Dopisywanie do tego tekstu jakiejś większej filozofii mija się chyba trochę z celem
Tekst powstał późnym wieczorem w odpowiedzi na pytanie, które gdzieś znalazłem w sieci, a brzmiało ono: co kryje ludzki mózg?. Odpowiedz nasunęła mi się sama, a brzmiała ona - niedoskonałość.
Tekst zaczął napisałem w jakieś 30 min, a będąc na początku nie miałem bladego pojęcia jakie będzie zakończenie i co chcę tak naprawdę tu zawrzeć. Tak na moje oko wplotło mi się kilka koncepcji - jednych świadomych, a drugich trochę mniej: tego, że ludzki mózg jest niedoskonały: bóg zaś wie wszystko, ale czy w takim wypadku wie co to znaczy nie wiedzieć - a może właśnie dzięki ludziom to wie i to w jakiś sposób tworzy całość, do tego doszło dążenie samo doskonałości i to, że czasem nie cel jest najważniejszy a samo dążenie do niego też może sprawić dużo radości. Całość się wymieszała i powstał (jak dla mnie i oczywiście można się nie zgodzić) w miarę spójny tekst. Jeśli skłonił was do refleksji i przemyśleń to najbardziej mnie to cieszy, bo przy pisaniu głównie o to mi chodzi.