Profil użytkownika
ipsylon

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • -
  • 22.08.1989
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 26.02.2013 15:44
  • 26.11.2020 10:42
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 30
  • 0
  • 234
  • 20 razy
  • 3
  • 0
  • 0
  • 13
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze ipsylon
Twój wiersz, Zolu, można przytaczać niczym życiową mantrę. Bardzo mi się podoba :)
Pozdrawiam
Cel uświęca · 22.02.2016 21:16 · Czytaj całość
Witaj Mike :)
Interesujący tekst. Pierwsze akapity bardzo przypadły mi do gustu, bo tematyka dość bliska, w jakiś tam sposób. Ładnie ująłeś kwestię potrzeby bliskości i dzielenia się życiem z drugą osobą. Tak przynajmniej ja odebrałem początek tekstu, jako swego rodzaju przestrogę przed odcinaniem się od innych, nawet jeżeli czasem tak wydaje się łatwiej. Bo Dom to ludzie, a bujany fotel może cię nawet wysłuchać, lecz nie będzie miał niczego do powiedzenia.
Jedyną rzeczą, jaka mi osobiście przeszkadzała (odrobinę), była mnogość zdań pojedynczych, ale to już jakieś moje widzimisię. Wybacz. Na tym koniec malkontenctwa.
Jako fan wszystkiego, co wiąże się ze śmiercią, brzydotą, ciężkostrawnymi tematami w ogóle, pomyślałem, iż tytuł zaprowadzi mnie do prawdziwej trumny i śmierdzącego trupa z robalem między zębami. Szybko zorientowałem się, że będzie to wnikliwe studium ludzkiej psychiki. A po lekturze wątek nieboszczyka powrócił, tylko ujęty po Twojemu :)
Podobała mi się ta opowieść. Nie czytałem komentarzy, by nie mącić sobie własnej interpretacji, zwłaszcza na świeżo. Wyczuwam w tekście ból przemijania, bezsilność wobec życia, które pokazuje nam dostatecznie dużo, by tęsknić, a daje tak niewiele, że przestajemy czerpać z niego jakąkolwiek radość, racząc się mrzonkami. Czasami to wina priorytetów, które po prostu się zmieniają, i nie mamy na to wpływu, czasami pecha, lenistwa, strachu... wielu czynników. Ostatnio sam zaczynam przewartościowywać sobie pewne rzeczy, może dlatego ten tekst wywarł na mnie takie wrażenie.
Tak w ogóle, za ten fragment:
Cytat:
bo cza­sem wahać się to wie­lo­krot­nie umie­rać

masz u mnie piwo ;)
Przyjemności!
Tomek
Urodzony w trumnie · 15.01.2016 11:25 · Czytaj całość
Do tematu możemy w każdej chwili wrócić, ale może lepiej będzie kontynuować go na PW, bo znacznie odbiegliśmy od dyskusji na tekstem w ścisłym tego słowa znaczeniu.
Tymczasem pozdrawiam i życzę szybkiego uporania się z problemami zdrowotnymi :)
TM
Autorko
Krystyna Habrat napisał/a:
Nie musisz odpowiadać
Zaryzykuję :)
Krystyna Habrat napisał/a:
Nieszczerze opiniować nie wolno.
Popieram :)
Krystyna Habrat napisał/a:
Ja w wypadku, gdy mi coś nie odpowiada, po prostu milczę
To też nie do końca dobrze, trzeba się uzewnętrzniać na każdy temat, byle robić to merytorycznie i z szacunkiem.
Krystyna Habrat napisał/a:
a przy tej "dyskusji" wykipiała mi zupa i to nie przenośnia
Bywa. Życie ":)
Pozdrawiam
Droga Autorko
Jeśli moja opinia jest w Twoim odczuciu 'wybrzydzaniem', to nie mamy o czym rozmawiać, ponieważ:
- W regulaminie konkursu nie widziałem wzmianki obligującej mnie do poznania Twojej twórczości; trzeba było umieścić taki paragraf.
- Jeśli ta opinia to wg Ciebie wyraz rozczarowania - trudno. Mam prawo do własnej oceny książki i w moim odczuciu nie jest ona negatywna. Pisywałem tam gorsze.
- Fakt, że coś wygrałem, wcale nie oznacza, że muszę dawać 10/10. To mi pachnie fałszem. Poza tym, takiego paragrafu też nie widziałem w regulaminie.

Mi też jest przykro, Autorko, bo myślałem, że traktujemy się poważnie. Najpierw piszesz pochlebny komentarz, a później wszystkiemu zaprzeczasz, jeszcze w tak pokrętny sposób. Owszem, nie znam Twojej twórczości, a moja opinia ma sześć gwiazdek na dziesięć, co wcale nie znaczy, że ta książka jest zła, co starałem się umieścić w komentarzu - wskazałem mocne strony fabularne, bogactwo językowe, mnogość interesujących fragmentów i cytatów. Może nie byłem dość ejdetycznie wyeksplikowany - przepraszam więc.
Aczkolwiek zdania nie zmienię i w dalsze dysputy wchodzić nie chcę, bo zamiast mówić o literaturze, urządzimy tylko niepotrzebną prywatę.

Pozdrawiam :)
Barbaro; Serdecznie dziękuję za obecność i komentarz. Nie sądziłem, że ktoś jeszcze zajrzy do tego tekstu, a tu taka miła niespodzianka ;)
Przyznam, że emocjonalnie byłem bardzo zaangażowany w to opowiadanie, dlatego praca nad nim momentami sprawiała mi trudności; kiedy chciałem wyrazić coś, co siedziało mi w głowie od dawna, a nie potrafiłem przelać tego na papier.
Cieszę się, że tekst przypadł Ci do gustu. Jeszcze raz serdecznie dzięki za wizytę i ciepłe słowa :)
Pozdrawiam!
ipsylon
Jeszcze ocena, zapominałem.
Serdeczności :)
Nie pamiętam kiedy ostatnio cokolwiek skomentowałem, tworzę(yłem) prozę, ale ten wiersz naprawdę mi się spodobał. Dwa wersy szczególnie polubiłem:
Cytat:
dzie­ciń­stwo to że­bra­nie o ra­tu­nek, który nigdy miał nie na­dejść
oraz
Cytat:
kró­lo­wo ró­żań­ca stę­chłe­go, módl się teraz za samą sie­bie.

Jest przekaz, emocje, kunszt Autorki... jest to COŚ!
Pozdrawiam ;)
Dzięki po raz kolejny za wizytę i lekturę, Quentin :)
Phoenix faktycznie dość sugestywny, kto wie, może gdzieś tam siedział w podświadomości i właśnie w tym momencie zdecydował się ujawnić. Wszystko możliwe.
Przyznam szczerze, że co do tego tekstu miałem (i nadal mam) mieszane uczucia. Lubię czytać takie historie, zwłaszcza w wydaniu Kinga, a jednak ostatnio wolałem pisać opowiastki pokroju "Żelaznej konsekwencji" czy "Proszę spróbować później"; bardziej stawiałem na grzebanie piórem w głowie niż szukanie potworów. "Mayday, ..." wstawiałem z nielichą obawą, dlatego dziękuję Ci za pozytywne słowo pod tym tworem. I, jak zawsze, za obecność :)
Serdeczności!
Dziękuję Ci za wizytę i komentarz, Quentin.
Zdaję sobie sprawę, że treści jest tu za dużo; w imieniu głównego bohatera musiałem się "wygadać", dać upust jego emocjom. Głównym impulsem do powstania tekstu było przytoczone przez Ciebie zdanie (usłyszałem je kiedyś w głowie i bach!), a po przeczytaniu opowiadania Mike'a postanowiłem umiejscowić historię w barze gdzieś na bezdrożach. Wszystko do siebie pasowało.
Po raz kolejny mnie zawstydzasz, odwołując się do pisarzy, których nie miałem okazji poznać. Usłyszałem już kiedyś, że za bardzo przywiązałem się do prozy jednego autora i wygląda na to, iż narobiłem sobie kosmicznych zaległości. "Jestem zakłopotany", jak powiedział przed śmiercią Aleister Crowley :)
Jeszcze raz dziękuję za odwiedziny.
Przyjemności
Jasna69; Dziękuję Ci serdecznie za wizytę i tyle ciepłych słów. Zdrobnienie brzmi sympatycznie, więc nie masz za co przepraszać ;) Miło czytać, że praca włożona w tekst nie idzie na marne, że inne osoby śledzą tekst z zaciekawieniem; to najlepsza motywacja.
Przyjemności :)
Krystyno: Dziękuję za aprobatę i komentarz. Z tą historią literatury bym się nie nastawiał, ale nie ukrywam, że fajnie przeczytać tak krzepiące słowa :)
Aniu: Tobie również dziękuję za wizytę, porównanie do Stalina, obcy dla mnie powiew etosu, za to, że jesteś, choć obawiam się, że przy takim ładunku nienawiści na pogawędkę przy kawie raczej nie mam co liczyć :) No i w końcu wzbudziłem skrajne emocje.
Pozdrawiam
Skroplami: Dziękuję Ci serdecznie za wizytę i komentarz. Niestety nie mogę obiecać, że tekst się spodoba do ostatniej kropki. Jest jaki jest, oby się obronił. Jeśli nie, to i tak dziękuję za uwagę i poświęcony mi czas ;)
Przyjemności :)
Frejko, dziękuję za wizytę i komentarz.
W sumie to sam nie wiem, czego oczekuje główny bohater, poza faktem, że na pewno czegoś innego niż to, co ma. Chciałem w ten sposób przedstawić ludzi, którzy żyjąc w jałowym świecie pozbawionym sensu, nie mają pojęcia czego się uczepić, by ich jestestwo nabrało celu. Moją inspiracją były jednostki wyrzucone na egzystencjalny aut - jak zauważyła Twoja poprzedniczka. Jeśli tym tekstem zainspirowałem Ciebie - ja już niczego więcej nie potrzebuję :)
Serdeczności!
Dziękuję za wizytę i tyle ciepłych słów, Figlu ;)
Figiel napisała:
zanim się zorientowałam, że próbuję robić dwie rzeczy jednocześnie: czytać i podpatrywać, jak piszesz.
Zanudziłabyś się. Tekst powstawał długo, i to nie z braku czasu :)
Cieszę się, że odnalazłaś się w "estetyce" opowiadania. Przyznam szczerze, że miałem ochotę wtrącić jeszcze kilka przykładów z różnych sytuacji, ale stwierdziłem, iż mogę przesadzić z nadmiarem akcji.
Figiel napisała:
To bardzo smutne opowiadanie, ale nie z rodzaju tych, które wzruszają do łez, ale zapadających w pamięć gorzkimi refleksjami. Jedna jest taka, że w obecnej rzeczywistości najbardziej normalne jednostki pozostają na aucie, bowiem nie mają szans na wygraną w walce z panoszącym się buractwem, którego istnienie uzasadnia jedynie objętość portfela. A druga, że jak już wpadnie się na aut, zaczynają chichotać trzy siostry – Wiara, Nadzieja, Miłość.
Amen! Doskonała puenta :)
Przyjemności
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
Gabriel G.
14/04/2024 12:34
Bardzo fajny odcinek jak również cała historia. Klimacik… »
valeria
13/04/2024 23:16
Hej miki, zawsze się cieszę, gdy oceniasz :) z tobą to jest… »
mike17
13/04/2024 19:20
Skóra lgnie do skóry i tworzą się namiętności góry :)»
Jacek Londyn
12/04/2024 21:16
Dobry wieczór. Dawno Cię nie było. Poszperałem w tym, co… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty