. Jeśli jesteśmy nastawieni pozytywnie, nie musimy kłamać, bo złego nie widzimy . To tak ogólnie - w stosunkach międzyludzkich.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czy umiecie kłamać?
|
zajacanka
Użytkownik
|
Dodane dnia 18-05-2013 01:20 |
|
Ja nie potrafię kłamać, to znaczy próbuję czasem mówić półprawdę, ale zbyt często prawda ze mnie wychodzi, więc czuję sie wtedy przyłapana na półkłamstwie (?) Jest coś takiego? Czy półkłamstwo lub zwykłe niedomówienie, zatajenie prawdy, jest już całym kłamstwem? Jednym słowem nie warto kłamać, żeby nie zostać przyłapanym Bo to juz zupełnie inna para kaloszy w odczuciu prawdomówności. W odczuciu kłamiącego i przyjmującego nieprawdę. Nie za bardzo zamotałam?
|
Make peace not war.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czy umiecie kłamać?
|
pablovsky
Użytkownik
|
Dodane dnia 18-05-2013 18:25 |
|
Za bardzo
Ktoś, kiedyś powiedział, że lepsza "najgorsza prawda", niż "najlepsze kłamstwo". Coś w tym jest... Ale ja się z tym nie zgadzam.
|
pablo pablovsky vel Zły Zaskroniec - człowiek o niewielu twarzach.
Redaktor naczelny kwartalnika "No czytaj mi, ciociu!"
Publicysta miesięcznika "Jak zostać gangsterem"
Prezes stowarzyszenia "Klub WeSZołego SZampona"
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czy umiecie kłamać?
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 19-05-2013 21:59 |
|
A jeszcze taki aforyzm wyśniła mi głowa: "lepiej sto razy dobrze skłamać, niż raz prawdę przeinaczyć".
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czy umiecie kłamać?
|
zajacanka
Użytkownik
|
Dodane dnia 19-05-2013 23:01 |
|
A czyż przeinaczenie prawdy, to nie kłamstwo?
|
Make peace not war.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czy umiecie kłamać?
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 19-05-2013 23:08 |
|
Nie. Chcieć skłamać i to zrobić lepsze jest (wedle mojej głowy) od chcieć powiedzieć prawdę, a ją wykoślawić.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czy umiecie kłamać?
|
zajacanka
Użytkownik
|
Dodane dnia 22-05-2013 01:14 |
|
Mętne to jakoś
|
Make peace not war.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czy umiecie kłamać?
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 22-05-2013 12:39 |
|
Wytłumaczę jak chłopu.
Jakiś głupek dowiedział się czegoś i chciał przekazać dalej, ale nie potrafił i poprzekręcał. Czy skłamał? Nie.
Najjaskrawiej widać to w kościele. Dlatego wolę Urbana od Papieża.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czy umiecie kłamać?
|
pablovsky
Użytkownik
|
Dodane dnia 22-05-2013 17:28 |
|
Ekszyn Dupacycki napisał: Najjaskrawiej widać to w kościele. Dlatego wolę Urbana od Papieża.
Chyba Cię lubię
|
pablo pablovsky vel Zły Zaskroniec - człowiek o niewielu twarzach.
Redaktor naczelny kwartalnika "No czytaj mi, ciociu!"
Publicysta miesięcznika "Jak zostać gangsterem"
Prezes stowarzyszenia "Klub WeSZołego SZampona"
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czy umiecie kłamać?
|
Bardzo_biedny
Użytkownik
|
Dodane dnia 26-05-2013 00:13 |
|
Ekszyn Dupacycki napisał: Nie. Chcieć skłamać i to zrobić lepsze jest (wedle mojej głowy) od chcieć powiedzieć prawdę, a ją wykoślawić.
To już zależy od osobistego sumienia, ale skoro ktoś kłamie, to z reguły, żeby odnieść jakąś korzyść, prawda? W takim razie od razu możemy zanegować moralność tego kłamstwa. Oczywiście wszystko zależy od kontekstu, kłamstwo może być dobre, kiedy np. lekarz mówi pacjentowi, ze nie ma raka (oczywiście informuje o prawdziwej diagnozie rodzinę). Co do przekręcania prawdy, to zależy jak bardzo jest "przekręcona". Czy są to istotne zmiany, czy chodzi o szczegóły i czy sprawa jest ważna. Wg mnie, umyślne kłamstwo w celu osiągnięcia korzyści jest zawsze gorsze niż powiedzenie wykoślawionego faktu, dlaczego? Z prostego powodu, nasza pamięć nie jest nieomylna i lubi sobie coś "dorobić" do wspomnienia, ale człowiek jako tako nie ma świadomości kłamstwa, więc to podobnie jak z zabójstwem z zimną krwią, a nieumyślnym spowodowaniem śmierci
Rozwiń tę myśl o Kościele, jak możesz bo mnie to bardzo ciekawi.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Czy umiecie kłamać?
|
kubarosolek
Użytkownik
|
Dodane dnia 06-12-2013 13:52 |
|
Przypomniał mi się kawał czytając temat:
Pewien facet usiłuje sprzedać swojego psa koledze.
- Kup go, to dobry interes! To pies, który mówi! Sprzedam ci go za 50 złotych!
- Pies, który mówi? Za 50 złotych? Żartujesz ze mnie?
Na to pies podnosi pysk i mówi:
- Błagam, kup mnie, nie chcę już dłużej zostać z tym człowiekiem, który mnie bije i nie daje mi jeść... Ach, proszę! Będę ci zmywał, robił zakupy, ale nie zostawiaj mnie z tym potworem!
Kolega aż oniemiał ze zdziwienia.
- Ależ ten pies rzeczywiście mówi! Głupi jesteś, że chcesz go sprzedać za jedyne 50 złotych.
Jest wart fortunę!! Dlaczego chcesz się go pozbyć?
- Bo mam go już dość! To nałogowy kłamca.
|
|
|
Do góry |
|