Profil użytkownika
aga63

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • -
  • -
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 23.05.2013 13:14
  • 10.09.2015 14:33
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 29
  • 0
  • 287
  • 42 razy
  • 7
  • 2
  • 0
  • 23
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze aga63
Ja tam się nie będę zbytnio wysilać, bo wiesz, że lubię historię o Chudym i reszcie, że uważam pomysł na takie opowiadanie za ciekawy i podoba mi się język, w jakim cała historia jest prowadzona, ponieważ brzmi dla mnie bardzo prawdziwie :) Zatem może się wypowiem podsumowująco na sam koniec :)

Pozdrawiam :)
O matko. Też zostałam rozbawiona. :D Poza tym przypomniał mi się zegar z kukułką w domu moich rodziców - też nie działał, tylko zamiast cukierków miał "prawdziwego", plastikowego ptaszka :) Jak byłam mała, to ptaszek kilka razy spontanicznie wyskoczył z drzwiczek, ale potem już ni chu chu :) A ja całe lata czekałam, że cudownym sposobem samo się naprawi ptaszek znów mnie poinformuje o pełnej godzinie :)
Moi rodzice chyba tez czekali, bo wisiało to to lata całe na ścianie jednego z pokoi...
W każdym razie - zegar z kukułką uważam za trafiony pomysł na takie opowiadanie. Mi przypadł do gustu, być może po części dlatego, że całe dzieciństwo tez marzyłam o zegarze z kukułką. Sprawnym :) no co, fajnie jest mieć zegar z kukułką :)

Pozdrawiam :)
Zegar z kukułką · 02.09.2013 09:59 · Czytaj całość
Mike, jestem pod wrażeniem! Nie tylko wnikliwości w Twoim komentarzu, ale też nieuwzględnionych w moim tekście "chujowych" powiedzonek :D Może za jakiś czas zbiorę do kupy wszystkie owe przysłowia i związki frazeologiczne z Waszych komentarzy i uaktualnię "chujowy stereotyp", bo dajecie mi tu tyle pięknych przykładów, że grzechem byłoby ich nie wykorzystać :)

Bardzo miłe dla mojego oka są Twoje stwierdzenia, że trzymam fason i dobry smak :) No i cieszę się nie zmiernie, że udało mi się nie przekroczyć owej cienkiej granicy :D

Pozdrawiam! :)
Chujowy stereotyp · 01.09.2013 22:57 · Czytaj całość
WOW, ile mi się tu Czytelników narobiło! Dziękuję Wam, moi Mili, za zainetersowanie! :D

Al - tak, było używane celowo, chociaż nie jestem pewna, czy przez przypadek gdzieś nie zaplątała mi się poprawna forma. Muszę się przyjrzeć :) Cieszę się, że rozbawiłam i przywołałam wspomnienia :)

Figielku - jakże mi miło, że się mile rozczarowałaś! :D A co do ojca - no cóż, jego udział w życiu nastoletniej córki był dość bierny... by nie rzec znikomy, stąd mało wzmianek.
A jeśli masz ochotę na jeszcze, to pomyślę nad kontynuacją :) Ale tym razem byłyby to fragmenty z życia studenckiego, skoro tu się skończyło na egzaminach wstępnych.

Arrasie - Miło wywoływać łezkę wspomnieniową :) A jeszcze milej rozśmieszać :D

Jack - Masz rację, muszę coś pokombinować i może trochę wyeksponowac wątek "bi" oraz wcześniej umiejscowić wątek ojca.
A T'0'N jest do tej pory moją muzyczną miłością (chociaż nie słucham ich już z taką częstotliwością jak kiedyś), tyle, że pierwsze miejsce zajmuje u mnie nie Bloody Kisses, a October Rust.
P.S. TO ONA BYŁA Z SACRIVERSUM???????!!!!!!!!

Quentin - wcale nie dopraszam się o komplementy, a za to ty sypiesz nimi jak z rękawa :p To dla mnie czysta przyjemność dawać przyjemność ;) Swoim tekstem, żeby nie było! :p
I bardzo się cieszę, że odbierasz ten zapis jako naturalny - taki miał właśnie być, więc jestem uradowana, że udało mi się to osiągnąć :D

Co do całości - nie jest to zbyt obszerny tekst jak na pamiętnik. Raczej są to fragmentaryczne zapiski, w których chciałam zawrzeć kilka kluczowych dla mnie przesłań:
1. pozory mylą
2. nie wszystkie nastolatki muszą mieć "kiełbie we łbie" :)
3. pomimo punktu 2, wszystkie nastolatki w jakimś momencie życia wykazują się niedojrzałością i głupotą (czyli np. , że Aśka ma lepiej, bo ma bulimię...)

Cieszyłoby mnie, gdyby zostało to wychwycone i mam nadzieję, że tak właśnie jest :) W każdym razie, bardzo mi miło, że tekst spotkał się z tak pozytywnym odbiorem, bo, szczerze mówiąc, obawiałam się nieco, czy nie po przeczytaniu nie pomyślicie sobie "co za badziewie" lub "po co i na co to komu"? :)

Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie :)
Cudowne lata · 01.09.2013 22:48 · Czytaj całość
A ja tak właśnie od razu pomyślałam, że to zapis snu :) Może dlatego, że kiedyś sama miałam nie mniej "odjechany" - jak jechałam nocnym pociągiem do Zakopanego na skoki narciarskie i byłam chora, to chyba z gorączki przyśniło mi się, że mnie gonił po przedziale niedźwiedź... który finalnie ukazał się krokodylem tak masakrycznie długim, że razem z ogonem zajmował całą długośc przedziału - od początku do końca, a ja nie miałam gdzie przed nim uciec :)

Ale wracając do Twojego tekstu - fajnie mi się czytało :) niby tylko, jak sama piszesz, "zabawa", ale, jak zapewne w każdym przypadku (nie czytałam wszystkich Twoich tekstów, ale mam takie dziwne przeświadczenie ;) ), napisane ciekawie i dobrym językiem :)

Pozdrawiam :)
Witam :)
Napisanie tak osobistego, szczerego tekstu, a do tego przedstawienie się w nim także i w negatywnym świetle, wymaga wiele odwagi...
Jestem pod OGROMNYM wrażeniem.
Gratuluję i świetnego tekstu i wyborów życiowych :) No i nie każdy, kto miał problem z alkoholem, potrafi się przyznać, że to jego wina. Niektórzy do starości obwiniają swoje rodziny i wszystkich dookoła.

Jeszcze raz gratuluję i pozdrawiam :)
Lato z Moniką · 31.08.2013 13:03 · Czytaj całość
Witam,
Jeszcze nigdy nie spotkałam się z tym, aby mężczyzna w ten sposób pisał o zwierzęciu. Ci, których znam, raczej drwią z takiej ludzko - psiej miłości...
Też się popłakałam, bowiem odżyły wspomnienia. Miałam psa - kundlo - jamnika szorstkowłosego. Przeżył z nami 14 lat, umarł 4 lata temu. Najpierw udar, jakiś czas po nim, jak już cieszyłyśmy się z mamą, że doszedł do siebie - padaczka. Zapewnianie mu spokoju, podawanie leków, wkładanie do pyszczka patyka podczas ataku i czuwanie, aby nie przegryzł sobie języka... Jeszcze to pamiętam i nie wiem, czy kiedykolwiek przestanę. Ostatni atak miał pewnego wrześniowego dnia, kiedy byłam w pracy. Akurat tego dnia bardzo się spieszyłam, wypadłam z domu jak burza, zapominając się z nim pożegnać. Ten jeden, jedyny raz... Zawsze całowałam go w czubek głowy, a on posłusznie ją nadstawiał, jakby na to za każdym razem czekał. Tego dnia leżał rano na fotelu, jak zwykle, spokojny, senny i patrzył za mną, jak w pośpiechu miotam się po pokoju. Pewnie czekał na pożegnalnego całusa... a ja rzuciłam tylko "cześć" i wybiegłam do pracy. Po południu zadzwoniła mama - miał taką serię ataków, że lekarz nie był już w stanie po raz kolejny mu pomóc. Jak wróciłam do domu, był już pogrzebany. Moja mama czasem go odwiedza. Ja jeszcze tam nie byłam - nie chcę tam chodzić, bo nie chcę dopuścić do świadomości, że umarł. Wolę sobie myśleć, że po prostu odszedł.
Nie potrafię sobie wybaczyć tego, że się z nim nie pożegnałam tego ostatniego dnia. Też spał na poduszce oparty na moje plecy. Też na starość zrobił się złośliwy i nieposłuszny. Ale ja wiem, że ona nas bardzo kochał, że byłyśmy dla niego całym światem i ufał nam bezgranicznie. Chyba nie potrafiłabym pokochać żadnego innego psa tak, jak jego. Miał swoje imię, ale nazywałam go "Dzidziuś"...

Pozdrawiam zapłakana :(
Moja Kuleczka · 30.08.2013 12:49 · Czytaj całość
Witam :)
Spodziewałam się nieco innego zakończenia - jak to ty mówisz - jakiejś "bomby", ale rozumiem, że celowo jest ono takie, jakie jest, bo Wolski miał być przykładem czlowieka, który w końcu "pęka" pod presją "wspólnoty" i podporządkowuje się jej rezygnując ze swojej wolności.
Opowiadanie lekko się czyta, choć temat smutny, tym bardziej, że jakże prawdziwy w naszych realiach :( Większości naszego społeczeństwa niestety daleko do tolerancyjności i każdy przejaw inności stara się zdusić w zarodku, nie bacząc w ogóle na prawo do szczęścia drugiego człowieka... Bardzo dobrze tutaj ukazałeś tą niechlubną, polską mentalność :/

Pozdrawiam :)
Bez znieczulenia · 29.08.2013 11:00 · Czytaj całość
Kontrowersyjny tekst... I jestem rozdarta, bo nie wiem co o nim myśleć. A to wszystko przez fragment wspomnianego "Marszu Żałobnego", który jest przecież utworem przewrotnym i nasyconym czarnym humorem. Przynajmniej jak dla mnie, jest to bardzo wesoły marsz żałobny :) A tekst miał być chyba rzeczywiście (a nie pozornie)ponury? Fakt, fragmenty "Marszu", które przytoczyłaś, akurat nie oddają charakteru całego utworu, więc ktoś, kto nie zna "Marszu" w całości pewnie czepiał się nie będzie, ale mi po prostu nie współgrają klimaty połączonych obydwu utworów - Twojego i Machalicy. A może niepotrzebnie interpretuję przez pryzmat całego"Marszu", skoro przytoczyłaś tu tylko taki fragmencik? Trzeba było użyć tekstu prawdziwie smutnego, to bym się teraz nie zastanawiała :p
Ale pomysł ciekawy :)

Pozdrawiam :)
Marsz deszczowy · 28.08.2013 17:09 · Czytaj całość
Oj warto, warto, zwłaszcza, jak są efekty takie, jak powyżej ;)
A co do tego żyjątka to właśnie nie jestem pewna, bo jak zaczynałam czytać, to parę malin pochłonęłam po omacku i przestałam, bo stwierdziłam, że nie chce mi się odrywać od czytania, żeby lustrować, czy nie zjadam slimaka lub robaka... Mam nadzieję, że w tych kilku pierwszych takowy się nie pojawił :)
Witam :)
Chociaż tekst pojawił się kilka dni temu, a ja od samego początku miałam na niego ochotę, zajrzałam tu dopiero teraz, po prostu z braku czasu. Z tego właśnie powodu rzadko kiedy porywam się na długie opowiadania :( Ale tym razem było warto :D
Mimo, że dość długie, do przeczytania jednym tchem - położyłam sobie na kolanach koszyczek z malinami do czytania tego tekstu i przypomniałam sobie o nich dopiero, jak go skończyłam :D
Tym samym chcę powiedzieć - GENIALNE! W tym opowiadaniu widać i wielką wiedzę na opisywany przez Ciebie temat, i świetny język. Historię przedstawiłaś faktycznie w tak obrazowy sposób, że można się podczas czytania przenieść do dziewiętnastowiecznego Państwa Środka, czy raczej do jego Zakazanego Miasta :)

Pozdrawiam i pozostaję pod wrażeniem ogromnym :D
O matko. Ależ Ty masz krwawe wizje :) Czemu brakło Ci motywacji? Ja tam się na "tych rzeczach" nie znam, ale te wszystkie "plany" i "ujęcia" wyglądają mi naprawdę profesjonalnie :)

Pozdrawiam :)
Linia nr. 5 · 28.08.2013 14:10 · Czytaj całość
Witam znów :)
Jack - dzięki za refleksję - smutną, aczkolwiek jak najbardziej trafioną...

Martin - myślę, że tu nie chodzi o to, aby nie pisać o "momentach", ale o to, w jaki sposób się o nich pisze :)

Pozdrawiam Was :)
Magia seksu · 28.08.2013 12:34 · Czytaj całość
Hej :)
Zgadzam się z Quentinem, że to ciekawa historia. I do tego przystępnie, lekko napisana. A w tym rozdziale bardzo fajnie opisałaś bohaterów - niby nie ma tu dialogów, a czyta się "piorunem" ;)

Pozdrawiam!
Witam, rektusie :)
Dzięki za odwiedziny :) A tekst wlaśnie taki miał być, jak go odbierasz - wesoły :D

Pozdrawiam :)
Chujowy stereotyp · 27.08.2013 11:39 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty