Ostatnie komentarze herbatka
Jeszcze ja się dopiszę. Wiersz robi wrażenie.
sheCat - moją ambicją jest stworzyć kiedyś erotyk "przecudowny", jak to jeden powiedział, ale chyba nie prędko mi się uda. To na razie wprawki. Pozdrawiam.
peepshow - mnie też ta druga część niespecjalnie się podoba. Tak jakoś za szybko biegnie...
pozdrawiam.
Jest tu jakiś bliski mi klimat. Nie znam się tak za bardzo na poezji, raczej piszę i interpretuję intuicyjnie, ale w tym wypadku wiersz bardzo mi się podoba. Wracam i czytam kolejny raz. Ta forma opowieści wcale mi nie przeszkadza. Sama czasem taką stosuję.
Tak. Kusi mnie, żeby opowiedzieć kilka historii, które łączy postać Antoniny. Jej pierwowzór istnieje naprawdę i można o nim napisać nawet książkę. Ale zacznę chyba inaczej, z innej strony. Pozdrawiam.
Dziękuję za odwiedziny. Z wszystkimi opiniami się zgadzam. Tekst jest pisany za szybko i na siłę po skrótach. Spieszyłam się, bo dawno nie publikowałam. Wiem, typowa frustracja grafomana.
Dziękuję wszystkim za pozytywne opinie. Błędy powoli sobie poprawiam. Wypowiedzi Norberta są pourywane, ponieważ pochodzą z wyszukiwarki, która podaje je właśnie w takiej formie. Są to kwestie wyrwane z dialogu. Myślałam, że w ten sposób zyskają na autentyczności. Jego wypowiedzi celowo są trochę nieskładne, bo nie upłynęło zbyt wiele czasu od tego tragicznego dla niego wydarzenia.
Gdy pracuję nad tekstem i siłą rzeczy wiele razy go czytam, to nie jestem w stanie zobaczyć literówek. Chyba czytam już częściowo z pamięci.
Dziękuję za komentarz.
Właściwie to w zamierzeniu moim było przedstawienie historii, która dzieje się w krótkim czasie, a że dygresje powpadały na siebie... Pomyślę czy można by je jakoś poodklejać od siebie.
Dobrze, że tekst wciąga, chociaż nie ma trzęsienia ziemi i dalszego wzrastającego napięcia. Chciałabym tak właśnie pisać, żeby wciągało. Dziękuję za komentarz.
Dziękuję Elwiro. Ciągle myli mi się ha, ha, ha z chi. chi, chi - za nic nie mogę zapamiętać pisowni (chyba napiszę sobie na ścianie).
Pozdrawiam.
Dziękuję i pozdrawiam ciepło
Bardzo mi miło, że Ci się podobało. Chciałam tutaj m.in. przedstawić sytuację, gdzie pewne wstępne wyobrażenia o danej osobie, budowane na podstawie pierwszego, wizualnego wrażenia, nie zawsze odpowiadają prawdzie. Dziękuję i też pozdrawiam.
Spokojnie, mnie też nie zawsze się komentuje.
Byłam tutaj wcześniej i czytałam, ale że słabo się znam na poezji to nie skomentowałam. Mogę co najwyżej powiedzieć, że mi się podobało.
Tzn. wszystko poza reklamą marki, i poza tym powtórzeniem.
a najbardziej mi się podoba:
pod skórą rozciąga się sieć tuneli
w chwili zbytniego zbliżenia
ucieka nimi w głąb siebie
nie mam pojęcia jaką dać ocenę...może się wstrzymam
Właściwie nic odkrywczego ani zaskakującego tu nie ma. Ja bym zrobiła taki zabieg: Dziewczyna jest narąbana i coraz bardziej agresywna. Jej koledzy też są nawaleni ale i tak czują się zakłopotani wyczynami koleżanki. Próbują ja uciszyć, ale bezskutecznie. Na najbliższym przystanku wyprowadzają biedaczkę. Dziewczę wymiotuje do rowu, a potem pada wzdłuż niego. Najsilniejszy i w miarę trzeźwy chłopak przewiesza ja sobie przez ramię i zanosi do domu.
I teraz właśnie pozostałym w autobusie pasażerom rozwiązują się języki.
Po przeczytaniu czuję jakiś niedosyt. Chciałabym więcej.
Zapomin - tekst super - powinien być w innym miejscu.
Ja bym chciała wiedzieć dlaczego Tereska. Z powodów osobistych. A poza tym mi się podoba i rozumiem na swój sposób. Ciekawa jestem czy dobrze rozumiem.