A ja widzę to tak (po delikatnym liftingu):

nie odejdziesz całkiem
nawet gdy odejdziesz na zawsze

pójdę za Tobą jak cień
dawnych dni
słów
strof

będę przy porannej kawie
gdy spojrzysz na wychudzony telefon
tak niedawno pękaty od moich wiadomości
odkryjesz pod palcami bolącą pustkę

kiedy położysz głowę na poduszce
poczujesz że jestem blisko
na odległość rąk
ust
serc

nie odejdziesz całkiem
nawet gdy nigdy nie wrócisz


więc idź już

Na początku czytałam jak wiersz gimnazjalisty, ale puenta wyjaśniła wszystko. Zabawny kawałek

Rzeczywiście rytmiczny kawałek. Jedno co mnie nie pasuje to te drzwi, które miałyby podeptać sen. Może "drzwi wrzaskiem zakłócą sen"? Pozdrawiam ciepło

"Przeliteruj mnie na wylot" - ta fraza mnie urzekła

Takie przypływy i odpływy - niby banalne, a ile emocji niosą za kazdym razem. Może tytuł powinien być 'powracająca fala'? Pozdrawiam

Podoba mi się ostatnia strofa

Jest w tym wierszu coś niezwykłego, ulotnego. Czytam i czuję, że jestem lekko nad ziemią Bardzo lubię takie klimaty.

Dziękuję za podpowiedzi i wizytę

Dziękuję wszystkim za wizytę i miłe komentarze. Pozdrawiam serdecznie. Coraz cieplej tu u Was, wiec na pewno zostanę na dłużej

W pierwszej chwili też nabrałam sie na tytuł widząc błąd, ale jeśli to tylko gra słów, a na to wygląda to ok. Poza tym wiersz pozornie o niczym, a jednak o życiu Pozdrawiam.

Rzeczywiście w wierszu jest ogrom smutku i bólu i czytelnik współodczuwa (o ile posiada coś takiego jak empatia).
W pierwszej strofie proponowałabym zmienić szyk ostatniego wersu, bo brzmi niegramatycznie. Zamiast "potokami spływających po policzkach", co odnosi się rzecz jasna do łez, na "spływających potokami po policzkach". Przeczytaj w całości i zobacz, ze lepiej brzmi. Pozdrawiam ciepło

Ależ nie nalegam. To Twój wiersz i to Ty musisz go "czuć"

Oczywiście chodziło mi o nietuzinkowy. Lubię taką zabawę słowem

Rozumiem, ale zwróć na to uwagę, bo jest pewna niekonsekwencja. Poza tym uważam, że piszesz dużo lepiej niż dawniej

Fajny, świeży kawałek