SanaiStark,
Tobie odpowiem jako pierwszej i mam nadzieję, że Poganin się nie obrazi. W końcu jesteś kobietą
. Przede wszystkim dziękuję za komentarz. Cieszę się, że moja Ruda spodobała się i masz ochotę na więcej, bo to znaczy, że moje zamierzenie się udało. To, co tutaj zamieściłam było kiedyś tylko opowiadaniem, które powstało po mojejwizycie w muzeum na wystawie obrazów Zdzisława Beksińskiego. To był dla mnie potężny bodziec emocjonalny, który przekułam na tekst. 2 lata temu postanowiłam wyjąć opowiadanie z szuflady i pokazać światu swoje dzieło. Wtedy to zostałam przez jedną panią Redaktor zmobilizowana do napisania dalszego ciągu, z którego zrodziła się powieść. O tej historii i nie tylko
możesz przeczytać na stronie art.tvinfonet.pl/artykuly/literatura-proza/rozmowy-niezwykle. Obecnie staram się znaleźć wydawnictwo, które zechciałoby wydać "Rudą", więc na razie pozostanę przy tym fragmencie. Do powieści powstały też ilustracje, których część zamieszczono w galerii Rysunki i szkice. Są uzupełnieniem tekstu, więc również zapraszam do przejrzenia
. A jeśli chodzi o sny... Powiem tak, część "zdarzyła się" naprawdę...
Teraz pracuję na drugą częścią przygód Rudej, więc nie zawsze mam czas na zaglądanie na forum, ale postaram się robić to częściej.
Tymczasem pozdrawiam i już mogę obiecać, że będę u Ciebie częstym gościem
Poganinie,
Tobie również jestem wdzięczna za komentarz
i już spieszę z pewnymi wyjaśnieniami. Piszesz, że za szybko przeplatają się sekwencje jawy i snu. Powiem, że tak właśnie zamierzałam, by nie rozwlekać się zbytnio - w końcu sny bywają tak ulotne, że nieraz nie sposób je zapamiętać. Poza tym w dalszej części książki oba motywy nie tylko są przeskokami, ale wręcz się na siebie nakładają zacierając tę cienką granicę między realem a koszmarem. A może stają się jednością?...
Możesz czytać jedynie fragmenty opowiadające o wydarzeniach na jawie lub te, które wydają się tylko snem. To taki trick, żeby interpretacji było trochę więcej i żeby tajemnica była bardziej intrygująca. To chyba tyle o "przeskokach"
.
Cieszy mnie też, że moje tekstowe obrazy są na tyle wyraziste, że mocno przemawiają do wyobraźni czytelnika. Postanowiłam jednak okrasić słowa symbolicznymi ilustracjami w tonacji czrno-białej, aby pokazać dualizm treści. Mam nadzieję, że zdecydujesz się przeczytać fragment do końca, do czego szczerze Cię namawiam
.
Pozdrawiam serdecznie i życzę weny twórczej