Cześć, Xadax
zacznę może od tego, że tytuł jest przecudny i wabi jak ćmę do światła, niestety pierwsze trzy cząstki są nijakie. Może nie, że słabe, ale... nie porywają. W pierwszym wersie zabijasz lirykę nadmiarem bezokoliczników. Jasne czasowniki są fajne, ale nie one tworzą sytuację liryczną, jeśli wiesz co chcę powiedzieć...
Cytat:
człowiek potrafi zrobić rzeczy niewyobrażalne, pokonać siebie, ciebie
i ciężar aniołów na plecach.
za dużo dopowiedzeń, a gdyby tak:
Cytat:
człowiek potrafi zrobić rzeczy niewyobrażalne,
pokonać ciężar aniołów na plecach.
Dalej bawisz się przerzutniami - fajnie, ale troszkę są siłowe. Czasem lepiej odpuścić przerzutniom a pozwolić tekstowi płynąć.
To jest przepiękne:
Cytat:
W snach płoną włosy, a od włosów zajmuje się las.
I ruda zdobi ścianę czerwienią maku, który zawsze mieszkał
w jej głowie - oczy otwarte już tylko na zdjęciach.
skorzystałabym z zaimka w pierwszym wersie zastępując drugie włosy "nich" - myślę, że lepiej uniknąć tego powtórzenia.
Tutaj jest nieźle:
Cytat:
Gryzę się w język,by schwytać za zębami słowa
i puszczam się szybko,patrząc jak powoli odchodzisz.
ale...
można uniknąć -sięjączka poza tym znowu grzech dopowiedzenia w pierwszym wersie, a gdyby tak:
Cytat:
Gryzę język, by schwytać słowa
i puszczam się szybko, patrząc jak powoli odchodzisz.
I na tym bym zakończyła, bo ostatni wers jest jakby nie z tej bajki. Kompletnie nie pasuje, przynajmniej mi.
Podsumowując, kawał dobrego materiału na wiersz. W pierwszych cząstkach do ponownego przemyślenia - warto się nad nim jeszcze pochylić.
Pozdrowienia.