Ostatnie komentarze Agatonistka
@Sokol daj później znać, czy się podobała, bo ciekawa jestem jak odbierają ją "ludzie z branży"
Są komentarze, na które nie wiadomo co odpowiedzieć, poza zwykłym: dziękuję.
Więc dziękuję, że tu zaglądnąłeś i zostawiłeś po sobie ślad.
I mam nadzieję, że moje kolejne teksty Cię nie zawiodą.
Nie musiałeś, ale ja nie mam nic przeciwko
Skoro wypowiadasz się jako zawodowiec, to sumienie mam w pełni czyste. I dobrze wiedzieć, jak będę miała jakieś problemy, to się do Ciebie zgłoszę
A tak w ogóle, to cieszę się, że opowiadanie Ci się podobało, zawsze do usług
I dziękuję za komentarz.
@Czarodziejka: Nad stylem ciągle jeszcze pracuję, ale bardzo się cieszę, że przypadł Ci do gustu
@Mirosław: Ja ciągle wierzę, że człowiek bez uczuć jest tylko maską graną na potrzeby współczesnego świata. Ale coraz częściej boję się, że może społeczeństwa rzeczywiście celowo pozbawiają się emocjonalności i empatii.
@Cybernetus: Bardzo mi miło, że Twój pierwszy komentarz (i to tak pozytywny!) znalazł się właśnie tutaj
Bardzo dziękuję za komentarz. Bałam się trochę dodawać tę miniaturkę, bo nie będę ukrywać, jest ona dla mnie najważniejsza ze wszystkich tekstów, które do tej pory napisałam.
Ale teraz wiem, że dobrze zrobiłam dzieląc się nią ze światem.
Dziękuję za poprawienie błędów
Już się biorę za edycję, tylko nie bardzo wiem o co chodziło Ci w tym miejscu:
Opowiadania czyta się trochę tak, jakby ktoś na spotkaniu towarzyskim opowiadał zabawne wydarzenia z pracy. - pomyślałabym nad alternatywą dla Opowiadania/opowiadał Poprosiłabym o dokładniejsze wytłumaczenie, jeżeli nie masz nic przeciwko
______________
Teraz załapałam o co Ci chodziło, nie wiem, miałam chyba jakieś chwilowe zaćmienie
Pomyślę nad alternatywą
Właśnie zawsze mam problem, jak opisać książkę, a zarazem nie zepsuć zabawy tym co zechcą ją przeczytać
Dziękuję za komentarz
Dziękuję za komentarz
I właśnie wychodzi na to, że ja się chyba kompletnie nie znam. Tekst czyta się co prawda łatwo i przyjemnie, ale... jak dla mnie nic poza tym. Jest poprawny i z pomysłem, ale mnie do siebie nie przekonał.
Ps. Ale styl masz bardzo przyjemny w odbiorze.
Dziękuję za komentarz
Już tłumaczę: Darek mógł rozmawiać z żywymi, ale nie mógł wpływać na ich zachowanie. Chciał uzmysłowić Maksowi dlaczego nie żyje. Jednak nie był już przecież człowiekiem, na pewne sprawy patrzył inaczej niż ludzie. Z jego perspektywy śmierć Maksa nie była końcem jego życia. Jedyne czego pragnął, to zemsta na jego dziewczynie. Jakby nie patrząc, to przecież nie on Maksa zabił, zrobiła to mafia. Darek nie zrobił tylko niczego by temu zapobiec - Maks zginąłby niezależnie od tego, czy Darek ujawniłby swoją obecność, czy nie.
Właśnie tego się bałam, że ten początkowy cytat będzie zrażał czytelników
Ale jakoś nie mogłam z niego zrezygnować, był częścią tej historii i już.
Bardzo dziękuję za komentarz
Dziękuję za komentarz
Następnym razem postaram się zwrócić większą uwagę na takie detale (nad tym dymem się rzeczywiście nie zastanowiłam
Podoba mi się. Co prawda nie wiem, czy dobrze interpretuję tekst, ale w sumie myślę, że może on mieć wiele interpretacji. Dla mnie mówi on o osobie chorej na nerwice natręctw.
Jedyne 'ale' jakie mam:
One są takie same. Nie zmieniły się, wydaje mi się, tak samo znużone, otępiałe i smutne.
Bolę.
Siebie i wszystko mi, mnie.
Wydaje mi się, że takie słowo jak "bolę" nie występuje w języku polskim. Przynajmniej dla mnie jest ono jakieś dziwne, nie na miejscu.
Archetyp wampirów ostatnio się zmienił. O zgrozo zaczęły błyszczeć w słońcu, zamiast przed nim uciekać