Profil użytkownika
ipsylon

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • -
  • 22.08.1989
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 26.02.2013 15:44
  • 26.11.2020 10:42
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 30
  • 0
  • 234
  • 20 razy
  • 3
  • 0
  • 0
  • 13
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze ipsylon
Wasinko
Wasinka napisała:
Mnie to akurat odpowiada

To dobrze. Osobiście wolę raczej amerykańskie klimaty, ale po wielu przemyśleniach doszedłem do wniosku, że tej historii za nic w świecie nie uda mi się tam wcisnąć :)
Martinie Serdecznie dziękuję za tyle motywujących słów. Miło mi, że umiem zatrzymać Cię przy swoich tekstach, trafić w Twoje oczekiwania :)
Serdecznie Pozdrawiam!
Dziękuję za odwiedziny i krzepiący komentarz, Wasinko :)
Miałem spore opory przed użyciem polskich imion, zwłaszcza że wcześniej użyłem ich tylko raz, więc cieszę się, że zainteresowałem Ciebie i poprzednie czytelniczki.
Przyjemności :)
Dziękuję za komentarze i dowody aprobaty :) Miło mi gościć Was ponownie.
Cytat:
Niech Cię licho!

Aniu, ostrożnie z takimi inwokacjami. Zło nigdy nie śpi ;)
Cytat:
w sercu Ciebie mam

Miladoro, sprawdzałem tekst piosenki na różnych portalach i wszędzie zwrot był napisany wielką literą.
Serdeczności :)
Quentin; Przez chwilę naprawdę Ci uwierzyłem z tym wydawcą :) Niech to!
Henrykinho: Stokrotne dzięki za wizytę i pamiątkę obecności. Jeśli moje marzenie o publikacji się spełni, nie omieszkam Cię o tym poinformować. Z Gaimana kojarzę ekranizację "Gwiezdnego Pyłu", a obejrzałem ją przede wszystkim dla Michelle Pfeiffer i Claire Danes :) Miło czytać, że idę w dobrym kierunku, obym trzymał się tej drogi jak najdłużej.
Jeszcze raz dziękuję za komentarze.
Pozdrawiam!
Wykolejeni · 22.01.2014 21:19 · Czytaj całość
Dziękuję za wizytę i garść pochlebstw, Quentin :)
Przyznam szczerze, że w takiej formie odnajduję się najbardziej. W historiach, gdzie niby nic się nie dzieje, a jednak coś tam się kotłuje. Do tego senna atmosfera amerykańskich miasteczek i motyw podróży. Lubię takie klimaty, właśnie w takim kierunku chciałbym podążać.
Odpowiadając na Twoje pytania: Poza ebookiem nie mam żadnej innej publikacji. Bardziej w marzeniach niż w planach mam wydanie czegoś na papierze, ale droga do tego daleka i wyboista. Na razie próbuję sklecić jakąś dłuższą formę, żeby móc się z czymś pokazać. Co z tego wyjdzie, czas pokaże. Dlaczego pytasz?
Przyjemności :)
Wykolejeni · 20.01.2014 16:08 · Czytaj całość
Amsa, dzięki za odwiedziny i wypunktowanie błędów :)
Super, że wciągnęłaś się w historię. Poprawki wprowadzone.
Pozdrawiam :)
Autostopem do Raju · 13.12.2013 14:04 · Czytaj całość
Miło gościć Cię ponownie po tak długim czasie, Pablo :)
Dzięki za garść przychylnych słów. Pamiętam Twoje teksty i rozumiem rozczarowanie drugą częścią. Wprowadzenie do pojawienia się w więzieniu miało być krótsze, chciałem skupić się na wędrówce śladami starych torów kolejowych. Jako że nie przepadam za śledztwami i lubię uciekać w światy pośrednie, utwór skończył się właśnie tak. Ale cieszę się, że dotrwałeś do końca. Miło czytać, że nie stoję w miejscu, choć sam mam sobie jeszcze sporo do zarzucenia. Ale nie wszystko od razu.
Po raz drugi czytam porównanie do Chandlera. Kurczę, wstyd przyznać, ale kompletnie nie znam ani człowieka, ani twórczości :/
Dziękuję jeszcze raz za wizytę.
Przyjemności :)
Autostopem do Raju · 11.12.2013 21:50 · Czytaj całość
Dziękuję Wam za wizytę i miłe słowa.
Shinobi; Jestem niezmiernie rad, że udało mi się zwrócić Twoją uwagę. Jeśli czujesz w moich utworach chociaż odrobinę Kinga, to super. Dla mnie jest on niedoścignionym autorytetem, chciałbym pisać z taką lekkością i rozmachem.
Cytat:
Derry pojawiajace się w tekście to ukłon w stronę Mistrza?
Dokładnie tak. Jak mam okazję, lubię nawiązywać do bohaterów lub miejsc z moich ulubionych powieści, w końcu dzięki Stephenowi zacząłem czytać książki i próbuję swoich sił w pisaniu :) Należy mu się, a co!

Amso; Miło gościć Cię ponownie i czytać tak krzepiący komentarz.
Cytat:
prowadzenie niczym u Chandlera, może nawet Harrisa.
Przyznam szczerze, że nigdy nie przepadałem za kryminałami, bardziej skłaniam się ku gawędziarskiej fantastyce. Ale Twoje słowa bardzo mnie ucieszyły :)
Cytat:
Pozdrawiam, chociaż mam w sumie dobre zdanie o psychiatrach i psychologach, też podejrzewam że coś jest na rzeczy...
Ja również cenię tę specjalizację, mimo że nie zawsze potrafią pomóc. Bez nich byłoby znacznie gorzej :)

Szamanko; Wyrazy wdzięczności za odwiedziny i uwagę na temat "klientów". W takich chwilach uświadamiam sobie, jak mało wiem o świecie, jak łatwo mnie zaskoczyć. Poprawki wprowadziłem :)

Dziękuję wszystkim za lekturę i pamiątkę obecności.
Pozdrawiam :)
Dzień jak co dzień · 25.11.2013 20:50 · Czytaj całość
Dziękuję za wizytę i miłe słowo, Kaero.
Cytat:
Kiedy fabuła umiejscowiona jest w Hameryce, z reguły nie czytam, bo wychodzę z założenia, że równie dobra historia może rozgrywać się na naszym własnym podwórku.
Święta prawda, ale nie każdemu owa historia by wyszła. Podziwiam takich ludzi, bo osobiście nie umiem pisać o Jaśkach, Zenkach czy Mariolach. Sam fakt wciśnięcia bohaterów w naszą (Rzecz)pospolitą codzienność wywołuje u mnie blokadę.
Wyrazy wdzięczności :)
Pozdrawiam :)
Dzień jak co dzień · 24.11.2013 22:48 · Czytaj całość
Dzięki za wizytę i wskazówki, Swistakos.
swistakos napisał:
Czemu akurat Ameryka jest tłem opowiadania?
Bo jest. I już :) Nie lubię i nie mam zwyczaju umiejscawiać historii pod prężnymi skrzydłami naszego "Orełka".
Przyjemności
Dzień jak co dzień · 24.11.2013 14:33 · Czytaj całość
Dziękuję za kolejną wizytę i opinię, Quentin.
Miło znów gościć Cię w moich stronach. Zmieniają się postaci, miejsca i historie, ale Ty zjawiasz się pod każdą z nich, służąc radą. Bardzo to doceniam :)
Cytat:
bardziej od strony technicznej i tym, co rzuciło mi się w oczy są powtórzenia. Prawie w każdym zdaniu pojawia się "i".
Słuszna uwaga. Zaraz się tym zajmę, szukając zaginionej latarki. Może uda mi się coś z tym zrobić.
Przyjemności
Mokra robota · 16.11.2013 18:07 · Czytaj całość
Cytat:
i teraz wcale aż tak mało mi się nie wydało w porównaniu do kiedyś
Jeśli jest jakiś mały progres, to świetnie.
Cytat:
Rozumiem i brałam pod uwagę, ale mnie się jakoś wymarzyło, że mądry i doświadczony dziadek tak czy owak, czekając całą godzinę na syna, zabierze jakiś ekwipunek chociaż - sznur, latarkę, nóż...
Nie zamierzałem obarczać dziadka aż taką zaradnością, ale latarka, kurczę, miała być. Teraz to mnie coś przytłumiło. Miałem ją gdzieś umieścić, a tu niespodzianka :/ Jeszcze to zweryfikuję.
Cytat:
Dobrze, że mnie nie przepędzasz spod Twoich tekstów, bo chyba zawsze marudzę jak skwaszona śliwka.
Rzadko goszczę u siebie redaktorów, dlatego każda taka wizyta bardzo mnie cieszy, zwłaszcza że podsuwasz trafne spostrzeżenia. Zapraszam o każdej porze :)
Serdeczności
Mokra robota · 16.11.2013 15:12 · Czytaj całość
Dziękuję, Wasinko, za odwiedziny i rzeczowy komentarz. Zaraz postaram się do niego ustosunkować.
Cytat:
Jestem trochę zdegustowana sobą, bo nie poruszyłam się za bardzo tym, co spotkało męski ród Farsonów;
To nie Twoja wina. Poskąpiłem im trochę miejsca w tej historii, więc mogłaś odnieść takie wrażenie. Czasami za szybko uciekam od jednego wątku do drugiego, przy poprzednim tekście jedna z użytkowniczek słusznie zauważyła ten mankament.
Cytat:
skoro sytuacja nie zdarzyła się pierwszy raz, to trochę dziwne, że dziadek i ojciec nie przygotowali się lepiej do "odbicia" wnuczka i syna. Rozumiem, że emocje mogły nie pozwolić na spokojne rozważenie kwestii ratunkowej, ale z drugiej strony Henry godzinę czekał na syna...
Na swoją obronę przytoczę fragment.
Cytat:
Męż­czy­zna do­brze pa­mię­tał po­przed­nie zda­rze­nie, gdy woda z je­zio­ra To­lu­ca udała się krót­kie wa­ka­cje nie wia­do­mo gdzie. Wtedy za­gi­nął Brian, lecz nikt nie od­wa­żył się iść na śro­dek na­wie­dzo­ne­go zbior­ni­ka, by go od­na­leźć. Miesz­kań­cy, w dużej mie­rze już nie­ży­ją­cy, wzdry­ga­li się na samą myśl o je­zio­rze. Do dzi­siaj nie­wie­le się zmie­ni­ło, choć ta­jem­ni­ca Prze­si­le­nia i losu za­gi­nio­nych dzie­ci do chwi­li obec­nej po­zo­sta­ła wiel­ką nie­wia­do­mą.

Brakło im odwagi, część z nich już wykorkowała, poza tym jezioro "atakowało" nieregularnie i niespodziewanie. Więcej grzechów nie pamiętam :)
Młodzieńca zamieniłem, dodałem króciutki opis przed wyjściem chłopca z lasu, ale jeszcze nad nim pomyślę. Jeśli coś jeszcze wyłapałaś i masz jakieś spostrzeżenia, czekam :)
Przyjemności
Mokra robota · 15.11.2013 16:08 · Czytaj całość
Dziękuję za odwiedziny i tyle przychylnych słów, Vasamir.
Cytat:
Jako fan Silent Hill wiele razy przechodziłem przez mgłę nad jeziorem Toluca i przez to sama nazwa zapadła mi głęboko w pamięć
Osobiście grałem w trzy części (2, 3, i częściowo 4 - The Room), ale uważam Markę Silent Hill za wizytówkę horroru, dlatego do niej nawiązałem :)
Cieszę się bardzo, że trafiłem na osobę, która skojarzyła tę nazwę. Nie zasłużyłem sobie może na tytuł Silentowego wyjadacza, ale sentyment do serii mam ogromny :)
Serdeczności
Mokra robota · 08.11.2013 00:11 · Czytaj całość
Amsa; Miło mi gościć Cię w moich stronach i cieszę się, że odnalazłaś się w tej historii.
Szamanko:
Cytat:
Pozostawiasz zafrasowanemu czytelnikowi otwarta furtkę, za którą tłoczą się domysły.
Przyznam szczerze, że ja sam jestem ich pełen.
Dziękuję Wam za wizytę i pamiątkę lektury.
Pozdrawiam :)
Mokra robota · 07.11.2013 14:49 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:63
Najnowszy:emilikaom