Ostatnie komentarze Jesienny syn
viktoria12, pierwotna wersja dodana, a ten niezręczny wers nieco zmieniłem,
Czy do faryzeuszy nie mam racji? Nie sądzę, raczej znajdą się nawet wśród ludzi świeckich faryzeusze.
Niestety, nie byłem jeszcze na Via Dolorosa, ale oglądałem w tv, i mniej więcej wiem, o co chodzi.
Jak widać, ten tekst wywołuje skrajnie różne reakcje.
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
Dziękuję za uważną lekturę. A więc tak:
Dla mnie maj zawsze była kobietą (nie, nie gender), ze względu na jej zwiewność, delikatność i urodę, a poza tym: czy najwięcej miłości nie jest właśnie w maju? Drag queen? Nie powiedziałbym, ale każdy odczytuje tak jak chce.
Czy porównanie o różach jest tak wyświechtane? Może i tak, pomyślę, jak zmienić ten wers.
Łzy świeże niepotrzebne? Może i tak, ale ciężko będzie znaleźć dobry rym w zastępstwie, ale pomyślę.
Powiedziałem, przychodzisz, ale potem zbierzesz (czas przyszły), więc jeszcze go nie ma.
Obleknie? Też pomyślę, co do powtórzeń masz rację, poprawię je.
Zadowolony? Nie, ostatnio mam ochotę wszystko wyrzucać do kosza.
Serdecznie dziękuję za pomoc
i pozdrawiam
Zaraz, co ja właśnie przeczytałem?
Wiem, że to proza, nawet ciekawa, ale według mnie za bardzo skupia się na współczesności, np.
Cytat:
wiatr ze wschodu uznano by za niepoprawny politycznie
.
Poza tym widzę tu bardzo mało cech prozy poetyckiej niestety.
A, i z tego co wiem, "Dzieci gorszego Boga" to był o ludziach niepełnosprawnych, a nie uzależnionych, choć rozumiem ten zabieg.
Pozdrawiam
Bardzo ciekawy tekst.
Na pozór nie wydaje się uporządkowany, choć jednak jest.
Bardzo ładny filozoficzny traktat o przyszłości ludzkości.
Niestety, nie ma w nim niczego specjalnie odkrywczego.
Pozdrawiam
Dobry tekst, niejasny i poplątany - ale taki właśnie prawdopodobnie jest umysł schizofrenika.
Pozdrawiam
Wow! To chyba najdłuższe zdanie wielokrotnie złożone jakie kiedykolwiek czytałem.
Niestety, mam wrażenie, że zbyt dużo grzybów zostało wrzuconych w barszcz i w związku z tym można się pogubić w nawiązaniach.
Sądzę, że pomogłoby rozbicie tego tekstu na krótsze zdania i wprowadzenie akapitów.
Mam też uwagę - Charon tylko przewoził, ale to Wergiliusz oprowadzał Dantego po piekle - zatem jest to drobny, ale jednak błąd logiczny.
Podoba mi się sposób spojrzenia na świat w sposób metafizyczny. Niemniej sposób zapisu trzeba dopracowaç.
Pozdrawiam
Hmmm, zastanawiam się, czy nie lepiej zdecydować się na formę wiersza białego? Bo mi osobiście ta przypadkowość rymów przeszkadza.
Druga sprawa - powtórzenia. Jest ich za dużo, nawet, jeśli zostały zastosowane celowo.
I po trzecie - to bardziej poezja niż proza poetycka - np. kwestia zapisu.
Mam nadzieję, że pomogłem.
Pozdrawiam
Bardzo ładny kawałek o egzystencjalnej naturze rzeczy.
Wprost presiąknięty filozofią.
Niestety, osobiście trochę się w nim pogubiłem.
Pozdrawiam
Całkiem zgrabna ta opowiastka.
To prawda, w świecie obowiązuje tylko jedno prawo - dżungli, a Joszko doskonale o tym wie.
Tak jak i o tym, że każdy dzień syty można nazwać świętem.
Pozdrawiam
Bardzo soczysty kawałek prozy przesyconej filozofią XXI wieku.
Pozdrawiam
Serdecznie gratuluję trzeciego miejsca, Retro. Podium jest w pełni zasłużone.
Bardzo dobry tekst, bez nachalnego zmetaforyzowania, ale jednak bardzo ciekawy filozoficznie.
Zastanawia mnie ta dziewczynka, moją teorią jest, że to ona sama z dzieciństwa, z innego wymiaru, albo po prostu jej sumienie, najgłębsze marzenie właśnie stało się ciałem.
Podoba mi się też motyw lustra. Jest podane w sposób niebanalny.
Zaś ten tekst można by nazwać poszukiwaniem właściwych wartości , swojego "Ja".
Podziwiam i pozdrawiam.
Serdecznie gratuluję drugiego miejsca, Zolu.
Bardzo ciekawy tekst, o uczennicy, której wyobraźnia potrafi ożywić świat.
Po części wskazujesz, że poeta dzięki swojej wrażliwości może być równy Bogu w dziele stworzenia. .. wiersza.
Podajesz w zgrabny sposób życie w filozoficznym ujęciu, by na końcu pokazać, że uczeń przerósł mistrza.
Jeszcze raz gratuluję i pozdrawiam.
Serdecznie gratuluję pierwszego miejsca, WhiteOwl.
Bardzo podoba mi się ten tekst, trzyma w napięciu. Już mi się wydawało, że zaraz poznam tajemnicę, sekret, który trzymają w ukryciu szepty, ale nie poznałem - i to wielki plus tego tekstu.
Podobnie zachowany klimay - ni to snu, ni to jawy. Bardzo mi się podoba też postać staruszki, jest jakby połączeniem Guślarza i boga słońca Te, który miał trzy postacie - podobnie jak staruszka.
Bardzo podoba mi się też klimat ognia, takiego mistycznego i tajemniczego.
Podziwkam i pozdrawiam