Przeczytanie Twojego opowiadania było bolesne. Fatalny pierwszy akapit, najbardziej uderzyli mnie "pewni ludzie". Później "budynek w kształcie litery A" trafił prosto w poczucie literackiej estetyki. Zamiast opowiadać nam historię, tylko informujesz i to w nienajlepszym stylu. Trochę za mało konkretów, za bardzo operujesz ogólnikami, jakbyś streszczał czyjąś opowieść, a przecież to Twój tekst, Twój wymyślony świat, powinieneś wiedzieć, jak działa.
Styl kuleje, logika też, błędów jest tyle, że nie ma sensu wszystkich wymieniać - zabrakłoby miejsca. Oto kilka przykładów:
Skąd ojciec wiedział, że Xawier mało spał? Obserwował go?
"A rodzice…a rodzice znikną z jego życia, tak samo jak zniknęli dziadkowie i pradziadkowie, których nigdy nie poznał."
Jak dziadkowie i pradziadkowie mogli zniknąć z życia Xawiera, skoro nigdy ich nie poznał?
"Powietrze sprawiało wrażenie, iż jest gęste"
Jedno z najbardziej nieporadnych zdań, jakie w życiu przeczytałem. Pomijam swoją wrodzoną niechęć do "iż". Już lepiej byłoby napisać:
Powietrze sprawiało wrażenie gęstego.
Lub
Gęste powietrze z łatwością można było dostrzec, wyczuć jego każdy, najmniejszy nawet ruch.
Oczywiście tutaj należałoby pominąć fakt, że gdyby powietrze było tak gęste, że aż widoczne, to oddychanie nim byłoby niemożliwe, a główny bohater padłby w ciągu sekund.
"Czy nie żyłoby się lepiej, gdy o niczym nie wiedział?"
Gdyby
"Choć Xawier przebywał w tym miejscu już kilka godzin, to widział zaledwie dwie osoby."
Poza staruszkiem, kogo jeszcze Xawier widział? Pewnie chodzi kobietę:
"Korytarze i wszystkie pomieszczenia wydawały się takie puste, jakby w budynku nie było nikogo oprócz jego, starca i kobiety, która troszczyła się o Xawiera."
Tyle, że skąd ona się tam wzięła i czemu nic wcześniej o niej nie napisałeś?
Mapa automatycznie ustawia fazy księżyca, ale nie można wprowadzić algorytmu, który odpowiadałby za wschody i zachody słońca? To niekonsekwentne.
Xawier ma regulować to, co jedzą mieszkańcy na śniadanie, a ledwo obsługuje Menu? Nie powinien przypadkiem najpierw przejść szkolenia, a dopiero później przejąć kontrolę?
I na jakiej podstawie staruszek twierdzi, że główny bohater doskonale oponował konsolę? Po jednym dniu!
Budynek "w literę A" to jakiś skrót myślowy?
"Delikatnie otworzył oczy, jak gdyby miał na nich stu kilowy ciężar."
Delikatność nie kojarzy się z ciężarem stu kilogramów.
W tekście sporo jest literówek. Mieszasz czasy, czasem nawet w jednym zdaniu. Miewasz problemy z "ę" na końcu. Np. "Masz trzy główne kategorię". Powinno być "kategorie". Takich błędów jest masa.
Pomysł na opowiadanie wydaje się dobry, niektóre fragmenty wypadają wręcz onirycznie, problem w tym, że cała realizacja leży. Ciekawe wątki przeplatasz z naiwnymi, dialogi są sztuczne, a część nie ma nawet sensu. Zamiast rozwijać interesujące pomysły, jak na przykład:
- całkowicie autorytarny system panowania (paplasz o pogodzie, całkowicie pomijając kwestię wolnej woli),
- motyw życia po śmierci na Ziemi (zaskoczyłeś mnie tym wątkiem),
skupiasz się pierdołach i kliszach. Oto kolejny wybraniec-mesjasz, o którym pisały święte księgi. O ile ciekawszy byłby wątek władzy absolutnej, gdyby poprzedni władcy nie tracili pamięci, tylko dokonywali wyboru. Jak wówczas Xawier spoglądałby na swojego ojca?
Tekst wygląda na napisany przez amatora z kilku powodów:
- stylistycznie jest na bardzo niskim poziomie,
- jest przepełniony treścią (ograniczając się wyłącznie do wątków Twojego opowiadania, można by spokojnie napisać całą powieść; wystarczyłoby jedynie odpowiednio opisać poszczególne wątki, poświęcić im wystarczająco dużo czasu),
- z jednej strony zawiera kilka oryginalnych pomysłów, ocierających się wręcz o absurd, ale przez to ciekawych; a z drugiej, wali sztampą i kiepskimi kliszami.
Pod względem technicznym, to jedno z gorszych opowiadań, jakie czytałem; fabularnie... nie jestem pewien. Zobaczyłem ciekawie wykreowany świat, ale niestety był w nim mesjasz. Za to w Tobie widzę potencjał, ale brakuje Ci typowo rzemieślniczej wiedzy. Na portalu są felietony, które Tobie polecam:
http://www.portal-pisarski.pl/profil/valdens
Poszukaj też w internecie blogów poświęconych pisaniu. Jak polepszysz warsztat, dam głowę, że niejednym tekstem nas zadziwisz.
Pozdrawiam i do przeczytania