Ostatnie komentarze Izolda
Świat wciąż się trzyma nieźle skoro mężczyźni piszą, publikują i czytają wiersze...
Wpadłam w całkiem innej sprawie, ale widząc nówkę(z komunikatu w panelu) nie omieszkałam przeczytać. Nieładnie byłoby odejść bez śladu, więc zaznaczam, że byłam, zachwyciłam i odpływam (bo się na doradzaniu względem poezji nic a nic nie znam).
Po-zdrówka
Tyle miesięcy się zbierałam, żeby podziękować Ci, Dobra Cobro:
Gratias ago tibi valde.
Dla Anastazji i Jagi również serdeczne podziękowania.
Alicjo, malować, fotografować, utrwalać klimat gór.
Dzięki za komentarz.
Sokol, oczywiście, że w bliskości gór rodzą się ci bystrzejsi.
Szu, do tak wnikliwego komentarza zbieram się na osobną odpowiedź poza kuluarami, bo poruszyłeś dużo interesujących mnie wątków. Bardzo dziękuję za ten, jakże cenny dla mnie komentarz.
Krystyno, w mojej wyobraźni wnuk był studentem, więc dawałam mu prawo do wymądrzania się w słowniku, skoro oprócz tego był zielony i prowadzony przez dziadka. Minusem opka jest to, że miało swoje ograniczenie w znakach, więc nie dało się portretu kreślić szerzej. Dzięki wielkie za uwagi.
Pozdrowienia
Wasinko, dziękuję bardzo za podzielenie się wrażeniami po lekturze.
Ulo, Tobie za wpis też dzięki
Pozdrowienia
Zola, dzięki za wnikliwość.
Alea, dużo obserwacji, cenię dzielenie się odbiorem. Dziękuję za uwagi. Piszesz, że mamy czasy, w których nie ma miejsca na cuda. Myślę, że te czasy już się zmieniły i ponieważ medycyna nas zawodzi jest duży ruch w kierunku różnych alternatyw, które nie są już uznawane za cuda, a aktywność geomantyczna jest jednym z nich.
Asia57, dzięki za słowo, powrót na Łysą Górę - dobry pomysł.
euterpe, mistyka nie kojarzy mi się z elfami, to raczej fantastyka. Dziękuję za dobre słowo.
Pozdrowienia dla wszystkich
Weszłaś w dziecięcy świat, który rządzi się swoimi prawami, odmiennymi często od spojrzenia dorosłych. Rozważania młodocianego nad kłamstwem jednak nad wyraz dojrzałe i reakcja na zapłakaną siostrę godna podziwu, idealistyczna wręcz. Warto pochylać się nad dziecięcym światem i rozwikływać jego tajemnice. A te związane z kłamstwem są interesujące, bo posuwają się do niego dzieci bystre i inteligentne, sztywność procesów myślowych do kłamstwa nie skłania. Zatem sprytnego chłopca nam tu odmalowałaś i jeszcze go dowrażliwiłaś na końcu. Czytałam ze zboczeniem zawodowym, stąd takie refleksje.
Pozdrowienia
Gratulacje i ode mnie. Jest tu klimat, który lubię i pomysł, jaki warto docenić. Prostota motywacji dziewczyny i brak silenia się na "wybuchy miłości" dodają mu uroku. Miłość w takich okolicznościach przychodzi powoli. I może tylko w ustach tej prostolinijnej dziewczyny "brak innych możliwości" zabrzmiałby mi lepiej niż "innych opcji", które kojarzą mi się bardziej z nowomową obecnego pokolenia.
Pozdrowienia
Zolu, bardzo dziękuję za Twoją obecność i pod tekstem i w konkursie. Za skrobanie komentarzy i dzieł.
Zajacanko, Twoje tropy bardzo mnie cieszą, bo znaczy żem czytelna i nie zagmatwałam za bardzo, miło trafić na swego, który ma podobne czucia. Dziękuję Ci za podzielnie się misterną detektywistyczną robotą.
Heisenberg, dziękuję za komentarz, zastanawiam się jak ja w ogóle to wygrałam bez trafienia w redaktorów prozy? Się może stoper zaciął, albo co? Cóż, przyjmuję na klatę brak zaciekawienia, przecież nie da się pisać dla wszystkich.
Czyta się na jednym wdechu i zapomina o konieczności dalszej wentylacji. W pamięci pozostają obrazy, mnogość obrazów, uczucie pogania uczucie, emocjonalność na wysokich obrotach. Takie teksty zostawiają we mnie ziarnka piasku, które rysują spojówkę i chociaż piasek wypływa z łzą, podrażnienie czuć jeszcze długo.
Na odreagowanie puściłam sobie teledysk emanujący dobrymi obrazami więzi matki z córką:
https://www.youtube.com/watch?v=enBwL2hAH_g&list=RDcwSJgrIXelw&index=8
Świetnie biega się w takim towarzystwie.
Jak to dobrze, że nadal nam się chce.
Bardzo wartościowe opowiadanie, Zolu.
Uściski prawicy.
Ekszynie DiC, jeszcze raz bardzo dziękuję za nagrodę specjalną i za komentarz Bóg zapłać.
Krystyno, bardzo mi miło, że zajrzałaś i wpisałaś zdania, pod którymi mogę się podpisać. Człowiek przepatroszony od środka (czyt. uduchowiony) jest zawsze bardziej interesującym egzemplarzem niż pozszywany na zewnątrz (czyt. odnowiony biologicznie).
Bernierdh, dobrze samopoczuciu robi czasem kogoś zachwycić, dzięki za wpis.
Pozdrowienia.
Julando i Elwiro, bardzo dziękuję za komentarze i opinie, jestem zaszczycona takim odbiorem. Mickiewiczowskie Ballady - piękny komplement.
Pozdrawiam Was serdecznie
Może być mało słów, byle wiedzieć jak odpowiednio spuentować. Tobie udało się dopasować klocki do siebie, wieża stoi, tłum się przygląda i myśli. O to chodzi.
Dla takich czytelników aż chce się pisać. Trochę sobie na skrzydłach, które mi przypięłaś poszybuję, ale nie za wysoko, trzeba zawsze myśleć o lądowaniu. Dziękuję bardzo.