Ostatnie komentarze Berserkerka
Mi tekst sie spodobał tylko nie mogłam właściwie załapać czy to się dzieje pod ziemią w jakims tunelu, czy nocą na ulicy? Tak jak napisał/napisała Garrapata raz piszesz o tunelu, potem o korytarzu, drodze. Tego nie załapałam.
Dla mnie już lepiej niz było na początku, ale spróbuj pisać "mniej okrągłe" zdania, tzn. zapomnij o tym jak się pisze szkolne wypracowania. Daj trochę charakteru i emocji bo pomysł miałaś fajny, kurcze no! :-)
Czytam już kolejne opowiadanie z cyklu, choć nie pokolei i nie od początku. Muszę nadrobić zaległości bo bardzo mi się spodobał pomysł jak i wykonanie. Coś madrzejszego napiszę może jak przeczytam więcej:-)
Przeczyatłam i:
po 1 - trzeba było to umieścić w miniaturkach bo na długie opowiadania jest za krótkie
po 2 - wrzucaj teksty najpierw do worda to podkresli Ci błędy i czytaj kilka razy przed opublikowaniem
po 3 - trzeba było mniej pisać o życiu codziennym tej dziewczyny, a więcej poświęcic na historie tej kobiety
po 4 - trzeba było historię kobiety opisac dokładnie i stopniowo, żeby wytworzyc napięcie, może retrospeksja? mogło Ci wyjśc z tego naprawdę dłuuugie opowiadanie i nadal może
po 5 - pisz dalej:-)
bez oceny
Dziękuję za komentarz. Zgodnie z Twoją radą przejrzę dokładnie tekst i poprawię to co znajdę, ale dopiero jutro wieczorem niestety. Jakoś nie mogę się skupić :-)
Pozdrawiam i zapraszam do kolejnych części.
A mi się podobało. Uśmiałam się czytając to:-)
początek wydawał mi się trochę naiwny, ale chciało czytać mi się dalej, co jest dużym plusem. Od początku było wiadomo, że on też pojedzie do tego domu i tam umrze, ale nie przeszkadzało mi to w czytaniu. tekst ma w sobie coś ciekawego i wciąga. nie bałam się może czytając go, ale i tak oceniam na bdb. Na błędach stylistycznych się nie znam i nie zwracałam na nie uwagi.
Wolę Panią Ktoś niż Pana Nikta, ta to ma charakterek :-)
Świetne
Błędy poprawione. Diękuję za przeczytanie i komentarz.
Zaraz poprawiam zaimkozę.
Jak już gdzieś tu pisałam - mam niezdrowy zwyczaj uśmiercania w opowiadaniach :-)
Dzięki za przeczytanie i ocenę
Zgadzam się z Szach-Matem - o czym to jest? Odstaje od reszty opowiastek z tego cyklu. Momentami przeskakiwalam bo takie wyliczanie stało się w końcu nudne. Miedzy dobrym a przecietnym, daję dobry.
Napisane poprwanie, ale nic "niezwykłego" tu nie ma. Jest raczej przeciętne, ani specjalnie śmieszne, ani głębokie. Takie, ot po prostu. Dobre
Nie może mi się nie podobać Twój komentarz skoro mówisz, że "cieszysz się moim opowiadaniem".
Bardzo to przyjemne i dziekuję.
A co do komentarza Novy - powtarzam, że nie chcę rozbudowywać postaci reportera bo on był tylko narzędziem, nie jest najważniejszy.
W tej części miałam największy problem z zaimkozą, starsznie dużo ich miałam w opowiadaniu Jantarskiego, wywaliłam sporo a i tak jest za dużo
Będę walczyć dalej.
Dziękuję za komentarz i zaraz poprawiam błędy.