Ostatnie komentarze eva
Bardzo urokliwy wiersz. Osładza jesienny nastrój jak mleko słodzone miodem.
Niesamowicie podoba mi się drugi utwór.
Jakoś mi się podoba. Niby takie zwyczajne i temat znany, a jednak oryginalne. I prześwieca poczucie wolności.
Tak - smutne. Ja lubię smutne wiersze, bo wydaje mi się, że ta właśnie emocja jest prawdziwa osia poezji, a nawet sztuki w ogóle. Ja też czuję się tu dobrze.
Cytat:
i że jeśli gwiazdy to wszystkie
nawet te umarłe
A to podoba mi się najbardziej. Właśnie taka jest miłość, jeśli rzeczywiście o to chodziło.
Cytat:
jak gałęzie drzew
nade mną
Ten początek robi na mnie piękne wrażenie. Daje niezwykle plastyczny, ale też literacki obraz. wiersz bardzo własny, ale nie taki, by był zbyt osobisty i nie mógł być odebrany przez czytelnika jako coś, co mówi bezpośrednio do niego. Bo to jakby w ogóle o człowieku. Zestawiony z innymi Twoimi wierszami daje bogactwo.
Kochani Miladoro i braparb, z całego serca dziękuję za miłe słowa i za wiele warte, ciekawe i pożyteczne porady. Jest mi dzięki wam bardzo mioło, a i może wiersz uda się poprawić. Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam!
Wiersz filozoficzny, ale zarazem łagodny i to bardzo mnie w nim ujmuje. O trudnej sprawie mówisz bez przesady, lirycznie, ale nie niemądrze. Do tego wiersz nie zamyka się nigdzie i nie zatrzymuje się, co daje cała gamę barw dla odbiorcy. Uważam, że to dobry wiersz.
Bardzo podoba mi się tutaj użycie kolorów i jakby miękkości w języku. To sprawia, że wiersz brzmi bardzo naturalnie, swobodnie. Piękny efekt.
Droga Milandoro, Twoje uwagi sa bezcenne. Jeszcze daleko mi do warsztatu, który byłby chociażby dla mnie samej zadowalający, dlatego z duża uwaga odbieram takie komentarze, jak Twój.
Jestem pod wrażeniem, powiem prosto, piękna Twojego języka, melodii tego wiersza, jego rymu jakże subtelnego, który wydobywa z wiersza brzmienie jak utwór Chopina. To jak słuchanie miło trzeszczącej płyty winylowej w jesienny wieczór.
Wydaje mi się ten wiersz surrealistyczny, marzeniowo-senny, i to dało mi ogromną przyjemność czytania. Metaforyczność intensywnie malarska sprawia, że życie na chwilę wydaje się odmienione, namalowane, pograniczne. Piękne. Wielkie brawa.
Jestem zupełnie oczarowana tym wierszem, nie przesadzając wcale. Niesamowicie liryczny i to w jak najlepszym, doskonale jesiennym tonie, a jesień zawsze wywołuje u mnie najlepsze, tęskniące uczucia. U Ciebie tutaj nostalgia jest jakby mądra, uważna, przytulająca szczegół i śpiew serca jednocześnie. Piękne.
Cytat:
z metalowym krzyżem, od domu do domuz maszkarą na kiju, po kolędzie(wiem, nie ta pora, czerwiec, choć śniegu po pas)?
Te werstety nqjbqrdwiej mi się podobają. Ale wiersz nieprosty i nie wiem jeszcze, jak go odebrać. Jest odrobinę niejasny. Chociaż nie można się oprzeć wrażeniu, że autor jest prawdziwym rzemieślnikiem języka.
Wspaniały wiersz i, jak już ktoś powiedział, ważny. Niewiele mogę powiedzieć, ponieważ jestem pod wielkim wrażeniem. Kunszt i myśl.
Kochana ajw, dziękuję za piękne słowa, ważne i trafne. Swoją drogą język Inków polegał właśnie na tym, że wiązano sznurki w supełki. Do dziś nikt nie umie tego odczytać. Niestety, lepiej pisać nie umiem, ale cieszy, że jednak do kogoś trafiam. Bardzo mi miło, że mój skromny wiersz nakłonił Cię do króciutkiej refleksji, i że uważasz go za wartościowy, pomimo jego prostoty. Pozdrawiam również.