Profil użytkownika
Gorgiasz

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • -
  • -
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 02.03.2016 09:02
  • 22.11.2022 22:01
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 15
  • 0
  • 254
  • 68 razy
  • 4
  • 1
  • 0
  • 18
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze Gorgiasz
Cytat:
Alternatywne rzeczywistości podobno istnieją naprawdę.

Owszem, istnieją. Zostało to udowodnione prze współczesną naukę (fizykę). Na przykład interferencja jest określana jako "wpływ cząstek w jednym wszechświecie na ich odpowiedniki w innych wszechświatach". /David Deutsch "Struktura Rzeczywistości"/ A paradoks kota Schrodingera obliguje nas do przyjęcia jednego z dwóch rozwiązań (zresztą nie wykluczają się wzajemnie): albo świadomość determinuje istnienie, albo istnieje nieskończona liczba światów równoległych.
I dziękuję za wizytę i miłe słowa.
Przejścia · 23.04.2016 17:59 · Czytaj całość
Napisane nieźle, czytało się też dobrze, refleksje, wrażenia, odczucia, pamięć, wspomnienia, żale... ale puenta przynosi rozczarowanie, czekało się na coś, co nie nadeszło; zresztą całość jest niedookreślona, zwieszona w próżni, nawet poetyka powinna mieć umocowanie, bo tak, po zakończeniu lektury, wszystko się rozpływa i znika. Pozostaje odczucie niedosytu.

Cytat:
I muszę ci to napisać - spojrzałam właśnie w szybę, w której odbiła się moja twarz i zauważyłam jak niesymetryczne mam usta i te żłobienia, ciągnące się w dół od nosa do koniuszków warg są tak głębokie.

Trochę nieporadne zdanie.

Cytat:
W tych scenach na początku hotelowe łóżka są zawsze równo zaścielane białą lub kremową pościelą, światła tylko lekko przygaszone.

Dałbym przecinek po „początku”, choć formalnie może i nie musi być.

Cytat:
albo wtedy kiedy trzymali się za ręce spacerując nocą po opustoszałych ulicach – że czasami wtedy mieli…

albo wtedy kiedy trzymali się za ręce, spacerując nocą po opustoszałych ulicach – że czasami wtedy mieli…

Cytat:
oddechów przy uchu, niecierpliwych pocałunków. .

Albo jedna kropka na końcu, albo trzy.

Cytat:
Powiem ci, że za każdym razem, kiedy na niego patrzyła widziała jego role, które doskonale grał.

Powiem ci, że za każdym razem, kiedy na niego patrzyła, widziała jego role, które doskonale grał.

Cytat:
Nie wiem, co ty wdziałeś, spoglądając na mnie.

Zapewne miało być „widziałeś”.

Cytat:
Wtedy… te kilkadziesiąt lat temu, zanim wyszłam za mąż za tę pewność, w która się od lat wtulałam,

„w którą”
Powtórzone „lat”.

Cytat:
ja nie miałam dzieci – mój biologiczny zegar przyspieszył, a może nie potrafiłam za bardzo wyobrazić sobie go w roli ojca)…

Wychodzi, że nie potrafiła wyobrazić sobie zegara w roli ojca.
55 · 21.04.2016 21:26 · Czytaj całość
Usłyszałaś już wiele komplementów, więc aby równowaga w przyrodzie była zachowana, ja skupię się na potknięciach; taka paskuda ze mnie, ale może te uwagi okażą się przydatne.
www.cosgan.de/images/smilie/frech/g010.gif

Cytat:
Na początku powinienem się przedstawić, ale to nie ma sensu. Moja tożsamość nie ma tutaj najmniejszego znaczenia.

Powtórzone „nie ma”.
Szczególnie na początku, robi to złe wrażenie.

Cytat:
Moja tożsamość nie ma tutaj najmniejszego znaczenia. Moje imię także jest zbędne, bo cała moja osoba będzie ograniczać się tylko do roli obserwatora. Taka jest właśnie moja rola – świadka, który zawsze milczy.
„Moja – Moje – moja – moja”.

Jak wyżej.

Cytat:
Byłem świadkiem wielu takich zdarzeń, a jednak wolę opisać te, o które nikt nie pyta. Wolę opisać ludzi, którzy zostali zapomniani przez świat. Przedstawię historie, które dla większości nic nie znaczą.

Kiedyś byłem świadkiem niecodziennej sceny.

„byłem świadkiem” - powtórzenie.
Są też inne, ale można je wytłumaczyć treścią i specjalnie nie rażą.

Cytat:
Część z tych ludzi patrzyła na nią z wyższością,

„Część z tych ludzi” - niezręczne sformułowanie. Napisałbym: „Niektórzy patrzyli na nią z wyższością, inni z obrzydzeniem, a byli i tacy, co nawet z nienawiścią, tak jakby ta brudna kobieta psuła im idealny, słoneczny dzień.

Cytat:
jakby był on jej jedynym ocaleniem.

„jej” - zbyteczne. Było niedawno, a i zaimków zawsze za dużo.

Cytat:
Dziecko zaczęło tupać małymi stopami po bruku, uśmiechając się przy tym złośliwie, by po chwili zniknąć za rogiem. Staruszka wyprostowała się niepewnie, trzymając w ręku zdeptany, całkowicie brudny, kawałek chleba z takim umiłowaniem, jakby był on jej jedynym ocaleniem.

Zdaje się, że chłopiec deptał po bruku, a nie po chlebie. Przynajmniej, tak zostało to napisane.

Cytat:
Wtedy nie rozumiałem ich zachowania i pomyślałem,

Jakich „ich”? Raczej „jego” - chłopiec był przecież jeden. Jeśli chcesz uogólnić, to może „takiego”.

Cytat:
to uwaga dotycząca zgniecenia się zakupów, które trzymała w rękach.

„się” chyba zbędne.

Cytat:
Nie wiedziałem wprawdzie, dlaczego ta kobieta była taka oziębła dla swojego syna, ale pojąłem za to,

Usunąłbym „za to”.

Cytat:
Ale warto było czekać. Z całą pewnością warto było być cierpliwym.

Powtórzone „warto”.

Cytat:
Tak, jak mogłem się spodziewać, byli oni niezwykle agresywni wobec spokojnej staruszki.

Pierwszy przecinek niepotrzebny.

Cytat:
Zaczęli ją wyzywać i grozić, także stara kobiecina musiała obchodzić ich niemalże łukiem.

Zaczęli ją wyzywać i grozić, tak że stara kobiecina musiała obchodzić ich niemalże łukiem.
(także = również)

Cytat:
Widziałem wtedy, że jeden na nią splunął, ale najwidoczniej w ogóle tego nie zauważyła, uporczywie patrząc się w ziemię.

„się” do usunięcia.

Cytat:
Wcześniej jej oczy były puste, ale teraz płonęły tak prawdziwą miłością, jaka zdawać by się mogło istnieje tylko w książkach. Uwielbienie i miłość – tak wtedy określiłem jej spojrzenie.

Powtórzone „jej”. Napisałbym: ...tak wtedy określiłem to spojrzenie.

Cytat:
Chciałem wtedy do niej podejść i powiedzieć jej coś, co być może choć trochę by ją pocieszyło. Chciałem jej powiedzieć, że po prostu przy niej jestem.

Powtórzone „niej” i „jej”.

Cytat:
Wtedy drogocenny smakołyk wyrwał jej z rączki trochę starszy chłopak. Dziewczynka nie miała szans, została po prostu zaszczuta. Banda tych samych dzieci, które przed chwilą oglądałem z taką radością, teraz stała się, jakby zbiorowym oprawcą. Dzieciaki były w różnym wieku – dziewczynki i chłopcy. Nie wydawali się w ogóle zawstydzeni swoim postępkiem, wręcz przeciwnie – drogocenny łup był dla nich jakimś dziwacznym symbolem chwały.

Z liczby pojedynczej przechodzisz do mnogiej, bez logicznego uzasadnienia.

Cytat:
W końcu się zjawiła. Snuła się jak cień, a każdy krok wydawał się przychodzić jej z dużym trudem.

Trzy razy „się”.

Cytat:
A może tylko mnie wydawało się, że się wyróżniał?

Dwa „się” obok siebie.

Cytat:
A może tylko mnie wydawało się, że się wyróżniał? W końcu umarłem – z całą pewnością dla mnie był inny. Padało i było szaro – tak bym nazwał tamten wieczór. Nie wiem czy było zimno, czy ciepło. Właściwie dla mnie to było bez znaczenia.

„mnie” razy trzy.

Cytat:
Dziewczynka krzyknęła i ten właśnie krzyk pamiętam najwyraźniej. To był jedyny wrzask, który zapamiętałem.
Mały i nic nie znaczący dla wszystkich – oprócz pewnej dziewczynki – misiek upadł na mokry asfalt bez jakiegokolwiek jęku protestu.

Powtórzona „dziewczynka”.

Cytat:
Jeden chłopiec w niebieskiej pelerynie przeciwdeszczowej wbiegł na ulicę,

Zabrzmiałoby lepiej „Pewien chłopiec”.

Cytat:
Jego matka krzyknęła, ale jej pisk nie wydał mi się prawdziwy,

Porównanie krzyku matki do pisku czy też raczej jego natychmiastowa zamiana – nie wygląda najlepiej.

Cytat:
Skłamałbym gdybym powiedział, że wtedy naprawdę się nie bałem.

Skłamałbym, gdybym powiedział, że wtedy naprawdę się nie bałem.

Cytat:
Może i bym tak powiedział sekundę przed tym, jak nachylił się nade mną prawdziwy anioł.

Lepiej: ...gdy nachylił się nade mną...

Cytat:
Któż inny płakałby nad konającym brzydkim kundlem?

Zakończenie dobre, gdyż zaskakujące.


Cytat:
Napisałam to opowiadanie dawno, dawno temu. Jestem ciekawa, jak je ocenicie. Nie jest to szczyt moich możliwości, może i nawet jest kiepskie, ale na pewno jedno mogę powiedzieć - ma przesłanie. I chyba na tym mi najbardziej zależało, pisząc je lata temu.

Skoro sama zdajesz sobie sprawę z jego wad i pisałaś je dawno, to może należało poprawić to i owo; bez wątpienia opowiadanie by zyskało, gdyż styl najlepszy nie jest. I to, co możesz na pewno o nim powiedzieć, niespecjalnie interesuje czytelnika i nie ma sensu z góry go ustawiać – to jego działka i on będzie oceniał, czy dostrzega przesłanie i jakie ono jest – czy też nie.

Cytat:
Jestem ciekawa, jak je ocenicie.

Dla mnie nie było przekonujące. Przykro mi.
Łzy anioła · 21.04.2016 21:03 · Czytaj całość
Dziękuję esere za wizytę i komentarz. Jak na mnie, to tutaj są akurat dość krótkie zdania. ;) Co do moralizatorstwa - to poważny zarzut. Staram się tego w miarę możliwości unikać; jak widać nie zawsze wychodzi
Przejścia · 20.04.2016 16:22 · Czytaj całość
Dziękuję Niczyja za odwiedziny. Bardzo się cieszę, że magia (cokolwiek miałoby to znaczyć) trafia do Ciebie.

"Nie rozumiem tylko tej żółtej krwi. Czemu żółta?"
W obrazach-przejściach (zresztą one również istnieją realnie; kiedyś je namalowałem) dominuje żółć:
Cytat:
Wszędzie słońca, namalowane słońca, promienieją, lśnią bielą, żółcią, czerwienią, odcieni żółci jest najwięcej, zupełnie jak prawdziwe,

Skoro jeżyk mógł przejść do naszego świata, to i inne rzeczy czy pojęcia mogły przeniknąć. Trzeba tylko umieć je zobaczyć, odróżnić, nazwać. A pierwszym krokiem jest wiara (jako przekonanie). Lecz często wymaga ona potwierdzenia. I otrzymałem od jeżyka taki prezent/potwierdzenie/dowód. Po to chociażby, aby także uwierzyć (w oparciu o materialny dowód), że można wyzbyć się strachu. I skoro można stać się prawdą, to tym bardziej zmienić kolor krwi, to przecież drobiazg. Wszystko może ulec zmianie.
Przejścia · 20.04.2016 14:45 · Czytaj całość
Dziękuję retro za wizytę i ocenę.
Sądzę, że magia znacznie częściej miesza się z realnością, niż to możemy przypuszczać.
Przejścia · 20.04.2016 09:09 · Czytaj całość
Ad. Niczyja
Cytat:
Tytuł też jest magiczny, nie uważasz?

Oczywiście. Znakomicie pasuje do całości i wnosi swoją formą odpowiednie zaciekawienie, niepokój nawet, znajdujący dalej wyjaśnienie w treści opowiadania.
Diała Bolina · 19.04.2016 21:15 · Czytaj całość
Przyjemne, klimatyczne i relaksujące opowiadanie, nieźle napisane, dobrze się czyta. Mam tylko zastrzeżenie do nazbyt dosłownego przedstawienia „elementu magicznego”, o czym poniżej. Ciekawa relacja z kotem/kotką, ale odnoszę wrażenie, że nie do końca wykorzystana. Dobra kompozycja całości i prowadzenie akcji poprzez poszczególne obrazy.

Bardzo dobry pierwszy akapit, wprowadza w nastrój, tylko tutaj:
Cytat:
a puste wagoniki powoli przesuwały się wzdłuż peronu. Nagle pociąg zatrzymał się i otworzyły się tylko jedne drzwi, w pierwszym wagonie. Siedząca na ławce kobieta podniosła się i automatycznie ruszyła w ich kierunku.

- za dużo „się”. Może: a puste wagoniki powoli przesuwały się wzdłuż peronu. Nagle pociąg przystanął, otwierając jedne tylko drzwi, w pierwszym wagonie.

Cytat:
Ukołysana stukotem kół zasnęła. Nawiedził ją  piękny sen.

W ten sposób przenosisz akcję w świat snu, pozbawiając ją magii. Nie pisałbym, że zasnęła, a tym bardziej, że śniła. Użył formy niedokonanej, pozostawiając niedomówienia, w jakiej rzeczywistości się odnalazła. Na przykład takie ujęcie (jako schemat, można by rozwinąć): Kołysał ją miarowy stukot kół, za oknem przepływały kolejne pejzaże. Jechała na narty....

Cytat:
Tam zawsze była szczęśliwa, tam odnajdywała utracony spokój i rozsądek, tam łagodziła emocje. Nie była tam od dawna, nie mogła,

Powtórzone „była”.

Cytat:
Na siłę zaciskała powieki bojąc się powrotu do rzeczywistości.

Na siłę zaciskała powieki, bojąc się powrotu do rzeczywistości.

Cytat:
Założyła plecak, wzięła narty i zeszła na peron. Na budynku dworca kolejowego widniał szyld: Diała Bolina.

Powtórzone „na”. Może: Nad wejściem do budynku dworca (wiadomo, że kolejowego) widniał...

Cytat:
Każda jego cząstka tęskniła za tym miejscem, za tą oazą spokojnego szczęścia. Tutaj czas zatrzymał się w miejscu,

Powtórzone „miejsce”.

Cytat:
- Wiesz, kogoś mi przypominasz – zaczęła – Czy, aby na pewno jesteś zwyczajnym kotem?

- Wiesz, kogoś mi przypominasz – zaczęła. – Czy, aby na pewno jesteś zwyczajnym kotem?

Cytat:
Zwierzak obejrzał się do tyłu,

Brzmi trochę niezręcznie. Trudno obejrzeć się do przodu. Może: Zwierzak spojrzał (zerknął) za siebie (do tyłu),

Cytat:
Niektórzy panowie,  wraz z pojawieniem się nowej osobniczki,  z zainteresowaniem podnieśli głowy znad talerzy.

Rozumiem intencję, ale „osobniczki” brzmi jednak - no, tak sobie; napisałbym „osoby”.

Cytat:
Jak samotny biały żagiel wykonywała podbiegi i zjazdy, ciesząc się każdą magiczną chwilą.

[guote]Spragniona dotarła do zatłoczonego schroniska,[/quote]
Schronisko było zatłoczone, a na trasach narciarskich absolutna pustka?

Cytat:
Na peronie na Dobruszkę czekała rodzinka, a Roksana poszła na dworcowej kawiarenki.

„do dworcowej kawiarenki”

Cytat:
Poszła zrobić kawę, której nie zdążyła wypić w pokoju.

W stołówce czy kawiarni, goście (pensjonariusze) kawy sami raczej nie robią.

Cytat:
- No! Wreszcie pani jest! – powitał ją głos kelnerki – Myśleliśmy, że pani się rozmyśliła!

- No! Wreszcie pani jest! – powitał ją głos kelnerki. – Myśleliśmy, że pani się rozmyśliła!

Cytat:
- Mamusiu, już za 10 minut dziewiąta – powiedziała z ożywieniem – Zaraz zjawią się goście!

- Mamusiu, już za 10 minut dziewiąta – powiedziała z ożywieniem. – Zaraz zjawią się goście!
"Dziesięć" - słownie.

Cytat:
- Jaka dziewiąta? – zdziwiła się Roksana – Chyba ósma?

- Jaka dziewiąta? – zdziwiła się Roksana. – Chyba ósma?

Cytat:
- W nocy była zmiana czasu! – zwróciła jej uwagę, z przyganą w głosie, kelnerka – Dochodzi dziewiąta!

- W nocy była zmiana czasu! – zwróciła jej uwagę, z przyganą w głosie, kelnerka. – Dochodzi dziewiąta!

Cytat:
- Ooo…Nie wiedziałam…  - zasmuciła  się narciarka – Uciekł mi pociąg!  Następny dopiero za dwie godziny.

- Ooo…Nie wiedziałam…  - zasmuciła  się narciarka. – Uciekł mi pociąg!  Następny dopiero za dwie godziny.

Cytat:
- Arturze! Ale ze mnie gapa… – pożaliła się – Nie wiedziałam, że była zmiana czasu i uciekł mi pociąg.

- Arturze! Ale ze mnie gapa… – pożaliła się. – Nie wiedziałam, że była zmiana czasu i uciekł mi pociąg.

Cytat:
Nie mogła spóźnić się na ostatni pociąg, więc odpowiednio wcześniej  opuściła gospodę i spacerowym tempem dotarła na stację. W pociągu oprócz niej zebrało się tylko kilka osób.

Powtórzony „pociąg”. Może: W wagonie oprócz niej...

Cytat:
- Witaj Arturze! – powitała go radośnie – Piękny dzień, prawda?

- Witaj Arturze! – powitała go radośnie. – Piękny dzień, prawda?

Cytat:
Roksana usilnie starała się nie patrzeć na parę zakochanych. Przyglądała się grzbietom książek zasłaniających całą ścianę naprzeciwko i  fotografiom tego regionu sprzed stu lat.

Dwa „się” blisko siebie (nie tylko tutaj). Lepiej tego unikać.

Cytat:
Przepłynęła myślami przez wspomnienia z ostatnich miesięcy i wszystko rozumiała.

Lepiej „zrozumiała” - forma dokonana, łączy się z „przepłynęła”.

Cytat:
Usilnie starała się, żeby łzy czające się w kącikach oczu nie spłynęły po policzkach.

„się”

Cytat:
- Pan zamówił to samo! – odparła zadziornie – Dobry wybór!

- Pan zamówił to samo! – odparła zadziornie. – Dobry wybór!

Cytat:
pasażerowie czekający na pociągi powrotne do domów, gdzie ktoś na nich czekał.

Za dużo ostatnio tych pociągów.

Cytat:
Zamówiła dużą kawę i usiadła na wygodnej sofie, w kącie. Wyjątkowo pojawili się inni goście, pasażerowie czekający na pociągi powrotne do domów, gdzie ktoś na nich czekał. Dziewczyna z chłopakiem usiedli na wysokich stołkach i konsumowali zamówione potrawy.

„usiadła” - „usiedli”: powtórzenie. Można: ...zajęli miejsca na wysokich stołkach...

Cytat:
Nic nie zamówiły, tylko surfowały w Internecie na swoich tabletach. Na końcu zjawiła się pewna pani, ubrana jak dama. Zamówiła piwo,

„zamówiły - „zamówiła”. Może: Wzięła piwo,...

Cytat:
- A moja, to mi psikusa zrobiła  - zaczął jeden żonkoś – Wyjęła zawór i zęby wpadły mi do zlewu.

- A moja, to mi psikusa zrobiła  - zaczął jeden żonkoś. – Wyjęła zawór i zęby wpadły mi do zlewu.

Cytat:
Wszyscy się roześmieli, jakby to był żart przedni.

Wszyscy się roześmieli, jakby to był przedni żart.

No i tę końcówkę potraktowałbym bardziej niejednoznacznie, wplatając więcej niedopowiedzeń i tajemniczości, dostosowując do zaproponowanego początku.

Cytat:
Czy to wydarzyło się naprawdę? Czy było tylko snem Roksany?

- a to, już zupełnie niepotrzebne. Takie pytania winny narodzić się w głowie czytelnika, właściwie towarzysząc mu przez całą lekturę.
Diała Bolina · 19.04.2016 15:18 · Czytaj całość
Rozumiem to tak, iż Twoje niedziałanie polega na tym, że działa za Ciebie pralka. Mam trochę wątpliwości, czy jest to prawdziwa droga tao, a nie prosta konsekwencja rozwoju cywilizacyjnego z wygodnictwem w tle, no ale może można i tak.

A jakby fabryki były nieczynne, to i pralek nie dałoby się produkować. I chyba lepiej "zabrudzonych rzeczy".
tao · 19.04.2016 10:12 · Czytaj całość
Ad. Lilah
Dziękuję za lekturę. Staram się jak mogę.

Ad. Trawa
Dziękuję Trawo za przychylną opinię. Cieszę się, że przypadło do gustu.

Cytat:
Twoja wyobraźnia wynika z protestu przeciwko okropnej współczesności,

W głębszej warstwie - oczywiście tak.

Cytat:
Nie miej mi za złe- po prostu traktuję to jako zabawę w detektywa.

Ależ jak mógłbym mieć? Bardzo pożyteczna zabawa.
Przejścia · 16.04.2016 21:06 · Czytaj całość
Tę winę, to można rozumieć dwojako: jako napój (alkoholowy zresztą www.cosgan.de/images/midi/nahrung/a035.gif) oraz jako emocjonalne odczucie czy kategorię etyczną: tyle win mu się nagromadziło, iż poruszony wyrzutami sumienia i nie mogąc znieść ich przytłaczającego ciężaru, utopił się w nich (metaforycznie trochę, ale zawsze).
Biedny chrząszcz. www.cosgan.de/images/midi/traurig/a035.gif
Wiktorio, bardzo dziękuję za rozbudowaną i życzliwą opinię.

"Jednak tego typu opisy mogą wydawać się nużące dla zwykłego czytelnika, tym bardziej, że tematyka utworu nie jest łatwa i dla każdego zrozumiała."
Zdaję sobie z tego sprawę.

Cytat:
Dla mnie brzmi jak sfabularyzowany traktat filozoficzno-metafizyczny,

Bo właściwie nim jest.

Cytat:
Jednak nie o to chodzi, bo treści skłaniającej do myślenia jest w tekście po prostu za dużo. Jakbyś w jednym opowiadaniu chciał zawrzeć wszystko.

I tu mam dylemat, jak podejść do tej uwagi. Bo z jednej strony, to chyba dobrze, skoro skłania do myślenia. Ale z drugie twierdzisz, że jest tego za dużo i jakbym chciał zawrzeć wszystko (co prawda nie bardzo wiem o jakie „wszystko” chodzi; temat postrzegam tylko jako jeden problem). I to mnie martwi, to znaczy – jak rozumiem – ten przerost treści i jej zbyt duży ładunek.

Cytat:
Myśli same w sobie nie tworzą rzeczywistości, są jednym z etapów jej tworzenia. Myśli to emocje nazwane słowami, słowa to zwerbalizowane myśli, które dają impuls do działania i to działanie tworzy fizyczną rzeczywistość. Same myśli tworzą jedynie rzeczywistość mentalną, która nazywana jest marzeniami.

Można i tak do tego podejść. Ale myśli traktowałbym jako bardziej realną siłę, a rozgraniczenie między rzeczywistością mentalną a tzw fizyczną czy materialną, nie jest tak ostre i jednoznaczne, jak mogłoby się to wydawać.

Cytat:
Bo wszystko funkcjonuje na zasadzie przeciwieństw,

Owszem.

Cytat:
Nie będę się rozpisywać, bo naprawdę mój komentarz będzie za chwilę dłuższy, niż tekst.

Byłoby wspaniale!

Jeszcze raz dziękuję za wizytę.
Wieczór · 15.04.2016 20:03 · Czytaj całość
Wiktorio, dziękuję za dobre słowo.
Przejścia · 15.04.2016 19:36 · Czytaj całość
Ładne. Liryczne takie, emanuje spokojem. I rezygnacją.
Cytat:
wydaje mi się, że teraz ma więcej wspólnego z całością.
Jak najbardziej; teraz jest o wiele lepiej. www.cosgan.de/images/smilie/froehlich/r010.gif
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty