Ostatnie komentarze Izolda
Liczyłam na Ciebie Elwiro (z przecinkami miewam problemiki) dziękuję za wpis.
O to chodziło mi też.
Uwaga o "kilogramach" tekstu cenna dla mnie. Muszę się nauczyć odchudzać zdania, żeby nie podusić czytelników.
Pozdrówka.
Dziękuję Ginger
Z wszystkim się zgadzam.
Klapki samą mnie rozśmieszyły.
Bardzo mi miło, że widzisz to, co innym umknęło.
Wiem, że tytuł to niełatwa sprawa. Zakłócił mi ogarnięcie wszystkiego w całość. Wiesiowanie podobało mi się i chętnie poznałabym drogi skojarzeniowe do tytułu.
Bardzo to zaspokaja moje smaki bo wymieszałeś prozę z poezją.
Wcale mnie nie dziwi tyle komentarzy, prozaicy nie są przyzwyczajeni do takich przyjemnych ekstrawagancji.
Zwijacz pomyśleń kupuję, tylko nie wiem czy mi małży wystarczy?
Co prawda skłamałabym gdybym napisała, że udało mi się wszystkie Twoje pomyślenia rozwinąć w swoje przełożenia ale to tym lepiej dla zwijaczy bo jeszcze bardziej mi teraz potrzebne.
Oke, Kaliope i Bardzki dziękuję Wam za wpis.
Właśnie wróciłam z pełnego wrażeń weekendu i dlatego odpisuję z poślizgiem choć Oke, być może Twoje pytanie było tylko retoryczne.
Coś tam autorka na myśli miała a że impresjonistycznie do tego podeszła to jej nieczytelne wyszło. Jeszcze się nie zniechęca, że znajdzie takiego co impresję odczytał.
Jak nie znajdzie, nic nie szkodzi.
Lubię rozbudowane komentarze.
Tylko taki przebłysk miałam jakbyś wołał Jana
czemu ten Jan nie przychodzi? bo go wołasz NIE!
od 3 wymienionych zaślepiaczy czasem wszyscyśmy to nie my
nie oceniam, po tym tekście ja to też nie ja
lubię się z rana uśmiechnąć po wierszu
żebysz mój chłop miał taką gąbkę...
i jaka reklama dla Nohavicy, zaraz go sobie posłucham
Regulamin:
2.6.2. Komentarz musi jasno wyrażać opinie danego użytkownika.
2.6.4. Komentarz powinien być tak rozbudowany, aby autor domyślił się co przeszkadzało lub podobało się komentującemu.
przyp. red.
kogokolwiek uraziło moje określenie - przepraszam
i Ciebie Tereso, że się tu rozwinęło najbardziej
jednak dziękuję tereso, ze napisałaś "kiedyś było tak miło" oraz o nucie Wielkiej Poezji, może to tycenakowi da do myślenia, ja już do niego piszę
jakiś brak konsekwencji - przeczytaj pierwsze wpisy
nie uciekaj tyle, daj się czasem przytrzymać jakimś ciepłym słowem- wlewam je właśnie w Twoje ucho
przysiądź, odpocznij
popatrz na pana Heńka - właśnie Ci się przygląda ze swojego okna
to zjawisko mnie właśnie tereso martwi, że się zrobiła taka nowa, trochę szczekająca grupa dyskutująca i poprzedni bywalcy milczą, czytam stare dziełka i dawniejsze wpisy, coś się porobiło na nie...
jakoś by to trzeba załatać...
się chyba da
ja też awangardowa nie jestem i nie chcę być
się uczyć - tak jak większość tu przybyłych - popieram Joe
czasem warto się umartwić pochylając nad tym czego się nie rozumie lub nie czuje
inaczej grozi hiperwentylacja
niektóre Heńki biedactwa przy oknie tkwią i bez pamieci operacyjnej
ten jeszcze taki ciepły
idzie rak nieborak...
żeby nie było zbyt czerwonych znaków czasem ktoś trochę popieścić musi, że akurat tycenakowi wyszło a co! on też lubi widać pośpiewać...
M. jakżeś spać poszła to się wtrącę słowami z Noblem
"Poezję -
tylko co to takiego poezja.
Niejedna chwiejna odpowiedź
na to pytanie już padła.
Ale ja nie wiem i nie wiem i trzymam się tego
jak zbawiennej poręczy"
No.
może sobie ktoś zrobi z tego piosenkę i już
Lady
nie koszę, nie klepię
daję szansę na poprawkę bo mam dzień Matki Teresy
Słyszałam Cię w shoucie i wpadłam poczytać
(sobie reklamę zrobiłaś jak należy!)
Całkiem gładko połknęłam.
Z sympatią przyjmuję Twój nałóg bo mam taki sam.
valdens to by Ci tu popisał(czytałam na Forum - filozofia vs religia)
dusza artysty to się musi wykłócać i szukać tych den ile wlezie
ładny obraz buntownika
5tka
już ci wyjaśnili co to PW
pisać, czytać, słuchać albo nie słuchać
jedni koszą, drudzy klepią
jedni więcej piszą, drudzy więcej czytają
równowaga w przyrodzie być musi