Ostatnie komentarze gitesik
Przeczytałem posłuchałem pięknego głosu i się wzruszyłem.
Piękne.
Niezły kogiel mogiel polityczno-religijny.
Przeczytałem i nie wiadomo co dalej? To jakby początek fabuły.
Ja też sobie poczytałem. Niczego sobie historia. Bogata przeszłość.
Dziękuję pozdrawiam świątecznie.
A puzzle? Jak je poukładam to co?
To fajnie że się podoba. To mi uświadamia że warto dalej pisać i publikować.
Dzięki za komentarz.
Bardzo oryginalny pomysł z tą śmiercią i puenta jest zaproszeniem do napisania dalszej części opowiadania.
Dzięki
Czytam go już kolejny raz i zastanawiam się daje do myślenia i zastanowienia. Temat wiary jest wciąż na czasie. A co do tej żarówki
Cytat:
dryfuję pośród map
kreślonych dłonią której żarówka
się przepaliła
Fajna to przenośnia. Rozumiem to jak stare mapy życia których autorzy już nie żyją. Jest wiele tekstów i spuścizn ludzi zmarłych dawno temu. Inspirujących i aktualnych dzisiaj. Wydaje mi się że to tylko ja do tego nie dorosłem i nie potrafię tego zastosować w życiu.
To tak mi się wyrwało.
Dziękuję i pozdrawiam.
Niczego sobie tekst ale puenta jest fajna.
"Nam strzelać nie kazano" tak mi się skojarzyło z tekstem "Reduty Ordona " A. Mickiewicza
Jakie poetyckie wyznanie a najbardziej mi przypadły do gustu dwa momenty
Cytat:
gamę asertywności.
i
Cytat:
Szafot norm
Cudnie ująłeś tą wolność. Podobają mi się takie klimaty morze łąka świerszcze.
Dziękuję za komentarz Zbigniew. Tak na prawdę to nie jestem przeciwny grafomanii.
Nie zawsze jest czas i natchnienie żeby się tym pisaniem zajmować.
Pożyczyłem sobie od Ciebie tytuł. Byłem ciekawy reakcji. Użyłeś w swoim wierszu "Transformacja" zwrotu "Ubrać w słowa"
Myślałem że to się gorzej skończy. A tu taki obszerny komentarz. No i pasi.
We mnie ten tekst wywołał mnóstwo skojarzeń a zwłaszcza związanych ze szpitalem i detoksem.
Często człowieka zamroczonego alkoholem zapinają w pasy. A na koniec taka puenta fajna aż się uśmiałem. Gratuluję udanego tekstu.