Su*
Miladora napisał/a:
A więc po kolei:
Cytat:
chrzęst aluminium pod nogami
przypomina o późnej godzinie
czasem brzęk żelaza uświadamia
o bezsensie nadwyrężania pleców
Zamiast podkreślać - osłabia tym dopowiedzeniem.
Dla mnie wystarczyłoby:
- chrzęst aluminium pod nogami
przypomina o późnej godzinie
uświadamia o bezsensie
nadwyrężania pleców
A więc droga
Mila(skracam bo nie chcę odmieniać
)
W odniesieniu, nie robię tego często ale wyjaśniam
chrzęst aluminium- puszka którą warto zgnieść, bo w torbie mało miejsca, a na skupie każde deko się liczy
czasem brzęk żelaza- puszka z symbolem
Fe nie biorą jej na skupie;(
Dlatemu
jak Twierdzisz te dopowiedzenie, jest w zwrotce.
Miladora napisał/a:
Cytat:
bochenek chleba i pasztet drobiowy
popity Słońcem Arizony
znieczula bardziej niż morfina
Znieczulają.
- już naprowadzam korektę literówki.Chociaż zatrzymałem się w pół Enteru
Dlaczemu?
Użyłem w sumie tego zapisu celowo, ponieważ w tym przekazie są to nieodzownie powiązane ze sobą składniki "morfiny ubogich"jakby
całość, czy konieczna jest liczba mnoga?
Miladora napisał/a:
Cytat:
chce się wywrócić świat do góry nogami
Rozważ tryb warunkowy - chciałoby się wywrócić świat itd.
Masz w zupełności rację zmieniam
Miladora napisał/a:
Przy okazji - "nogami/drzazgami" - przypadkowy rym, zmieniłabym.
"Przytulić dawną żonę" - potrzebne? Chyba że to nawiązanie do dzieci i mamusi na końcu, która jest tą "dawną" (rozwiedzioną?) żoną.
Rajusiu!
nogami-
Izwrotka,1 wers/
drzazgamiIII zwrotka,3 wers
Czy rymy są tak dalekosiężne?Zawsze zwracałem uwagę, aby nie były blisko siebie, czyli jeden po drugim, ewentualnie pod wersem.
Miladora napisał/a:
"Przytulić dawną żonę" - potrzebne? Chyba że to nawiązanie do dzieci i mamusi na końcu, która jest tą "dawną" (rozwiedzioną?) żoną.
Dla mnie chyba tak? Zwróć uwagę, że cała zwrotka jest jakby litanią.
Dlaczemu
"rozwiedzioną"?
Nie Słyszałaś o "separacji pokojowej"?Żona na łóżku, a mąż byle gdzie?Nie, nie pomyliłem szyku w zdaniu
Miladora napisał/a:
"Latem/łata" - wpada na siebie.
Ten fragment bym opuściła "tuląc babim latem".
No i masz przypadkowy rym - łata/zbieracza.
Można tak:
- jesień zagląda już w kartony
łata ostatnim promieniem (nie ma wtedy inwersji)
dziurawy los zbieraczy na wysypisku marzeń
piszących
Bo przecież nie tylko tego jednego zbieracza oświetla jesienne słońce.
"Latem/łata" - wpada na siebie.-a jakbym zmienił
łata na
ceruje?
Nie chcę stosować l.mn gdyż
odnoszę się do jednej osoby, jego odczucia opisuję.
Ten fragment bym opuściła "tuląc babim latem".-chciałem podkreślić kruchość przekazu, a jednoznacznie pokazać, że jak nie wiele może być potrzebne do szczęścia. No przemyślę tą wywałkę
Miladora napisał/a:
- pieniądze wyślę niedługo - niedługo wyślę pieniądze?
- kolejne ciepłe/kolejne kłamstwo - następne kłamstwo?
Zabieram i poprawiam
Cieszę się, że udało mi się pobudzić wyobraźnię. Czekam na kolejne porady. Pozdrawiam
Hi
Wiolin.
Ja nie żartuję z
Mila, ja z nią dywaguję
, ale tanio skóry nie sprzedaję
Co do śpiewania Ty jesteś fachowcem, a co do "nut
Miladory" to mi jeszcze brakuje milion lat świetlnych;/
Cieszę się, że zatrzymał Cię na trochę.
Przesłanie ma, pisany w Polandzie, a tu możemy się przekonać naocznie. Wówczas nie sądziłem, że wyemigruję za El Dorado, a nie tytułem
Su*(czyt. zu)-z jęz. niemieckiego, a więc, no tak